• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jakie "powinno być" dzieło? Nowa książka Piotra Szwabe

Borys Kossakowski
29 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Czy artysta ma prawo ostentacyjnie ignorować prawa rynku i oczekiwania odbiorcy? Wydać dzieło spontaniczne i szczere, ale dość niechlujne i surowe? - Życie nie jest kolorowe i gładkie jak magazyny w kioskach - tłumaczy Piotr Szwabe, autor książki "150 godzin". - Jest szorstkie i chropowate. I taka jest też moja książka.



- Życie nie jest ugładzone, profesjonalnie wydane. Dla mnie najważniejsza jest bezpośredniość - mówi Piotr Szwabe vel Pisz, malarz i poeta. - Życie nie jest ugładzone, profesjonalnie wydane. Dla mnie najważniejsza jest bezpośredniość - mówi Piotr Szwabe vel Pisz, malarz i poeta.
"150 godzin, czyli śmiejcie się i płaczcie" to tom wierszy, opowiadań i słuchowisko w jednym. "150 godzin, czyli śmiejcie się i płaczcie" to tom wierszy, opowiadań i słuchowisko w jednym.

Produkt powinien być:

Odbiorca XXI-wieczny oczekuje profesjonalnie wyprodukowanego dzieła. Forma i treść ma być dopracowana i dopieszczona. Co powie patrząc na "150 godzin" Piotra Szwabe? Że to amatorskie i byle jakie, złożone na kolanie.

I o taki efekt Piotrowi Szwabe chodziło. Książka ma charakter chaotyczny, niechlujny, nawiązujący do totartowskiej poetyki zlewu. Szwabe używa kolokwializmów, wulgaryzmów, jego styl pozbawiony jest wszelkiej estetyzacji, jakby był zapisem czatów na internetowym komunikatorze: "ble, ble - jęknąłem i poszedłem do lodówy po bro".

- Takie jest życie - tłumaczy Piotr Szwabe. - Nie jest ugładzone, profesjonalnie wydane. Dla mnie najważniejsza jest bezpośredniość, prostota. Taki jestem.


Książka ta, pośrednio, zadaje arcyciekawe pytanie. Jakie "powinno być" dzieło sztuki? Czy odbiorca XXI wieku jest w stanie pożegnać się ze swoim oczekiwaniem i sięgnąć po dzieło tak ostentacyjnie ignorujące standardy jakości? Czy zamiast płyty kompaktowej chciałby słuchać nagranej w domowych warunkach taśmy magnetofonowej? Czy zgodziłby się pójść na zorganizowany naprędce koncert na boisku szkolnym, zamiast na profesjonalnie nagłośnione show w jednym z klubów? Czy szczery, naturalny i bezpośredni przekaz Piotra Szwabe rekompensuje braki formy?

Szwabe dorastał w środowiskach punkowych, gdzie obowiązującą metodologią było DIY (zrób to sam) i anarchia. Nie chce więc być "komercyjny", do tego stopnia, że jego dzieło dostępne jest wyłącznie u autora, a zamawiać można pod jego adresem mailowym (szwabe@wp.pl). A przecież odbiorca XXI wieku jest przyzwyczajony jest do tego, że autor walczy o jego uwagę. A jego uwaga jest rozszarpywana coraz bardziej brutalnie, bo chętnych do tortu jest coraz więcej.

Autor, mimo wszystko, podejmuje wysiłek, żeby odróżnić się na tle innych wydawnictw. Oprócz wierszy i prozy w książce znajdziemy płytę kompaktową ze słuchowiskiem nagranym m.in. przez Pawła Paulusa MazuraTomasza Lipskiego. Słuchowiskiem zrealizowanym równie zresztą niechlujnie i punkowo, jak reszta książki.

Książka ma tytuł "150 godzin", bo tyle dokładnie zajęło Piotrowi Szwabe pisanie wierszy i opowiadań zawartych w tomiku.

- Założenie miałem takie, że tytuł będzie odzwierciedlał ilość czasu poświęconą na tworzenie - mówi Szwabe. - Siadałem do biurka, patrzyłem na zegarek i pisałem, ile dałem radę. Trzy, cztery godziny. Często się mówi o natchnieniu, ale ono nie jest dla mnie najważniejszym motorem do pisania. Ono jest impulsem, ale tekst powstaje w wyniku ciężkiej pracy.

"nic / nie rób / daj na luz / grunt / to / własne / tempo / przecież / i tak nie ma / nic / do / wygrania" - pisze Szwabe odwołując się do ideologii "No Future". Pisze teksty piosenek dla nieistniejącego zespołu Bohater. Nawołuje "Wywalmy telewizory! Uprzątnijmy ten syf!".

Ale pojawia się też odrobina nadziei. "rozmyślasz o / zmarnowanym / ze mną / życiu / ja / też tak / czasami / mam / ale zawsze przecież / jest garść / dobrych wspomnień / spacerów, kaw, uśmiechów". Ja się trzymam nadziei.

Opinie (10) 4 zablokowane

  • Ostatni akapit (1)

    mistrzowski!

    • 3 0

    • Walnij się z rozbiegu w czerep

      Lepiej to pisze nawet Coelho.

      • 5 1

  • Malarstwo

    A ja gratuluję ascetycznego w formie i kolorze malarstwa. Okazuje się Piotrze, że bez przegadania można aż tyle opowiedzieć, poruszyć wyobraźnię...

    • 3 8

  • Niestety obecnie w Polsce większość artystów

    ostentacyjnie ignoruje prawa rynku, gdyż promowana jest sztuka niskich lotów (czytaj lewacka). Na to idą pieniądze podatnika, a prawa rynku nie mają wtedy nic do rzeczy.
    Co do wyrastania w środowisku punkowym P. Szwabe (r. 1975) to mam wątpliwości, gdyż musiałby zacząć chyba w przedszkolu, bo potem punk już się skończył. Przyszedł owsik, rozgonił Jarocin i spędził lemingi na woodstock.

    • 13 9

  • Takie sobie.

    • 5 2

  • Pan Szwabe wydaje książkę chaotyczną i niechlujną jak jego twórczość.
    Kiepskie są porostu jego prace.

    • 16 6

  • Fajny chłop

    Bardzo fajny chłop do piwa i zabawy, ale życie codzienne z takim człowiekiem to droga przez mękę... Niech tworzy, ale w samotności...

    • 8 2

  • Autor wypuszcza szajs i nawet się nie kryje. (2)

    Dobrze świadczy o jego uczciwości, ale o umiejętnościach niestety nie. Jeśli próbka z lodówą i bro zapowiada jakość tekstu to ja dziękuję. Dobrze, że nie zobaczę ble ble wypocin w księgarni.

    To ten wielki kuźwa artysta pieprznął jeden z koszmarnych malunków na Zaspie i trzeba o fatalne abstrakcyjne monidło oczy kaleczyć.

    • 12 4

    • Vel Nie Pisz

      Proszę

      • 2 3

    • Wnios z liczb koment (niech będzie punkowo)

      Piotr jest tak piszowy, przepraszam niszowy, że prawie nikogo nie interesuje czytanie o jego tfujrczości. Osiągnął cel awangardy i jest kompletnie niezależny. Od czytelników też. Co takiego napędza?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Najbardziej prestiżowa i najwyższa nagroda dla dramatopisarzy przyznawana jest w:

 

Najczęściej czytane