• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kulka i jego uczniowie na złotym jubileuszu w filharmonii

Ewa Palińska
19 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Chociaż z uwagi na międzynarodową karierę Konstanty Andrzej Kulka stał się obywatelem świata, nie przestał być gdańszczaninem: - Gdańsk to dla mnie miasto jedyne w Polsce, niepowtarzalne, wyjątkowe, miasto, które kocham - powiedział artysta podczas niedzielnego koncertu w Filharmonii Bałtyckiej. Chociaż z uwagi na międzynarodową karierę Konstanty Andrzej Kulka stał się obywatelem świata, nie przestał być gdańszczaninem: - Gdańsk to dla mnie miasto jedyne w Polsce, niepowtarzalne, wyjątkowe, miasto, które kocham - powiedział artysta podczas niedzielnego koncertu w Filharmonii Bałtyckiej.

9 maja 1964 roku Konstanty Andrzej Kulka dał wspólny występ z orkiestrą Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej. W minioną niedzielę odbył się analogiczny koncert, podczas którego wybitny wirtuoz świętował złoty jubileusz współpracy z gdańskimi filharmonikami.



Tak jak przed pięćdziesięcioma laty, Konstantemu Andrzejowi Kulce towarzyszyła na scenie Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Tak jak przed pięćdziesięcioma laty, Konstantemu Andrzejowi Kulce towarzyszyła na scenie Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Licznie przybyła publiczność nagrodziła artystów gromkimi brawami i doprosiła się bisu. Licznie przybyła publiczność nagrodziła artystów gromkimi brawami i doprosiła się bisu.
Konstanty Andrzej Kulka jest jednym z najwybitniejszych polskich muzyków. Choć, jak sam twierdzi, nie był typem "cudownego dziecka", na sukces nie przyszło mu długo czekać. W wieku 17 lat został laureatem Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. N. Paganiniego w Genui (dyplom z odznaczeniem specjalnym). Dwa lata później, w 1966 roku, otrzymał I nagrodę Międzynarodowego Konkursu ARD (Radia Niemieckiego). To właśnie ta wygrana i towarzyszące jej ogromne zainteresowanie impresariatów, stały się dla Kulki trampoliną do międzynarodowej kariery.

Do dnia dzisiejszego Konstanty Andrzej Kulka zagrał ponad 1500 recitali oraz koncertów z orkiestrami z całego świata (m.in. Berliner Philharmoniker, Concertgebouw Amsterdam, Chicago Symphony, London Symphony, English Chamber). Jest również jednym z najaktywniejszych propagatorów muzyki polskiej na świecie. Choć podbił serca krytyki fenomenalnymi interpretacjami dzieł Szymanowskiego, Pendereckiego czy Lutosławskiego, szczególnym uznaniem i sympatią darzy muzykę Karola Lipińskiego.

W niedzielny wieczór w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej odbył się koncert jubileuszowy, podczas którego Konstanty Andrzej Kulka świętował 50-lecie współpracy z gdańskimi filharmonikami. Do wspólnego udziału, obok Orkiestry PFB, Kulka zaprosił swoich uczniów: Wojciecha Koprowskiego - asystenta na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie, Mikołaja Grabowskiego - doktoranta Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz Klaudię Kowacz - swoją najmłodszą studentkę.

Konstanty Andrzej Kulka przywitał się z publicznością Koncertem skrzypcowym E-dur BWV 1042 Jana Sebastiana Bacha, od pierwszej chwili zachwycając pięknym, subtelnym dźwiękiem i mistrzowską wirtuozerią. Kolejny utwór, Koncert na dwoje skrzypiec a-moll Op.3 nr 8 RV 522 Antonia Vivaldiego, wykonali jego uczniowie - Mikołaj GrabowskiWojciech Koprowski. Jedno z największych arcydzieł J. S. Bacha, Koncert na dwoje skrzypiec d - moll BWV 1043, Kulka wykonał z Koprowskim. Możliwość obserwowanie mistrza i ucznia podczas wspólnego występu jest zawsze fascynująca. Wszelkim porównaniom kunsztu artystów sprzyjała konstrukcja utworu, w którym kompozytor partie obu solistów potraktował równorzędnie. Element rywalizacji potęgowała forma fugi w częściach skrajnych. Obaj skrzypkowie droczyli się ze sobą po mistrzowsku. Kulka grał z wielką lekkością, statycznie, jakby jego wewnętrzna energia bezpośrednio przekładała się na wydobywane dźwięki. Koprowski grał bardziej widowiskowo, a jednak wydobywająca się spod jego smyczka muzyka wydawała się mniej emocjonalna. W środkowym Largo artyści dali prawdziwy pokaz muzykalności.

