- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (13 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (10 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (12 opinii)
- 6 Wszyscy sprzedają akcje? On kupuje (25 opinii)
Ostatnie tango w Oruni. Nowa książka Krzysztofa Kosika
"Oruńskie tango" Krzysztofa Kosika to hołd złożony jednej z najbardziej specyficznych dzielnic Gdańska z jej barwnymi mieszkańcami i szalonym życiem nocnym w tle, a zarazem wyraz tęsknoty za światem, który bezpowrotnie przeminął.
Niewiele jest osób, które znają Orunię tak dobrze, jak Krzysztof Kosik. Były prezes Towarzystwa Promocji Lokalnej "Orunia Sky", z wykształcenia historyk, od wielu lat działa na rzecz ukochanej dzielnicy. Zbiera i spisuje związane z nią historie, by pamięć o tym, jak niegdyś wyglądało życie orunian, nie zaginęła całkowicie.
Z takich przesiąkniętych nostalgią opowieści składa się właśnie "Oruńskie tango". Można ten niewielki, 100-stronicowy zbiór potraktować jako pewnego rodzaju kontynuację literackiego debiutu Kosika - wydanego kilka lat temu "Oruńskiego antykwariatu". Autor ponownie zabiera czytelnika w podróż do Gdańska, którego już nie ma i nigdy nie będzie, częstując go ciekawostkami zasłyszanymi od świadków historii.
Siedem opowiadań tworzących "Oruńskie tango" rozgrywa się w dość obszernym przedziale czasowym - od połowy XIX wieku aż po współczesność. Kosik opiera ich fabułę na prawdziwych wydarzeniach i postaciach, które tworzyły historię tej niezwykłej dzielnicy. Znajdziemy tu historię dwóch kłusowników, autobiograficzne wspomnienia z tragicznych wydarzeń grudnia 1970 roku czy opowieść o losach kumpla z podwórka, którego przez całe życie prześladował pech. Jednym z najlepszych opowiadań w zbiorze jest to tytułowe, rozgrywające się w "Adrii" - kultowej oruńskiej mordowni. To właśnie w tym miejscu swoje słynne tango grał Kulawy Klaus, taper, który był świadkiem wielu strasznych i śmiesznych knajpianych epizodów.
Zobacz także: Martyna Winnicka. Dziewczyna, która "pomalowała" Orunię Dolną
Kosika nie interesują wielkie procesy historyczne, wiekopomne wydarzenia, zmiany na scenie politycznej. Są one jedynie tłem dla jednostkowych losów ludzi, którzy związali z Orunią swoje życie i zostawili po sobie opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie. Drobni przestępcy, pijaczkowie, marynarze, zwykli ludzie próbujący przetrwać brutalny czas wojny - wszystkie te postaci, ze swoimi namiętnościami, ułomnościami i marzeniami, są dla autora najważniejsze i to właśnie ze wspomnień o nich utkana została ta książka.
Ale nie tylko ludzie z krwi i kości zamieszkują opisywane przez Kosika miejsca. Podczas spaceru nad Motławą można spotkać widmo zamordowanej w niewyjaśnionych okolicznościach pięknej dziewczyny, zaś tragicznie rozdzieleni za życia kochankowie powracają po śmierci do dworku, w którym przeżyli najszczęśliwsze chwile. Ta romantyczna pointa zamykająca "Oruńskie tango" przypomina, że w miejscach o tak bogatej historii na zawsze zostaje coś z przeszłości - nawet, jeśli nie potrafimy tego zobaczyć i nazwać.
Szkoda tylko, że pod względem stylu książka Kosika nie zachwyca, a błędy stylistyczne i interpunkcyjne stają się z każdą stroną coraz bardziej irytujące. Być może gdyby "Oruńskie tango" zostało porządnie zredagowane i przeszło profesjonalną korektę, byłoby lepiej. Dla tych jednak, którzy lubią z nostalgią patrzeć w przeszłość i są w stanie przymknąć oko na błędy, "Oruńskie tango" z pewnością będzie fascynującą lekturą.
Opinie (50) 1 zablokowana
-
2017-02-21 11:27
Orunia? (4)
Nie dziękuję, zawsze to była jest i będzie.dzielnica. patoli.
- 16 96
-
2017-02-21 13:55
pataola to jest ta rzesza słoików ,co na każdym kroku im słoma wystaje !
- 15 3
-
2017-02-21 14:44
(1)
Co Ty wiesz o Oruni...
Baw się dalej w piaskownicy ;)- 17 3
-
2017-02-21 16:28
Jest alternatywa.
Kto nie ma miedzi to w slumsach na Oruni siedzi.Aby uciec z Oruni to musi być albo powódż,albo pożar albo przez "wydział spraw lokalowych" na Kurkowej.
- 6 12
-
2017-02-21 19:10
Boicie się?
No i dobrze... bójcie się dalej:)
- 7 1
-
2017-02-21 11:28
interpunkcje (4)
,,,Szkoda tylko, że pod względem stylu książka Kosika nie zachwyca, a błędy stylistyczne i interpunkcyjne stają się z każdą stroną coraz bardziej irytujące. Być może gdyby "Oruńskie tango" zostało porządnie zredagowane i przeszło profesjonalną korektę, byłoby lepiej.....Droga pani gdyby to napisac tak jak by,,PANI,, tego sobie zyczyla TO nie bylo by juz ,,Orunskie Tango,, tylko chlam wydawniczy.Pozdrawiam
- 33 12
-
2017-02-21 13:44
to napisz lepszą książkę;) (1)
- 3 2
-
2017-02-21 17:28
Od kiedy trzeba piec chleb żeby móc powiedzieć, że z tej piekarni jest suchy jak wiór?
