Pierwszy półfinał Uchodromu za nami. Wygrał twórca, który choć na scenie narobił najmniej hałasu, zaprezentował się najciekawiej.
Choć w Uchu można usłyszeć bardzo różnorodną muzykę, klub wciąż kojarzony jest przede wszystkim z rockiem. Podczas ubiegłorocznej edycji konkursu Uchodrom zdecydowana większość uczestników obracała się właśnie w tej stylistyce. Pierwsze zespoły tegorocznej edycji dają do zrozumienia, że frakcja rockowa stanowi mocną większość, ale nie brakuje w niej wykonawców penetrujących inne style i gatunki muzyczne.
W pierwszym półfinale najmniej rockowo brzmiał kwartet
C4030. Ich mocno przebojowe kompozycje zwracały uwagę przede wszystkim dzięki umiejętnemu ograniu muzyków na przenikających się wzajemnie gitarach czy interesującym zmianom rytmiki w kompozycjach.
Później było już znacznie drapieżniej. Gdy na scenie zainstalował się zespół Darvin w klubie od razu zrobiło się głośniej. Przede wszystkim za sprawą znacznie mocniejszych riffów, jakby żywcem wziętych z muzyki grunge. Na scenie szalała wokalistka Milena Żmijewska. Jej show przywodził na myśl to, co robią na scenie choćby Guano Apes.
Jako trzecia zagrała grupa Endorfina, prezentująca odmianę garageowo-psychodelicznego rocka. Zespół zaprezentował taneczne i żywiołowe kompozycji, z których część zawierała wyraźne punkowe inspiracji.
Na zakończenie w pojedynkę na scenie pojawił się
Mananasoko, czyli Maciej Wojnicki. Obstawiony dwoma mikrofonami i laptopem jako jedyny zaprezentował muzykę diametralnie odmienną od rockowych kompozycji, które można było usłyszeć wcześniej. Zapętlone partie skrzypiec, umiejętnie powtarzany wokal, które razem splatały się w przepiękne, spójnie brzmiące melodyjne struktury od razu zwróciły na siebie uwagę. Narastające warstwy dźwięku nasuwały skojarzenia z klasykami muzyki minimalistycznej czy współczesnymi twórcami penetrującymi obszary muzyki ambientowej i spokojniejszej odmiany drone music.
Na tak konstruowane warstwy dźwięku i elektroniczne fragmenty odgrywane z laptopa rewelacyjnie nakładał się wokal Wojnickiego - powtarzane frazy o tematyce miłosnej brzmiały nie tylko niebanalnie, ale doskonale wpisywały się w klimat jego muzyki. Muzyk miał najbardziej ze wszystkich przemyślany kształt tego, co chce zaprezentować. Oprócz spokojniejszych kompozycji nie zabrakło bardziej dynamicznej formy, kiedy to muzyk stworzył metodą beatboxu beat, do którego zagrał kompozycję, przy której część publiczności zaczęła nawet tańczyć.
Trudno więc dziwić się werdyktowi konkursowego jury, które to właśnie projekt Mananasoko wybrało na pierwszego zwycięzcę, który zakwalifikował się do finału Uchodromu.
Zgłoś zespół do Uchodromu!
Młode zespoły z Trójmiasta, które nie mają jeszcze w dorobku płyty wciąż mogą zgłaszać się do konkursu Uchodrom. Wystarczy przysłać formularz zgłoszeniowy i kilka nagrań w formacie mp3 - ostateczny termin mija 7 czerwca. Spośród nadesłanych propozycji jury będzie wybierać po cztery zespoły do rywalizacji w koncertach półfinałowych. Ich kolejne terminy to 27 maja, 3 i 17 czerwca. Koncert finałowy odbędzie się 1 lipca - jego zwycięzca w nagrodę przystąpi do sesji nagraniowej, podczas której będzie mógł zarejestrować debiutancką epkę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
