- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 6 Wielki łoś zrobił tu prawdziwą furorę (5 opinii)
Symfoniczny hit "Carmina Burana" Carla Orffa w niedzielę na Ołowiance
Po premierze, która miała miejsce w 1937 r., "Carmina Burana" została uznana przez władze faszystowskich Niemiec za dzieło wulgarne i obrazoburcze. Nieco później - za dzieło kluczowe i reprezentatywne dla wczesnej "kultury aryjskiej". Po II wojnie św. "Carmina Burana" weszła do międzynarodowego kanonu muzyki poważnej i cieszy się ogromną popularnością do dnia dzisiejszego.
Choć o Carlu Orffie słyszało niewielu, jest on autorem jednego z najpopularniejszych utworów muzyki poważnej - "O Fortuna". Utwór nie został jednak skomponowany jako autonomiczny, a wchodzi w skład kantaty scenicznej "Carmina Burana", której w całości będziemy mogli wysłuchać w niedzielę, 3 marca w Filharmonii Bałtyckiej.
Skomponowana w latach 1935-36 przez niemieckiego kompozytora Carla Orffa kantata sceniczna "Carmina Burana" jest muzycznym opracowaniem 24 średniowiecznych pieśni pochodzących ze zbioru o tym samym tytule. Większość tekstów stanowią wiersze oraz pieśni goliardów (wagantów, czyli wędrujących żaków oraz duchownych) o różnym charakterze, od moralitetów, poprzez frywolne piosenki miłosne, aż po utwory taneczne i biesiadne.
"Carmina Burana" Orffa składa się z trzech części poprzedzonych prologiem zatytułowanym "Fortuna Imperatix Mundi" ("Fortuna władczyni świata"), w którym autor skarży się na zmienność i kapryśność losu. I część, "Primo Verte", wychwala uroki wiosny, budzącej się do życia przyrody oraz zachęca do miłości: "Kochajcie, cni mężowie, kochajcie miłe panie, bo nic szlachetniejszego nad szczere miłowanie!".
II część kantaty "In Taberna" ("W gospodzie") składa się z pieśni opowiadających o urokach wspólnego biesiadowania (w targanej wojnami oraz doświadczającej klęsk nieurodzaju średniowiecznej Europie głód panował bardzo często, dlatego jedzenie, picie i zabawa stanowiły główne tematy popularnych piosenek). Zabawie w mieszanym towarzystwie towarzyszy również miłość, dlatego podmiot liryczny zachęca wprost do porzucenia cnoty i oddania się uciechom cielesnym: "mierzi mnie cnota, chcę grzeszyć ciałem (...) w rozkoszy stracić ostatnie tchnienie".
III, główna część kantaty "Cour d'amours" ("Dwór miłości") jest apoteozą miłości we wszystkich jej wymiarach - od subtelnych westchnień, poprzez przemyślane uwodzenie, aż po czysto fizyczne pożądanie: "Gdy kawaler z podwiką znajdą się w pokoiku, w szczęśliwej samotności, wtedy w nagłej czułości wyzbyci wstydliwości zaczynają miłosny targ, grę rozkoszną swych kolan, swych ramion i warg". W finale powraca "O fortuna" przypominając, że nasze życie zależy od kaprysów losu.
Z całym tekstem kantaty będzie można zapoznać się podczas koncertu w niedzielę, 3 marca o godz. 18 na scenie Polskiej Filharmonii Bałtyckiej .
- Przygotowujemy drukowany program, w którym znajdą się jedynie tytuły części utworu w języku łacińskim oraz tłumaczeniu, natomiast tekst w języku polskim będzie wyświetlany podczas koncertu jako prezentacja - informuje Sylwia Holeksa z Biura Promocji Artystycznej AM, organizatora imprezy.
Główną ideą przyświecającą Orffowi w jego twórczości był "teatr totalny", czyli oryginalna synteza muzyki, śpiewu, poezji, tańca oraz gry scenicznej. W tej konwencji została napisana również "Carmina Burana", jednakże obecnie wykonuje się ją najczęściej jako dzieło koncertowe (bez gry scenicznej).
Kantata jest przeznaczona na ogromny aparat wykonawczy. Z czasem dokonano licznych aranżacji, aby na wykonanie utworu mogły pozwolić sobie również mniejsze zespoły, jednak gdańskiej publiczności zaprezentowana zostanie wersja rozpisana na blisko dwustuosobowy skład.
- Muzycy korzystali z najpopularniejszego opracowania, przeznaczonego na orkiestrę symfoniczną z rozbudowaną sekcją instrumentów perkusyjnych, dwa fortepiany, kilka chórów oraz głosy solowe: sopran, tenor i baryton - mówi Holeksa.
