• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nikoś, Zachar i cała reszta. O "Mafii na Wybrzeżu" Krzysztofa Wójcika

Aleksandra Lamek
19 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Krzysztof Wójcik. "Mafia na Wybrzeżu", Wydawnictwo Muza Krzysztof Wójcik. "Mafia na Wybrzeżu", Wydawnictwo Muza

Zamiast słynnego "Klubu płatnych zabójców" - grupka chciwych, bezmyślnych nieudaczników, zamiast sprawnie działającej policji - korupcja, zaniedbania i nieporadność. Taki obraz trójmiejskiego świata przestępczego wyłania się z najnowszej książki Krzysztofa Wójcika, "Mafia na Wybrzeżu".



O tym, że w Polsce świat wielkich pieniędzy często wiąże się ze światem przestępstw (wielkich i tych nieco mniejszych), wiadomo nie od dziś. Temu pierwszemu Wójcik (były dziennikarz Trojmiasto.pl) poświęcił swoją poprzednią książkę zatytułowaną "Depresja miliardera", w której opisywał wzlot i upadek Ryszarda Krauzego, niegdyś jednego z najbogatszych Polaków. Teraz Wójcik sięgnął po temat, w którym więcej jest przemocy, zamachów i zlecanych potajemnie zabójstw niż luksusu i blichtru - zajął się sprawą tzw. "Klubu płatnych zabójców", którego członkowie w latach 90. rządzili w Trójmieście.

Gdański gangster "Zachar" został zamordowany



Wójcik zna temat bardzo dobrze, bo jako dziennikarz śledczy relacjonował tę sprawę dla lokalnych mediów. W "Mafii na Wybrzeżu" przygląda się jeszcze raz wydarzeniom, które miały miejsce kilkanaście lat temu. Analizując je na nowo i składając w narracyjną całość, wprowadza czytelnika do świata owianego intrygującą, nieco mroczną legendą: to świat słynnego Nikosia i jego przybocznych, świat szemranych interesów, obskurnych burdeli i zarabianych na ściąganiu haraczy pieniędzy, które są głównym przedmiotem pożądania trójmiejskich bandziorów.

Zobacz także: Powstała książka o Ryszardzie Krauze. Autorem dziennikarz z Trójmiasta

Problem w tym, że dostęp do upragnionej gotówki mają nieliczni. Pozostali muszą się zadowolić ochłapami, rzucanymi przez tych, którzy stoją wyżej w hierarchii. Najlepiej obrazuje to metoda działania Zachara, który uważany był za następcę Nikosia: "Skrzykuje kilku osiłków i mówi, że jest 20 tysięcy dolarów długu do odzyskania od biznesmena na Kaszubach. Każdemu z ekipy obiecuje po kilka tysięcy. Bandyta jedzie do nieszczęśnika i po zastraszeniu go Zachar zostaje z nim sam na sam. Wystraszony biznesmen oddaje cały dług, a Zacharzewski wychodzi do swoich kompanów i tłumaczy, że gość naprawdę nie ma żadnej gotówki: - No, ale chłopaki, postawię wam obiad w Kościerzynie. Niech będę stratny - kwituje."

Kup sobie dom "Nikosia"



Ale pazerność to niejedyny grzech trójmiejskich mafiosów. Drugim jest bezmyślność i partactwo - bandyci nie potrafią skutecznie pozbyć się dowodów zbrodni, a jednemu z nich podczas wykonywania zlecenia tak trzęsą się ręce, że nie jest w stanie trafić do człowieka, którego miał "odpalić". Słabo rozgarnięci chłopcy z Oruni, którzy cały swój wolny czas spędzają na siłowni i nie mają pieniędzy nawet na doładowanie karty do telefonu komórkowego, niezbyt pasują do mitu elitarnego "Klubu płatnych zabójców", tak chętnie nagłaśnianego niegdyś przez wszystkie media.

