• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy teatr w centrum Gdyni. Na dworcu

Łukasz Rudziński
30 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Ludzie, którzy tworzą Teatr Gdynia Główna, od lewej:  Alicja Kunikowska, Ida Bocian, Ewa Ignaczak, Karolina Gaffke i Grzegorz Kujawiński. Ludzie, którzy tworzą Teatr Gdynia Główna, od lewej:  Alicja Kunikowska, Ida Bocian, Ewa Ignaczak, Karolina Gaffke i Grzegorz Kujawiński.

Na świecie raczej zamyka się istniejące teatry niż otwiera nowe. Na szczęście w Trójmieście jest inaczej. Zanim wejdziemy do nowoczesnego Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego zajrzeć będzie można do nowego teatru w Gdyni. Już w grudniu oficjalnie otwarty zostanie Teatr Gdynia Główna, zlokalizowany w podziemiach głównego dworca kolejowego Gdyni.



W marcu informowaliśmy, że powstaje Klinika Kultury, stowarzyszenie założone przez osoby związane z nieistniejącą już Sopocką Sceną Off de BICZ. To właśnie osoby związane z tym projektem - Ewa IgnaczakIda Bocian, wraz z kilkuosobowym zespołem w dużej mierze wywodzącym się z Off de BICZ, zajmować się będą nową sceną.

- Jeszcze kilka miesięcy temu dostaliśmy z Gdyni sygnał, że nie ma pieniędzy, by przysposobić i oddać nam to miejsce w najbliższym czasie. Jednak wszystko zmieniło się w wakacje. W trakcie Festiwalu Open'er doszło do spotkania prezydenta Wojciecha Szczurka z kuratorem projektu Sztuka tej imprezy, Krzysztofem Warlikowskim, który mówił z prezydentem o trudnej sytuacji artystów, którzy nie mają się gdzie podziać. I prezydent, który od początku bardzo nam sprzyjał, znalazł jednak środki, by przestrzeń podziemi dworca została wykończona i mogła trafić w nasze ręce. Można powiedzieć, że w jakiejś mierze teatr zawdzięczamy Krzysztofowi Warlikowskiemu - mówi Ewa Ignaczak, która w nowej przestrzeni będzie mieć nieformalną funkcję kierownika artystycznego.

Ignaczak teatr prowadzi razem z Idą Bocian, która, podobnie jak w Off de BICZ, oprócz kwestii artystycznych zajmie się sprawami menedżersko-organizacyjnymi.

Teatr zlokalizowany jest pod dworcem głównym zobacz na mapie Gdyni, przestrzeni nie ograniczają drzwi ani ściany działowe i to na pewno nie ulegnie zmianie.

- Schodząc po schodach do przechowalni bagażu, znajdziemy się przed wejściem do teatru, który ma być przestrzenią otwartą, gdzie poza czasem, gdy gramy, można przyjść, napić się kawy, odpocząć. Teatr Gdynia Główna składa się z korytarza, galerii Pęd Sztuki, gdzie będziemy pokazywać lokalnych, mało znanych jeszcze artystów. Z galerii wchodzimy do Teatru, który przy niewielkich formach teatralnych może pomieścić do 70 osób. Obok jest mały teatr, zwany przez nas Teatrem Antycznym, z widownią na ok. 30-40 widzów - tłumaczy Ewa Ignaczak. - Dalej jest część warsztatowa, w której twórcy będą prowadzić "małe warsztaty" - na przykład przygotują sobie lalki do spektaklu. Na końcu jest nasze obecne pomieszczenie biurowe, które będzie Poczekalnią Pozarządową lub Poczekalnią Idei - jeszcze nie wiemy jak je nazwiemy, ale w tym miejscu będzie można uzyskać praktyczną wiedzę, np. jak otrzymać wsparcie finansowe projektu czy jak go w ogóle napisać, lub rozwijać działania sieciowe.

W listopadzie ruszy kolejna odsłona projektu "Teatr Zajechał", czyli tournée po regionie z spektaklami Idy Bocian i Ewy Ignaczak. W ramach tego projektu otworzony zostanie nowy dział "Teatr Domowy", nawiązujący do tradycji grania w mieszkaniach prywatnych, który integrować ma wspólnoty sąsiedzkie. Z kolei w grudniu rozpocznie się cykl "Gdynia opowiada" do którego teksty pisze prof. Marek Adamiec.

Uroczyste otwarcie Teatru Gdynia Główna zaplanowano na 7 i 8 grudnia. W holu dworca zaprezentowany zostanie wtedy spektakl "Fruu" Teatru Dada von Bzdülöw. Później, już w podziemiach dworca, Teatr Stajnia Pegaza pokaże w tym samym momencie dwa spektakle na podstawie "Matki" Witkacego - "Mateczkę" w wykonaniu Idy Bocian i "Noel Wspak" z udziałem Grzegorza Szlangi.

