• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Perły PRL-owskiego designu w Gdyni

Aleksandra Lamek
10 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Designerski model aparatu telefonicznego. Designerski model aparatu telefonicznego.

Choć niektórym czasy PRL-u kojarzą się głównie z siermiężnymi meblościankami i dyskusyjnej urody obuwiem Relax, warto wiedzieć, że to właśnie w tamtym czasie powstały innowacyjne i niezwykle atrakcyjne projekty sztuki użytkowej. Ponad dwieście z nich można oglądać na wystawie "Chcemy być nowocześni" w Muzeum Miasta Gdyni.



Ozdobna figurka "Sexbomba". Ozdobna figurka "Sexbomba".
Wystawa "Chcemy być nowocześni" to prezentacja najważniejszych dokonań polskich projektantów z lat 1955-1968. W Muzeum Miasta Gdyni zobacz na mapie Gdyni zobaczymy m.in. meble, tkaniny czy ceramikę pochodzącą właśnie z tamtego okresu. Kto jednak spodziewa się sentymentalnej wycieczki do wnętrza tradycyjnego polskiego mieszkania z masywnymi meblościankami, półkotapczanami i koszmarnymi kryształami na telewizorach, będzie zawiedziony.

- Chcemy pokazać jedynie te najlepsze, najbardziej atrakcyjne wizualnie projekty - wyjaśnia Anna Maga, jedna z kuratorek wystawy. - Nie przypominamy elementów wystroju wnętrz, które większość z nas dobrze zna, ale niezwykłe przedmioty, stworzone przez czołówkę polskich projektantów tworzących w tamtym czasie.

Co zatem zobaczymy na wystawie? Między innymi fotel zaprojektowany w 1958 roku przez Romana Modzelewskiego. Ten futurystyczny mebel, wykonany z włókna szklanego i żywicy epoksydowej, jest najlepszym przykładem licznych w owym czasie eksperymentów z materią i formą. Warto także zwrócić uwagę na serwisy porcelanowe zaprojektowane przez Lubomira Tomaszewskiego, do dziś produkowane przez fabrykę w Ćmielowie.

Czy zwracasz uwagę na design, wybierając przedmioty codziennego użytku?



- Charakterystyczny styl widoczny w sztuce użytkowej tamtych lat był odpowiedzią na panującą w Polsce odwilż - mówi Maga. - Projektanci byli zafascynowani nowoczesnością i modami napływającymi z Zachodu. Chcieli tworzyć rzeczy kolorowe, organiczne, fantazyjne. Wiele z nich do dziś inspiruje młodych twórców.

O tym, że echa polskiego wzornictwa lat 50. i 60. można bez problemu odnaleźć we współczesnych projektach, najlepiej przekonać się podczas spotkań i wykładów towarzyszących gdyńskiej wystawie.

W piątek, 10 lutego, o godz. 18 w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym zobacz na mapie Gdyni odbędzie się projekcja filmu "Poużywajmy sobie. Historia polskiego wzornictwa" Małgorzaty Olimpii Świderskiej. Do finisażu wystawy, 12 kwietnia, odbędzie się kilkanaście spotkań, koncertów i wykładów nawiązujących tematem do sztuki i designu lat 50. i 60. w Polsce.

Informacje o wszystkich wydarzeniach towarzyszących wystawie można znaleźć w naszym kalendarzu imprez. Bilety na wystawę kosztują 7 zł i 4 zł (ulgowy).

Wydarzenia

Chcemy być nowocześni (6 opinii)

(6 opinii)
7 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (151) 2 zablokowane

  • co to jest "designu" ? (29)

    może ktoś to wytłumaczyć?

    • 69 24

    • chyba chodzi o dezajn (5)

      • 19 6

      • jeśli w ogóle to dizajn... (4)

        ...a tak na marginesie prośba do "profesora Kupelweisera": jak design, albo dizajn się nie podoba, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zaproponować polskie słowo w pełni odzwierciedlające znaczenie tego słowa (tak na początek: "projektowanie"/"projekt" nie do końca oddaje sens designu)

        • 6 3

        • Zacny mig-u (3)

          Odsyłam do słownika języka angielskiego a i również do polskiego ...

          a może "projekt artystyczny"?

          • 4 4

          • design (1)

            "wzornictwo" też do tego pasuje, tyle że brzmi mniej awangardowo...
            tak strasznie po naszemu, prawda?

            • 8 3

            • a jak design w 2D, to też wzornictwo?!

              • 3 0

          • do profesor Kupelweiser

            Ja się nie pytam o definicje słownikowe, bo każdy może sobie to przeczytać sam. Projekt artystyczny, to już dwa słowa, a nie jedno, poza tym bardzo pretensjonalnie brzmiące. Może wzornictwo wymienione poniżej? no chyba nie, ponieważ diesign, to nie tylko wzornictwo, ale też media, moda, grafika i architektura wnętrz

            • 2 2

    • To jest spolszczenie nazwy angielskiej (16)

      Weź sobie zatkaj nos i puść bąkasa to ci się pod sufitem rozjaśni....
      Chyba że faktycznie taki jakis mało bystry jesteś

      • 10 49

      • ehh kolejny jeleń łapiący się na marniutką skąd inąd prowokację (2)

        • 14 4

        • nie złapałem się.....

          tylko kolo takie same durnoty wszędzie wypisuje, chyba go cybuch boli

          • 2 14

        • Czyżby łoś?