Podczas koncertu nie mogło zabraknąć kompozycji tak ważnego dla Konstantego Andrzeja Kulki Karola Lipińskiego. Artysta wykonał dwa utwory - Souvenir de la mer Baltique, divertissements Op. 19 i Rondo koncertowe Op. 18. Było to prawdziwe creme de la creme! W zaprezentowanych kompozycjach znalazło się wszystko to, co istotne w muzyce romantycznej - przejmujące, liryczne kantyleny, wirtuozerskie popisy i niesamowita melodyjność. Piękno obu utworów zapierało dech w piersiach a umiejętności wirtuoza tylko potęgowały to odczucie.

Na zakończenie wszyscy soliści, do których dołączyła młoda skrzypaczka Klaudia Kowacz, wspólnie z Orkiestrą PFB wykonali Koncert na czworo skrzypiec h-moll op. 3 nr 10 RV 580 Antonio Vivaldiego. Uczniowie profesora Kulki emanowali niesamowitą energią, droczyli się ze sobą, w jednej chwili prowadzili dialog, w innej wyraźnie się przekomarzali. Grali pewnie, dynamicznie, wyraziście, z niesamowitą wręcz dbałością o niuanse.

Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej nie okazała się dla solistów równorzędnym partnerem, co jest szczególnie ważne w technice koncertującej. Gdańscy filharmonicy grali nijako - bez energii, jakby odczytywano materiał zapisany w nutach, nie dodając nic od siebie, przy czym muzycy realizujący basso continuo nie byli w stanie zagrać swojej partii w tempie narzuconym przez solistów.

Soliści zaprezentowali się natomiast znakomicie - jaki mistrz, tacy uczniowie! W podziękowaniu za gromkie owacje wykonali na bis najbardziej żywiołową, III część ostatniego z wykonywanych utworów, a publiczność długo nie pozwalała im zejść ze sceny.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (14) 3 zablokowane

  • sto lat Panie Konstanty - gratuluję!

    • 14 0

  • (2)

    Spoko ziomuś.
    Fajnie popitala na tych skrzypach.
    On i 2Pac - to byłoby coś, ale niestety niemożliwe.
    Elo!

    • 2 4

    • tylko głupoty (1)

      ...browar w głowie a pitolisz to ty.
      Koncert był wspaniały i oby częściej organizowano w Gdańsku.

      • 3 0

      • Po pisownie można wywnioskować, że Ty raczej po używkach.
        Jeden wielki bełkot.

        • 2 0

  • A (1)

    Nasi filharmonicy za swoje nędzne pensje 2000 zł brutto miesięcznie nie będą się wysilać, Pani Ewo. Bo i po co?

    • 3 3

    • To niech zmienią pracę. Szybciutko.

      • 2 1

  • Przypadek

    a to przypadek...

    • 0 0

  • w piątek 23.05 o godz. 19.00 koncert Kulki w Galerii Sulmin

    wstęp wolny!

    • 6 0

  • Program prawie w całości składał się z utworów barokowych a pan Kulka i filharmonicy nawet nie próbują nadążać za światowymi trendami i nawiązywać do historycznych praktyk wykonawczych. Muzyczna ignorancja.

    • 6 8

  • Świetny koncert

    Klto nie był niech żałuje.

    • 3 3

  • meloman

    Pani Ewo!!Chyba Pani znowu przesadziła, trochę więcej życzliwości, a nie tylko krytyka!

    • 3 2

  • tytułem sprostowania

    Poczwórny koncert Vivaldiego był w tonacji h-moll, nie e-moll.

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 3 0

  • Gdzie są

    opinie, które zniknęły?! Pani Ewo - pisanie krytyki o utworze, który nie był wykonywany i jeszcze podziękowanie za "sugestię" jest conajmniej nieprofesjonalne, a nawet skandaliczne!!

    • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych?

 

Najczęściej czytane