Nieudolni bandyci to tylko jedna strona medalu całej sprawy. Drugim jest policja i sposób działania jej funkcjonariuszy, którzy - według Wójcika - często swoje obowiązki traktowali w sposób mający niewiele wspólnego z profesjonalizmem. Brak wnikliwości, łapówkarstwo, lekceważenie zgłoszeń, a w końcu - chęć pochwalenia się skutecznością i dobrymi wynikami sprawiają, że za morderstwo zostaje skazany człowiek, który go nie popełnił. To właśnie on, Czesław Kowalczyk "Czester", otrzymuje za tę szokującą "pomyłkę" najwyższe w historii naszego kraju odszkodowanie od wymiaru sprawiedliwości - 3 miliony złotych.

Kulisy zabójstwa ojca chrzestnego polskiej mafii



Można się czepiać, że cała książka Wójcika przypomina trochę za bardzo reportaż z "Dużego Formatu", można kręcić nosem na zalatujące kiczem tytuły podrozdziałów ("Trzeba zabić tę miłość"), ale nie da się zaprzeczyć, że "Mafię na Wybrzeżu" czyta się jednym tchem - jak dobrą powieść kryminalną. Choć specjaliści od marketingu trochę przesadzili, pisząc, że to "ostra powieść dla ludzi o mocnych nerwach", warto po nią sięgnąć. Bo pod fabularną warstwą krwawych zamachów, morderstw i gwałtów kryje się w gruncie rzeczy dość smutna historia o rozczarowanych życiem, zdesperowanych ludziach, którzy, marząc o szybkich pieniądzach i zabłyśnięciu przed kompanami, są gotowi na wszystko.

Opinie (316) 6 zablokowanych

  • (13)

    Też mi znawca i autorytet. Kolejny gniot z fikcją i rwanie kasy od czytelnikow. A jak bylo....zartow brak. Dostać kule...żaden problem. Trzeba było za życia bossa napisać książkę...

    • 163 41

    • napisać i przeżyć (3)

      • 24 4

      • sfilmowany jesteś (2)

        nie te czasy kolego dziś mafia = 0

        • 3 3

        • mafia 2.0 (dwa zeroooo)...

          • 2 0

        • PO

          Dziś PO to prawdziwa mafia.

          • 2 6

    • Na cały świecie piszą takie ksiażki

      nawet na Sycylii.

      • 11 2

    • racja (4)

      odwazne pismaki:)

      • 10 1

      • (3)

        dokladnie, nawet nie wspomnieli o tym ze druga osoba ktora przezyla zamach na nikosia to koles ktory zostal szefem ERGO HESTII, w nagrode ze akurat nie widzial kto strzelal... ale to byloby zbyt ryzykowne dla autora, wiadomo byle ubeki maja sie swietnie - patrz amber gold

        • 26 2

        • mecenas?

          to mecenas jeszcze zyje?

          • 7 0

        • jakim szefem? co ty peee***lisz?

          • 1 4

        • byłe ubeki siedzą na emeryturach

          amber gold to już dorobek wolnej Polski

          • 4 7

    • jeden napisal (2)

      i to bardzo dobra ksiazke:
      Werner Rixdorf "Kamienna twarz - Ojciec chrzestny z Gdanska" ("Das steinerne Gesicht - Der Pate von Danzig) i to juz na poczatku 90-tych lat. opisal powiazania polityki z "mafia".

      • 9 0

      • Kiepska (1)

        Czytales , ze sie wypowiadasz? Pewnie tylko slyszales ze jest taka ksiazka,
        Nic ciekawego , nie polecam , mam nadzieje ze ta jest lepsza

        • 1 9

        • jasne ze czytalem.

          mam nawet w domu. jak na tamte czasy mial duzo dobrych informacji i rozmawial z wieloma dobrze poinformowanymi ludzmi. wiele tematow polskie sady i media rozwinely i wyjasnily (chociaz po czesci) dopiero lata pozniej.

          zreszta juz wtedy opisuje tez powiazania polskiej polityki i zarabiania ostro na boku jeszcze za czasow komuny. jaroszewiczowie i inne tematy.

          tak sie sklada, ze w tamtym okresie, zaczynajac od otwarcia granic w 89 czesto bywalem w trojmiescie i spotykalem protagonistow tych tematow w roznych lokalach, na wstep do ktorych przecietnego polaka stac nie bylo. niektorych poznalem tam, innych poza granicami kraju.

          wiec moim zdaniem ta ksiazka rixdorfa, jak na tamte czasy byla eksplozywna.

