• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opera Bałtycka zmienia nazwę i rozbudowuje Bałtycki Teatr Tańca

Łukasz Rudziński
27 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Pochodząca z Holandii 18-letnia Amelia Forrest od kwietnia 2012 roku jest tancerką Bałtyckiego Teatru Tańca. Pochodząca z Holandii 18-letnia Amelia Forrest od kwietnia 2012 roku jest tancerką Bałtyckiego Teatru Tańca.
Jednym z jej nowych kolegów jest wybrany do BTT na tym samym castingu niespełna 23-letni Hiszpan Daniel Flores Pardo... Jednym z jej nowych kolegów jest wybrany do BTT na tym samym castingu niespełna 23-letni Hiszpan Daniel Flores Pardo...
...oraz jego rówieśnik Ronnie Kerkoff z Holandii. ...oraz jego rówieśnik Ronnie Kerkoff z Holandii.

Opera Bałtycka zmieniła nazwę i już nie jest "państwowa". Od 23 kwietnia prawomocną uchwałą sejmiku województwa pomorskiego instytucja ta nazywa się Operą Bałtycką w Gdańsku. To zmiana kosmetyczna. Spore zmiany zaszły za to w Bałtyckim Teatrze Tańca.



Opera Bałtycka nie nazywa się już Państwową Operą Bałtycką w Gdańsku. Z nazwy instytucji wykreślono pierwszy człon dotychczasowej nazwy.

- To czysta formalność. Opera jest samorządowa, a nie państwowa, zmiana ta nie ma żadnego wpływu na strukturę organizacyjną i funkcjonowanie instytucji - komentuje Marek Weiss, dyrektor Opery Bałtyckiej w Gdańsku.

Dużo istotniejsze zmiany zaszły w zespole Bałtyckiego Teatru Tańca. Przypomnijmy, że w połowie marca (17-19 marca) w Operze Bałtyckiej odbył się międzynarodowy casting do Bałtyckiego Teatru Tańca.

Na casting zgłosiło się ponad 200 osób z całego świata. Ostatecznie zakwalifikowanych zostało 150 tancerzy, a przyjazd potwierdziło około 130 z nich. Wszyscy uczestnicy w pierwszym etapie zatańczyli układ choreograficzny pod okiem tancerzy BTT - Agnieszki WojciechowskiejBartosza Kondrackiego, w drugim - wybrane osoby zaprezentowały przygotowany przez siebie układ solowy, a następnie uczyły się fragmentu choreografii ze spektaklu Bałtyckiego Teatru Tańca.

- Zmiany były nieuniknione. Bardzo trudno jest wytrzymać tempo pracy i obciążenia, jakim poddawani są artyści Bałtyckiego Teatru Tańca. Jednak wartościowych tancerzy staramy się zatrzymać, dlatego Ireneuszowi Stenclowi, Leszkowi AlabrudzińskiemuAleksandrze Michalak zaproponowaliśmy dodatkowo pracę pedagogiczną i choreograficzną, by mogli pozostać z nami. Podobnie będzie w przypadku jeszcze jednej doświadczonej tancerki BTT. Wszyscy oni pozostają też do dyspozycji Izadory Weiss. Zrezygnowaliśmy za to z usług czwórki innych tancerzy, dlatego musieliśmy poszukać nowych twarzy - tłumaczy Marek Weiss.

Ostatecznie w składzie Bałtyckiego Teatru Tańca znalazły się cztery osoby wyłonione podczas marcowego castingu: Amelia Forrest (Holandia), Graziano Bongiovanni (Włochy), Daniel Flores Pardo (Hiszpania) i Ronnie Kerkhoff (Holandia).

Nowi tancerze BTT już ćwiczą razem z zespołem, a swoje umiejętności mieli również okazję zaprezentować asystentom Jiří'ego Kyliána. Ich praca przypadła do gustu holenderskim choreografom, dlatego cała czwórka znalazła się w obsadzie jednoaktówek Kyliána: "No more play" i "Six dances", które Opera Bałtycka zaprezentuje razem z jednoaktówką "Windows" Izadory Weiss do muzyki Leszka Możdżera (premiera 27 maja).

To nie koniec zmian w BTT. Jesienią prawdopodobnie w zespole pojawią się kolejni tancerze. Nowy casting nie jest jednak planowany.

Czy lubisz teatr tańca?

- Na początku sezonu 2012/13 planujemy przyjąć do zespołu jeszcze trzy osoby, które wzięły udział w marcowym castingu - przyznaje Weiss. - Świetna Japonka i bardzo dobry Szwajcar mają jeszcze zobowiązania w swoich teatrach, ale bardzo liczymy na to, że będą tańczyć u nas. Myślimy też o zatrudnieniu Sary Ławniczak, absolwentki gdańskiej Szkoły Baletowej. Na ostateczne rozstrzygnięcia i deklaracje jest jednak jeszcze za wcześnie.