          A ty pewnie na łosiedlu zamieszkowywójesz?
          Tak jak inne łosie?

          • 0 1

      • wiesz co łowco idiotów? (11)

        do tej pory nie widziałem zangielszczenia nazwy polskiej
        a może coś zaprodżektujesz?

        • 25 3

        • i to się nadaje do prasy !

          • 5 0

        • nie muszę projektować....wystarczy wstrzymać ACTA

          wtedy będę mógł idiotę powielić sciągając dizajn z takiego kartofla jak ty

          • 1 10

        • Nie widziałeś "zangielszczenia nazwy polskiej"? (6)

          No to teraz zobaczysz. Angielskie słowo "britzka", oznaczające bryczkę - zapożyczenie z polskiego. :]

          Albo bardziej znany przykład, choć co prawda nie z polszczyzny, ale blisko - z języka naszych południowych sąsiadów: angielski "robot". Jak myślisz, jakie jest pochodzenie tego wyrazu, jeśli nie rdzennie słowiańskie słowa "robota", "robić" itd.

          Gdy dokładnie przyjrzysz się pochodzeniu różnych słów - nawet tych dziś powszechnie uważanych za rdzennie polskie - zdziwisz się, ile z nich to zapożyczenia. Podobnie rzecz ma się w przypadku angielszczyzny i w zasadzie każdego innego języka.

          • 5 3

          • nie o to chodzi, każdy język który nie jest językiem zamkniętym cały czas się rozwija przez co między innymi zapożycza wyrazy z (2)

            innych języków problem jednak zaczyna się tam gdzie jest to robione nagminnie i bezmyślnie bo taka jest moda, że to co angielskie tak pięknie "cool i trendy" brzmi. (sprawdź sobie znaczenie słowa "makaronizm")

            • 4 1

            • ale czasem słowo zagraniczne lepiej oddaje ideę, której nie da się wyrazić w języku polskim (1)

              Np. modne ostatnio CEO (Chief Executive Officer) - po polsku nie jest to ani Prezes (bo to nie do końca to), ani Członek Zarządu (j.w.), ani dyrektor (j.w.). Tłumaczenie dosłowne nie ma sensu - Główny Oficer Wykonawczy? ;) Lepiej już pozostawić CEO i każdy kto powinien wiedzieć wie o co chodzi.

              • 3 1

              • SWS - Szef Wszystkich Szefów

                • 3 0

          • (2)

            bryczka nie z polskiego, a przynajmniej nie tylko z polskiego;
            robot faktycznie od czeskiego "robota" - pierwszy raz użyty w dzisiejszym znaczeniu - i rozpropagowany przez Emila C(i)apka - jeszcze nie maszyna, ale taki pół-człowiek do ciężkiej pracy - roboty..

            • 2 0

            • ostatnio modne wśród dziennikarzy TVP

              jest "chapeau bas" czyt. szapoba - czapki z głów. Śmieszne i jednocześnie wkurzające, bo mam wrażenie, że ich uczą tego na szkoleniach

              • 3 0

            • Chyba Karela Capka?

              Swoją droga on po prostu to słowo wymyślił. Tyle że dla niego oznaczało to sztucznie wytworzoną, uproszczoną wersję człowieka - sztuka "R.U.R.", a teraz mówimy tak o maszynach.

              • 0 0

        • a "pierogies"

          • 1 0

        • Mało widziałeś...

          nawet w artykule występuje polski odpowiednik tego Waszego "dizajnu" - czyli wzornictwo...

          • 1 0

      • i łowca sam stał się zwierzyną:D

        • 8 2

    • (1)

      Po polsku "wzornictwo przemysłowe".

      • 24 1

      • 10/10

        • 3 0

    • coś jak dancingu

      pewnie chodzi o jakieś tańce i ubaw

      • 2 0

    • to proste:-)

      Ten design to podobnie jak "looknij zocha przez window czy visitory juz idą"

      • 4 0

    • od 'da signa'

      czyli wydaj i oznacz :DDD
      na co drugiej recepcie tak masz:)

      • 1 0

    • co za kretyństwo

      cały ten "designerski" i inny taki to jeden wielki pic na wodę, inny, poważniej brzmiący bo z zagranicznego języka, sposób określenia jakiegoś tam artyściny co przy flaszce (jeśli go było stać) wydłubał z gipsu telefon, lampę czy meblościankę. Takim artystą mógłby też być Tytus de Zoo jak się cofnął do epoki kamienia łupanego i wyłupał "telewizor granit, 24 cale". Wystarczyło by pisać ""artystyczny" projekt telefonu" i co? Nie lepiej? Nie po naszemu? Niezrozumiałe?
      "Niechaj narodowie wżdy postronni znają ...".