          • 6 1

  • stek bredni i populizm (5)

    Amatorszczyzna
    Kupcie tylko książkę....

    • 82 23

    • (4)

      Czy ty wiesz co to jest populizm?

      • 15 5

      • (3)

        populizm to coś z muzyką pop, tak?

        • 22 1

        • Populizm? (2)

          Wałęsa wam odpowie.

          • 11 10

          • Raczej PiSiory (1)

            PiSdzielce od rozdawania nie swoich pieniędzy

            • 8 8

            • naucz sie składni

              i wtedy pisz.

              • 0 1

  • czy jest tam o wspieraniu lehii przez bandytów? (5)

    • 97 44

    • W nastepnej książce pt ; " Złote nożyce fryzjera" (4)

      będzie o szalonej fujarce dynia

      • 59 13

      • (3)

        już rozumiem że śledź będzie pisał Lechii z małej litery ale że mrzez "H" to juz świadczy o jego prawie pustym łbie zawierającym łuski zamiast mózgu

        • 53 12

        • cyberdebile w natarciu, wojujcie dalej w internetach cymbały

          • 18 2

        • A ja napisze lehujka danzig (1)

          • 16 30

          • jak już, to -"napiszę" cymbale.....

            • 14 4

  • Z pewnością (10)

    Z pewnością książkę przeczytam, interesuje się tamtymi czasami przestępczymi. Jeżeli są również osoby które dzielą ze mną to samo "hobby" to polecam książkę "Życie według Dziada -Henryk Niewiadomski" dlaczego? Ponieważ to on sam opowiada ze szczegółami jak naprawdę było między innymi z Wołominem i Pruszków. Jeżeli ktoś się interesuje to wie że Dziada oskarżano o kierowanie grupą Wołomińską a on sam w swojej książce tłumaczy że żadnej mafii nie było :) Zachęcam do lektury

    • 37 25

    • A wiesz kto był w swicie niosą?

      • 0 8

    • (3)

      Nie wierz w treść tych wszystkich książek. Większość to wybielanie się,zwalanie jednych na drugich czy gloryfikowanie samych siebie.

      • 22 1

      • Prawie jak autobiografia Jarosława Polskęzbawa (ps. Kain).

        • 20 4

      • Nie koniecznie (1)

        Nie zgodzę się z tym komentarzem ponieważ Dziad na nikogo nie zwalał ani nie próbował się wybielić. Swoją historię chciał dokończyć w drugiej książce lecz niestety nie zdążył - umarł. Nie twierdzę że jest 100% prawdomówcą bo było by to śmieszne ale myślę że siedząc za grubymi murami i już po paru latach nie miał by powodu większości ukrywać i zatajać ponieważ byłoby to juz przedawnienie sprawy

        • 8 4

        • Ale będąc za murami wciąż miał rodzinę. Mógł z ich powodu zatajać łakome kąski. Prawda?

          • 6 2

    • (2)

      Przecież to zawodowy przestępca, więc przekręcanie i łgarstwo ma we krwi. Tez czytałem i uważam, że co najmniej 90% nie powiedział, a to co mówi, to w połowie kłamstwo.

      • 13 0

      • a ja myślałem, ze łgarstwo we krwi mają tylko politycy

        ale co ja tam wiem

        • 6 2

      • Tusek kłamał kłamie i będzie kłamał,a ma w Trójmieście najwięcej zwolenników!dziwne prawda?

