• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kostki Literackie rozdane. Spotkania z laureatami czterech laureatów Nagrody Literackiej Gdynia

Patsz, Łukasz Rudziński
28 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 07:05 (30 czerwca 2014)

Kapituła Nagrody Literackiej Gdynia 28 czerwca ogłosiła zwycięzców IX edycji. Gala odbyła się w Teatrze Muzycznym. Towarzyszący nagrodzie festiwal Literaturomanie po raz pierwszy odbył się w Teatrze Gdynia Główna.



Zwycięzcy dołączyli do 27 finalistów z poprzednich lat. W kategorii Poezja uznanie w oczach kapituły zdobył Marcin Świetlicki za książkę poetycką "Jeden" wydaną w wydawnictwie EMG z Krakowa.

- To dla honor i zaszczyt, że mogę odebrać tę nagrodę właśnie w Gdyni - powiedział tuż po ogłoszeniu werdyktu laureat, który kolejnego dnia w ramach spotkań z laureatami chętnie dzielił się swoją pasją do piłki nożnej oraz refleksjami na temat możliwej ekranizacji swoich kryminałów i dalszych planach artystycznych.

- Propozycje na film były dwie - filmem poważnie zainteresowany był Borys Lankosz, ale po sukcesie "Rewersu" o nim zapomniał. Któregoś dnia poznałem milionera, którego syn uczył się w szkole filmowej. Syn milionera chciał wyreżyserować moje kryminały. Jednak w 80-stronnicowej umowie były np. punkt, że na podstawie postaci z mojej książki będzie można robić figurki i sprzedawać je w McDonald'sie. Mój prawnik powiedział, żebym w żadnym wypadku nie podpisywał tej umowy. Szkoda, bo chodziło o wielkie pieniądze. Na razie więc tematu nie ma. Kontynuacji kryminałów nie będzie. Piszę teraz książkę o bohaterce - 10-letniej dziewczynce, która chodzi po Krakowie i obserwuje ludzi. Nie mam podpisanej żadnej umowy, nigdzie się nie spieszę - przyznał laureat nagrody w dziedzinie poezji, przed pięcioma laty otrzymał Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii Proza. Świetlicki zapowiedział też publikację w Internecie singla swojej formacji Świetliki, poświęconego aferze podsłuchowej.

- Kilka dni temu wstałem rano, poszedłem do kuchni i napisałem ostrą i wulgarną piosenkę na temat afery podsłuchowej. Chcemy ją w najbliższym czasie opublikować w Internecie. Myślę, że może z tego być jakaś aferka - kończy Marcin Świetlicki.

W kategorii Proza została nagrodzona najnowsza powieść Jerzego Pilcha "Wiele demonów" wydana w Wydawnictwie Wielka Litera z Warszawy. To jedyny laureat NLG, który do Trójmiasta nie przyjechał.

Wśród eseistów triumfował Wojciech Nowicki za zbiór "Salki", wydany przez Czarne z Wołowca.

- To jest i nie jest esej. Trudno myśleć mi o tej książce jako o eseju. To gatunek złamany, może nieistniejący, który przykrawam na własną miarę. Zdarzyła mi się taka noc jak opisana w książce. Była to kolejna noc przepełniona bezsennością, wściekłością i próbą ukojenia tego rozmaitymi używkami. I wtedy zdarzyło się, że wymyśliłem sobie tę książkę. Dostrzegłem problem nieuświadamiany wcześniej - potrzebę pojednania ze swoimi przodkami. Później trzeba było już tylko siąść i książkę spisać. Dlaczego tak a nie inaczej? Bo czułem, że muszę wyruszyć w podróż, by opisać ten świat. Oczywiście można było pisać nie wychodząc z domu, analizując setki dokumentów, ale czułem konieczność by tego tak nie robić. I poddałem się tej konieczności - przyznaje Wojciech Nowicki.