Spektakl "Windows / No more play / Six dances" będzie ostatnią premierą sezonu 2011/2012 w Operze Bałtyckiej. Początkowo planowano jeszcze premierę "Czarnej maski" Krzysztofa Pendereckiego w reżyserii Janusza Wiśniewskiego, ale ostatecznie spektakl został odwołany.

Miejsca

Opinie (201) 6 zablokowanych

  • lepiej (6)

    Opera zmieniłaby dyrekcje ;P

    • 73 2

    • i scenografa

      • 28 0

    • i choreografa

      • 32 0

    • Czy Opera Bałtycka to BTT,odnoszę wrażenie,że ta prawdziwa opera jest poza nawiasem.Może by tak odczepić to nieszczęsne BTT od opery,a w to miejsce wprowadzić prawdziwy balet,który też sobie poradzi ze wspólczesnymi tańcami.Mamy na wybrzeżu szkołę baletową ,która przygotowuje profesjonalnych tancerzy,a nie takich fizycznie sprawnych amatorów tańca.

      • 32 0

    • (2)

      mogli zmienic na samorzadowa opera baltycka - SOB

      • 15 2

      • :-)

        Lepiej nie, po angielsku skrót SOB oznacza "son of a bitch" ;-)

        • 11 0

      • nazwa odzwierciedla poziom - SOB:)

        • 7 0

  • widzieliście? (1)

    Widzieliście ten baner z tancerkami na Operze Bałtyckiej?
    Na coś zwróciliście uwagę? :))

    • 9 5

    • na majtki ZuZI?! :D

      • 3 1

  • opera bałtycka (1)

    rozbudowuje Bałtycki Teatr Tańca kosztem innych zespołów opery.Trzyletni nieobsadzony wakat na stanowisko fagot-1 głos,3 miesięczny urlop dla w/w zespołów z powodu"braku środków"...Dlaczego na przesłuchania,czyli casting do orkiestry nie przyjeżdża 150 muzyków ze świata?Może dlatego,że nie chcą "zarabiać"1700zł netto,słuchać cynicznych wywodów dyrektora o braku środków,być poniżanym przez dyrygenta-chama(J.Florencio).Może nie chcą brać udziału w występach prywatnego folwarku Waiss & Company o wątpliwych walorach artystycznych?

    • 82 2

    • Nowa nazwa powinna brzmieć "BTT"

      ...bo inne zespoły zaczynają pełnić funkcję drugorzędną. A może niedługo zostaną wręcz rozwiązane?

      • 7 0

  • Czyli

    przez następne 4 lata nie będzie podwyżki :-( !!!
    Co roku zarabiamy mniej a wszystko drożeje !!!

    Szkoda, że marszałek nie odróżnia piaru (PR) od stanu faktycznego.

    • 57 0

  • Przepraszam, (1)

    ale Opera ma faktycznie ponad 4 miesiące urlopu. 1/3 roku ! ! !

    • 42 2

    • Ze śpiewaków

      Tylko tenor ma etat, reszta na zleceniach.
      Myślisz że obchodiz ich to, za co oni się utrzymają przez tą 1/3 roku?

      • 22 0

  • (6)

    Dla mnie niezrozumiałe jest to, że fantastyczna kadra (wiem, bo miałam okazje pracować z nimi ) kształci w naszej Gdańskiej Szkole Baletowej tancerzy, i w tym samym mieście w teatrze tańca widzę samych obcokrajowców. Wydajemy publiczne pieniądze aby kształcić młode talenty, które potem zostają bez pracy. Coś tutaj poszło nie tak.

    • 75 1

    • (5)

      bo może są lepsi od absolwentów polskich szkół baletowych, sztywnych jakby im ktoś kij w d...wsadził???:)

      • 3 27

      • błagam, co to prestiż przyjechać i pracować w Gdańsku...

        • 10 2

      • (3)

        No ciężko wykonać piruet albo skok w szpagacie nie usztywniając przy tym całego kadłuba, spróbuj a się przekonasz... a jak nie pomoże to wetknij kija w d*** i powiedz czy lepiej :).

        • 15 1

        • (2)

          no niestety prawda jest smutna, na kilkunastu absolwentów OSB znajdzie się może 2,3 w roczniku którzy mają odpowiednie warunki żeby tańczyć klasykę na poziomie zachodnich tancerzy. Współczesny to dno i 100 metrów mułu, wszyscy ruszają się podobnie, ale jak tu się rozwijać skoro jest jeden nauczyciel i zajęcia 1 w tygodniu? Dyplom to za mało żeby móc się uważać za zawodowca.

