• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie przegapiliśmy tej sprawy - polemika Teatru Wybrzeże

Kinga Zabawska, Teatr Wybrzeże
8 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Nawiązując do artykułu Łukasza Rudzińskiego "Dziwny przypadek Łowcy androidów" pragnę wyjaśnić, iż dział literacki Teatru Wybrzeże rozpoczął starania o nabycie praw do wystawienia Łowcy Androidów już niemal rok temu - pisze Kinga Zabawska z Teatru Wybrzeże.



Wniosek licencyjny dotyczący praw do utworu "Do Androids Dream of Electric Sheep / Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? Philipa K. Dicka (Blade Runner) przesłaliśmy do sekcji teatralnej Stowarzyszenia autorów ZAIKS w lipcu 2008 roku, zapewniając, że: "Wszelkie kolejne decyzje uzależniamy od oczywistego faktu uzyskania praw". Stało się to zaraz po tym, gdy padł pomysł zaadaptowania na scenę tego opowiadania. W tego rodzaju praktyce - proszę sprawdzić - oznacza to rozpoczęcie działań z naprawdę dużym wyprzedzeniem.

Po serii kontaktów, z końcem ubiegłego roku ZAiKS poinformował nas o wyczerpaniu swoich możliwości dotarcia do spadkobierców praw autorskich Dicka. Rozpoczęliśmy starania na własną rękę.

Odnaleźliśmy posiadaczy praw, kilkakrotnie atakowaliśmy ich naszą prośbą, by w końcu, po kolejnych kilku miesiącach ostatecznie ustalić, że właściciele praw do całej spuścizny literackiej zbyli prawa do tego właśnie jednego utworu innej, hollywoodzkiej agencji.

Ta z kolei, po wymianie wielu maili, wielu kolejnych monitach i tygodniach oczekiwań, w marcu tego roku ostatecznie pozbawiła nas złudzeń, odmawiając udzielenia praw. Grzegorz Wiśniewski miał rozpocząć próby w połowie maja - na dwa miesiące przed planowanym rozpoczęciem prób wiedzieliśmy, że nie będzie to możliwe.

Dla kogoś, kto zna realia pracy w teatrze, niczym dziwnym nie będzie ani możliwość pojawienia się problemów związanych z regulowaniem kwestii praw autorskich, ani tym bardziej, prawo do korygowania planów repertuarowych teatru.

Praktycy teatru doskonale wiedzą, iż niejednokrotnie wspomniane zgody docierają do stron zainteresowanych już w trakcie eksploatacji przedstawień, nie wspominając o przypadkach, kiedy to sam ZAiKS na własną rękę dochodzi praw autorów.

Oczywiście, że bywają i takie przypadki w naszym życiu teatralnym, gdy twórcy wystawiają spektakl nie posiadając praw do tekstu. Jednak my, "pracownicy Teatru, dla których problematyka praw autorskich jest czymś powszednim" nie zdecydowaliśmy się na wybór tej, krytykowanej w świecie, ściganej przez ZAIKS i niechlubnej naszym zdaniem, praktyki. I jesteśmy przekonani, że postąpiliśmy słusznie.

Jednocześnie, powtórzę, do ostatniej chwili, korzystając z pośrednictwa ZAIKSu, jak i próbując wielu innych dróg - staraliśmy się o prawa do wystawienia na scenie Teatru Wybrzeże "Łowcy Androidów". Niestety - nie udało się.

Nikt nie "przegapił tej sprawy". Po prostu okazała się ona niemożliwa do załatwienia. Od początku wiadomo było, że nie należy do łatwych - jednak grzechem byłoby nie spróbować, prawda? O problemach, jakie mogą pojawić się w związku z prawami autorskimi, reżyser Grzegorz Wiśniewski został poinformowany jeszcze w zeszłym roku, ale, podobnie jak "pracownicy Teatru, dla których problematyka praw autorskich jest czymś powszednim", postanowił poczekać na oficjalne rozstrzygnięcia i wierzył, ze będą one pomyślne.

Szkoda, że to, co stanowi dla nas wszystkich przykrą, ale wliczaną w tzw. ryzyko zawodowe porażkę (szczególnie w przypadku nigdy nie wystawianych w Polsce utworów), dla autora tekstu stało się pretekstem do jakże łatwego - gdy nie zna się kulis sprawy - ataku. Szkoda też, że nie potrafił on docenić kilkunastomiesięcznych wysiłków "pracowników Teatru" zmierzających do wystawienia tak trudnej premiery.

Ze swej strony żałuję również, że autor nie zainteresował się bliżej programem, naszym zdaniem bardzo ciekawym, przygotowywanego przez nas obecnie festiwalu. Nie mam nawet pewności czy w ogóle zapoznał się z nim, zważywszy, że w tekście podano jego dawno dawno nieaktualny termin.

