• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powtórka z Sylwestra w Teatrze Muzycznym

Łukasz Rudziński
4 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Paweł Czajka, Sebastian Wisłocki i Paweł Bernaciak właśnie "Pędzą konie po betonie w szarej mgle...". Piosenka Golec uOrkiestra to jeden z wielu przebojów wykonywanych podczas "Koncertu Sylwestrowego na Bis". Paweł Czajka, Sebastian Wisłocki i Paweł Bernaciak właśnie "Pędzą konie po betonie w szarej mgle...". Piosenka Golec uOrkiestra to jeden z wielu przebojów wykonywanych podczas "Koncertu Sylwestrowego na Bis".

Teatr Muzyczny w Gdyni od lat bisuje koniec roku i swoją zabawę sylwestrową, którą obchodzi z humorem i "na musicalowo". Tegoroczny Koncert Sylwestrowy mógłby zostać opatrzony cyfrą dwa, bo stanowi kontynuację i rozwinięcie ubiegłorocznych pomysłów.



"Grek Zorba" zatańczony przez Stavrosa Pittasa (po środku, w koszulce z flagą Grecji) razem z zespołem Muzycznego odbył się w scenerii ze "Shreka". Byli chłopcy z Rydell School ("Grease"), odmieńcy ze "Shreka", Janosik i chłopi - zapowiedź premiery Wojciecha Kościelniaka wg "Chłopów" Reymonta, która zainauguruje działanie Dużej Sceny po remoncie jesienią 2013 roku. "Grek Zorba" zatańczony przez Stavrosa Pittasa (po środku, w koszulce z flagą Grecji) razem z zespołem Muzycznego odbył się w scenerii ze "Shreka". Byli chłopcy z Rydell School ("Grease"), odmieńcy ze "Shreka", Janosik i chłopi - zapowiedź premiery Wojciecha Kościelniaka wg "Chłopów" Reymonta, która zainauguruje działanie Dużej Sceny po remoncie jesienią 2013 roku.
"Koncert Sylwestrowy" tym razem wyreżyserował Bernard Szyc. Pierwsza część, podobnie jak rok wcześniej, to - z powodu rozbudowy teatru - jeden wielki plac budowy, na którym pojawia się przedstawiciel Państwowej Inspekcji Pracy, wprowadzając popłoch w mocno rozprężone nieobecnością dyrektora robotniczo-artystyczne towarzystwo.

W tym roku postanowiono wykorzystać fakt, że w Teatrze Muzycznym występuje kilkoro artystów spoza Polski. Wyjątkowo nie tylko tańczy, ale i śpiewa niezmiennie pełna wdzięku Vilde Valldal Johannessen z Norwegii, zaś w drugiej części wieczoru Stavros Pittas z Grecji wspólnie z zespołem Muzycznego tańczy "Greka Zorbę". Jak zwykle błyszczy niezwykle charakterystyczny rosyjski Białorusin, Sasza Reznikow. Bernard Szyc do kompletu w stereotypowych obcokrajowców ubiera jeszcze kilku gdyńskich aktorów.

Pomiędzy aktorami i tancerzami biega zastępca dyrektora (Marek Richter) wraz z seksowną asystentką usiłując, oczywiście bezskutecznie, zagonić towarzystwo do pracy. Dopiero nagły powrót dyrektora teatru z wojaży o unijne pieniądze (w tej roli faktyczny dyrektor Teatru Muzycznego, Maciej Korwin) zmienia postać rzeczy.

Drugi akt wzorowany jest na wieczorach tematycznych Teatru Studio Buffo w Warszawie, a dyrektor Maciej Korwin, jak w warszawskich produkcjach dyrektor Studia Buffo, Janusz Józefowicz, wciela się w konferansjera. Aktorzy i tancerze występują w kostiumach z różnych produkcji Muzycznego ostatnich miesięcy. Artyści Muzycznego śpiewają w nich covery doskonale znanych, wpadających w ucho, w większości polskich przebojów, w myśl zawsze sprawdzającej się zasady, że lubimy to, co już znamy.

Najciekawiej wypada bardzo nietypowa aranżacja "Summertime" do muzyki Gershwina (rozsławione dzięki niezrównanej Janis Joplin), wykonanego w Gdyni przez Mariolę Kurnicką, Katarzyną Kurdej, Jacka WesteraAleksego Perskiego. Ciekawie brzmi "Raz dwa, raz dwa" znane nieco starszym dzięki Korze i Maanam, a młodszym dzięki Ani Wyszkoni, zaś na gdyńskiej scenie wykonywane przez Aleksandrę Meller i brawurowo śpiewającą ten utwór Katarzynę Kurdej. Nie zabrakło też humoru - np. piosenkę Wojciecha Młynarskiego "Ogrzej mnie" Paweł Bernaciak wykonuje z makietą Teatru Muzycznego na głowie. Pojawiają się również piosenki ze "Shreka", "Spamalota" i "Grease". Niespodzianka czeka widzów także w przerwie widowiska.