- Podczas otwarcia widownia będzie ustawiona tak, by widzowie jednego spektaklu mogli oglądać przedstawienie rozgrywające się jednocześnie na drugiej scenie. Czasem światy matki i syna, którzy wypowiadają ten sam tekst, będą się stykać, czasem nie. Spektakl będzie połączony z prezentacją wnętrza teatru - opowiada Ewa Ignaczak.

Oprócz Ewy Ignaczak i Idy Bocian spektakle na tej scenie pokazywać będzie Teatr Czwarte Miasto Dariusza Majchrzaka. Przedstawienia teatralne pokazywane będą przeważnie w weekendy (wprowadzone zostaną też niedzielne propozycje dla dzieci). Jeszcze w grudniu (prawdopodobnie 21. grudnia) Piotr Srebrowski będzie miał premierę spektaklu "Tolkien", a już w listopadzie wrócą lekcje teatralne. Przedstawienia realizować chcą tutaj także młodzi litewscy reżyserzy - Loreta VaskovaVilius Mainauskas. Mają się też pojawić inne pozateatralne formy - koncerty jazzowe, piosenka aktorska i różne działania wizualne oraz wspomniane wystawy. Ewa Ignaczak planuje wiosną zrealizować "Cesarza" Kapuścińskiego, dużo szybciej premierę będzie mieć spektakl taneczny "Tango" w jej reżyserii, z dwoma mężczyznami w rolach głównych. Ida Bocian zamierza zrobić pogodne "Małe dell'arte erotyczne".

Zgodnie z życzeniem prezydenta Wojciecha Szczurka artyści fundacji Klinika Kultury przejmują podziemie dworca co najmniej na pięć lat.

- Realizacja takiego zadania to proces długofalowy. Naszym zadaniem jest rozkochiwać ludzi nie tylko w teatrze, ale też w sztuce. Na tym tle czasem dochodzi do nieporozumień, bo ludzie czasem nie rozumieją, że dla nas najważniejsze jest przede wszystkim spotkanie z widzem. Dlatego staramy mu się kontakt z teatrem za wszelką cenę uprościć - uzupełnia Ida Bocian.

Miejsca

Opinie (53)

  • Brzmi świetnie i choć to przedsięwzięcie nie będzie łatwe to trzymam za nie kciuki.

    • 112 4

  • (4)

    Bardzo dobre zaplecze dla młodych artystów!
    Brawo panie prezydencie!

    • 69 6

    • Nowe teatry , nowe muzea , szkola filmowa... (3)

      Nie szkoda pieniędzy panie prezydencie?

      • 2 14

      • ...

        na kulturę nigdy nie szkoda, poza tym z tego co się orientuję, miasto nie finalizuje całego przedsięwzięcia.

        • 10 0

      • Na kulture? (1)

        Oj propagandy ciąg dalszy.Wystarczy spojżeć na te "dzieła".Znowu środowisko wzajemnej adoracji i kolesie.Prawdziwej sztuki i kultury w tym kraju się nie wspiera.Tylko takie popierdułki.Minusujcie sobie do woli.Wiem co mówie.

        • 8 6

        • ...

          No chyba nie wiesz

          • 2 0

  • Rewelacyjna wiadomość na początek dnia!!!

    Fantastycznie, jestem z Was dumna!!!!!!!!

    • 40 7

  • Tyle babeczek i jeden facet... (2)

    • 28 3

    • Żebyś ty wiedział jak te "artystki" ogarniają temat ha ha

      ...jak to artystki...praca z emocjami dniami i nocami.

      • 9 6

    • Bo to: Friendzone level - Teatr

      • 6 0

  • (9)

    Kurcze, kocham teatr, ale przerażają mnie ci samozwańczy niby aktorzy, którzy bez profesjonalnego przygotowania tworzą niszową sztukę dla wybrańców (swoich znajomych), bo nikt inny tego nie zrozumie. W trójmieście zdecydowanie brakuje prawdziwej sztuki na dobrym poziomie: opery, operetki, baletu i teatru przez duże T. No fajnie, ze będą się bawić w podziemiach dworca, bo i off widocznie jest potrzebny, ale nie ogłaszajcie tego wielkim teatrem.

    • 57 23

    • (1)

      kiedyś była wyraźna cezura pomiędzy sztuką wysoką i ludową. Teraz w ramach "demokratyzacji" - oferowania sztuki wysokiej ludowi, nastąpił drugi proces (każda akcja wywołuje reakcję): sztuka ludowa (nieprofesjonalna) zajmuje miejsce sztuki wysokiej. W teatrze i sztukach plastycznych mniej, ale w muzyce to widać okrutnie ("śpiewać każdy może, jeden lepiej drugi gorzej").

