• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Magia pomorskich cmentarzy

Natalia Wiśniewska
1 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Anna i Krzysztof Jakubowscy przez dwa lata zwiedzali cmentarze Pomorza. Nz. cmentarz mennonicki w Barcicach. Anna i Krzysztof Jakubowscy przez dwa lata zwiedzali cmentarze Pomorza. Nz. cmentarz mennonicki w Barcicach.

Dwa lata odwiedzania cmentarzy na Pomorzu, siedem tysięcy zdjęć, wiele zimnych nocy przespanych w busie przy nekropoliach i jeszcze więcej przemyśleń na temat ulotności życia. O niezwykłej magii zaniedbanych cmentarzy opowiadają Anna i Krzysztof Jakubowscy, autorzy zdjęć, które można oglądać na wystawie "Nekropolie Pomorza" w Centrum Św. Jana w Gdańsku.



Anna i Krzysztof Jakubowscy, autorzy zdjęć. Anna i Krzysztof Jakubowscy, autorzy zdjęć.
Cmentarz mennonicki w Stogach Malborskich zrobił na Jakubowskich największe wrażenie. Cmentarz mennonicki w Stogach Malborskich zrobił na Jakubowskich największe wrażenie.
Nagrobek siedmioletniej Krysi na cmentarzu na Oksywiu. Nagrobek siedmioletniej Krysi na cmentarzu na Oksywiu.
Natalia Wiśniewska: Odwiedzili państwo aż sześćdziesiąt cmentarzy na Pomorzu. Która nekropolia zrobiła wyjątkowe wrażenie?

Anna i Krzysztof Jakubowscy: Było kilka takich cmentarzy. Zalicza się do nich na pewno pięknie położony cmentarz w Stogach Malborskich, z pięknymi drzewami i dużym nagromadzeniem steli mennonickich. Te pomniki nagrobne można by fotografować w nieskończoność. Podobnie jest z cmentarzem w Różewie, do którego przymierzaliśmy się aż trzy razy. Za trzecim razem postanowiliśmy, że zostaniemy do rana. Wstaliśmy o piątej i fotografowaliśmy rzepak i stalle. To było coś pięknego. Bardzo inspirujący jest również cmentarz żydowski na Chełmie, jedyny w Gdańsku w miarę zadbany. Są tam takie smaczki, jak fragment przedproża z ulicy Mariackiej, który wykorzystano do budowy macew.

Czy podczas tych cmentarnych wypraw przytrafiły się państwu jakieś niezwykłe przygody?

Najczęściej mieliśmy problem ze znalezieniem cmentarza. Pytaliśmy mieszkańców, ale czasem nie było kogo. Gdy jechaliśmy sfotografować cmentarz w Grabowie na Powiślu, zatrzymaliśmy się na podwórku u gospodarza. Zapukaliśmy, ale nikt nam nie otworzył, więc poszliśmy spać do naszego busa. Leżeliśmy już w śpiworach, gdy w okno zapukał zdziwiony gospodarz, który jak się okazało, oglądał mecz polskich siatkarek i dlatego nas nie słyszał. Szybko się z nim zaprzyjaźniliśmy, okazało się, że cmentarz, którego szukamy, leży na jego polu.

Co jest takiego urzekającego w tych wszystkich starych cmentarzach?

Nastrój. Na pierwszy rzut oka, tuż po wejściu na cmentarz, wydaje się, że nic tam nie ma. Ale po bliższym przyjrzeniu się detalom, okazuje się, że wszystko jest niesamowicie artystyczne. Kaligrafowane litery na nagrobkach, rzeźby, szczegóły. Największe wzruszenie przeżyliśmy na cmentarzu na Oksywiu. Jest tam pięknie wyrzeźbiony nagrobek małej Krysi, która żyła 7 lat i 7 miesięcy. Nagrobek jest obrośnięty bluszczem i co jakiś czas pojawia się na twarzy dziewczynki młody pęd bluszczu. Za każdym razem jak jesteśmy na Oksywiu, idziemy sprawdzić, jak tym razem bluszcz przyozdobił Krysię.