"Carmina Burana" Carla Orffa pod batutą Zygmunta Rycherta wykonają: Chór Uczelniany (przygotowany pod opieką Marcina Tomczaka przez Błażeja Połoma i Wiktorię Batarowską), Chór Męski Wydziału Dyrygentury Chóralnej, Edukacji Muzycznej i Rytmiki (przyg. Michał Kozorys), Chór Żeński "Gaudium per Canto" Wydziału Dyrygentury Chóralnej, Edukacji Muzycznej i Rytmiki (przyg. Anna Fiebig), oraz soliści: Anna Fabrello - sopran, Piotr Kusiewicz - tenor, Leszek Skrla - baryton.
Bilety w cenie 12-45 zł można kupić w kasach filharmonii.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (40)
-
2013-02-28 08:27
Bardzo dobre wykonanie !!! (2)
Chętnie bym się wybrał do PFB.
Miło by było gdyby Filharmonia próbowała przyciągnąć widzów nie tylko klasyką, ale adaptacją popularnych utworów z ostatnich kilkudziesięciu lat do muzyki instrumentalnej tak jak np. robi to Apocaliptyca.- 9 14
-
2013-02-28 11:04
(1)
no właśnie! Np. symfonie Haydna w aranżacji heavy metalowej. Albo Iron Maiden na smyczki perkusję i czelestę. Sepultura na fagot chór chłopięcy i okarynę. Poranek Griega w wersji "death". Spiewnik domowy Moniuszki w wykonaniu grupy "Skowyt".
- 10 1
-
2013-02-28 19:35
"Tańcząca marionetka" Janiny Garści w wykonaniu zespołu Necrophil
- 2 0
-
2013-02-28 09:03
Usłyszeć na żywo.... (2)
Carmina Burana - O Fortuna, usłyszane na żywo musi wywołać ciary.
- 13 5
-
2013-02-28 10:13
Tiaa. No musi :-) .... Carl Orff i postromantyczna niemiecka Carmina Burana.
Żelazny repertuar III Rzeszy, który zagwarantował Orffowi wysoką pozycję, nietykalność i bogactwo w hitlerowskich Niemczech (pomimo że wcześniej klepał biedę i musiał ukrywać cześciowo żydowskie pochodzenie).
O Fortuna symbolicznie umieszczona przez Passoliniego w szokującej końcowej scenie Salo.- 4 3
-
2013-02-28 11:14
A TurboDymoMan nie musi!
- 2 2
-
2013-02-28 09:09
moja opinia (1)
Utwór ma pełen sens, gdy słuchacze znają treść słów.
To słowa są kluczem, a muzyka ma być dla nich tłem.- 4 6
-
2013-02-28 09:10
c.d.
MAŁY FRAGMENT:
Fortuna Władczyni Świata
1. O Fortuno
(chór)
O Fortuno
niby Księżyc
nieustannie zmienna,
ciągle rośniesz
lub zanikasz
ciemna lub promienna.
Życie podłe
wciąż kapryśnie
chłodzi nas lub grzeje,
niedostatek
lub bogactwo
jak lód w nim topnieje.
Kołem toczy
się Fortuna
zła i nieżyczliwa,
nasze szczęście
w swoich trybach
miażdży i rozrywa,
z twarzą szczelnie
zasłoniętą
często u mnie gości,
by na kręgach
mego grzbietu
grać swe złośliwości.
Los zbawienia,
cnót zasługi
przeciw mnie są teraz,
w mej słabości
albo woli
wspierały mnie nieraz.
A więc zaraz
nie mieszkając
uderzajcie w struny
i użalcie
się nade mną,
ofiarą Fortuny!
2. Rany od Fortuny ciosów
(chór)
Rany od Fortuny ciosów
opłakuję łzami
nigdy zresztą mnie nie psuła
skąpymi łaskami.
Wprawdzie mówię, że jej czoło
zdobią pukle złote,
lecz czas spod nich też obnaży
łysiny sromotę.
Na Fortuny złotym tronie
siedziałem wyniosły,
zdobny w wieniec powodzenia
z wszystkich darów wiosny.
Lecz choć stałem u zenitu
o swe szczęście wsparty,
nagle spadłem z wszystkich darów
do szczętu obdarty.
Obróciło się Fortuny
koło nieżyczliwe,
innego już po mnie wznosi
na szczyty zdradliwe,
król im wyżej nad tłum siędzie,
tym pewniejsza zguba,
gdyż na kole tym czytamy:
"Królowa Hekuba".
I. WIOSNA
3. Znów świat się przyoblókł
(chór)
Znów świat się przyoblókł
w jasny uśmiech wiosny,
z pól śniegi i srogie
wiatry się wyniosły,
w barwnej szacie Flora
władzę już objęła,
lasy głoszą śpiewem
pochwałę jej dzieła.
