• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tak daleko, tak blisko: premiera "Eurazji"

Justyna Świerczyńska
9 maja 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:53 (9 maja 2008)
"Eurazja" Izadory Weiss "Eurazja" Izadory Weiss

Na kulturową podróż w głąb Europy i Azji zaprasza widzów najnowszy balet "Eurazja" Izadory Weiss. Premiera już dziś w Operze Bałtyckiej w Gdańsku.



Świat staje się dziś coraz bardziej egzotyczny. A może po prostu zmienił się kierunek kulturowej ekspansji. To już nie Europa, ale państwa najzupełniej odległe przejmują prym w kształtowaniu współczesnego obrazu świata.

Co w tej sytuacji może zrobić Europejczyk? Może albo zamknąć się na inność, albo - jak spróbuje nas przekonać Izadora Weiss - potraktować nową sytuację jako okazję do rozwoju.

Najnowszy balet "Eurazja" to zarówno próba uchwycenia odmienności kulturowej, jak i diagnoza tego, co zastane, a co trudno nam zaakceptować po obu stronach kulturowej barykady.

W spektaklu, obok stałego zespołu Opery Bałtyckiej, po raz pierwszy zobaczymy tegorocznego maturzystę Łukasza Przytarskiego. Najnowszy nabytek opery dołączył do zespołu po castingu zorganizowanym przez Izadorę Weiss w marcu 2008. Wcześniej tańczył w Teatrze Junior przy Teatrze Muzycznym w Gdyni.


Rozmowa z Izadorą Weiss o najnowszej realizacji, "Eurazji".

Jak bardzo gdańska realizacja "Eurazji" różni się od wrocławskiej?

Gdański spektakl różni się przede wszystkim inną szatą graficzną. Zespół częściowo jest ten sam, ale jakość, a także trudność choreograficzna, jest dużo wyższa niż w poprzedniej realizacji.

Gdyby spróbowała Pani umieścić swoją technikę w szerokim pojęciu tańca współczesnego, to gdzie by się ona znalazła?

Stworzyłam swoją technikę tańca, pewną formę, która jest rozpoznawalna. Elementy oparte są na bazie klasyki oraz tańca modern, ale są bardziej rozwinięte. Cały ruch jest miękki. Wypływa z cielesności, od środka, nie ze sztucznie narzuconej formy.

O czym opowiada "Eurazja"?

Chciałabym zmierzyć się z seksualnością Europy, nietolerancją, która jest ciągle świeżą dyskusją. W Europie jaką znamy panuje zamknięcie i obłuda. Chciałabym poprzez piękno opowiedzieć o tych bardzo ważnych rzeczach. Bronić piękna na scenie, a jednocześnie dotknąć takich tematów jak miłość, śmierć i problem bycia z drugim człowiekiem.

A jak w spektaklu pokazana zostanie druga strona - Azja?

Pojawi się motyw kobiet ze wschodu, które zrywają chustki i próbują wykrzyczeć to, co noszą w sobie. Powróci więc problem równości kobiet. Z drugiej strony istotnym elementem przedstawienia będzie pokazanie grupy ludzi pochodzących z odmiennych stron świata, którzy we wspólnym spotkaniu spróbują odnaleźć w sobie zarówno różnice jak i podobieństwa.

W tym spotkaniu Europy i Azji czego możemy nawzajem się od siebie nauczyć?

Podczas pobytu na Wschodzie zafascynował mnie spokój tamtych ludzi. Spokój, którego wciąż nam brakuje. My natomiast możemy nauczyć tamtą stronę demokracji i partnerstwa, choć, niestety, w wielu przypadkach i u nas pozostają one wyłącznie na poziomie prawa.


Zapraszamy do zapoznania się z filmem prezentującym fragmenty najbliższej premiery w Operze Bałtyckiej. Nagranie z próby "Eurazji" przygotowała telewizja EiA
.


Miejsca

Spektakle

Opinie (42)

  • (2)

    troche mi nie pasuje to,ze to muzyki zydowskiej P.choreograf zrobila taniec jakby z filmu almodovara, trohe hinduski...tak mi sie to gryzie...ale ogromny respekt..pieknie sie ruszacie...przeładnie

    • 0 0

    • no coś ty! (1)

      Muzyka żydowska jest b. ładna! Czyżbyś był rasistą!!!

      • 0 0

      • a ty umiesz czytac ze zrozumieniem?
        jestem rasista bo uzylam slowa " zydowska"? co za swir...nie lubie ludzi , ktorzy polemizuja tylko po to by wzburzyc jakas ostra dyskusje....twoja zaczepka jest bez sensu..
        p.s.
        jestem kobieta

        • 0 0

  • tzn.troche jakby z almodovara, a troche tez jakby hinduski...ale wyszlo..slynny hinduski rezyser -almodovar 8-o!! :)

    • 0 0

  • (2)

    trzymam kciuki za pob - jeśli weissom nie wyjdzie, to nasz gdańsk już w ogóle pustynią sceniczną zostanie, bo na wybrzeże od miesięcy nie ma co liczyć...

