Już po raz ósmy została wręczona nagroda im. Kazimierza Ostrowskiego. Statuetka Marsjasza i 15 tys. zł trafiły w ręce malarki Aldony Mickiewicz. Jej prace można przez najbliższe dwa miesiące oglądać w Pałacu Opatów.
Nagroda im. Kazimierza Ostrowskiego, zmarłego dziesięć lat temu legendarnego profesora gdańskiej ASP, co roku przyznawana jest przez lokalny okręg
Związku Polskich Artystów Plastyków. Laur wędruje w ręce zasłużonych polskich malarzy, których całokształt w istotny sposób wzbogaca rodzimą sztukę.
W tym roku doceniono twórczość
Aldony Mickiewicz. To trzecia kobieta i druga przedstawicielka Krakowa, która wyróżniona została
statuetką Marsjasza - rok temu nagrodę odebrała
Janina Kraupe z Krakowa.
-
W malarstwie Aldony Mickiewicz doceniliśmy przede wszystkim mistrzowski warsztat i ciekawą interpretację tradycyjnych motywów artystycznych - mówił
Janusz Janowski, prezes gdańskiego okręgu ZPAP.
Publiczności udostępniono kilkadziesiąt obrazów krakowskiej artystki.
-
Od lat 80., kiedy wystawiałam swoje prace w zabytkowych kościołach, lubię, gdy tłem dla moich obrazów są takie właśnie wnętrza - mówiła Aldona Mickiewicz. -
Mam wrażenie, że tutaj, w salach Pałacu Opatów, są u siebie. Na obrazach artystki nie zobaczymy ludzi - ich bohaterami są codzienne, często niepozorne przedmioty: naczynia lub ubrania. Autorka szczególnie pieczołowicie oddaje strukturę malowanych przez siebie tkanin, osiągając wprawiającą w zdumienie iluzję ich rzeczywistego wyglądu. Sporo miejsca malarka poświęca ikonografii metafizycznej (przykładem tej tematyki jest doskonały obraz "Scala Mistica").
Motywem przewodnim tej twórczości jest jednak przede wszystkim biblijne "vanitas".
-
Przedstawione przeze mnie przedmioty opowiadają o upływie czasu - wyjaśnia artystka. -
Motyw "vanitas" to bardzo przewrotny motyw: zauważanie kruchości tego świata prowadzi w końcu do dostrzeżenia jego piękna. Warto zatem przyjrzeć się tym wszystkim rzeczom, które nas otaczają .