Czy to ważne, żeby pamiętać o zaniedbanych cmentarzach?

Tak, ale istnieje pewne niebezpieczeństwo. Jak się ujawni informację, że gdzieś jest taki cmentarz, szczególnie na odludziu, istnieje ryzyko, że znajdą się ludzie, którzy zaczną rozkopywać groby lub kraść krzyże. Po tym jak kilka lat temu podskoczyły ceny żeliwa, jakieś 80 proc. krzyży żeliwnych, bardzo popularnych na Pomorzu, zniknęło z cmentarzy. Ostatnio czytaliśmy, że macewy z cmentarza żydowskiego w Bytowie zostały wykorzystane do budowy drogi. Również w Gdańsku zdarzały się takie przypadki. W okolicach akademików Politechniki Gdańskiej, na terenie cmentarza żydowskiego wybudowano hotel doktorancki, a części grobów wykorzystano do zbudowania schodów, które teraz nazywają się "schodami hańby". Dla Żydów to jest straszne. Według ich wiary zniszczenie grobu jest równoznaczne z pozbawieniem zmarłego szansy na spoczywanie w spokoju.

Wykonali państwo około siedmiu tysięcy zdjęć, a na wystawie pojawiło się ich czterdzieści. Według jakiego klucza odbywała się selekcja?

Chcieliśmy wybrać najlepsze zdjęcia, czyli takie, które zwalają z nóg. Musiały mieć w sobie coś niezwykłego, jakiś wyjątkowy układ plam, a także metaforę. Chcieliśmy, by inspirowały ludzi do myślenia nie tylko o danym zdjęciu, ale o życiu, o minionym czasie, ludziach. To są takie podstawowe, egzystencjalne rzeczy, które działają na człowieka.

O czym myśli człowiek, który zwiedził tyle cmentarzy?

Każdy myśli, że jeśli robimy zdjęcia cmentarzy, to znaczy, że jesteśmy przygnębieni i ponurzy. A nam odwiedzanie tych zaniedbanych nekropolii uświadamia tylko, jak krótkie jest nasze życie i że trzeba z niego korzystać póki się da. Projekt "Nekropolie Pomorza" przewartościował nasz światopogląd. W takich miejscach człowiek sobie zdaje sprawę, co jest naprawdę w życiu ważne. To niezwykle inspirujące.

Jeśli chcielibyście w tym wyjątkowym dniu uczcić pamięć kogoś, kto odszedł, a kto był bliski Wam, lub w istotny sposób zapisał się w historii Trójmiasta, możecie to zrobić za pośrednictwem naszego serwisu wspominkowego.

Wydarzenia

Nekropolie Pomorza - wystawy obiektów i fotografii (1 opinia)

(1 opinia)
wystawa

Miejsca

Opinie (21) 1 zablokowana

  • OKSYWIE (1)

    Grób Krysi na Oksywiu, to współczesna wersja Urszuli u Kochanowskiego. Tuż obok Krysi leży jej ojciec: Hilary EWERT-KRZEMIENIECKI (1885–1951), prawnik, wicewojewoda pomorski, wielki społecznik. Jeśli się nie mylę, przedwojenną willę on także nazwał "Krysia"? W NAC jest przedwojenne zdjęcie tej oksywskiej mogiły:

    • 10 2

    • link

      wolneforumgdansk.pl/files/057b6c020104cf00_127.jpgPodałem powyżej główny element linku, bo całość jest tutaj odrzucana...

      • 1 1

  • Ale cuda-jest co ogladać ale nie za bardzo (10)