        • 5 6

    • I wlasnie takich półgłówków nabija w butelkę śp Niewiadomski

      Był tak genialnym krętaczem i przekrętem. Wierzysz w jego słowa ... słuchasz jak świnia grzmotu... a wszystko w książce to stek bzdur...poprzeinaczane historie ...

      • 0 0

    • "Życie według Dziada -Henryk Niewiadomski" to jakaś druga część książki "Świat według dziada - Henryk Niewiadomski" ?

      • 0 0

  • Gdyby policja wtedy działała normalnie (7)

    to nie było by tych smroli w sekundę.

    • 114 10

    • Gdyby policja nie była by na usługach mafi (1)

      Gdyby mafia nie była na usługach rządu

      • 30 1

      • jaka mafia?

        co najwyżej gang na usługach mafii

        • 22 3

    • Teraz jakby ktoś chciał się bawić w takim stylu... (2)

      to Służby rozgoniłyby w parę tygodni. Kraj się mocno zmienił - na szczęście. Paradoksalnie to dzięki takim gangsterom powstały skuteczne metody do walki z przestępczością zorganizowaną.

      Nadal pozostaje masa niedociągnięć w walce z drobną przestępczością, lecz nie ma już czegoś takiego że wszyscy wiedzą kto trzęsie okolicą, a Policja nic nie robi.

      • 15 10

      • Masa niedociągnięć?? A gdzie tu są dociągnięcia, killer ? ;) (1)

        • 9 3

        • A choćby biurokracja, brak środków i ludzi :)

          Zgłaszanie drobnych spraw typu próba włamania, kradzież , wandalizm to droga przez mękę.

          • 11 0

    • w niemczech

      w niemczech dzialala normalnie, a mimo tego tam tego typu ludzie robili najlepsze interesy. alk i fajki szly na setki kontenerow. zreszta polska diaspora w niemczech wspomagala i zarabiala przy wielu interesach.

      • 3 3

    • Hehehe... al tępe dzidy... a może ktoś w końcu na to wpadnie, że wtedy tymi interesami kręcili eSBecja..

      a oni grali na jej nutach, wielcy mafiozi z tamtych lat... bez przyzwolenia byłych SB nie byłoby tego co wtedy było... Pomyślcie.

      • 6 1

  • mafia? (2)

    jedno jest pewne.jak to nie nazwać zawsze będą bandyci i gliny.
    tu puchar polski tu wielka firma a mendy niby co?
    oczy zawiązane?
    od początku o wszystkim wiedzą
    czyli zawsze się jakaś kutwa wypruje

    • 34 4

    • (1)

      czy "Osioł" z Dywizjonu tez był w mafii ;-)?

      • 0 2

      • tak.i jego matka tez

        • 2 0

  • Zachar to był gość (32)

    Mojemu tacie w 99roku rąbnęli auto na Zaspie. Wystarczyło wtedy skoczyć na kochanowskiego do Zachara i za 15% ceny pojazdu miało się te auto spowrotem po dwóch dniach.

    • 65 95

    • (4)

      A ktos wie co z kolega Zachara Jurasem z pruszcza

      • 13 6

      • Buja się po Pruszczu swoją X5 :)

        • 19 4

      • jura jak kurs ksi ogórasa

        Juras ogóras kiełbasa i sznuras

        • 9 3

      • ZHR

        Ma się dobrze

        • 1 0

      • Z Kuśką z Warszawy się buja

        tak jak ty się buja,z lewej na prawą i odwrotnie.

        • 2 0

    • to ile razy twojemu tacie "rąbneli" auto za te 15 % ? (1)

      • 63 4

      • 7. Przy 7 razie dali zniżkę, tylko 10%

        • 37 2

    • To nic że pewnie jego ludzie rąbneli (4)

      I na takich osobach się bogacili

      • 54 3

      • (3)

        W przypadku mojego taty niekoniecznie bo te auto na tamte czasy to i tak byl szrot :)

        • 12 9

        • (2)

          To po co je odkupił?

