• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świetna improwiz-Akcja w Żaku

Justyna Świerczyńska, fot. Łukasz Unterschuetz
16 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 14:11 (16 czerwca 2008)
Krzysztof Dziemaszkiewicz, Grzegorz Welizarowicz Krzysztof Dziemaszkiewicz, Grzegorz Welizarowicz

Wydawałoby się, że improwizacja, jako dziedzina teatralnej aktywności, najlepsze lata ma już za sobą. Nic bardziej mylnego. Najnowsza realizacja grupy Good Girl Killer, "Akcja", znakomicie wpisuje się w powracający nurt łączący pogranicze teatru ze sztuką performance.



Na scenie czwórka bohaterów czekająca na świąteczny obiad, stół, krzesła i obudowany tekturą ekran monitora. Redukcja jako naczelna zasada organizująca spektakl obejmuje wszystko - fabułę dramatu, ekspresję środków wyrazu jak również kolejne inter-akcje pomiędzy postaciami.

Rzeczywistość zredukowana do minimum, a jednocześnie znakomita interpretacja dramatu Sama Sheparda. W gdańskiej "Akcji" wyrażone zostaje wszystko to, co najważniejsze w sztuce Amerykanina. Absolutna pustka i niemożność podjęcia jakiegokolwiek działania, przejmująca nuda i całkowity brak porozumienia. A w przerwach kolejne próby przełamania nieznośnego status quo.


W tym podejmowanym działaniu i jego rezygnacji zamyka się zresztą cały tragizm bohaterów sztuki. Nie wiadomo bowiem, co wydaje się gorsze - obojętność wpatrzonych w ekran telewizora oczu, czy podszyte fałszem, niezdarne próby "pchnięcia" akcji do przodu.

Punktów wspólnych z "Kartoteką" Tadeusza Różewicza, czy teatrem Samuela Becketta, znajdziemy w spektaklu więcej, nie one jednak okazują się najbardziej godne uwagi. Wszystko co najważniejsze zamyka się bowiem w grze opartej na scenicznej improwizacji, świetnie przeprowadzonym "tu i teraz", realizującym się w tak prostych działaniach, jak krojenie chleba, patroszenie ryby czy koncentracja na wzajemnym byciu na scenie.


Całość nasuwa skojarzenia ze znakomitym "Factory 2" Krystiana Lupy. Unikając wartościowania, oba spektakle zdają się opowiadać o świecie w podobny sposób. I nie tylko dlatego, że napisany w latach 70-tych dramat Sheparda bezpośrednio zazębia się z tym, co tak znakomicie uchwycił w swoim spektaklu Lupa.

Obie realizacje łączy coś więcej, odwaga pokazania pustki na scenie. Pustki, która rozgrywa się na oczach znudzonego widza, w często nieudolnej interakcji pomiędzy nim, aktorem, a odgrywaną przez niego postacią. W przestrzeni, w której "pod pozornym bezruchem pulsuje rytm napiętej, wytężonej obecności bohaterów i ich duchowej absencji" (fragment programu). Czy może być coś bardziej fascynującego?




Program "Alternatywnie-Kultura" ogladać można na stronie:
tv.eia.pl

Miejsca

Spektakle

Opinie (3) 5 zablokowanych

  • w Żaku zawsze są fajne imprezy, no i kulturka przede wszystkim.

    • 0 0

  • (1)

    Kiszka, umarł stary Żak a z nim wszystko co najlepsze. Znikneły nazwiska i wyrzucono studentów do Wrzeszcza tak umarło legendarne miejsce a powstała dyskotekowa tandeta.

    • 0 0

    • Ale w Żaku nie ma dyskotek, a jak już wspominamy to w starym Żaku na Gdańskim Hucisku (o tym chyba piszesz) to dopiero była trzy piętrowa mordownia, do której bez zielonek szwedki w tamtym czasie trudno było wejść.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile rejsów odbył w swojej "karierze" parowiec Sołdek?

 

Najczęściej czytane