    Oto przykład-kiedy w 1980 roku stałem się mieszkańcem Niedżwiednika (własnie od stosunkowo niedawna powstawał) przy małym kościółku uczynionym z dawnej kaplicy cmentarnej istniał całkiem duży i WIELCE MAGICZNY stary pomorsko-gdańsko-kaszubski cmentarz.Leży jeszcze pochowany na jego terenie m.in proboszcz Herz Jesu na czarnej- Wienke- ten z Blaszanego bębenka.Jego opłakane resztki(cmentarza rzecz jasna) teraz po 31 latach każdy może zwiedzić zatrzymując się na chwilę przy Słowackiego.Po rozbiórce starego kościółka postawiono na oczywiście zbyt wielką kobylastą modernistyczną budowlę sakralną która sie im zresztą poprzez niedbalstwo( prawdopodobnie) spaliła.Teraz ów kościół polski i katolicki a jakże wyglada jak cygańska szopa pozbijana byle jak z przypadkowych desek.Cmentarz w dużej części zaorano,okrojono-to co zostało niszczeje wraz z nagrobkami-tymi które ocalały bo część już dawno przy całkowitej obojetności parafii powyrywano,składując je obok pobliskich działek.Potem pewnie porozbijano i wywieziono na śmietnik-Coś było a nie jest- CO ZA WSPANIAŁA MAGIA...

    • 35 2

    • opinia (3)

      Tak, zgadzam się z tą opinią. Betonowy, obrzydliwy w formie kościół obok cmentarzyka na Brętowie, nie pasuje do otoczenia.

      • 13 1

      • Pasuje pasuje, do estetyki JE prez Metropolii Gdańskiej (2)

        On lubi duże i z betonu

        • 6 5

        • ale ten cmentarzyk - okolice u. Trawki jest we Wrzeszczu (1)

          • 0 2

          • A Trawki to nie Budyniowo?

            • 3 0

    • ciiii

      Nie piszcie , że kościół jest brzydki itp a tym bardziej cmentarz. Ksiądz proboszcz od tylu lat zbiera datki na budowę naszego kościoła co podkreśla na każdym kroku a teraz zacznie zbierać na odrestaurowanie cmentarza co w przypadku kościoła nigdy nie dojdzie do skutku...

      • 7 5

    • (3)

      Dziwne, że nie pamiętasz, co działo się z cmentarzem. Cmentarz sięgał do wału i zaorało go nowe budownictwo na Trawki, nie pamiętam już, bloki czy garaże. W każdym razie kościół nie miał z tym nic wspólnego. Sam budynek kościóła nie jest cudem architektury, tak jak wszystkie ówczesne kościoły, ale takie wizje tworzyli w tamtych latach architekci, więc pretensje co do estetyki skieruj pod właściwy adres.

      • 2 1

      • Re:Cud architektury-Od kiedy to inwestor nie ma wpływu na kształt i nie odpowiada za efekt estetyczny przyjetego przez siebie (2)

        do realizacji projektu? Zamawiasz projekt taki jaki chcesz bądź też wybierasz spośród kilku to co ci odpowiada-chyba że ja zwariowałem...A może twierdzisz że pewnej nocy przybył tam nieznany nikomu architekt i począł na własną rękę wdrażać swój tajemniczy projekt czym zaskoczył po równo proboszcza radę parafialną i wszystkich wiernych.A co do znikania cmentarza to zniknął właśnie kawał własciwego jego obszaru, ogrodzonego ,tuż przy domku dozorcy obok słowackiego.A i przy starej plebanii było tego więcej(jeszcze chodziło się tam na religię) więc nie ściemniaj z tymi blokami i garażami co to są winne li tylko.Za garażami zresztą był i jest jeszcze kawal ziemi z nagrobkami tyle że już prawie bez krzyży i płyt.Zaniechanie dbałości =ciche przyzwolenie na dewastację która właśnie się tam odbywała...

        • 2 1

        • Inwestor wybiera projekt z przedłożonych projektów. W latach 80-tych wszystkie te projekty były do siebie podobne i nie było co wybierać sensownego. Poza tym był stan wojenny i kościół nie miał dużo do powiedzenia. "Zniknął właśnie" - kiedy zniknął, teraz? Z jakiego powodu? A w tamtych latach regularnie spacerowałam wałem i pamiętam doskonale przykry widok dewastowanych grobów przy wale - dewastowanych z powodu budownictwa mieszkalnego.

