• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skazani na teraźniejszość. Wystawa "Jutro nie przyjdzie nigdy"

Aleksandra Lamek
18 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najważniejsza część wystawy, czyli instalacja z neonów, została umieszczona w pomieszczeniu magazynowym Zbrojowni. Najważniejsza część wystawy, czyli instalacja z neonów, została umieszczona w pomieszczeniu magazynowym Zbrojowni.

Wspólny projekt Mirosława Bałki i Katarzyny Krakowiak zatytułowany "Jutro nie przyjdzie nigdy" trudno nazwać wystawą w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. To raczej artystyczny eksperyment, który ma wrzucić widza w świat chwilowych doznań, tak nietrwałych, jak otaczający nas zewsząd szum informacyjny. Wystawę można obejrzeć w Zbrojowni Sztuki w Gdańsku.



Wspólna wystawa Mirosława BałkiKatarzyny Krakowiak nie należy do łatwych w odbiorze. Chociażby dlatego, że w Zbrojowni Sztuki, gdzie jest prezentowana, trudno ją... odnaleźć. Wnętrze wygląda na niemal zupełnie puste: po wejściu nie dostrzeżemy żadnych obrazów, instalacji czy innych obiektów. Dopiero po chwili orientujemy się, że zewsząd ogarnia nas dziwny, basowy dźwięk. Kierując się naprzód, w końcu docieramy do niedużej sali magazynowej, gdzie koncentruje się główna część ekspozycji. Wśród bezładnie porozrzucanych przedmiotów, metalowych rur i rozmaitych drewnianych części, w oczy rzucają się neony z przypadkowymi wyrazami: "dreszcze", "moja krew", "zagrożenie". O co chodzi?

- Pracę, którą tu przywieźliśmy, wcześniej prezentowaliśmy w Arsenale Sztuki w Białymstoku - wyjaśniała podczas wernisażu Katarzyna Krakowiak. - Tutaj jednak nabrała zupełnie innych znaczeń. Dostaliśmy dwa tysiące metrów kwadratowych do zagospodarowania i 30 słów, które skumulowaliśmy w niewielkiej przestrzeni magazynowej. Dając widzom do wykorzystania pewien zestaw pytań i odpowiedzi, chcieliśmy, aby doświadczyli stanu "teraz", w którym ma się poczucie, że jutro nie nadejdzie.
Mirosław Bałka zwróciła natomiast uwagę na specyficzną, oszczędną formę wystawy.

- Zależało nam na tym, żeby pokazać, że minimalistyczne rozwiązania są w procesie twórczym bardzo skuteczne, a ze starych elementów można stworzyć zupełnie nowe dzieło - mówił artysta.
  • Za czym kolejka ta stoi? Za sztuką. Niewielkie pomieszczenie mogły zwiedzać co najwyżej dwie osoby naraz.
  • Wernisaż wystawy Mirosława Bałki i Katarzyny Krakowiak "Jutro nie przyjdzie nigdy" w Zbrojowni Sztuki.
  •  Wernisaż wystawy Mirosława Bałki i Katarzyny Krakowiak "Jutro nie przyjdzie nigdy" w Zbrojowni Sztuki.
  • Wernisaż wystawy Mirosława Bałki i Katarzyny Krakowiak "Jutro nie przyjdzie nigdy" w Zbrojowni Sztuki.
  • Wernisaż wystawy Mirosława Bałki i Katarzyny Krakowiak "Jutro nie przyjdzie nigdy" w Zbrojowni Sztuki.
Ta enigmatyczna i dla wielu z pewnością trudna w interpretacji wystawa doskonale wpisuje się w dotychczasową twórczość obojga artystów. Prace Bałki i Krakowiak są do siebie pod wieloma względami podobne, a za jeden z ich wspólnych mianowników można uznać emocje. Podczas konfrontacji z nimi trudno pozostać obojętnym: wywołują w widzu poczucie niepokoju, dyskomfortu, chwilowego wytrącenia z emocjonalnej stabilności. Tak było chociażby w przypadku słynnej instalacji "How It Is", którą Bałka kilka lat temu pokazał w londyńskiej Tate Modern. Po wejściu do gigantycznego, stalowego kontenera panującą wewnątrz ciemność można było odczuć w sposób niemal namacalny.