          • 18 2

          • Czemu? Bo czymś musial jezdzic

            • 10 6

          • Mógł na papier lepsze wziąć jak tamto to złom.

            • 13 0

    • Prawdziwy dobrodziej

      • 48 1

    • no tak chwal bandytę, chwal. wspomnienia to taka rzewna melodia....

      • 29 6

    • "spowrotem" ? (1)

      Kup slownik ortograficzny

      • 12 3

      • Ty jednak poczytaj troche ksiazek!

        • 4 2

    • A ja za darmo nie rozj..ie ci mordy (3)

      bo brzydzę się g*wna tykać. Zachar to zwykły pajac i menda a ty jeśli jesteś fanem takiego g*wna to musisz być g*wnem do kwadratu.

      • 43 12

      • Jedyne co mozesz to cmoknac mnie w pompke (2)

        Internetowy przychlascie

        • 13 12

        • panowie debile

          Proponuje zaprzestac skowyczenia na forum.

          • 22 1

        • niech cmokta dętką,hehe...

          • 1 0

    • Naiwny jeleń. (1)

      Oni kradli auta tym co wiedzieli,że przyjdą do nich po pomoc w odnalezieniu,nawet kilkukrotnie,takie miałeś właśnie układy jeleniu.

      • 35 4

      • Sam jestes jelen pałko

        Tamte auto było warte wtedy tyle co dzis 17letnie seicento. Juz widze jak sam Zachar lub jego banda biorą taki szrot. Jeleniu internetowy.

        • 18 12

    • Zgadzam sie Zachar to byl gosc.Kiedys nawet miedzy mna i nim doszlo do bojki. (2)

      Powiem szczerze byl lepszy ode mnie.Ale podszedl po wszystkim i powiedzial tak!....Szanuje gosci ktorzy po tylu strzalach nie padaja na glebe.

      • 8 29

      • ooh,wprost urzekła mnie, ta twoja niesamowita opowieść... (1)

        • 34 2

        • Miałeś wtedy 42 i pól na lapie,nic dziwnego.

          • 2 0

    • faktycznie dobry czlowiek

      najpierw kradnie ci auto a potem pozwala za 15% ceny odkupic
      a mogl zadac 100% zaprawde szczodra oferta

      • 17 2

    • (1)

      Na Kochanowskiego czy na Burzyńskiego?
      Na Zaspie też mieszkał. Pewnej nocy spalili mu S-klasę.

      • 6 0

      • Na Kochanowskiego mieszkał bodajze do 93 roku. Jak był średnio bogaty to zamieszkał na Zaspie a tam na Kochanowskiego dalej jego rodzina mieszkała. Jak już całkowicie się dorobił na mieszkał w horyzoncie na ostatnim piętrze na obrońców wybrzeża.

        • 7 1

    • Takie rzeczy to się na wakacjach na wsi opowiada ale i tam nie wierzą w takie bajki.

      • 4 5

    • gość?

      Szanujesz człowieka, który okradł Twojego ojca?

      Łaski nie zrobił biorąc 15%. Wiele więcej by nie zarobił na kradzionym aucie, bo złodziej też ma swoje koszty związane ze zbytem towaru i ryzykiem.

      Tylko naiwny tuman mówi o bandycie "gość".

      • 18 4

    • (1)

      Co to jest "spowrót" w aucie ?

      • 2 0

      • Zawór zwrotny odpowietrzający

        • 3 0

  • Kupie i poczytam (1)

    Nie znosze czytac , a ten artykul przeczytalem . kupie tez ta kniga i przeczytam - chyba pierwsza od czasuw szkoły - ze 40 lat :)
    nazat.

    to tyle pozdrawiam.

    • 14 32

    • To ty machola ?