- 2 1
-
2017-03-10 16:40
Korekta (1)
Po profesjonalnej korekcie byłby to akademicki wykład historyczno- socjologiczny, na szczęście, w zamyśle autora są to naturalne wspomnienia żywego człowieka z tej dzielnicy. Z krwi i kości, mówiącego i piszącego jak mu w duszy zagra. Stworzył smakowite domowe danie, a nie korporacyjno- sieciową papkę barową
Jak się komuś nie podoba ,nie musi czytać ,nie ma przymusu.- 1 1
-
2017-03-18 14:13
Byki interpunkcyjne, błędy stylistyczne i... przaśność przekazu nie służą - ani książce, ani upowszechnianiu oruńskiej historii.
KOREKTA w tym zakresie, bez redagowania merytorycznego, bardzo by się tej pozycji przydały.- 0 0
-
2017-02-21 11:45
(1)
Proszę podać źródło, które dowodzi, że pan Kosik ma wykształcenie historyczne. Pierwszy raz słyszę, że ma skończone studia. Jasne, że współcześnie nie jest problemem dopisać sobie magisterium choćby na fb, a zweryfikować tego w archiwach uczelni nie można, bo obowiązuje ochrona danych osobowych.
- 7 16
-
2017-02-21 14:07
Wazelina,
Grzej do miskiewicza z sensacyjną informacją, może załapiesz się na smarowaną imprezkę i zostaniesz prezesem?
- 2 5
-
2017-02-21 12:09
Klimaty. (4)
Fajny zundapp. Ks 600?
- 16 0
-
2017-02-21 15:09
Klimaty. (1)
Fajny:) ale zbiornik dziwny. Kojarzysz może o co chodzi?Nie widziałem takiego jeszcze.
- 1 1
-
2017-02-21 18:59
Zbiornik
Ten na zdjęciu to zbiornik właściwy, czyli tank na benzynę. Na to szła nakładka ozdobna np z bokami chromowanymi i szparunkami. Zdaje mi się że BMW tez to miały w podobnych modelach z ramami z wytłoczek. ;)
- 0 0
-
2017-02-21 17:42
(1)
Ciekawe gdzie teraz jest
- 1 0
-
2017-02-21 20:47
na złomie pewnie....
- 0 0
-
2017-02-21 12:25
Gdzie można kupić ? (2)
Gdzie można kupić ?
- 19 0
-
2017-02-21 13:06
Książkę czy moto?
- 4 0
-
2017-02-21 13:50
Też chętnie się dowiem.
- 2 0
-
2017-02-21 13:27
A dlaczego "tango"? (1)
- 3 0
-
2017-02-21 13:50
Bo nie walc
- 0 2
-
2017-02-21 13:49
Wytykanie błędów interpunkcyjnych
Szkoda, że dziennikarzy Trójmiasto pe el nie irytują ich własne błędy stylistyczne, interpunkcyjne czy merytoryczne:-) a dla Pana KosIkar szacunek, że ciągle "chce się chcieć".
- 31 2
-
2017-02-21 14:05
Tak , niektóre miejsca zmieniaja się za bardzo (4)
aż żal ,ze burzy się wszytsko jak leci.
No i ludzie sie zmienili - na słoiki,co o Gdańsku ani me, ani be- 16 3
-
2017-02-21 17:16
dobrze powiedziane POlankowy Bolku (1)
za to słoiki nam wspaniałe wiejskie zwyczaje przywożą ze sobą;
wystawki na klatkach itp.- 3 0
-
2017-02-21 17:31
Worki z śmieciami na korytarzach,buty itd
Plus teksty-jadę na Oliwę, Wrzeszcz. No i ten ich styl jazdy samochodami razem z niesamowitą umiejętnością parkowania w miejscach totalnie nieprzewidywalnych.
- 9 1
-
2017-02-21 17:51
taka prawda
tak samo uważam. Nie ma już mojego Gdańska, nie ma już klimatów Oruni, Nowego Portu, czy Łąkowej. Za to deweloperka, nowe knajpy a w nich "studenci", nie zaparkujesz nigdzie... szkoda. Nazw większości dzielnic "nie znajo", za to do tramwaju wsiadają pierwsi-nie musisz przecież człowieku wysiąść jak szlachta jedzie...Ech...czasem jeżdżę do N Potru, tam przynajmniej miejscowi...
- 7 0
-
2017-02-24 10:36
100% racja
słoje morąga, augustowa i innej sciany wschodniej - styl jazdy wiejski, czyli przed skretem w lewo robia taki "zarzut" w prawo, beka okrutna.
no i nie pogadasz o niczym, panienki z ostródy tylko dzieci by robily, kolesie tylko na imprezke i meczyk i piwko. zero gadki, zero hobby, zero osobowosci.- 0 0
-
2017-02-21 15:32
książka (1)
Brawo Panie Krzysztofie i jeszce raz brawo .Dla mnie jest Pan wspaniałym człowiekiem .Gratuluje Panu twórczości, bo tacy jak Pan tworzą historię naszego powszedniego.
Pozdrawiam.- 23 0
-
2017-02-21 17:18
a ja się cieszę, że Panu się po prostu chce
- 1 0
-
2017-02-21 15:41
Patole to dolne miasto tam to sa historie warto spisac
- 5 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.