Artyści dobrze się bawią. Rozochocona publiczność również. Jest wesoło i przaśnie. Zabawa trochę jak z przyjęcia u cioci na imieninach, trochę jak z wiejskiego wesela nim na stole zagoszczą mocniejsze trunki. Między niewybrednymi, "gazetowymi" żartami dyrektora, a coverami znanych hitów, znajdzie się miejsce m.in. na kolędy.

I tak, jak to z remake'ami bywa, nie tylko wszystko to już było, ale powtórka z rozrywki wypada po prostu dużo gorzej niż rok temu. Okazja jednak wyjątkowa, więc cały ten występ można potraktować z przymrużeniem oka. Najważniejsza jest przecież zabawa, której po obu stronach rampy nie brakuje.

"Koncerty Sylwestrowe na Bis" w gdyńskim Teatrze Muzycznym zobacz na mapie Gdyni można oglądać codziennie do 7 stycznia o godz. 19 i ostatni raz - 8 stycznia o godz. 17. Bilety kosztują od 46 do 95 zł.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (12) 1 zablokowana

  • "Spamalota"? (2)

    czy Spamalotu?

    • 2 0

    • spamalota

      nie - spamalotu

      • 1 0

    • Obie formy są niewyszukanym "polisz inglisz".

      • 1 0

  • znowu?!

    Czyli odgrzewane kotlety z zeszłego roku..posypane jednak odrobiną czgoeś nowego, żeby widz za bardzo nie narzekał...w końcu stali bywalcy i tak przyjdą...a wszystko za jedyne 95 zł ( przy tańszych opcjach słabiej widac :) )

    • 9 6

  • (1)

    Uczestniczyłam we wczorajszym koncercie, była bardzo miło. troszkę zawiodłam się się podczas II części, ale ogólne wrażenie na piątkę.

    • 4 2

    • zawiodłaś się, a mimo wszytsko 5? :D dziwna gradacja...;]

      • 1 1

  • niespodzianka podczas przerwy?

    co robia podczas przerwy?
    widzowie moga popracowac na budowie nowego teatru :)

    • 2 0

  • "zagonić towarzystwo do pracy" ?

    "zagonić towarzystwo do pracy" ?
    "mocno rozprężone nieobecnością dyrektora robotniczo-artystyczne towarzystwo" ?
    zgadzam się - banda rozpieszczonych, niby-dorosłych ludzi !
    mega rozkapryszone gwiazdy niestety ale "braku kultury"
    prawdziwi artyści niestety poumierali - zostały pseudo - divy z brakiem pokory i nosem mocno zadartym do góry .

    • 4 2

  • Smutek ogarnia coraz wiekszy.....marność widzę marność...

    • 1 0

  • koncert sylwestrowy byl do luftu, stare przeboje polskiej "estrady" i plac budowy... ani troche nie trącilo galą sylwestrową, a cena baaardzo wysoka. Nie popisal sie teatr muzyczny. szkoda, bo zaprosiłam kilkoro gosci z zagranicy, a oni ni w ząb nie rozumieli miernych aluzji i dlaczego w noc sylwestrową taki scenariusz

    • 3 0

  • powielanie tego samego scenariusza...HAŁTÓRA!! :)

    • 1 2

  • A mi się baardzo podobało. Widziałam zeszłoroczny spektakl sylwestrowy i nie można nazwać tego "odgrzewanymi kotletami" ponieważ jest to kontynuacja a nie powtórka z rozrywnki. Bardziej mi się podobała pierwsza część, ze względu na jej chaos, i pozorne niepoukładanie. Pomysł na przerwę równie świetny:) Piosenki i owszem- były jak "u cioci" ale myślę, że były dobrym pomysłem. Publiczność wspaniale się przy nich bawiła BO ZNA TEKST. W drugiej części wolałabym już żeby dyrektor opowiadał o rozbudowie teatru a nie dowcipy, ale taka to już tradycja, więc i dowcipy Pana Korwina muszą być;)
    Brawa dla zespołu!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Sztukę o początkach Gdyni napisał znany trójmiejski pisarz. Jaki?

 

Najczęściej czytane