      • 10 0

  • Zacznijmy od tego ze tzw. ' Nikos ' to nie byla zadna mafia. (16)

    Z tego co kiedys opisywano paradoksalnie od byl idealnym sasiadem tam gdzie mieszkal i chetnie pomagal ludziom oraz byl mily i kulturalny. Mial jakies tzw. swoje za uszami ale to zadna mafia. Prawdziwa mafia , badziorstwo ,mordercy to byli juz po nich.. Nazywanie Nikosia mafia to lekka przesada i to tak jakby dawnych cinkciarzy nazywac dzis mafia wiec to niedorzeczne. Czesto Nikos stal nieraz swoim bialym mercedesm w Wrzeszczu to ludzie do niego podchodzili i wrecz go sciskali z szacunku i zawsze byl usmiechniety i ich pozdrawial ...brzmi jak zart lecz taki byl .Nazywanie go mafia to chyba lekki nonsens

    • 96 75

    • Rodzinę Sopran widziałeś?

      • 24 6

    • to często czy nieraz - stawał tym mercem we wrzeszczu? (1)

      • 14 3

      • Biały mercedes był z "salonu" w Reichu a póżniej stał na parkingu dłuuugi czas. W latach 90 jeździł ciemnym SEC 560.

        • 14 2

    • no to mafia kulturalna był...przeciez nie pracował na etacie,nawet działalnosci gospodarczej nie miał zarejestrowanej.Taki trojmiejski Janosik...

      • 21 3

    • Ponoc nikos byl kuzynem prezesa Prokom-u (1)

      A w Prokomie w radzie nadzorczej siedieli byli sb-ecy i wojskowi..

      • 23 5

      • I Misiewicz

        • 27 11

    • podobno teraz mafia ma być obsadzana (1)

      przez ministra skarbu

      • 28 7

      • no trzeba w końcu wywalić tych Petrusiewiczów , Peowiczów i Peeselowiczów

        • 7 3

    • Pamiętam (2)

      Mercedes nr. Rej. Gar 6000

      • 10 0

      • SEC nie miał takiego numeru rej.

        • 1 1

      • Dobre czasy.

        Mój miał GAR 7300

        • 1 1

    • pamietam jak jego żona,czy nie żona jezdziła tym białym merolem po Żabiance...ech...to były czasy

      • 3 5

    • Prawda, w wielu miejscach się wspomina, że mafia lat 90 miała jakieś zasady

      A ich podwładni, którzy przejęli po nich schedę, gdy tych pozabijano albo pozamykano to niestety już była kulturalnie i umysłowo kilka poziomów niżej, zresztą dlatego byli tylko niższymi w hierarchii podwładnymi. Teraz prawdziwa mafia to białe kołnierzyki działające na granicy prawa, ludzie można powiedzieć dorównujący czołowym postaciom półświatka lat 90 w każdym calu.

      • 3 2

    • Nikoś

      A skąd Ty znasz tak dobrze Nikosia? Ja byłam jego sąsiadką i nie mogę powiedzieć,że był ON miły i kulturalny. Sąsiedzi się Go bali. I nigdy nie słyszałam o o tym, że pomógł któremuś z sąsiadów. A na dzielnicy był uważany za "mafiozo"

      • 3 0

    • Prawda (ukryta) (1)