Znowu w łonie Flory
Febus promienieje,
znowu Zefir lekki
zapachami wieje,
oddycha nektarem,
tonie w kwiecistości.
Biegnijmy, by zdobyć
nagrodę miłości.
Filomena słodka
czaruje pieśniami.
Łąki aż się mienią
barwnymi kwiatami.
Lasy ptaków pełne
śpiewem rozbrzmiewają,
dziewczęta ponętne
z radości pląsają.- 10 1
-
2013-02-28 09:27
wyniki sondy potwierdzają, że Carminę Buranę zna większość, a nie słyszało o niej niewielu :-) (4)
odwrotnie niż uważa autorka tekstu.
- 9 5
-
2013-02-28 10:34
wyniki sondy (2)
A pomyślałeś o tym że osoby, które nie słyszały o CB pewnie nawet nie zajrzały do tego artykułu?
- 4 2
-
2013-02-28 10:36
Punkt dla pana ;-)
- 4 2
-
2013-03-01 08:20
a o kim z kompozytorów słyszały te osoby, które w ogóle nie zajrzały do artykułu?
Z założenia mówimy o tych osobach, które do artykułów o muzyce zaglądają.
- 0 0
-
2013-02-28 10:36
Moim zdaniem...
..autorowi tekstu chodziło o to, że większość populacji zna ten utwór "na ucho", a nie po tytule i nazwisku kompozytora.
- 4 2
-
2013-02-28 09:35
biletów w zasadzie już nie ma ;( (4)
spóźniłem się ;(
- 3 4
-
2013-02-28 10:18
ja też.. a trzeba przyznać że z chęcią bym się wybrał.. (1)
- 6 1
-
2013-02-28 10:37
Nie łam się :-)
Za Adolfa, sentymentalni wyblakli panowie z plakietką SS na ramieniu też zabijali się za wejściówkami na CB :-)
- 3 3
-
2013-02-28 11:00
a ja idę (1)
a ja idę:)
- 1 1
-
2013-02-28 11:19
Ja też:)
Ja też:)
- 1 1
-
2013-02-28 10:43
Za stalina faszyści byli także w Japonii i Jugosławi (6)
Czas skończyć z tą bolszewicką propagandą. W Niemczech nie było żadnych faszystów
tylko NARODOWI SOCJALIŚCI... w skrócie naziści. 3Rzeszy było
dużo bliżej do USRR niż do włoch...
Niemiecka Antifa = Anti Fascism to banda idiotów bo są anty czegoś
czego nigdy u nich nie było.- 3 3
-
2013-02-28 10:57
Nie trawię agresywnych pajaców z Antify, ale nie upraszczaj rzeczywistości. (4)
Faszyzm według wielu politologów jest doktryną łączącą elementy prawicowe z lewicowymi, a nie tylko prawicowe. Nazizm powstał głównie jako przeciwwaga dla doktryny komunistycznej i u jego podstaw leżała walka z komunizmem na śmierć i życie. Tym samym twierdzenie, że bliżej było mu do USSR niż do Włoch jest daleko idącym nadużyciem.
Zresztą podobnym nadużyciem, za które ktoś już dawno powinien wystąpić z pozwem, jest nazywanie wszelkich marszów z pochodniami faszystowskimi i obraźliwe porównywanie ich z marszami hitlerowców.- 1 0
-
2013-02-28 11:23
Większość politologów i tego typu "naukowców" to lewacy trudno więc żeby (3)
klasyfikowali nazim inaczej. Dostają kasę nie za prawdę a za indoktrynację...
i nie będą s****i we własne gniazo...
To że nazizm nie lubił komuny to co z tego? Największa zaciętość jest
w rodzinie (vide rewolucja francuska).
Co Nazizm ma natomiast wspólnego z systemem sowieckim:
-- zglajszachtowania wszystkich pola kontrolowanym przez państwo instytucji
w tym religii i kościołów postrzeganych jako instytucje wrogie
-- hopla na punkcie idealnego społeczeństwa (w komunie opartego o wizje Marxa a u 3Rz Hitlera)
reszta to sprawy drugorzędne i taktyczne- 2 1
-
2013-02-28 11:37
Mylisz pojęcia - system ideologiczny z systemem rządów. (2)
To co porównujesz to oderwany od ideologii system rządów i ich technicznych uwarunkowań (autorytaryzm, mechanizmy terroru, centralizacja władzy, propaganda), czyli w tych przypadkach totalitaryzm.
Nie można natomiast żadną miarą porównywać ideologii komunistycznej z nazistowską lub faszystowską.- 1 1
-
2013-02-28 12:24
No i sam doszedłeś że nazizm /= faszyzm
a przecież od tego się zaczęła nasza wymiana zdań.
