- 1 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (65 opinii)
- 2 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (16 opinii)
- 3 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
- 4 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
- 5 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 6 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (17 opinii)
Świetny musicalowy show Teatru Muzycznego Roma w Gdynia Arenie
Zobacz fragmenty spektaklu "The Best of Broadway. Ale musicale!" warszawskiego Teatru Muzycznego Roma.
Hity ze znanych, cenionych lub oczekiwanych wkrótce spektakli Teatru Muzycznego Roma plus parę musicalowych przebojów z gorących broadwayowskich produkcji obejrzeli w niedzielny wieczór widzowie Gdynia Areny. Zespół jednego z najlepszych teatrów muzycznych w Polsce dał próbkę swoich nieprzeciętnych możliwości w programie "The Best of Broadway. Ale musicale!".
Oczywiście widzowie spektakli Romy, którzy mieli okazję obejrzeć kilka lat temu "Najlepsze z Romy" (show prezentowany był m.in. na Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni w 2008 roku), przeżyli małe déjà vu - wiele z utworów programu "The Best of Broadway", wyreżyserowanego przez Sebastiana Gonciarza, to powtórka z rozrywki. Utwory te jednak zostały odświeżone, dopracowane scenicznie i podczas pokazu w Gdynia Arena zaprezentowano je perfekcyjnie, bez staroświeckich projekcji filmowych, za to ze świetną grą świateł.
Zresztą, cały spektakl Romy działa jak szwajcarski zegarek - z wyjątkową precyzją i skutecznością. Spektakl zainaugurowały sceny zbiorowe z "Kotów" - zarówno otwierający "Dachowy song" czy "Mefistofeliks" były zapowiedzią udanego wieczoru. Chwilę później w liryczno-romantyczny nastrój wprowadziła widzów "Ostania noc świata" z "Miss Saigon". Potem czarowała widzów głosem w przejmującym wykonaniu Edyta Krzemień w piosence "Naprawdę chcę" z musicalu "Mała Syrenka" (tytuł ma pojawić się w repertuarze Romy w przyszłym roku). Była też śpiewająca o prawach do podwodnej miłości "Meluzyna" z "Akademii Pana Kleksa" oraz najbardziej znany utwór z "Upiora w Operze" - "Podziemny labirynt". Najpiękniejsze, pełne emocji wykonanie "Gethsemane" z "Jesus Christ Superstar" w pierwszej części spektaklu zaprezentował Janusz Kruciński (jeden z najlepszych polskich solistów musicalowych).
Niezwykle efektownie drugą część spektaklu zainaugurowały piosenki z "Tańca Wampirów" - "Wieczność" z efektownym pochodem żywych trupów oraz "Na orbicie serc" (w wykonaniu Malwiny Kusior i Pawła Podgórskiego). Na uwagę z pewnością zasłużył również Jan Bzdawka za "Katedry" z musicalu "Notre-Dame de Paris" i zespół Romy za komiczny, żartobliwy "Hallo" z musicalu "Księga Mormona". Klasą samą dla siebie w tej części spektaklu okazała się jednak Barbara Kurdej-Szatan, która brawurowo wykonała "Skoro masz coś, pokaż!" jako wyzwolona, rozerotyzowana Szwedka Ulla z musicalu "Producenci".
Poziom muzyczny, taneczny i wokalny większości występów był bardzo wysoki. Nieco gorzej wypadły jedynie "Dzień dobry" z "Deszczowej piosenki" i "Ten cały jazz" z musicalu "Chicago" (zwłaszcza w kontekście gdyńskiego musicalu z wokalem Alicji Piotrowskiej). Zbyt patetycznie brzmiał też Janusz Kruciński jako Elton John wykonujący słynny utwór "Miłość rośnie wokół nas" z "Króla Lwa".
W spektaklu nie zabrakło wątków gdyńskich - słynna "Letnia noc" z hitowego "Grease" (świetne i "z pazurem" wykonane przez Zofię Nowakowską i Pawła Kubata w rolach Sandy i Danny'ego) to ich wspomnienie z Gdyni. Z kolei Aladyn (Paweł Kubat) na latającym dywanie "pokazuje Gdynię" Dżasminie (Edyta Krzemień) w piosence "To nowy świat" z musicalu "Aladyn Jr". Kurtuazji, wraz z gromkim "Teatr Muzyczny Roma pozdrawia Teatr Muzyczny w Gdyni" na koniec spektaklu było zresztą więcej.
Jeśli ktoś na podstawie "The Best Of Broadway. Ale musicale!" chciałby porównać teatr warszawski i gdyński, przez fachowców zgodnie uznawane za ścisłą polską musicalową czołówkę, to właściwie byłoby to możliwe jedynie przy przebojach "Grease" (zdecydowanie lepszych w wykonaniu warszawskich aktorów) oraz "Chicago" (tu znacznie ciekawiej wyglądała i brzmiała gdyńska realizacja). Mimo wszystko obie sceny mają wiele wspólnego. "The Best of Broadway. Ale musicale!" jest produkcją objazdową, powstałą na czas remontu głównej sceny Teatru Muzycznego Roma.
W nagrodę za perfekcyjnie przygotowany show (bardzo mocnym elementem spektaklu jest też orkiestra Romy pod batutą Jakuba Lubowicza) publiczność zgotowała artystom w pełni zasłużoną owację na stojąco.
Spektakl
Ale musicale!
Miejsca
Spektakle
Opinie (8) 3 zablokowane
-
2014-05-12 08:22
Musical tylko w teatrze ;)
Korzystając z okazji pozdrawiam Julię i Mariolę z Muzycznego w Gdyni! :P
- 5 3
-
2014-05-12 09:35
Łukasz Rudziński chyba coś pomylił (1)
"Pamięci" z kotów nie było, za to w pierwszej części nie dopisał "Wyśniłam sen" z Les Miserables.
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 0 0
-
2014-05-12 09:56
Zgadzam się!
Dodam, że publiczność była nie tylko z Gdyni, ale z całego Trójmiasta. Dyrektor Romy sam często zwracał się do publiczności trójmiejskiej, a w Alladynie pochwalono Gdynię, ale również Sopot i Gdańsk.
- 1 0
-
2014-05-12 12:33
Szkoda, że nie w Muzycznym!
Ja też czekałam na "Pamięć" z "Kotów". Szkoda, że zabrakło tego utworu. Denerwowało mnie, że Wojciech Kępczyński musiał kilkakrotnie prosić operator o więcej światła i że ogólnie nie było za ciepło. Spektakl w Muzycznym byłby dla widzów i aktorów zdecydowanie bardziej komfortowy!
- 8 1
-
2014-05-12 18:53
Dla mnie NAJ to Nędznicy , które widzialem w Romie. (1)
i piosenka... Gwiazdy... z w/w przestawienia...
- w wykonaniu Dziedzica.- Notabene z Gdyńskiego Teatru , któy dojeżdżał do Warszawy na przedstawienia.
Nie wiem czemu zdjeli Nędzników z repertuaru skoro do samego końca sala była pełna....?- 2 0
-
2014-05-12 19:00
zob. sam na y t
Dziedzic Gwiazdy
- 1 0
-
2014-05-12 22:34
bardzo dobry spektakl
szkoda, że składanka, ale Roma ze swoimi dużymi produkcjami nie jeździ
- 0 0
-
2014-05-14 16:00
Suuuuper show
Nic dodac nic ujac
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.