Po raz kolejny Opera Bałtycka odwołuje zapowiadany od dwóch lat hit operowy "Salome" Richarda Straussa. Jak zwykle poszło o pieniądze.
2009-04-14 07:26
"Melomanów poirytowanych tą procedurą gorąco przepraszam i zapewniam, że nie ma człowieka, któremu by bardziej zależało na zrealizowaniu tej właśnie pozycji. "
Pewnie,że mu zal 50 tys jemu 50 tys żonce przejdzie kolo nosa.. kazdy by płakał... przepraszam a gdzie juz salome byla wystawiana przez pana ?
2009-04-14 07:32
Jeśli tak to niech szanowny pan wyłoży pieniążki na te brewerie a nie wyciąga łapy do miasta,jest wiele ważniejszych wydatków niż utrzymywanie piejących do księżyca.
Wyceńcie swoją pracę,podnieście ceny biletów i po kłopocie.
2009-04-14 07:33
w Gdańsku nic dobrego nie może się wydarzyć, niepotrzebne nam są teatry, ciekawe inscenizacje, występy gwiazd itp. bo po co??? pewnie nikt i tak nie będzie chciał tego obejrzeć. jakoś we Wrocławiu takie cyrki się nie zdarzają. tam Opera stoi na najwyższym światowym poziomie. i tam nie odwołuje się nawet gigantycznych, wielomilionowych superwidowisk. a u nas zwykłej (no może trochę lepszej od innych) opery nie można wystawić. Miasto powinno się wstydzić. Jesteśmy zaściankiem, niestety na wielu płaszczyznach :(
2009-04-14 09:16
chociaż muszę przyznać, że mają tam światną sopranistkę , która nazywa się Aleksandra Kubas . Oczywiście zdarza się na premierze usłyszeć Aleksandrę Kurzak ale to wrocławianka więc jest to zrozumiałe. Światowy poziom natomiast prezentuje opera we Wiedniu i tam zapraszani są znakomici dyrygenci. Czasami reżyseria i scenografia jest "stara" ale slynna orkiestra wykonawcy i dyrygenci to światowa czołówka . No i publiczność we Wiedniu niezwykle zna się na "rzeczy".
Co do naszej Opery Bałtyckiej to widać zdecydowaną poprawę i może się okazać , że za kilka lat osiągnie ona zupełnie niezły poziom .
Zwlaszcza ,że tradycje są piękne a latem to już same najlepsze głosy zjeżdzały się "nad morze" i przez lipiec wszystkie wieczory dawali operę lub balet.
2009-04-14 08:35
pracuje rodzina prezydenta i pompuje państwową kasę do kieszeni rodzinie.
2009-04-14 09:15
swietojanskie swietowanie to nie bachanalia operowe! to interdyscyplinarna impreza organizowana przez kilka roznych instytucji. polecam redaktorowi lekture kilku popularnych stron internetowych przed pisaniem tekstu, tam wszystko jest napisane, nie trzeba zmyslac i pisac glupot!
p.s. a przed "ale" stawia sie przecinek!
2009-04-14 10:25
schamiało nam społeczeństwo.
2009-04-14 18:45
to nie społeczeństwo ino ci pierdzistołki magiwstracko sejmikowe
2009-04-14 11:43
Niestety......kultura w tak zwanym trójmieście nigdy nie pretendowała do miana "światowej"....wstyd Panie Marszałku!! Za operę trzymam kciuki bo rzeczywiście udowadnia nam melomanom ,że warta jest naszego zainteresowania-oby tak dalej!!!
2009-04-14 11:48
Czegoś tu nie rozumie, chyba, że za pomocą szczudlarzy, kuglarzy i innej sztuki jarmarcznej:))
Właśnie wystawienie "Salome" byłoby takim preprzedsięwzięciem, bo wszystkim wiadomo, że ten hit operowy wymaga oprawy.
Musi Pan uważać, oby nie spadła panu głowa, niczym Janowi, ponieważ genetycznie imię Salome jest mocno nacechowane intrygami, pogryzaniami, (krwawą krecią robotą,) a nawet mrocznej zmysłowości erotycznej.
2009-04-14 12:29
Salome ma kosztować 500 tys.Panie dyrektorze, czy to prawda? Za tą sumę można ożywić sztukę w mieście przez 3 lata. Wykształtować nowych odbiorców, tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić. Bynajmniej nie przez pompowanie pieniędzy w imprezy tylko pracę u podstaw. Urzędnicy tego nie wiedzą i tego nie zrobią. Do tego potrzebny jest wizjoner, a nie ambicje reżyserskie.
2009-04-14 18:48
ile ma dacć miasto na rzeźbę przed dworcem w gdansku
2009-04-14 12:32
Zrobiło się hasłem w projekcie budżetu Opery. Chyba już mało kto wierzy w słowa Pana Weissa. Jedno jest pewne - to nie Prezydent wyciął "Salome" z planu - to sam wielce gadatliwy Pan Dyrektor Opery.
W zeszłym roku jeszcze to rozumiałem, ale w tym roku już mnie ciekawi jakie pieniążki były planowane dla występujących i jakie dla kierownictwa przedstawienia ?
PS. Czy nie czas aby odpowiednie władze zastanowiły się nad zwinięciem tego rodzinnego interesu. Odgrzewane kotlety i ziemniaczki - moja Babcia robi lepiej, do Opery jednak trzeba fachowca.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Pierwszą polską nazwą Muzeum Narodowego w Gdańsku było:
