• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szymborska jak Monty Python. Wystawa w Gdańsku

Borys Kossakowski
12 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Kolaże autorki "Chwili" przypominają prace grupy Monthy'ego Pythona. Kolaże autorki "Chwili" przypominają prace grupy Monthy'ego Pythona.

Wycinanki to domena przedszkolaków i... noblistek. Co najmniej dwóch - Wisławy Szymborskiej i Herty Müller, których prace zawisły w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa zobacz na mapie Gdańska. Choć dorastały w bratnich, komunistycznych krajach, ich życiorysy i twórczość różnią się drastycznie. Łączy zaś zamiłowanie do nożyczek i kleju.



Wyklejanki Wisławy Szymborskiej znane są nie od dziś. Choć wystawa pierwszy raz ujrzała światło dzienne w lutym 2013 roku, już wcześniej jej prace były drukowane w różnych czasopismach. Znane jest też zamiłowanie poetki do kiczu. I to właśnie kicz, ale ten wysmakowany, podstępny, z drugim dnem jest tematem przewodnim wyklejanek Szymborskiej. Co ciekawe, o tej słabości do tandety wiedzieli niemal wszyscy znajomi noblistki i każdy za punkt honoru uznawał przywieźć jej z podróży jakąś szkaradę

"Kto czyta ojców kościoła i zna się na filozofii ten ma prawo do kiczu" - mówi Jerzy Pilch w filmie dokumentalnym o Wisławie Szymborskiej, który można obejrzeć na wystawie. "A ona czytała ojców kościoła i znała się na filozofii!".

Kolaże autorki "Chwili" do złudzenia przypominają prace grupy Monthy'ego Pythona. Tutaj jednak opisy na zbyt wiele się nie zdadzą. To trzeba po prostu zobaczyć. Ten humor albo się kupuje od ręki, jak świeże jabłka na targu, albo się od niego z obrzydzeniem odwraca. Nie można nauczyć się to lubić, albo z tego śmiać (a jeśli już to raczej nieszczerze).

Jej poglądy polityczne można określić jako "przyzwoitość". Nie ustrzegło jej to przed flirtem z partią komunistyczną i pisaniem ideologicznych wierszy, co wielu jej wytyka do dzisiaj. Nieważny Nobel, ważny ten przeklęty wiersz dla Stalina. Stało się, kwitowała to sama Szymborska, co zrobić? Czasu się nie cofnie. Poetka żywo interesowała się polityką, ale polityki jak ognia unikała w wierszach. Dlatego pozwolono jej publikować za komuny.

Co innego Herta Müller, córka żołnierza Waffen-SS, urodzona w komunistycznej Rumunii. Od małego znienawidzona, jak cała jej rodzina (matka została wywieziona do obozu pracy do ZSRR). Debiutowała późno, ale cenzura na tyle skutecznie blokowała jej twórczość, że w końcu uciekła do Berlina Zachodniego wraz z innymi twórcami opozycyjnymi.

Jakże inne są wyklejanki Herty Müller! Tam, gdzie u Szymborskiej dominuje obraz i abstrakcja, tu jest słowo i konkret. Wyrazy wycięte z gazety ułożone są jakby w list porywacza. Forma jest prosta, nie ma zbędnych ozdobników, nie ma zbyt wiele poczucia humoru, bo jak się jest córką hitlerowca w komunistycznym kraju, to nie ma się z czego śmiać.

W jej wierszach czuć samotność, wieczny ruch, bezdomność. Pojawiają się miejsca i ludzie, ale wszyscy obcy. Może tylko matka, ale ta też odległa. Inaczej niż porywacze, Herta Müller nie korzysta z pojedynczych liter, ale z całych wyrazów, przez co jej wiersze sprawiają wrażenie chaotycznych, ułożonych przez ślepy los. Taki jest wiersz, jakie się udało wyrazy wyciąć z gazety, zdaje się rozkładać ręce rumuńska noblistka.

"Ja niedawno słyszałam / że niektórzy ludzie długo u / innych mieszkają jako oddech / muchy lub ziarna kawy"

Co znaczy oddech muchy? Ile warte jest ziarno kawy? Z prac Herty Müller tchnie jakaś depresja. U Szymborskiej choć aż kapie od kpiny, aż szumi od szyderstw, to jest też jakaś ciepła zaduma nad niedoskonałością człowieka. Tak jak na kolażu, w którym widzimy młodą parę i podpis "Gwarancja 5 lat". A przecież pięć lat to i tak długo - normalnie w sklepach są tylko dwa.

Wystawę "Z pozdrowieniami od Wisławy Szymborskiej i Herty Müller" można oglądać w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa do końca sierpnia. Wstęp wolny.

Wydarzenia

Z pozdrowieniami od Wisławy Szymborskiej i Herty Müller (1 opinia)

(1 opinia)
wystawa, wernisaż

Miejsca

Opinie (43) 2 zablokowane

  • precz z lewactwem

    I tyle w temacie

    • 9 4

  • Borys, dzięki za artykuł. Wystawa wydaje się bardzo ciekawa. Zamierzam się wybrać.

    • 7 7

  • Szkoda czasu antenowego na Szymborską, anty-polkiego nastawienia

    • 4 5

  • Polacy - maruderzy (1)

    Wisława Szymborska potrafiła pięknie, z humorem i dystansem opisywać blaski i cienie codzienności. Wspaniała poetka!!! Powyższe opinie tak zwanych patriotów są do bólu żałosne. Szkoda

    • 7 3

    • żałosne jest to, że życiorysy niektórych zaczynają się po roku 89

      • 0 0

  • nie wybieram się

    Nawet ten kolaż z plakatów jest tak naiwny i kiczowaty, że zupełnie nie zachęca do odwiedzenia wystawy.
    Starsza pani wycinała coś z gazetek i naklejała na papier. Jej prywatna sprawa. Czy koniecznie musimy z tego robić sztukę i pchać to do galerii?

    • 3 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy na terenie Gdańska odkryto kiedykolwiek szczątki mamuta?

 

Najczęściej czytane