• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak nam minął rok w teatrze?

Łukasz Rudziński
8 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Przeprowadzka na bastiony wyszła Fecie na dobre - spektakle, których na ulicach nie moglibyśmy zobaczyć prezentowały w 2009 roku żywioły. "Mokre wesele" rosyjskiego Teatru Akhe [na zdjęciu] wykorzystywało zarówno wodę jak i powietrze. Przeprowadzka na bastiony wyszła Fecie na dobre - spektakle, których na ulicach nie moglibyśmy zobaczyć prezentowały w 2009 roku żywioły. "Mokre wesele" rosyjskiego Teatru Akhe [na zdjęciu] wykorzystywało zarówno wodę jak i powietrze.

Nie był to rok gigantycznych sukcesów, ale pojawiło się kilka ciekawych produkcji, które znacznie wybijają się ponad przeciętność. Prezentujemy podsumowanie trójmiejskiej sceny teatralnej w 2009 roku.


"Caffè Latte"  - więcej niż spektakl, więcej niż koncert. "Caffè Latte"  - więcej niż spektakl, więcej niż koncert.

W Teatrze Wybrzeże kilka wartościowych premier zawdzięczamy reżyserom młodszego pokolenia - "Zwodnica" Kuby Kowalskiego, "Ksiądz H., czyli Anioły w Amsterdamie" Bartosza Frąckowiaka i przede wszystkim "Kamień" Adama Nalepy to propozycje pomyślane o widzach poszukujących ambitniejszego, wymagającego teatru. Dla spragnionych rozrywki dyrektor Adam Orzechowski wyreżyserował slapstikową "Tajemniczą Irmę Vep". Warto też zobaczyć może nie do końca udany "Zmierzch bogów" (reż. Grzegorz Wiśniewski), który zaskakuje nie tylko monumentalną formą. Szkoda niewykorzystanego potencjału przedstawienia Anny Augustynowicz - "Pieszo", powielającego wszystkie schematy poprzednich realizacji tej reżyserki, tym razem niestety z gorszym skutkiem.

Poniżej określonego, dobrego poziomu nie schodzi Opera Bałtycka. Wybitne partie wokalne w ostatniej premierze "Ariadnie na Naxos" (Kompozytor genialnej Ariadny Chris, Zerbinetta Aleksandry Buczek i Primadonna Katarzyny Hołysz) puentują naprawdę udany rok Opery. Największym plusem minionego roku jest z pewnością dyspozycja orkiestry, która pod batutą Josè Marii Florencia nabrała blasku i świeżości i - nie da się ukryć - głębokiego, przyjemnego dla ucha brzmienia. Dobry poziom prezentują również ubiegłoroczne produkcje dyrektora Marka Weissa-Grzesińskiego - "Wesele Figara" i "Eugeniusz Oniegin". W "Romeo i Julii" Izadory Weiss pokaz swoich wielkich możliwości dała Franciszka Kierc.
"Kamień" to drugi po "Blaszanym bębenku" spektakl Adama Nalepy. Adam Nalepa + Teatr Wybrzeże = sukces? "Kamień" to drugi po "Blaszanym bębenku" spektakl Adama Nalepy. Adam Nalepa + Teatr Wybrzeże = sukces?

Teatr Muzyczny zaproponował zabawnego "Tajemniczego Mr Love'a" w reżyserii Henryka Rozena i ciekawe, choć wbrew intencjom twórcy (Tomasza Czarneckiego) raczej dla młodzieży niż dla dorosłych - "Straszne dzieci, czyli czarną komedię dla dorosłych". Warto zobaczyć ten lalkowo-dramatyczno-muzyczny debiut reżyserski młodego aktora Muzycznego dla upiornych, niepopularnych dzisiaj wierszyków Heinricha Hoffmana. Słabiej wypadł musical przygotowany przez dyrektora Macieja Korwina, czyli "My Fair Lady", jednak rekordy popularności wciąż bije "Skrzypek na dachu" Jerzego Gruzy, przygotowany jesienią 2008 roku.

Trudny rok Teatru Miejskiego w Gdyni nie zaowocował szczególnym sukcesem artystycznym. Nie był nim "Woyzeck" w reż. Katarzyny Deszcz, ani "Urodziny Stanleya" w wykonaniu Barbary Sass. Na tym tle lepiej prezentuje się "Tramwaj zwany pożądaniem" Piotra Kruszczyńskiego, chociaż i tej produkcji dość daleko do "dobrze". Udanym akordem był za to spektakl letni, zrealizowany na plaży w Orłowie - "Proces" Waldemara Śmigasiewicza zasłużył sobie na eksploatację również poza sezonem letnim i grany jest na deskach Teatru Miejskiego.

Wśród teatrów niezależnych od lat niezagrożona Sopocka Scena Off de BICZ zyskała mocnego konkurenta w postaci Teatru w blokowisku. Rozwój tej ostatniej sceny związany jest w dużej mierze z przeprowadzką z Sopotu na Zaspę Teatru Zielony Wiatrak wraz z jego liderem Markiem Brandem - w Teatrze w blokowisku powstały jego "Nosorożec w jeżynach" i "Kręgle". Nie można też pominąć bardzo popularnych wśród najmłodszych widzów zapraszanych spektakli dla dzieci, regularnie granych w teatrze klubu Plama przy komplecie publiczności.

Które wydarzenia teatralne 2009 roku wywarły na Tobie największe wrażenie?