      • 1 0

  • ekonomia (3)

    gospodarka centralnie planowana a gospodarka wolno rynkowa. Czy jest cos po srodku, chyba tak Chiny

    • 12 8

    • Gospodarka wolnorynkowa to mit (1)

      Większość nowoczesnych państw wpływa na swoją gospodarkę. Za pomocą narzędzi ekonomicznych - podatki i dotacje, ale i bezpośrednio - "nakłaniając" "niezależne przedsiębiorstwa" do określonych działań.

      W Polsce też się to dzieje - choćby zaangażowanie Orlenu w Możejkach, czy obniżanie cen paliwa przed ostatnimi wyborami. Niestety, w Polsce ma to wyłącznie krótkotrwałe cele polityczne - państwo nie prowadzi polityki gospodarczej, tylko realizuje doraźne cele polityczne partii aktualnie rządzącej.

      To typowe zachowanie państw źle rządzonych.

      • 11 3

      • Mit?

        chyba zle sformulowalem wypowiedz, chodzi o to czy jest cos alternatywnego dla tych systemow gospodarczych, jesli zadne z nich sie nie sprawdza przez ponad 100 lat. Dla matematyki klasycznej juz mam alternatywe ktora zaproponowal w latach 60! A.Lofi Zadech (nietradycyjna ). Polaczmy informacje z przeszlosci od Smitha, Ricardo, Marksa, Keynesa a nawet Rozy Luksemburg i stworzmy prawie idealny swiat taka Utopie urzeczywistnic czy to tak trudne. W sumie patrzac to tylko informatyka korzysta teraz z filozofii i widzimy progress w tej dziedzinie, w ekonomii tkwimy mentalnie w XVIII wieku caly czas

        • 0 0

    • pewnie że jest

      etatyzm, interwencjonizm. To co mamy w Polsce i to przez co cierpimy

      • 3 0

  • (4)

    Klub Atrium na Przymorzu jest perłą PRL-u

    • 39 0

    • Biedronka na małomiejskiej jest przykładem prl-u (1)

      Kasjerka nie radząca sobie z natłokiem klientów, głośno komentuje 'niech sobie czekają'. Ani dzień dobry, ani pocałuj mnie w du#ę, z wielką łachą 'nabija' produkty, wiecznie niezadowolone, resztę rzuca...
      Z takim buractwem, to ja się nigdzie jeszcze nie spotkałem.

      • 8 2

      • to zamiast wylewać swoje żale tutaj proponuję bezpośredni kontakt:

        800 080 010* (z telefonu stacjonarnego) lub (22) 205 33 00** (z telefonu komórkowego lub z zagranicy)

        fax (22) 205 33 01**

        Jeronimo Martins Dystrybucja S.A.
        Skr. Poczt. nr 1838,
        50-385 Wrocław 46

        bok@biedronka.eu

        * połączenie bezpłatne
        ** opłata za połączenie według taryf/cenników operatorów

        • 1 2

    • PRL TO SYF!

      j....ć prl!

      • 3 3

    • Atrium jest zaje..ste

      Mam 45 lat, za guaniarza troszkę knajp zwiedziłem, większości nie ma, kilka się zmieniło. Atrium jak stało tak stoi. Powinni zrobić tam skansen knajpy lat 70/80, zdobyc dotacje, rozreklamować i robić to co lata temu. Za bicie po mordzie dodatkowa opłata, za Caro spod lady 300 zł. A podobno chcą sprzedać cały interes.

      • 4 1

  • Przyzwyczajać się, przyzwyczajać! (14)

    komuna powoli wraca.

    • 28 5

    • Gdyby nie komuna.... (13)

      ..to dalej mieszkał bys w czworakach i mieszał gnój widałami, a nie wypisywał bzdury w internecie...

      • 10 12

      • No, Internet to akurat raczej wynalazek zgnilego kapitalizmu ;) Inzynierowie ZSRR niestety zatrzymali sie na etapie "wlacznika urzadzenia nie opierajacego sie na fizycznym zamknieciu obwodu zasilania". Ale potem byloby juz z gorki!

        • 9 4

      • (2)

        Skoro PRL byla takim rajem, to dlaczego tak ciezko bylo dostac paszport?

        • 9 1

        • A po ci paszport ? Gdzie chcesz jechać za swoją marną pensyjke czy zasiłek dla bezrobotnych? (1)

          Wtedy były wszędzie połączenia a teraz tylko odcinają połączenia bo nic nie pyli...wtedy do zabitej dziury mogłeś dojechać .pojedź sobie na Podlasie i zobacz jaka tam bieda....aż przykro mi było jak tam byłem no ale za to jesteśmy w unii do której teraz z twoich międzyinnymi pieniędzy będziemy dopłacać do Grecji a kolejce jest jeszcze np Hiszpania:) wiec jak z tym paszportem potrzebny ci teraz?