          • 3 2

          • (1)

            Nie wiem, kto w tym naszym Samorządowym Teatrze Tańca tańczy klasykę (pewnie nikt) i kto w ogóle tańczy cokolwiek na zachodnim poziomie, chyba jedna Lavrenova (ale to raczej wschodni poziom do którego nam jeszcze dalej niż do zachodniego). Umiejętności to nie wszystko, trzeba mieć jeszcze ekspresję artystyczną którą w naszym teatrzyku widzę tylko u Lavrenovej własnie i jeszcze u Zuzanny Marszał (notabene absolwentki z Gdańska). Reszta nie ma ani umiejętności ani ekspresji, odtańcowywują coś tam każdy w swoim tempie i wyglądają jakby myśleli o obiedzie.

            • 12 1

            • chyba sobie żartujesz z tą ekspresją i z poziomem:D

              • 0 3

  • Zgadzam się,że zatrudnienie jednej Sary na 12 tegorocznych absolwentów to trochę mało :(

    • 39 0

  • 123 (1)

    "Opera jest samorządowa, a nie państwowa". Panie dyrektorze samorząd to też państwo!

    • 44 0

    • Czy samorządowa,

      czy ministerialna, okradać można jednakowo ;-)

      • 8 0

  • żenada... (8)

    tylko tyle. Do BTT przyjmuje się ludzi, a my od czerwca do września idziemy na przymusowy urlop za 1250 zł na rękę. Rozmowy z Marszałkiem były, myśleliśmy - będzie rewolucja. A efekt jest taki, jak widać.

    • 56 0

    • macie płatny urlop przymusowy za taką kwotę?? (7)

      niektórzy tyle zarabiają za 12 h harówy dziennie. nikt nie powiedział, że przez te kilka miesięcy macie bezczynnie siedzieć w domu.

      • 5 11

      • Musimy dorabiać

        tylko to smutne ,że przy całkiem niezłym budżecie od pana marszałka muzyk musi szukać np.pracy sezonowej ,bo dyrektor i pani dyrektorowa zwyczajnie KRADNĄ pod płaszczykiem robienia sztuki.A pan marszałek umywa rączki ,bo Jego konik to SKM,Kolej Metropolitalna,itd.W jakimś sensie wcale się marszałkowi nie dziwię widząc wpisy obrzucajacych się błotem pań np.z orkiestry,które zamiast skupić się na przekrętach finansowych w O.B.wolą zajmowac się krytykowaniem dyrygenta ,albo dyskutować o braku umiejętnosci waltornisty.Takie "problemy'sa wodą na młyn dyrektorka ,który może spokojnie robić swoje w imię Wielkiej Sztuki,amen.

        • 18 0

      • a ja mam chałtury i się bardzo ciesze:-) (5)

        z urlopu:-)

        • 2 3

        • a ja mam chałtury i się bardzo cieszę:-) (3)

          a cieszyłabym się jeszcze bardziej,gdybym w czasie urlopu nie dostawała "zapomogi"(ok.1300zł) tylko godziwą pensję... :-)

          • 5 0

          • a niby za co, biała murzinko? (2)

            za siedzenie na d.pie w domu? rusz się do jakiejś roboty jak Ci mało pieniędzy - albo wreszcie poćwicz...

            • 2 4

            • drogi Adwersarzu (1)

              spróbuj wspiąć się na wyżyny intelektu i dobrych manier to Ci rzeczowo odpowiem. "...albo wreszcie poćwicz"drastycznie obniżylo poziom Twojej wypowiedzi,a ja w przeciwieństwie do niektórych na tym forum nie dam się sprowokować

              • 3 0

              • Chętnie się ruszę

                Chętnie poćwiczę i zagram parę spektakli w miesiącu czerwcu i wrześniu...(podobno w dobrze prosperującym teatrze grywa się ich około 10 miesięcznie),ponieważ muzycy w operze zarabiają wtedy gdy grają przedstawienia.Nie chcemy 4-miesięcznego urlopu,chcemy grać i zarabiać tak jak nam to obiecano!

                • 5 0

        • chałtury

          To może zajmij sie chałturzeniem na stale zamiast pracować w operze.

          • 0 0

  • Zmiencie dyrektorow a nie nazwy, bo widzow nie bedziecie miec. A jesli tancerz to usluga ... a to ja dziekuje za takie podejscie do artystow - to sie nazywa koszmar.

    • 48 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Max Lars to pseudonim artystyczny:

 

Najczęściej czytane