      W latach 80tych pracowałem w kilku a bawiłem się w prawie wszystkich knajpach. Nikoś często zaglądał dojdnej z nich. Jako "młody" na bramce zawsze przybiłem z nim piątkę a napiwek przy wyjściu o 4-tej nad ranem to było tyle co mój tata zarabiał w 2 tygodnie albo i miesiąc. Jeden z działaczy Lechii wchodził doknajpy z szarą, papierową torebką i mówił do mnie "Młody, no częstuj się". Pierwszy raz myślałem że tam są jakieś słodycze a w środku były banknoty NBP. Jak miałem farta to stówę wyciagałem. Raz jak mi "nie poszło" musiałem chyba zrobić zawiedzioną minę bo "działacz" mówi - "No dobra, złamie dla Ciebie zasadę - częstuj się jeszcze raz" Właśnie zaczynam pisać książkę o latach 80tych w Trójmieście. Ale fabularyzowaną, choć bez realiów się nie obędzie, jak wypijanie mleka (no tak, to kardzież - dumny nie jestem) z metalowych koszów o 5 nad ranem przy powrocie z Sawy (potem Tropicana) czy eskapady personelu gdańskich knajp na Szwedy z małolatkami "przyrezerwowanymi" w trakcie nocy w Morence wiadomo po co. O najazdach i walkach międzyosiedlowych nawet nie wspominam - kto biegał z bejsbolem pod Panoramę, Wysepkę czy Kasztel to wie. Parę razy 48 niestety się zaliczyło, ale "poszkodowani" na szczęście nie szli na obdukcję. Było tak kolorow, jak to wlatach 80-tych. Pierwszy sylwester (otwarcie Romantiki na Zaspaie p. Matkowskiego) i biała palma na środku przywieziona z Holanii. Tysiące szczegółów - ale bez imion i nazwisk - trzeba szanować dawnych przyjaciół. Zresztą "wszelkie podobieństwa do prawdziwych osób będą przyapdkowe" :-) Czy taka insiderska książka - podkreślam sfabularyzowana - będzie mieć szanse? Hmmm - sprawdzimy to. Ale już dziś jestem ciekawy. I jeszcze niebieskie Caro po które jeździło sie do cafer Artemis... itd, itp

      • 5 1

      • Ha ha ha

        Pisz , z chęcią poczytam . Wiele z tych miejsc i sytuacji jest mi znanych. Dzikie ale fajne czasy były ;-) pod wyspą to dużo się działo lol

        • 1 0

  • Do tego wyżej! (8)

    Lechii pisze się przez "ch" i z dużej litery analfabeto!!!

    • 69 42

    • Lechia to krem do golenia z Polleny

      dobrze sie pienił . Ten krem byl z Poznania.

      • 27 12

    • (1)

      ten twój żałosny klub można pisać z małej litery i przez 'h'

      • 23 26

      • ty psie

        • 1 0

    • Lechia to kraj Lecha czyli inaczej Polska (3)

      Kto tego nie wie jest ignorantem i powinien wrócić do szkoły. Był Lech, Czech i Rus... stąd nazwa Lechia. To że klub wziął nazwę od staropolskiej nazwy nie jest niczym dziwnym. I pisze się nazwę z wielkiej litery nie z dużej ;)

      • 19 11

      • Histeria Gdanskiego "klubu" (2)

        Skoro tak władasz wiedzą historyczną nie zapomnij napomknąć kto to dziadostwo sciągnął do kraju. Prawdziwie Polski klub w Gdańsku to Gedania. Włodaze Lechii walnie przyczynili sie do jej upadku. Teraz macie świński bal za publiczne pieniadze i niemiecki zarząd. A ludzie dalej piszą o Arce i korupcji.... Mozna ? ;)

        • 13 6

        • Co to ma wspólnego z dyskredytowaniem nazwy? A w USA biją murzynów? (1)

          Chodziło o nazwę Lechia a nie o jakieś rozgrywki między klubami. Wiadomym jest że historia Gdańska jest wpisana w historię relacji Polski z Niemcami i tego nie podważam. Co mają wspólnego Twoje wywody z hipokryzją? Czyją? Moją? Weź się wyśpij może wtedy spojrzysz wypoczętym wzrokiem i nie będziesz nikogo atakować ;) Dziadostwo? Świński bal? Za publiczne pieniądze? Wiesz kto włada Barceloną? PSG czy innymi klubami? Jesteś prawdziwym ;) Polakiem jak mniemam?

          • 7 4

          • No to ześ sie podparł wiedzą . Barcelona ? PSG ? Niguh please haha. Uderz w stol a ........, reszte zapewne znasz ;)

            • 3 3

    • Analfabeto

      Od kiedy nazwy niemieckich klubów pisze się z dużej litery?

      • 6 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Teatr zlokalizowany w podziemiach głównego dworca kolejowego w Gdyni nosi nazwę:

 

Najczęściej czytane