          • 4 4

          • tak, potrzebny. W ferie zimowe wchodzę do samolotu w Rębiechowie a wysiadam 8 km od hotelu w Egipcie. Ciepła woda w morzu, rafa koralowa na wyciągnięcie ręki, smaczne jedzenie i wygodne spanie. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz tydzień poniżej 1200 złotych. Stać Cię Krystyno na internet to może zaoszczędzisz na wakacje i się trochę odstresujesz. Na to nie trzeba brać kredytu.
            Oczywiście są tańsze wyloty: Hiszpania, Portugalia, Włochy...

            • 4 2

      • Gdyby nie komuna (7)

        to dzisiaj bylibyśmy państwem na poziomie... no, może nie Niemiec, ale i tak byłoby dużo lepiej: infrastruktura byłaby w lepszym stanie, nasze zakłady nie przegrywałyby na każdym kroku z zagranicznymi, przemysł nie padałby, bo byłby dostosowany do potrzeb rynku, a nie na zbrojenia.., itepe. A poza tym, skoro komuna była takim rajem, to dlaczego ludzie uciekali od niej na zachód?

        • 6 3

        • nasze zakłady za komuny też z nikim nie przegrywały

          przynajmniej elektryczne i elektroniczne. Pamiętacie farelki? toporne, ale przemyślane urządzenia - miały dwa stopnie mocy, zimny nadmuch, zabezpieczenie termiczne i kratkę wlotową tak wyprofilowaną, że luźna kartka nie zamykała dopływu powietrza. Dzisiejsze termowentylatory, produkowane przez kitajców - potrafią się zapalić¸bo ich "design" sprawia, że kartka / folia przylega płasko do obudowy. Zapłonniki i stateczniki świetlówek z Polam były podrabiane u Chinoli na ogromną skalę. Mieliśmy naprawdę dużo dobrego przemysłu, który został grabieżczo sprywatyzowany. O ile Polam jakoś prosperuje, Farel istnieje jako fabryka Philipsa (i nie narzeka na finanse), o tyle nasz przemysł spożywczy (głównie cukrowy) padł ofiarą wrogiego przejęcia. Dodajmy do tego bonusik w postaci przemysłu motoryzacyjnego, który upadł tylko dzięki brakoróbczej polityce... pracowników.

          • 5 1

        • A dlaczego teraz ludzie uciekają?

          • 3 0

        • Zabawne że o tym wspominasz. (4)

          Bo widzisz w tej komunie mieliśmy (przy najmniej przez jakichś czas) prężnie działające przedsiębiorstwa, w wielu branżach znajdujące się w czołówce światowej. Było wiele polskich marek, liczących się na całym świecie. Albo dla odmiany spójrz na Polską flotę, kiedyś jedną z największych na świecie. Statki pod polskimi banderami pływały po wszystkich morzach i oceanach. Jak jest w chwili obecnej, pisać chyba nie muszę. Zmierzam do tego iż póki co, niemal wszystko co widzisz dokoła powstało za czasów tak wyszydzanej komuny. A pisanie "...co by było gdyby" możesz opublikować na łamach miesięcznika "Fantastyka", tam jest miejsce dla takich opowiadań...

          • 8 1

          • Wymień te przedsiębiorstwa (3)

            Z silną flotą to spora przesada, choć dzisiaj to już tylko cień dawnej. A czemu? Bo pomysły pochodziły od ludzi z jajem, a komuchy wszystko babrały. Stocznie (temat lokalny, więc wspominam) też były potężne - i co? I nic. Czemu padły? Oczywiście, związki, etc. - ale nie to było najważniejszą przyczyną. Najważniejsze było to, że od lat 60/70 nikt w nie nie inwestował. Po co kupować/wprowadzać technologie, maszyny, etc., skoro polski robotnik zarabia 10 USD/mc? I tak nagle znaleźliśmy się w latach '90, a w stoczni maszyny z lat '70 i brak technologii. Dzisiaj podobnie jest w Chinach - a raczej było, bo tam towarzysze szybko się uczą.

            • 1 1

            • Nieco po fakcie ale proszę bardzo. (2)

              Wedel, Unitra Unimor, Łucznik, Browar Gdański, Orbis, Polferries, wspomniane przez Ciebie stocznie, etc. Oczywiście niektóre z nich wciąż istnieją, ale albo są cieniem dawnych firm, albo dawno zostały sprzedane. A co do parku maszynowego, niektóre z tych firm tuż przed "prywatyzacją" zostały zmodernizowane z pieniędzy podatników. Ale to już temat na inną dyskusję.

              • 2 2

              • Również nieco po fakcie (1)

                Wszystkie te firmy były niczym w porównaniu do zachodnich gigantów, a produkowane przez nie produkty były nędznymi namiastkami produktów zachodnich. Może jesteś zbyt młody, ale ja doskonale pamiętam drożdże i syf pływający w butelkach piwa bez smaku.