Z kolei prace Katarzyny Krakowiak to ciągłe eksperymenty z dźwiękami: rejestrowała rozmowy prowadzone za pośrednictwem Księżyca, podczas festiwalu Alternativa odtworzyła istniejący niegdyś stoczniowy radiowęzeł, a podczas 13. Biennale Architektury w Wenecji zbudowała skomplikowany system dźwiękowy, który zbierał i przetwarzał odgłosy z pomieszczeń sąsiadujących z pawilonem polskim. Opowiadanie świata poprzez dźwięk stało się znakiem rozpoznawczym twórczości Krakowiak.

Oszczędny pod względem formalnym projekt "Jutro nie przyjdzie nigdy" wybrzmiewa w Zbrojowni w sposób wyjątkowy
- także ze względu na ogromną powierzchnię obiektu, w którym jest prezentowany. Zanurzając się w ciemności, widz instynktownie zaczyna szukać punktu zaczepienia, kierując się w kierunku wypełnionej ostrym światłem niewielkiej sali, "ukrytej" na samym końcu. Liczy na wyjaśnienie, podpowiedź, gotowe rozwiązania - ale czeka tu na niego kolejna zagadka, którą sam musi rozwiązać. Dla jednych ta wystawa będzie zatem niezrozumiałym, zbyt wyrafinowanym eksperymentem, dla innych - próbą poruszenia problemu życia w ciągłym stanie teraźniejszości, gdzie wszystkie informacje tracą ważność zaraz po ich ogłoszeniu, a nawarstwienie słów w przestrzeni publicznej rodzi ciągły niepokój i dezorientację.

Wystawę "Jutro nie przyjdzie nigdy" można oglądać w Zbrojowni Sztuki do 5 lutego. Wstęp wolny.

Wydarzenia

Wystawa Mirosława Bałki i Katarzyny Krakowiak "Jutro nie przyjdzie nigdy"

wystawa

Miejsca

Zobacz także

Opinie (9) 3 zablokowane

  • Bardzo odważna wystawa

    Ciekawe i ważne przesłanie, ale czy zrobi wrażenie na odwiedzających? Mam obawy.

    • 7 5

  • to sie nazywa GNIOT (1)

    nazywanie tego "zbyt wyrafinowanym eksperymentem" to nadużycie polegajace na dorabianiu teori do rzeczywistości

    • 17 8

    • Podobną "instalację" mój dziadek miał w garażu. Babcia mówiła na to "pitolnik" - a to była sztuka!

      • 10 3

  • Gdzie można zrobić takie neony?

    • 6 0

  • Kto Płacił

    Kto za to zapłacił?

    • 3 5

  • (1)

    " Sztuka kończy się tam gdzie można powiesić obraz do góry nogami bez szkody dla widza".

    • 5 2

    • Dobrze czasem obejrzeć obraz przekręcony "do góry nogami", można sprawdzić, czy kompozycja jest spoko.

      • 0 0

  • Tandeta

    • 2 4

  • Człowiek po takiej wystawie wychodzi "ubogacony"

    1. żona już wie, że przesadza, twierdząc, że masz największy bałagan jaki widziała w swoim życiu.
    2. Każde twoje szaleństwo zakupowe ( nowy przewód do wzmacniacza, zegarek liczący kalorie, zgrzewka piwa) są świetnie zainwestowanymi pieniędzmi- zawsze mogłeś kupić zużyte tarcze hamulcowe i neony.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który z czołowych polskich raperów na Fecie w 2009 roku oglądał bajki Teatru Klapa, czyli Koperek i Kminek?

 

Najczęściej czytane