Chętnie podziwiamy i oklaskujemy artystyczne dokonania profesjonalistów. Projekty edukacyjne "Teatr z klasą" i "Teatr i edukacja" Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego dają uczniom możliwość sprawdzenia, jak to jest być aktorem i edukują nauczycieli, aby właściwie rozwijali twórcze pasje podopiecznych. Odbywający się w Teatrze Miejskim w Gdyni w dniach 20-22 grudnia teatralny finał projektu przekonuje o słuszności takich działań.
Projekty edukacyjne
"Teatr z klasą" i
"Teatr i edukacja" odbyły się po raz drugi. Pierwszy adresowany jest do uczniów, drugi do nauczycieli. -
Stwierdziliśmy, że warto dotrzeć do uczniów i zainteresować ich teatrem. Nawiązaliśmy również kontakt z nauczycielami, aby przygotować ich do pracy nad przedstawieniem teatralnym - mówi
Anna Ratkiewicz-Syrek z Fundacji Theatrum Gedanense, koordynatorka projektu "Teatr z klasą". -
Chcieliśmy wykorzystać nasze wieloletnie doświadczenia i wyzwolić potencjał młodych ludzi. Sami byliśmy ciekawi, co się wydarzy.Przeprowadzono zajęcia teoretyczne i praktyczne we wszystkich zaproszonych do udziału w projekcie szkołach, rozsianych po terenie całego województwa. "Teatr z klasą" nie ominął m.in. Wejherowa, Słupska, Helu, a także mniejszych miejscowości - Ryjewa, Parchowa, czy Leśnic. W szkołach odbyły się spotkania z aktorami, teatrologami i nauczycielami akademickimi. Z kolei nauczyciele klas biorących udział w projekcie zostali zaproszeni do Gdańska na cykl szkoleń, poświęconych pracy nad spektaklami.
Z 26 uczestniczących w projekcie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, aż 23 klasy zaprezentowały swoje minispektakle. Trwający od 20 do 22 grudnia przegląd młodzieżowych form dramatycznych "Teatr z klasą" był zwieńczeniem trwających kilka miesięcy warsztatów i umożliwił młodym ludziom poznanie mechanizmów funkcjonowania teatru. Dla wszystkich występ na profesjonalnej scenie był wielkim przeżyciem. I rozbudził apetyt na dalsze teatralne przygody.
-
Bardzo trudno jest dograć terminy prób, bo młodzież z naszej szkoły ma wiele zajęć pozalekcyjnych. Jednak miałam taką grupę, że młodzież rezygnowała z wyjazdu do domu, żebyśmy mogli próbować w soboty - przyznaje
Joanna Sadowska, nauczycielka języka polskiego III LO im. Marynarki Wojennej w Gdyni -
Zauważyłam, że uczniowie mają dużą potrzebę uczestnictwa w przedsięwzięciach artystycznych. W podobnym, bardzo pozytywnym tonie wypowiadają się inni pedagodzy, zaangażowani w projekt "Teatru z klasą". -
Z grupą teatralną Technikum Hotelarskiego pracuję od trzech lat. Kilka miesięcy pracy nad tym projektem pozwoliło tej grupie rozwinąć swoje zainteresowania. Pracujemy dalej, kolejne spektakle przed nami, ale już w nowym roku - zapewnia
Halina Konkel, nauczycielka języka polskiego w Technikum nr 1 w Słupsku.
Niektóre pokazy miały charakter psychodramy, inne wzbogacone zostały o rozbudowaną choreografię, niekiedy specjalnie przygotowywaną przez szkolną grupę taneczną (np. XIII LO im. K.K. Baczyńskiego w Gdyni). Czasami młodzież realizowała bardzo śmiałe wizje teatralne nauczycieli, wcielających się w role reżyserów.
-
Przygotowaliśmy pełną wersję "Poskromienia złośnicy" Szekspira, jednak ze względów regulaminowych mogliśmy pokazać tylko część naszego przedstawienia. Jako jedyni gramy po angielsku, by w ten sposób mobilizować młodzież do nauki języka - mówią
Joanna Nikulin-Stawińska i
Anna Czajka, anglistki przygotowujące spektakle z kołem teatralnym SZKOT Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku. -
Na scenie gra tylko kilka osób, ale jest nas dużo więcej: mamy ekipę techniczną, scenograficzną, a nawet makijażystkę. W sumie w produkcji spektaklu bierze udział blisko 30 osób..
W "Teatrze z klasą" nie ma wygranych i przegranych. -
Nie chcieliśmy robić konkursu. Uważamy, że wzięcie udziału w przeglądzie już jest nagrodą. Trzeba pamiętać, że przygotowanie spektaklu przez nauczycieli i uczniów to bardzo wielki wysiłek. I nie chcemy prowadzić do rywalizacji pomiędzy zespołami. W kolejnych edycjach projektu liczymy na współpracę z nowymi pedagogami, aby krąg zaprzyjaźnionych nauczycieli i klas, które wezmą udział w warsztatach, stale się powiększał - kończy Anna Ratkiewicz-Syrek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