                • 1 1

              • Nie do końca jest tak jak napisałeś.

                To czego tak na prawdę brakowało polskim produktom to nowoczesne wzornictwo, mogące konkurować z produktami zachodnimi. Bo już jakość wykonania wielokrotnie przemawiała na korzyść produktów polskich. Dotyczy to zarówno narzędzi (np. Łucznik) jak i elektroniki (Unimor, Tonsil). Tak się składa iż od lat serwisuję różnego rodzaju urządzenia elektryczne i elektroniczne. Z racji stażu pracy, mam już jakiś punt odniesienia. Długo by o tym pisać, niestety czas nagli...

                • 0 0

      • A bieda była wtedy i jest teraz gorsza

        Przez ostatnie 20 lat rozkradli co jeszcze można. Zarobki białoruskie,ceny europejskie. Gdyby za komuny było tak ciężko jak dziś byłaby rozpierducha, ale spokojnie jest bo pracują nad tym ogłupiając nas. Przykład prosty z mieszkaniami. Wtedy po 7 latach oczekiwania dostałeś spółdzielcze za 10% wartości a teraz kredyt złodziejski na 30 lat po 2 tyś na miesiąc. Stajesz się niewolnikiem. Za średnia krajową która mało kro osiąga ledwo wyżyjesz. Dlaczego w Polsce nie odczuwamy kryzysu światowego? Bo mamy biedę cały czas. Od 1945 roku do dziś rządzą nami zdrajcy pro wschodni i pro zachodni. Nie wojują mieczem lecz podstępem. Sprzedawczyki ze wszystkich opcji politycznych.

        • 1 2

  • telefon jest SUPER!!! (4)

    kurcze, kształty ma ponadczasowe....absolutny hicior!!!

    • 45 1

    • Duch Stefka Drzobsa juz zlozyl zamowienie.... Ajfon fajf es, w cenie trzech srednich krajowych! Galerianki znow zdrozeja.....

      • 4 3

    • Kupiłbym

      Dwa takie bym kupił od ręki. Telefon jest świetny. A i ta babeczka co się trzecią nogą podpiera jest niczego sobie.

      • 0 0

    • A weź na nim napisz (wykręć) SMSa...

      Toż to była by perwersja

      • 3 0

    • Zasadniczo.

      Tak samo jak syrenka.

      • 0 0

  • Pani Aleksandro! (4)

    Proszę zmienić na perły wzornictwa perły designu to jak kukułcze gniazda pani koleżanki czy te wasze słynne ankiety w których nikt nie może wskazać odpowiedzi zgodnej z przekonaniami bo są z gruntu sprytnie dopracowane aby osiągnąć adekwatny do zamiarów rezultat.
    UCIEKA PANI Z TEJ REDAKCJI BO SZKODA ŻYCIA!!!

    • 32 7

    • pracowac do smierci ? (3)

      a co powiesz na Szwecje czy Japonie gdzie wiek emerytalny to ok.75 lat, to czysta tradycja, kultura kraju. Nie chodujmy 50 letnich emerytow, udowodnione to jest (ze nierobstwo), ze to sprzyja depresji, chorobie parkinsona etc.

      • 2 6

      • Powiedz to traktorzystom (2)

        budowlańcom z chorobą zwyrodnieniową górnikom i hutnikom z pylicą którzy dożywają 45lat wojskowym pilotom czy nawigatorom !
        Chciałbyś lecieć na wycieczke samolotem który jest obsługiwany przez 67 latka stewardessa miałaby dokładnie 60lat ludzie w wierzy kontrolnej którzy nadzorują ruch lotniczy jedyne 65lat i duże doświadczenie.
        Na miejscu ratownicy na plaży mieliby jedynie po 60lat a lekarz hotelowy tylko 67!

        BREDNIE BREDNIE BREDNIE

        PO TO ZBIUERAM PIENIĄDZE NA INDYWIDUALNYM KONCIE EMERYTALNYM ABY PO @% LATACH MIEĆ EMERYTURĘ I BASTA!

        KOMUNIŚCI Z PO WON Z NASZEGO KRAJU!!!

        • 13 2

        • Z rozpędu kliknąłem "łapkę w górę", bo zasadniczo z treścią się zgadzam, aczkolwiek jedno sprostowanie:
          Podnoszenie wieku emerytalnego w nieskończoność to nie jest polityka "komunistyczna", a wręcz przeciwnie - neoliberalna.

          • 1 0

        • Widziałeś 60 letniego piłkarza w 1 lidze?

          Widziałeś 60 letnią modelkę na wybiegu? Jak się przekracza określony wiek to się ZMIENIA ZAWÓD a nie płacze o szybką emeryturę.

          • 2 2

  • Bezpłatne muzea - dla czego nie w Polsce (14)

    Kto zwiedzał Londyn (a nie tylko tam pracował) wie, że większość muzeów jest tam bezpłatnych.