Po raz pierwszy w historii Nagrody pojawiła się kategoria Przekład na język polski. Kostka Literacka oraz - jak w przypadku innych laureatów - 50 tys. zł trafiła w ręce Jerzego Czecha za przekład "Wdrapałem się na piedestał. Nowa poezja rosyjska", wybór wierszy szesnastu poetów rosyjskich, wydanych przez wydawnictwo Czarne.

- Z zasady poezja jest nieprzekładalna, ale my tłumacze staramy się z obszaru nieprzekładalności wyrwać jak najwięcej. I jeśli poeci uważają, że to się nam udało, to mamy dużą satysfakcję - przyznał laureat pierwszej NLG dla tłumacza i autor imponującej analogii poezji rosyjskiej. - Miałem wiele szczęścia, że mogłem w ogóle znaleźć się na tej gali. Ten tom powstał dobrych kilka lat temu. Utknął jednak w martwym punkcie, bo w wydawnictwach dziękowano, ale odmawiano. Słyszałem takie głosy, że to świetne tłumaczenie. Rzecz się rozbijała o prawa autorskie i kontakty ze spadkobiercami autorów wierszy. "Nowość" tej poezji pojmuję jako epokę, która rozpoczęła się w latach 50-tych i obejmuje półwiecze. To nowa poezja także dla polskiego odbiorcy i krytyka.

Nagroda Literacka Gdynia przyznawana jest od 2006 roku. W pierwszych ośmiu edycjach tzw. Kostki Literackie wręczano w trzech kategoria: Poezja, Proza i Eseistyka. Od tego roku wręcza się także nagrodę w kategorii Przekład na język polski. Wszyscy laureaci otrzymują również nagrodę pieniężną w wysokości 50 tys. zł.

Wydarzenia

Opinie (13) 1 zablokowana

  • Czy Gdynia płaciła za (1)

    dzisiejsze występy nie tylko literackie w TVN ?

    • 3 7

    • Kostka literacka? Jak na Gdynię winny być ości a nie kostki.

      • 1 1

  • towarzystwo wzajemnej adoracji (6)

    A potem zero sprzedaży w empiku hahaha
    Może by tak nagradzać tych co naprawdę Polacy chcą czytać jak np Ziemkiewicz. Polecam jego ostatnia powieść

    • 5 26

    • rzeczywiście towarzystwo wzajemnej adoracji (1)

      Czy oprócz Pilcha nikt powieści nie pisze?

      • 4 5

      • ju

        Pisze Swietlicki:-) Pozdrawiam piszących i czytających oraz lubiących kawę dobrą pić

        • 3 0

    • a KTO to jest ziemkiewicz? (1)

      • 6 1

      • W tefałenie nie powiedzieli?

        • 0 3

    • setr

      Jak chodzi o "Jeden" to ja zdążyłem kupić. Czy wszystkim poetom chodzi o sprzedawalność w znanej sieci to, wiesz, chyba nie. I rzeczywiscie trudno to wyjasnić bo to jest jasne.:)

      • 3 0

    • jshfrgf

      Skoro ninja MŚ przyszedł to może nie?:)

      • 1 0

  • "Jeden" kupić nie jest łatwo.:)

    Mili panowie na zdjęciach!

    • 2 0

  • Coś ostatnio mamy w literaturze posuchę i nudę. Jakoś nikt nie umie , czy boi się. zmierzyć z obecną (1)

    rzeczywistością. A tematów jest aż nadmiar.

    • 0 2

    • Majka, pewnie nie wszyscy lubią Dorotę Masłowską, ale jej opis rzeczywistości jest niezwykle trafny.Polecam "Między nami dobrze jest" i "Jak zostałam wiedźmą".
      Jest i śmiesznie i strasznie.

      • 0 0

  • Polecam "Kostkę " Izy Korsaj

    Szkoda, że młodzi autorzy trójmiejscy nie są doceniani w takich konkursach. Polecam powieść jak w tytule.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Znana polska ilustratorka Anita Głowińska jest autorką:

 

Najczęściej czytane