      • 9 3

      • "śpiewać każdy może, jeden lepiej drugi gorzej"

        "skoro on może, to ja też" czyli krótko mówiąc Must be the music itp
        - pokazywanie na "wielkim ekranie" osób które są utalentowane, ale powinny jeszcze trochę nauki wchłonąć i parę lat poćwiczyć i dawanie im nagród "na zachęte"
        - promowanie wykonawców których wartość artystyczna jest znikoma, ale dobrze brylują na salonach albo sprawnie robią z siebie małpę w cyrku
        - antypromocja osób z wykształceniem kierunkowym, promocja "naturszczyków" i "samouków z pasją" a i koniecznie z jakimś problemem osobistym, na którym koncentruje się uwagę widza
        - wycinanie zdolnych i kreatywnych twórców, którzy ośmielają się robić coś po swojemu, z permanentnym zastosowaniem tzw. prawa inż. Mamonia
        kiedyś to było najwyżej na jarmarkach, teraz jest w pierwszym obiegu
        ZGROZA

        • 14 1

    • (1)

      proszę przyjść i zobaczyć choć jeden spektakl a potem się wypowiadać na temat samozwańczych aktorów - latem grali już na dworcu i zainteresowanie było ogromne - będę bronić tych ludzi, gdyż w trudnym otoczeniu jakim jest niewątpliwie dworzec, gdzie jest ciągły ruch i hałas doskonale sobie poradzili - i żeby nie było - nie jestem jedną z nich :)

      • 14 11

      • Proszę mi uwierzyć, że widziałam już bardzo dużo spektakli, odwiedziłam wiele festiwali, konkursów i teatrów, w Polsce i na świecie. I coraz mniej mi się podoba - dlaczego? bo promowana jest alternatywa i amatorszczyzna.

        • 22 4

    • (1)

      ale z tego co widzę to grają tam też zawodowi aktorzy po szkołach aktorskich...

      • 6 1

      • to bardzo dobrze

        • 1 0

    • 6

      Kurcze , trzeba też wiedzieć ,że SZTUKA rodzi sie także w miejscach najbardziej zdegradowanych , nikczemnych. a do jej tworzenia nie trza nobilitacji instytucji na dobrym poziomie operetki. Pojawia sie artysta , nie z nadania urzędu , i po dziełach jego poznajemy kto zacz.Kurcze, trza wiedzieć ,ze najważniejsze odkrycia sztuki zdarzyły się jakoś pokątnie !
      Właśnie u Ewy Ignaczak,która nie uprawia filisterskiego poletka. Pan Prezydent Gdyni,to prawdziwy mecenas kultury.On rozumie ,że tej dziedzinie życia potrzeba swobody. ...inicjatywa na dworcu , jest w najwyższym stopniu kulturotwórcza i miastotwórcza. Powodzenia !

      • 7 5

    • a moze inni maja prawo kochac co innego?

      Wielkim teatrem? a czym to maja oglosic? zanim ci 'wielcy' aktorzy, stali sie wielcy, to prezstiz tego zawodu byl gdzies na poziomie prostytucji...niektorzy wola opere, a niektorzy klimatyczne podziemie i aktorow bez nadecia...dlaczego nie ma sie oglaszac czegos, co stworzono z pasji i kreatywnosci...i dlaczego teatrem ma byc nazywany tylko Teatr Wielki?
      jesli tak kochasz- to pojdz, zobacz, wtedy ocenisz, a nie wrzucasz posty byleby ponarzekac

      • 6 6

    • Zgadzam się, fajnie jak aktor jest po szkole aktorskiej

      tak samo fajnie jak lekarz jest po szkole medycznej a prawnik po prawniczej.....to logiczne....Chociaż nasze państwo lubi takie akcje w stylu elektryk prezydentem ;), więc i aktorem może być tzw. naturszczyk ;) Suma sumarum, ciesze się że powstała nowa scena w 3 mieście.

      • 1 0

  • Lokalizacja w dychę. Widownię będą dowozić ze Śląska

    węglarkami.

    • 14 18

  • OMG!!!

    Dla kogo?! dla szczurków?1 p. Prezydent Szczurek ma wstęp wolny . Porada dla młodych l: szkoda zdrowia czasu i kasy ,to niewypali

    • 7 38

  • Jak zwykle najładniejszą dali na pierwszy plan (1)

    • 22 9

    • Wszyscy mają w sobie coś ciekawego, dzięki temu jest jakaś różnorodność sceniczna

      • 5 1

  • Jakakolwiek inicjatywa

    i na pierwszej stronie widać głosy dennego polskiego krytykowania bez powodu. Serio trzeba wciskać posty ze "szczurkami", "budyniami" itd?

    • 20 4

  • pierwsze przedstawienie o sodomitach, drugie o księdzu pedofilu, trzecie o "antysemitach"...

    • 22 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Najstarszy teatr w Trójmieście to...?

 

Najczęściej czytane