    Władze wiedzą, że ceny biletów nigdy nie pokryją kosztów ich utrzymania, a działają odstraszająco na potencjalnych turystów.

    Zarabianie na turystyce, to tak jak prowadzenie knajpy - zarabia się na jedzeniu i piciu, a rozrywka jest za darmo - ma tylko przyciągnąć klienta. Miasto, jeśli chce zarabiać na turystach (podatki itp) musi zapewnić im jakieś rozrywki - choćby muzea - za darmo.

    Może wtedy muzea nie świeciły by pustką.

    • 30 6

    • (2)

      Ja p--ole... "dla czego". Kulka w pusta mozgoczaszke dla kazdego gimbusa i krzyzyk na droge.... zeszlismy z drzew, ale ostatecznie zrobilismy sie zbyt glupi by na nie z powrotem sie wspiac.

      • 2 10

      • Jakie to typowe...

        Rzeczywiście, pisząc szybko popełniłem błąd...

        Ale porażająca jest głupota tych, dla których forma ważniejsza jest od treści. Może bym się tym nie przejął, gdyby to nie było tak typowe... Dla Polaków, nie widzą problemu jaki ktoś porusza, bo się jąka, albo źle stawia akcenty.

        Jeśli posłuchasz wszelkich "dyskusji" zauważysz, że dyskutanci zawsze pomijają główny problem a skupiają się na atakowaniu osoby która ten problem podnosi. Dyskusja się kończy, nic nie wnosząc do rozwiązania problemu, ale prostacka publika obwołuje zwycięzcę "dyskusji".

        To takie typowe... Może właśnie to decyduje o poziomie rozwoju społeczeństw - nie wystarczy umieć mówić, trzeba jeszcze mieć coś do powiedzenia.

        • 6 1

      • spowrotem

        • 1 1

    • mylisz się... (2)

      nie ma rzeczy bezpłatnych. To wbrew logice. Człowiek powinien za wszystko płacić ale zakładając że ma godziwe zarobki. Darmowe wejścia, zniżki, upusty nie są rozwiązaniem dla osób które mało zarabiają bo to doraźna pomoc. amen

      • 4 1

      • Koszty utrzymania są znikome...

        ... w porównaniu z efektem przyciągania. Jeśli coś jest bezpłatne - ludzie przyjdą, jeśli będą musieli zapłacić - zaczną kalkulować czy to się opłaca. Oczywiście, że nie ma nic za darmo - to jest inwestycja, która ma przynosić zyski.

        Jeśli turysta będzie musiał dokonać wyboru - bilet do muzeum albo czteropak piwa - duża część wybierze piwo. Tyle, że piwo może wypić u siebie, nie musi jechać do Gdyni czy Gdańska. Muzea (bezpłatne) mają go skusić do przyjazdu do Trójmiasta, by tu wypił piwo i zapłacił od tego podatek.

        Wystawy czasowe są płatne, ale główna ekspozycja nie. Jeśli ktoś przyjdzie obejrzeć główną ekspozycję (stałą), może skusić się by zapłacić za coś ekstra - tak ten system działa.

        Bezpłatne muzea się opłacają, tak jak muzyka w restauracji. Nie jest niezbędna, ale odróżnia restaurację od jadłodajni.

        Utrzymanie pracowników muzeów jest nieporównanie tańsze niż utrzymanie setek urzędników, których znaczna część była by niepotrzebna, gdyby uprościć prawo. Ale to już zupełnie inna dyskusja.

        • 6 1

      • dlatego w niektórych miastach placi sie za powietrze...

        • 1 0

    • A jak utrzymasz "pracowników" tych placówek? Z czego będą żyć dzieci urzędników i pracowników? "Dlaczego chce pani pracować w naszym muzeum?" "Tato nie żartuj sobie"

      • 2 5

    • 7 złotych do muzeum to za dużo, ale na czteropak co weekend wystarczy?

      • 6 2

    • Muzeum Brytyjskie (1)

      za obejrzenie niektórych czasowych ekspozycji specjalnych znajdujących się w muzeum, ale nie będących integralną jego częścią opłaty są pobierane

      • 3 1

      • Identycznie jest w National Gallery

        za darmo jest cala pozostala stala ekspozycja, Da Vinci, impresjonisci francuscy, wielcy Hiszpanie i cale mnostwo innych wielkich malarzy. I mnostwo zwiedzajacych. Polecam.

        • 2 0

    • a ja pracowałem i zwiedzałem (2)

      i stac mnie było na płatne muzea bo tak naprawde to darmowe i ciekawe jest tylko RAF Museum na Colindale.Reszta to albo wystawy jak bank albo Science Museum dla turystów takich jak ty, typu :idę bo free jest.Idę o zakład że na pokaz Red Arrows już bileciku nie kupiłeś... Inne typowe muzea jak BM to już nawet nie wspomnę bo tam też bez biletów na ciekawe wystawy nie wejdziesz,kolego zwiedzający.

