Po adwentowych umartwianiach i świątecznym obżarstwie nadchodzi sylwestrowo - karnawałowy czas zabawy. Możemy go w Gdyni spędzić "pod chmurką", na szalonych balach w Teatrze Miejskim, jamsession do rana lub... kąpiąc się w morzu.
Gdyński
sylwester "pod chmurką" jest z biegiem lat coraz bardziej popularny. Impreza odbędzie się na Skwerze Kościuszki przy "Gemini".
- Rozpoczynamy o godz. 22.30 konkursami z nagrodami. Następnie na scenę wejdzie zespół "Zakopower" - zachęca
Anna Piocha - Bucior, kierownik biura prezydenta Gdyni.
- Nowy Rok przywitamy życzeniami złożonymi przez prezydenta Gdyni oraz fantastycznym pokazem sztucznych ogni, którym zainaugurujemy obchody 80-lecia naszego miasta. Nowy Rok powitają również gdyńskie Morsy.
- Rok kończymy ogniskiem na plaży oksywskiej - kiełbaski i kąpiel. Natomiast na powitanie Nowego Roku, tradycyjnie o godz. 12 na plaży w Redłowie będzie kąpiel, przebierańcy i symboliczna lampka szampana - mówi
Ireneusz Wróblewski, prezes gdyńskiego klubu Morsów.
Sylwester możemy spędzić też w Teatrze Miejskim. W tym dniu odbędzie się tu premiera "Niebezpiecznych związków"
Christophera Hamptona na podstawie powieści
Choderlosa de Laclosa. Premiera - 6 stycznia - będzie oczywiście połączona z balem.
- Wydaje nam się, że to może być bardzo interesujący spektakl, bo temat niezwykły, sztuka niezwykła i próba jakiegoś innego, nowego spojrzenia na tekst, który wywodzi się z powieści należącej do kanonu arcydzieł literatury francuskiej - mówi
Jacek Bunsch, dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni.
- Jak widać po wielu adaptacjach filmowych - fascynuje do dzisiaj. Później - już w lutym - wracamy do gdyńskich wieczorów karnawałowych. W zeszłym roku cieszyły się dużym zainteresowaniem. W przyszłym roku obejrzymy cztery przedstawienia połączone z tematycznymi balami. I tak kolejno:
Pam Gems "Piaf" - po spektaklu bal rodem z Montmarte'u czyli bal paryski.
Christopher Hampton "Niebezpieczne związki" - a po nim barokowy bal kostiumowo - maskowy.
Najbardziej niezwykły będzie prawdopodobnie Bal Świrów poprzedzony prapremierą teatralną sztuki "Dzień świra", którą
Marek Koterski napisał zanim powstał film. Sztuka po filmie jakoś nie trafiła na sceny. Teraz prapremiera w Gdyni.
- Na "Balu świrów" liczymy na wyobraźnię i inwencję publiczności - dodaje Jacek Bunsch.
- To powinien być szalony bal. Kolejny bal będzie w stylistyce komedii dell'arte - najpierw na scenie "Związek otwarty"
Dario Fo, sztuka, która jest współczesną komedią dell'arte. W planach jest też gościnny spektakl kabaretowy (ale to na razie niespodzianka dla widzów) i do tego "bal w kabaretkach". Będzie możliwość kupna biletu na spektakl razem z balem lub oddzielnie. Nie trzeba chyba dodawać, że bilet "spektakl i bal" będzie w cenie promocyjnej.
W karnawale można też wybrać się na koncerty jazzowe w "Jazz cafe scena" w Teatrze Miejskim. Co poniedziałki jam - session do rana. W piątki, po spektaklach koncerty jazzowe - to powrót do tradycji "Sax Clubu", którego "ojcowie" stworzyli klub "Ucho".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy