Okręty przybierające ludzkie oblicze, łodzie dryfujące w obłokach i morskie stwory. Od 12 marca 2015 r. zapraszamy na "Dar Pomorza" na wystawę grafik litewskiego artysty Andrėjusa Griešiusa.
Podobne wydarzenia
13 - 26 września 2024
Gdańsk,
Galeria Triada
Wstęp wolny
9 lutego - 30 listopada 2024, godz. 10:00 - 16:00
Gdynia,
Dar Pomorza
bilety 28 zł
ulgowy 17 zł
ulgowy 17 zł
Andrėjus Griešius urodził się w 1974 roku w Wilnie. Mieszkał i tworzył w St. Petersburgu, Ankarze, a ostatnio w Warszawie. Wystawiał m.in. w galeriach w Istambule, Brukseli i w Wilnie. Cykl "Morze tu, morze tam" to piąta z kolei, autorska wystawa artysty.
W swoich pracach Andrėjus Griešius swobodnie zdryfuje po falach wyobraźni, łącząc tematykę marynistyczną z baśniowymi cytatami. Artysta swobodnie żongluje płaszczyznami, nie boi się zmiany perspektywy i deformacji - fantastyczna forma jest jego artystyczną licencia poetica.
U Griešiusa zachwyca niezwykła dbałość o szczegóły i oryginalna technika, w jakiej zostały wykonane prace. Artysta posługiwał się cienkim piórkiem oraz tuszem na tonowanym papierze. Detale w grafikach podobne są do japońskich kaligrafii, albo do średniowiecznych miniatur. "Nanosząc kreskę po kresce niczym autor z lekkością odtwarza obrazy i postacie wyłaniające się z jego wyobraźni. Odtwarza z wielką precyzją, zarazem czule, dekoracyjnie, upajając się cienkimi liniami, które zręcznie splatają się w fale morskie, kłęby lin czy rybie łuski", pisze w recenzji prac Griešiusa, krytyk sztuki, dr Jurgita Ludavičienė.
W swoich pracach Andrėjus Griešius swobodnie zdryfuje po falach wyobraźni, łącząc tematykę marynistyczną z baśniowymi cytatami. Artysta swobodnie żongluje płaszczyznami, nie boi się zmiany perspektywy i deformacji - fantastyczna forma jest jego artystyczną licencia poetica.
U Griešiusa zachwyca niezwykła dbałość o szczegóły i oryginalna technika, w jakiej zostały wykonane prace. Artysta posługiwał się cienkim piórkiem oraz tuszem na tonowanym papierze. Detale w grafikach podobne są do japońskich kaligrafii, albo do średniowiecznych miniatur. "Nanosząc kreskę po kresce niczym autor z lekkością odtwarza obrazy i postacie wyłaniające się z jego wyobraźni. Odtwarza z wielką precyzją, zarazem czule, dekoracyjnie, upajając się cienkimi liniami, które zręcznie splatają się w fale morskie, kłęby lin czy rybie łuski", pisze w recenzji prac Griešiusa, krytyk sztuki, dr Jurgita Ludavičienė.