      • 0 0

      • Kazdy kto

        uwaza ze go stac na dolozenie sie do kosztow muzeum moze zakupic na miejscu pamiatkowe miniaturki obrazow, za np.5-8 funtow. Oczywiscie dowolna ilosc. Nie ma problemu.

        • 0 0

      • do Mar i An

        z tego co pamiętam to bezpłatny wstep jest tez do Imperial War Museum, i nie powiesz mi że to słabe muzeum bo za free. Poza tym tam funkcjonuje system: wejście za free ale w każdym muzeum jest kafeteria/bar gdzie można spokojnie zjec obiad/ciastko/wypić kawę + sklepik z pamiątkami. I na tym zarabiają muzea.

        • 0 0

    • ale za zwiedzanie twierdzy TOWER

      musimy wydać tylko 19,99 funta drogo to czy tanio przy tych kolejkach stojących przy kasach

      • 2 0

  • W PRL nowoczesny design, jakiego nie powstydziłby się niejeden twórca ze strefy "wolności", nie miał szans w starciu z (5)

    siermiężnie zarządzaną gospodarką socjalistyczną Wiele naprawdę dobrych rzeczy pozostało w postaci projektu czy kilku sztuk wystawowych. Były też bezsprzeczne sukcesy. Telewizor turystyczny "Neptun 501" w żywych kolorach, mikrokomputer "800 Junior", szkło artystyczne było lepsze niż "zachodnie", ceramika/fajans z Chodzieży, to tylko kilka przykładów. Na pewno warto pójść na tę wystawę. Matołkom komentującym powyżej nie zalecam, to nie Galeria Bałtycka.

    • 23 3

    • Wiesz co? (2)

      Do tej pory mam sprawny MK-2550 z takim małym dopiskiem "licencja Grundig" oraz magnetofon "Tonette" ale już niesprawny
      stoją sobie oba zwei w komórce ogrzewanej i klimatyzowanej ...

      • 1 1

      • Ech "tonetka":-) Cyba nie MK, a raczej ZK (Zakłady Kasprzak), ja miałem ZK-120. Zetki to był "dizajn" licencyjny (1)

        Zetki były nie do zdarcia, mi spadł ze schodów i dalej pracował:-)

        • 2 1

        • MK

          znaczy magnetofon kasetowy a ZK był szpulowy

          • 1 0

    • projektor Ania

      A do tego wszystkiego projektor Ania do bajek + plus bajki , który obecnie osiąga zawrotne ceny na Allegro

      • 2 0

    • O tak nasz fajans był najlepszy ;P

      ...

      • 0 0

  • Kocham PRL (14)

    Paliwko było tanie,ludzie jedli rybki -dorsze i inne a nie ryby z chin co rozpadaja się
    na Patelni;)a teraz nawpier.....ą się chemii z bidronki wsiądą do gruchota który rzadko ma mniej niż 5 lat (na zachodzie 5lat to stare auto)potem w sobotę idą do lumpeksu bo 50% taniej potem napiją sie najtańszego piwa z lidla i świat jest kolorowy. Weszliśmy do tej unii na kolanach( glosowalem przeciw)i politycy tylko patrzą i mówią dajcie na to dajcie na tamto na wszytsko dajcie,zamast się trochę a wyborcy tylko duże oczy robią że zaraz pieniądze z unii będą,tragikomedia

    • 39 28

    • No tak. Zeby nie ta koszmarna Unia, bylibysmy juz dawno w Raju Na Ziemi. Jak Lukaszenko. Czy Kim Drzong Un.

      • 9 11

    • (8)

      oj koziołku... paliwo może było i tanie a pieniędzy w portfelu więcej ale co ci z tego przyszło jak wacha była na kartki...

      Samochody osiągały na wolnym tynku cenę z fabryki dopiero 200 tyś km... a normą był samochód który miał lat 10 czy 15.

      Lepiej mieć w lupeksie wybór, niż walczyć o kombinezon dla dziecka przemycony z NRD. Jeżeli był ny kiedyś w sklepie to za jedną pęsje można by było kupić 10 takich a tak w "drugim obiegu" potrzebne już były 3 pensje ;/

      • 10 8

      • trochę nie było w sklepach produktów i już wielka afera że nic nie było (6)

        że tylko ocet i jak mantrę tak sobie mówią:) a ja się pytam ? Były stocznie? Jaką mieliśmy armie? Ile liczyła flota plo i dalmoru?ile kosztowało kino teatr? Ile było bezdomnych?ile studia kosztowały?ile ludzi było na onkologii ?dlaczego wtedy powstawały najlepsze filmy?czy było bezpiecznie?itd a że było na kartki np mięso ? To weź sobie jeden z drugim takie kartki i zobacz ile tam mięsa jest i policz ile teraz zjadasz mięsa ,a w mięsie nie było chemii tylko jak już to solanka lub saletra a teraz? A najdziwniejsze jest to że te mądre głowy co nami rządzą przosza Chiny o pomoc,no to jak to jest,hmm?a że z milicja nie było żartów i sb było i mordowali ludzi ,nie ma tak dobrze....pojedź do USA i zobaczycie jak tam jest jaka wolność , i spróbuj sobie z policjantem tam pofikac to zobaczysz jak w imię wolności paralizatorem dostaniesz reasumujac nie ustroju doskonałego wszędzie są plusy i minusy ale ja wole tamten ustrój PRL też nie było fajnie kolejki kartki ale była solidarność ludzka nie było wyścigu szczurów

        • 10 4

        • Dziesięć "łapek" w górę dla tego pana, bo mądrze prawi!

