Przystanek Wagabundy: Nie tylko o (stępionych) zębach wampirów - bezdroża Rumunii

Niewyobrażalnie piękne, monumentalne góry. Urokliwe miasteczka. Malownicze wioski. Stare, mroczne zamki. I przede wszystkim: wspaniali ludzie. Po prostu Rumunia. Dlaczego Rumunia? Przede wszystkim chcieliśmy przekonać się na ile prawdziwe są dochodzące do nas od dłuższego czasu informacje o magii tamtejszego fragmentu Karpat, czyli Fogaraszy. Poza tym nazwa Transylwania zawsze wzbudzała w nas dreszczyk emocji i zastanawialiśmy jak rzeczywiście wygląda kraina rzekomego Draculi (czy raczej Wlada Palownika). Przez około trzy tygodnie przejechaliśmy dwie trzecie kraju, zobaczyliśmy kilka urokliwych miasteczek, zdobyliśmy najwyższy szczyt Rumunii Moldoveanu i odwiedziliśmy wybrzeże Morza Czarnego. Zapraszamy Was w podróż po tej pięknej Krainie, która tak ogromnie obciążona jest stereotypami, począwszy od Cyganów, na wampirach skończywszy. Postaramy się obalić niektóre z nich opowiadając o naszej wędrówce. W drugiej części opowiemy o dwutygodniowej podróży autostopowej po Bałkanach, która nie miała nic wspólnego z luksusem. Było za to dużo przygód, pięknych krajobrazów i niezapomnianych przeżyć. Do zobaczenia! Piotr Kurpiewski i Ulka Kulka Link do wydarzenia na CS https://www.couchsurfing.com/events/przystanek-wagabundy-rumunia-piotr-i-ulkakulka