    • 0 0

    • niezłe

      byłem wczoraj na eurazji, przepiekne widowisko

      • 0 0

    • Tak tak trzymaj kciuki za panstwa Weiss bo i tak zrujnoja nasza Opere

      • 0 0

  • ide jutro-zobaczymy!

    • 0 0

  • świetne wideo ! (1)

    Ludzie ! wreszcie ktoś wpadł na bardzo dobry pomysł z zamieszczaniem obrazu i dźwięku !
    Cieszę się bardzo, że nareszcie można coś pooglądać.
    Wreszcie coś żywego a nie suchy tekst.
    Oby tak dalej !

    • 0 0

    • no jakość i stabilność obrazu nagrania może nie jest "świetne" a nawet dobre ale pomysł dobry :)

      • 0 0

  • Nawtykane ... (1)

    Nawtykanie kroczków, drgawek, przyruchów, ćwierćgestów zachamowało moją wyobraźnie ! ! !
    A może o to chodziło ?
    Przerost formy ...

    • 0 0

    • hamulec...

      • 0 0

  • Poruszające (1)

    Byłam na Eurazji wczoraj. Sala pękała w szwach. Nie jestem znawcą baletu ale jako "zwyczajny" widz, który odwiedza opere by uciec od codzienności i posmakować trochę sztuki chcę bardzo podziękować za to widowisko!!! Jest cudowne i poruszające z przepiękną muzyką i tańcem połączone w jedną współgrającą z sobą całość. Bardzo ciekawe i nietuzinkowe zakończenie, które dodatkowo nadaje temu baletowi wyjątkowego wyrazu. Polecam wszystkim "otwartym umysłom"!!! Nie zawsze to co inne jest gorsze!!! Oby Opera dalej zmierzała w tym kierunku! GRATULUJĘ

    • 0 0

    • To nie balet!!!

      Nie mieszajcie baletu do tego rodzaju widowiska!
      To jest teatr tańca, z baletem nie ma nic wspólnego. A swoją drogą trochę klasyki w repertuarze obok udanych pozycji p. Waiss też by się przydało. Rozważcie to! Bo nie długo będzie przesyt ruchu p. Waiss i będzie nuda! A dobrej muzyki to ja w domu mogę sobie posłuchać

      • 0 0

  • niezwykłe dwie godziny

    przyznam że praktycznie w ogóle się nie znam na współczesnym balecie, ale Eurazja udowodniła że wcale nie trzeba być znawcą by móc się zachwycić tym szeroko pojętym pięknem przedstawionym na deskach sceny, te dwie godziny to czas w którym dynamika tańca przeplata się z subtelnością i wdziękiem obrazu, siła z uległością, orientalizm z klasycyzmem, jednym słowem WSPANIAŁE!

    • 0 0

  • niezwykłe dwie godziny

    przyznam że praktycznie w ogóle się nie znam na współczesnym balecie, ale Eurazja udowodniła że wcale nie trzeba być znawcą by móc się zachwycić tym szeroko pojętym pięknem przedstawionym na deskach sceny, te dwie godziny to czas w którym dynamika tańca przeplata się z subtelnością i wdziękiem obrazu, siła z uległością, orientalizm z klasycyzmem, jednym słowem WSPANIAŁE!

    • 0 0

  • wypijcie mocną kawę bo zaśniecie ! (8)

    tak jak wyżej,to był ostatni spektakl "boskiej Izadory"na jaki wydałem pieniądze.Ktoś kiedyś napisał,że jak widziałeś jeden jej spektakl to widziałeś już wszystko no i prawda bo miałem wrażenie ,że raz oglądam "z nieba..." a raz 4&4 .Spektakl byl tak nudny,że bilety powinny być za darmo a co do pełnej sali to zawsze taka jest na premierze a potem jak to na "autorskich" przedstawieniach jak nie zagonisz publiki siłą (szkoły)to puchy czego i temu kiepskiemu dziełu życzę.

    • 0 0

    • ogór (5)

      Ogór wyrzucony poza nawias Bałtyckiej jak zawsze pluje żółcią na Izadorę. A może to sam Nawotka? Pseudonim pasuje jak ulał! Czy naprawdę nie widzisz ogórze, że to piękny spektakl? I nie lamentuj o pieniądzach, bo wszedłeś za darmochę.

      • 0 0

      • pomidorze

        każdy ma prawo do swojej opinii, nawet gdyby to był sam nawotka :-) Tu bym się zgodził z ogórem, że przedstawienia p. Isadory są podobne w ruchu i faktycznie jeżeli nie wymyśli innego rodzaju ruchu to będzie nuda! Trzęsawki były nowe, sadzenie ryżu no i projekcja. Acha, no i muzyka była chyba źle nagrana w 1 akcie, bo miała słabą jakość...