          Jeśli mi, Towarzysze, pomożecie, to sądzę, że ten cel uda nam się wspólnie osiągnąć! ;-)
          To jak, pomożecie? :-)

          • 6 1

        • (4)

          Jakis czas temu rozmawialem z moimi rowiesnikami z Niemiec (z bylej RFN zeby bylo jasne) o ich dziecinstwie i porownywalem to z moim dziecinstwem w PRL. W takiej konfrontacji moje opowiesci wypadaly naprawde slabo. Oczywiscie, ze my jedlismy od czasu do czasu pomarancze i "krowki", rodzice po 15 latach oczekiwania dostawali wymarzonego fiata 125 P, moglismy wybrac, czy chcemy na "relaxach" napis "Bolek", czy "Lolek", a raz na 3 lata ojciec dostawal przydzial na wczasy w domku z plyty w Ustce. W naszym odczuciu czyni to nasze dziecinstwo szczesliwym i beztroskim. Latem bylo slonce, a zima snieg, lody smakowaly lepiej niz teraz, a szynka to byla szynka. Bajka!
          W tym czasie moi niemieccy koledzy widzieli juz pol Europy, ich rodzice mieli po dwa auta, domek letniskowy (nierzadko w Toskanii albo na Majorce), kolorowy telewizor, wieze stereo, pralke automatyczna i zmywarke do naczyn. Do gry w pilke ubierali prawdziwe buty pilkarskie, a nie smierdzace "trampokorki", ich ubrania byly z bawelny, a nie z elanobawelny. Nie bylo u nich dziesiatego stopnia zasilania i letniej przerwy w dostawie zimnej wody. W sklepach nie bylo chamskich bab, kawa i czekolada byly zawsze i nikt nie wpadl na debilny pomysl sprzedawania alkoholu po 13:00. Bezrobocia nie bylo praktycznie w ogole, wrecz sciagano ludzi do pracy z zagranicy. Niemieckie dzieci mialy w szkole do wyboru kilka jezykow (a nie tylko obowiazkowy rosyjski) i obywaly sie bez apeli w rocznice Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Pazdziernikowej. O takich rzeczach jak parki rozrywki, kryte baseny w prawie kazdym miescie, autostrady, wielkie place zabaw, czy po prostu czyste ulice nawet nie wspomne...

          • 8 3

          • (2)

            racja, to nie PRL był fajny - to obecny świat zwariował tak, że ludzie zaczęli tęsknić za bezpieczeństwem socjalnym... złodziejska Unia, złodziejski nieudaczny Tusk i jego banda, lewackie pedalskie pomysły i wielka nędza z bidą dla większości ludzi, bo nie mogą się w tej prymitywnej dżungli odnaleźć

            • 6 3

            • winne sa wilcze oczy z kaszubii na pal z nim !

              • 1 1

            • Akurat przed wejściem do Unii było jeszcze gorzej, np. Pensyjki w wysokości 600 zł

              • 1 0

          • No popatrz, miał przydział na wczasy w Ustce. A mnie na Ustkę dziś nie stać

            • 0 0

      • Wszędzie są plusy i minusy czasem minusy dodatnie lub odwrotnie

        • 1 0

    • A w PRLu to niby jak mocno starymi Wartburgami jeździłeś

      tragikomiku

      • 7 3

    • Nastolatek nasłuchał się sensacji w tv i teraz na forum morały prawi

      • 7 2

    • to se kochaj PRL dalej i dooopy nie zawracaj

      po 30 latach Polska spłaciła długi po takim faaajnym życiu jak piszesz. świat się zmienił, nie chcesz to go zmieniaj a nie marudź.

      • 1 1

    • no i stolowka w komitecie PZPR

      stale i na biezaco zaopatrywana. Super bylo?

      • 0 0

  • Perły PRL (1)

    Kiedys nie bylo tyle głąbów nie kształczonych co dzisiaj , bo tamci umieli myslec i tworzyc , a dzisiaj to tylko małpują z zachodu co lepsze .

    • 38 2

    • Żadna władza nie była dobra różnica polega tylko na tym że

      Za PRL kradli łyżeczka a teraz garściami .wtedy była bieda i teraz też jest obecna tylko że teraz ta komuna jest zakamuflowana zoaczcie ile z tych ludzi co kiedyś byala u władzy teraz dalej jest na stołkach

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

"Wesołe Kumoszki z Windsoru" były pierwszym spektaklem granym na deskach:

 

Najczęściej czytane