"Jeśli się nie da, a bardzo się chce... to można!" to widowisko, z wszystkim, co w kabarecie najlepsze - atrakcyjnie dobrane tematy skeczy, oryginalna gra i pointy trafiające w punkt, wszystko podane w charakterystycznej dla Ani Mru-Mru najlepszej jakości.
Widzowie będą mogli poznać życie zarówno szczęśliwego narzeczonego jak i niezadowolonego męża, znajdzie się coś dla miłośników zwierząt, ale i fani sportów walki nie będą pominięci. Część spośród wybranych skeczy była zaprezentowana podczas tegorocznego festiwalu RYJEK, z którego kabaret Ani Mru-Mru wrócił z większością możliwych do zdobycia nagród, co może być doskonałą rekomendacją poziomu najnowszego programu. Najlepiej jednak wyrobić sobie własną opinię i zobaczyć "Jeśli się nie da, a bardzo się chce... to można!" na żywo.
Zapraszamy!
Wydarzenie odbywa się w ramach cyklu "Jest Sopot, jest zabawa!" organizowanego przez agencję Impresariat 34art.pl
Do tego brak ulgowych, emeryckich i kombatanckich - kpina!!
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-07-16 09:46
(1)
A ja zastanawiam się ile z pieniędzy za bilet trafia do samych artystów. Domyślam się, że jest to zaledwie skromna część, resztę zabiera organizator. Rozumiem, że prąd nie jest za darmo, woda też nie, ludziom trzeba zapłacić, ale organizator zarobi np. podczas zamówień.
Ceny dla dwojga osób to od 90-150zł, czyli zdecydowanie za dużo mimo, że Ani Mru Mru lubię.
Najnowszy program obejrzę, jak większość osób, w internecie.
9 lat
101
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-07-25 18:28
Zgadzam się. Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że są to ceny dla turystów. Jak się jest na wakacjach to pieniądz ma inną wartość. Jedynym problemem w sprzedaży biletów może być ciągle piękna pogoda.
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-07-16 09:57
:) (1)
Bez kozery powinno być 145 pl i 185 pl a co...:))).... A już całkiem poważnie do członków kabaretu, zamiast pogrążać się z roku na rok w co raz to "przaśniejszo-buraczanym " repertuarze rozmieniając potencjał na drobne... Może by tak zrobić sobie krótką przerwę?! ,i pójść choćby na 3 miesiące do prawdziwej mało płatnej ale jednak pracy?:) po nowe pomysły do skeczów?!:)) . W gratisie podrzucam lokalny pomysł ...Nie trudź się bracie bąków nie zbijaj ,nie licz na tace ,niech cie uwiodą w sopockim lidlu ciekawe prace... (sopot kamienny potok visa vi pick and rolla)
p.S sorry ale nigdy nie dałem wam zarobić buzia....:))) (dawny sympatyk)
władeczek kolega niemrawego
9 lat
33
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-07-25 18:30
Słusznie, najbardziej dowcipni są pracownicy zakładów pogrzebowych, ginekolodzy i kwiaciarki na krakowskim rynku.
Chłopaki można się zatrudniać a życie przyniesie samo kabaret.
9 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-07-22 05:02
umarlaki ! (1)
kiedyś coś tam, coś tam ... teraz nic do śmiechu :( kabaret moralnego niepokoju trzyma ich przy życiu .jak są razem.. a chiński uszatek dalej zalicza panienki ?