        • 0 0

      • re-ogór (3)

        od miesiecy nie zabieralem glosu na tym forum wiec nie wiem dlaczego piszesz ze jak zawsze "pluje zolcia" to co sie dzieje teraz w Operze to po prostu gimnastyka synchroniczna a co do biletow to faktycznie 80%widowni na tz. premierze byla za free bo biletki sie nie sprzedaly wiec rozdali pracownikom i ich rodzinom za darmo ale moge pisac ze zaplacilem bo z "wdziecznosci"musialem (chcialem)postawic flaszke za to ze dostalem 2(slownie-dwa)a wiec -nie za darmo!No ale koniec tego tak jak napisalem juz wiecej sie tam nie pojawie gimnastyke i grube tancerki moge ogladac w TV i barach.Amen

        • 0 0

        • Drogi Ogórze... (2)

          1. Na premiery zawsze przychodzą trójmiejskie vipy i dziennikarze, a dopiero kolejne dni są dla normalnej publiczności. Bilety sprzedawały sie bardzo dobrze na Eurazję. Dyrekcja nie rozdawała żadnych biletów za darmo - nie wiem skąd ma Pan takie informacje; bilety dla rodziny otrzymałem także ja i nie dlatego, że było słabe zainteresowanie baletem, ale dlatego, że nie było próby generalnej, która powinna być dostępna dla pracowników. Trzeba było najpierw albo upewnić się na 100% jak było z biletami, albo przeczytać tę informację na tablicy ogłoszeń przy wejściu od Towarowej. Ja takową przeczytałem i udałem się po owe "darmowe" bilety, czym wywołałem uśmiech radości na twarzy mojej żony :)
          2. Załóż okulary Panie Ogórze, skoro widział Pan grube tancerki.
          3. Jakie to muszą być kompleksy i zniżanie się, żeby alkoholem "płacić" za "darmowe" bilety.

          Pozdrawiam wszystkich

          • 0 0

          • re- Op-er

            nie ,bilety byly rozdawane za darmo ot i tyle.Przedstawienia P.Izadory kiepsko sie sprzedaja wiec dyrekcja robi takie "promocje"(podobnie bylo z ostatnim koncertem orkiestry "POWeiss")a co do flaszki za bilety to ta kiepska ironia z Pani/Pana strony pokazuje kto jest zakompleksiony ,taniuchna i az do bolu prosta(a zwlaszcza to-"Drogi Ogórze.." ha,ha smieszne) .Faktycznie ,to bylo ostatnie you can dance na jakie poszedlem bo szkoda czasu na ogladanie tej gimnastyki synchronicznej a co do grubych tancerek to chyba tylko pani tanczaca czesto z przodu z ogromnym rysuneczkiem na plecach moglaby o sobie powiedziec-"motylem jestem"-pozdrawiam

            • 0 0

          • re- Op-er

            jako widza nie interesuje mnie czy jakas tam proba byla czy jej nie bylo.z tego co mi wiadomo to bilety na premiery (?) sie nie sprzedaly wiec rozdano pracownikom ,efekt-sala pelna ,oklaski(darowanemu...)a recenzje hmmmm/kto by tam smial krytykowac warszawke przeciez jak ktos napisal "jeśli weissom nie wyjdzie, to nasz gdańsk już w ogóle pustynią sceniczna zostanie"Weissowie ostatnia deska ratunku??HA,ha no to mnie ubawilo,to tak jak SLD ostoja demokracji.

            • 0 0

    • DOBRE PRZEDSTAWIENIE (1)

      Skąd przydomek "boska Izadora" ?
      Jak potrzebna ogórowi kawa, żeby wysiedzieć w teatrze to naprawdę niech lepiej idzie do nocnego klubu z nagimi grubymi tancerkami, bo widać tylko takie "widowiska" go poruszają. Mam nadzieję, że następnym razem będziesz wiedział gdzie twoje miejsce - w klubie go-go i nie zapomnij zabrać ze sobą tej swojej flaszki. Na szczęście piszesz, że więcej na balet "boskiej Izadory" nie pójdziesz, ufff.

      • 0 0

      • re-DOBRE PRZEDSTAWIENIE

        tylko kto pójdzie??? hmmm? zawsze można wymyśleć jakieś "promocje"albo szkoly na siłe a co do tancerek to chyba jeszcze są takie które występowaly tu i tam pląsając do kotleta może Pan za młody był jeszcze wtedy aby to zobaczyc ja siedząc przy "swojej" flaszce coś niecos widziałem i o dziwo -pamiętam .No dobra,tyle na ten temat juz wiecej nic nie napisze o tym przedstawieniu .Pozdrawiam

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Teatr Miniatura to teatr:

 

Najczęściej czytane