Powtórzę: bolszewicy wszystkim przyklejali
łatkę faszystów (ile to pomników w PL było o wyzwolicielach
spod niemieckiego faszyzmu) implicite wbijając do głowy jaki to
zbrodniczy system bo Hitler był faszystą
W swoim czasie nawet cesarz Hirohito był
faszystą- 0 0
-
2013-02-28 12:27
hopla na punkcie idealnego społeczeństwa
jest moim zdaniem ideologią... tak poza tym
- 0 0
-
2013-02-28 12:05
co to jest ussr?
- 0 0
-
2013-02-28 11:03
Carmina Burana
to najbardziej chyba wyświechtany i sponiewierany utwór w dziejach, zaraz obok "Requiem dla snu" i "I feel good". Żeby tego posłuchać, nie trzeba chodzić na Ołowiankę, wystarczy poczekać na nową reklamę płynu do mycia klopa albo 5 minut poszperać w amatorskich filmach na necie. :/
Żeby była jasność - nie cieszy mnie to.- 9 2
-
2013-02-28 11:07
Sprostowanie do autora tekstu (8)
Czesto pisze sie "Muzyka powazna" na okreslenie muzyki wykonywanej przez orkiestre symfoniczna i chor. Jest to blad ludzi nie znajacych sie na tej muzyce. Poprawnie nalezy mowic: MUZYKA KLASYCZNA. Muzyka klasyczna niekoniecznie musi byc powazna jak Requiem Mozarta. Czy Carmen Bizeta albo IX symfonie z Nowego Swiata Dvoraka nazwiemy muzyka powazna? Na pewno nie.
Ś.p. profesor Joachim Gudel na ktorego wyklady mialem przyjemnosc uczeszczac przewracalby sie w grobie gdyby ktorys z jego studentow w taki sposob okreslilby muzyke klasyczna.
POPRAWIC TO MIGIEM! :)- 11 1
-
2013-02-28 11:09
a nie lepiej po prostu MUZYKA?
- 0 4
-
2013-02-28 13:06
(1)
No, no ... Pan jest baaaardzo poważny intelektualista .....
- 1 3
-
2013-02-28 15:26
No ba
- 0 0
-
2013-02-28 13:29
Muzyka poważna - jest to germanizm. (3)
Pod koniec dziewiętnastego wieku na obszarach niemieckojęzycznych pojawiło
się rozróżnienie na ernste Musik (muzykę poważna) i Unterhaltungsmusik (muzykę rozrywkową). Biorąc pod uwagę pochodzenie Orffa błędem nie jest określanie jego muzyki jako muzyki poważnej. Z całym szacunkiem do Ś.p. profesora. Chociaż w końcu się zgodzę z Panem "rec", że bezpieczniej (chociaż nie koniecznie poprawnie) byłoby nazwać tę formę muzyki "muzyka klasyczną".- 5 0
-
2013-02-28 14:07
(2)
Ilu teoretyków, tyle opinii. Jedni w ogóle odchodzą od określeń muzyka poważna czy klasyczna, mówiąc o profesjonalnej muzyce kręgu zachodnioeuropejskiego, inni- rezygnują z wrzucania wszystkiego do jednego worka i dzielą muzykę pod względem gatunku na symfoniczną, oratoryjną, kameralną, etc. A propos Orffa, ktoś czepialski mógłby powiedzieć, że kompozytor ten miał niewiele wspólnego z klasycyzmem więc nazywanie jego muzyki klasyczną byłoby nadużyciem. Przydałby się jakiś dziarski teoretyk, który wreszcie zrobiłby z tym porządek.
- 1 1
-
2013-02-28 15:34
(1)
Nie powazna, nie klasyczna, nie heavy metal, rock czy inny pop. To co? W takim razie utwor instrumentalno-wokalny po prostu.
- 0 0
-
2013-02-28 16:23
no nie za bardzo- przydałoby się jakieś dookreślenie :) Mandaryna przecież też profanowała utwory wokalno- instrumentalne a wrzucanie ich do jednego worka z kantatami Charpentiera, Bacha, czy Orffa byłoby totalną masakrą:P
- 0 0
-
2013-03-04 13:43
muzyka poważna
muzyka "klasyczna" to muzyka okresu klasycyzmu ... drogi kolego
- 1 4
-
2013-02-28 11:35
Parę lat temu na YT widziałem pełną wersję operową (operetkową?) (1)
Jeśli jeszcze nie usunęli (Cart Orff mógł zgłosić zastrzeżenia), to warto ją obejrzeć.
- 2 1
-
2013-03-01 20:59
Carl Orff to raczej już nic nie mógł zgłosić :-O
- 0 0
-
2013-02-28 17:25
Powodzenia dla Chóru
Powodzenia dla łączonego Chóru Akademii Muzycznej - przyda się :)
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.