          • 4 0

        • i jeszcze jedno

          Stary kosciółek pamiętam, był bardzo przyjemny, szkoda, że zniknął, ale nie było na to rady, bo jak wiesz, była to dawna kaplica cmentarna, a wraz z powstaniem nowego osiedla był potrzebny większy kościół. Nowy powstał na miejscu starego kościółka/kaplicy, a jeżeli powstał także na części cmentarza, to nie widzę w tym nic zdrożnego. Zawsze pod kościołem chowano zmarłych, a jesli rozpoczęto budowę nowego kościoła, to z pewnością z szacunkiem potraktowano dawne groby. Natomiast te koparki pod wałem pod nowe budownictwo mieszkaniowe doskonale pamiętam i był to widok niefajny.

          • 3 0

    • to był cmentarz NAZISTOWSKI.

      powinien zostać zaorany, a na jego miejscu stać pomnik PRAPOLSKOŚCI GDAŃSKA.

      • 0 3

  • znicz pamieci

    • 4 7

  • historia Gdańszczan (1)

    jedną z najbardziej znaną i nie znaną nekropolią ,jest ta przy Trakcie Konnym .Dwa lata temu jakiś imbecyl podjął decyzje, aby na terenie tego byłego cmentarza powiększyć ,rozbudować Wojewódzkie Centrum Onkologii.Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż przy wykopie fundamentów natrafiono na trumny .Z rozbrajającą szczerością Dyrektor WCO p.Solska stwierdziła, iż wszyscy wiedzieli że był to cmentarz i takie znaleziska-nie powinny dziwić .Skoro nie powinny to dla czego z całym szacunkiem dla zmarłych nie dokonano ekshumacji ?! Z pełnym poszanowaniem dla byłych Gdańszczan i ich szczątków !!.Pewnie nie byli to ci właściwi Gdańszczanie .Jestem do dnia dzisiejszego oburzony jak potraktowano ,tych którzy odeszli i zostali pochowani w tym miejscu .Przypomnę że wykopane metalowe trumny mogą świadczyć o pochowanych tu bogatych i nie tuzinkowych ( bo kogo było stać na metalową trumnę ) Gdańszczanach .Prezydent Gdańska tak bardzo przypomina nam o historii naszego grodu ,a o historii tego cmentarza a w szczególności jego byłych mieszkańcach -wydając zgodę na taką budowę -pamiętać nie chciał !Widać tak samo zna historie tylko tą solidarnościową do której tak ochoczo się odwołuje ! o poprzedniej zapomniał !.

    • 31 4

    • nietuzinkowy bo bogaty?

      • 0 2

  • nekropolie na pomorzu

    Był kiedyś piękny kościół i cmentarz Ewangielicki w Sulęczynie,lecz władza w latach 50-60,postanowiła zburzyć kościół a plebanię wykorzystać jako przedszkole.A jeśli chodzi o cmentarz to go zaorali w większości ,płyty nagrobkowe posłużyły dobudowy drogi,a na miejscu tej części zrobiono park.Druga część cmentarza niszczeje jak ten nieszczęsny park obok.Nic dodać nic ująć...Kolejna ekipa i kolejny wójt mają to gdzieś...pzdr. dla wójta gminy Sulęczyno...

    • 5 0

  • W WEJHEROWIE

    TEZ JEST LADNY PARK ZWANY ,,PARKIEM SZTYWNYCH'' TAM TEZ BARDZO DAWNO TEMU BYL CMENTARZ.

    • 3 3

  • wspolne groby

    dzialaczy solidarnosci nie sa fikcja

    • 3 1

  • nieczynne

    Dzisiaj po 10.00 wybrałem się z uczniami na tę wystawę i okazało się, że niestety - nieczynne... uczniowie niewątpliwie sobie to zapamiętają... i słusznie

    • 5 0

  • Polskie cmentarze

    a JA pamiętam cmentarzniemiecki w Nowym Dworze Gd koło rzeki Tugi przechodziłam codzienie jak szlam do szkoły pamiętam białe snieżki i niebieskie przylaszczki oraz bogate takie lśniące czarne nagrobki teraz jest tam park. Nie miał kto o ten cmentarz zadbać a rodziny po wojnie wyjechały aby o niego dbać poprostu smutne

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czego symbolem jest choinka?

 

Najczęściej czytane