Na koniec dodam już tylko, że spektakl Zmierzch bogów powstanie na podstawie scenariusza Enrico Medioli, Nicola Badalucco i Luchino Viscontiego do filmu tego ostatniego.Tak, potwierdzam. Prawa do wykorzystania tego scenariusza, jak i dokonanego dla nas jego polskiego przekładu, są już w posiadaniu Teatru Wybrzeże.
Kinga Zabawska, Teatr Wybrzeże

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (15) 8 zablokowanych

  • zaiks

    trzeba wywietrzyc bo cenzura byla juz swiezsza

    • 0 1

  • Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016

    prawa musza byc!

    • 1 0

  • Zwrot zastosowany przez P. Rudzińskiego, że zapomniano o prawach autorskich rzeczywiście był nie na miejscu... Może należałoby z większą uwagą dobierać słowa... Poza tym - skoro, jak Pan napisał "zawiłe szczegóły zabiegania o prawa autorskie to sprawa teatru", to nie rozumiem dlaczego owy wątek został przez Pana w ogóle poruszony...
    Gratuluję szybkiej riposty ze strony Teatru Wybrzeże!
    I pomyśleć, że portal Trójmiasto jest sponsorem Teatru Wybrzeże...
    Żal, Żal, Żal...

    • 0 0

  • Wstyd!

    I znów Rudziński nakręcił coś z niczego....

    • 6 3

  • Prawda w oczy kole :D

    Ha ha ha... usunięto mój komentarz!

    • 3 2

  • Znowu fajerwrki zamiast faktów (2)

    Pan Rudziński zapewne nie opublikuje tej polemiki na portalu, bo żaden szanujący się wydawca nie powinien dać mu na to zgody. Wystarczająco dużo brakow w profesjonalnym podejściu do tematu już wykazał, żeby teraz pozwolono mu pogrążać się jeszcze bardziej. Zanim cokolwiek się opublikuje powinno się dotrzec do źrodła i zweryfikowac uzyskiwane dziwną drogą informacje – w przypadku praw autorskich za info odpowiada dział literacki i tam należy pytać zanim się zacznie pisać o czyichkolwiek zaniedbaniach. Teraz p. Rudziński wykręca kota ogonem i pisze, ze chodzi o dezinformację. Pisze: „Błąd leży nie po stronie ZAiKS-u a Teatru Wybrzeże”. Przepraszam bardzo – ale kto tu mowi o bledzie ZAiKS-u? Co ma piernik do wiatraka? Nikt nie ma pretensji do Zaiks-u, ze nie udało mu się uzyskac wymaganych zgód – bo to się zdarza dosyc często. Czyzby pan Rudziński i o tym nie miał pojecia? Jaka wine ponosi teatr za zmianę swoich planów, kiedy nawet nie doszło do prób rzeczonego spektaklu, a program festiwalu nie został oficjalnie zamknięty? Czy p. Rudziński nie ma pojęcia o kuchni teatralnej i nie wie, ze nierzadko zdarzają się takie sytuacje kiedy odwołuje się premiery podczas prób generalnych (ostatnio zdarzył się taki przypadek w jednym z w-skich teatrów) bo nie udało się uzyskać praw? Czy teatr nie ma prawa do wymiany przewidywanych premier – jeszcze na etapie kiedy to nic nie kosztuje (nie będę tu przywoływać częstych przypadków zdejmowania pozycji z afisza jeszcze przed premierą – np. ze względów artystycznych). Teatr to nie fabryka i żadnych pięcioletnich planów nie realizuje.

    • 9 5

    • Brawo!

      Brawo Agnieszko! Zgadzam się w całej rozciągłości. Cieszy mnie jednocześnie fakt, że w końcu ktoś z Teatru Wybrzeże zdecydował się zabrać głos, bo ta nagonka na tę - jakby nie patrzeć - ciągle jeszcze jedną z ważniejszych scen w kraju robi się już niesmaczna.

      • 5 3

    • No i dobrze

      Pan Rudziński ma małe pojęcie jeżeli chodzi o teatr. Ale też mam głupie pytanie. A po jakiego wała, brać się za coś co było sukcesem kinowym i przekładać to na teatr. Kiedyś w Poznaiu próbowano tego z "Lotem nad Kukułczym gniazdem" i też dupa z tego wyszła.

      • 1 2

  • Usunięto odpowiedź.

    Cieszę się, że pan pseudodziennikarz się zorientował i postanowił nie toczyć tej dyskusji tutaj.

    • 2 2

  • nie ma tematow tabu

    doscc juz hipokryzji i robienia festiwali dla kasy jedynie zydowskiej wstyd mlodosc ma to do siebie ze kasy akurat nie ma a tematow do sztuki wiele

    • 1 2

  • Kompromitacja

    Kasowanie komentarzy, które nie łamały regulaminu, ale pokazywały co czytelnicy myślą o Panu Rudzińskim to kompromitacja.

    • 8 2

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Popularna aktorka Katarzyna Figura związana jest z:

 

Najczęściej czytane