Sopocka Scena off de BICZ stała się za to miejscem dyskusji zorientowanych wokół obchodów Roku Grotowskiego i imprez związanych ze środowiskiem Krytyki Politycznej. Ale to tutaj powstał najlepszy z widzianych przeze mnie spektakli offowych w Trójmieście ubiegłego roku - "Umiłowania" według noweli Para Lagerkvista "Sybilla" ze świetną rolą Sylwii Góry (reż. Ewa Ignaczak). W tym samym budynku dwie premiery (dramatyczną i muzyczną) miał też grający w wakacje Teatr Atelier André Ochodlo. Zapamiętałem tę muzyczną jako niezwykły, emocjonalny i przejmujących koncert pieśni żydowskich Itzika Mangera - "Malkele".

Spośród teatrów tańca największe wrażenie wywarł Teatr Dada von Bzdülöw. Dobre kontakty z Teatrem Wybrzeże zaowocowały najpierw interesującą "Czerwoną trawą", aby pod koniec roku umożliwić trójmiejskiej publiczności obejrzenie świetnej "Caffè Latte" - widowiska definiującego na nowo współpracę tancerzy i muzyków na scenie, którzy w tej produkcji stają się właściwie jednym, nie tylko teatralnym, organizmem. Ciekawym projektem okazała się również współpraca Jacka Krawczyka z zespołem Good Girl Killer - ich "Delia" to odważna próba stworzenia nowej jakości języka teatralnego w oparciu ruch zaczerpnięty od mistrza baletu współczesnego, Merce'a Cunninghama.

Nie możns zapomnieć o festiwalach - tych mieliśmy w minionym sezonie pod dostatkiem. Bardzo dobrym posunięciem okazały się przenosiny Fety na bastiony, Dolne Miasto i Stare Przedmieście. Lipcowemu świętu teatru plenerowego nie przeszkodziły nawet intensywne deszcze. Miniona edycja okazała się najlepszą z dotychczasowych przeglądów gdyńskiego Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port. Trafionym pomysłem okazała się zamiana formuły festiwalu Festiwalu Teatrów Muzycznych na konkursową.

Nie zawiodły też gwiazdy Gdańskiego Festiwalu Tańca, choć oglądana na festiwalu Suzanne Linke pozostanie w cieniu zmarłej niedawno najwybitniejszej choreograf niemieckiego i światowego teatru tańca - Piny Bausch. Solidny poziom prezentował Festiwal Szekspirowski z dwiema świetnymi realizacjami "Hamleta" - legendarnej amerykańskiej formacji The Wooster Group i, nieoczekiwanie, rumuńskiego Teatru Narodowego w Sibiu. W 2009 roku mieliśmy jako jedni z ostatnich okazję zobaczyć na scenie mistrza Zbigniewa Zapasiewicza w spektaklu "Żar" warszawskiego Teatru Narodowego w ramach Festiwalu Wybrzeże Sztuki.

Obecny 2010 rok zapowiada się bardzo interesująco - "Lalka" i "Mały książę" w Muzycznym, "Fantazy" w Miejskim, "Chopinart" i "Makbet" w Operze i wiele, wiele innych. Oby nie zabrakło wielkich emocji, teatralnych wzruszeń i dobrej rozrywki, czego Czytelnikom portalu trojmiasto.pl, artystom i sobie serdecznie życzę.

Miejsca

Opinie (19) 2 zablokowane

  • (3)

    Adam Nalepa + Jakikolwiek teatr = sukces.
    A przynajmniej mam taką nadzieje, bo jak narazie to naujciekawsza postac Wybrzeza "ponowakowego". Miejmy nadzieje, ze bedzie chciał zostac w Gdańsku i robic u nas przedstawienia. Co wiecej - jesli dyrekcja wypusci z rak takiego rezysera bedzie mogła tylko załowac.

    • 5 1

    • dawać więcej gołych babek w spektaklach, (2)

      a sukces bedzie gwarantowany!

      • 2 4

      • (1)

        dobrze, ale przecież Orzech już tego próbował, a szybko zdjął spektakl... "Lilla Weneda" ponoć Słowackiego, duetu Rubin-Frąckowiak.

        Marta Kalmus (Jankowska) 15 minut paradowała po scenie nagusieńka jak ją Pan Bóg stworzył... i sukcesu mimo to nie było...

        Za Orzecha nawet gołe babki nie skutkują... ;)

        • 2 1

        • mogl dac emilie komarnicka, wande skorny albo jutryna bartoszewicz a nie marte kalmus

          • 0 1

  • (4)

    Fakt, że rok nie był jakoś szczególnie udany, ale z moich wycieczek teatralnych po trójmiejskich teatrach Opera jest najlepsza, Wybrzeże oprócz kilku niezłych (Zwodnica, Kamień) spektakli, mizeria, Miejski... bez komentarza, Muzyczny - najgorszy rok od wielu lat.

    W sumie najlepiej wyglądają festiwale - a R@Port i przede wszystkim Feta (magia miejsca działa).

    • 3 0

    • (3)

      tylko co to za teatr uliczny, ktory nie wystepuje na ulicy, tylko ma swoje miejsce.

      • 0 0

      • ma przestrzeń a festiwal jest uliczych i plenerowych (2)

        i wwydaje mi się, że

        • 0 0

        • bo nie dokończyłem, (1)

          że nie byłeś na fecie, teatry grały również na ulicy

          • 0 0

          • Muzyczny najgorszy od wielu lat? a wg mnie cudnowny!

            • 0 0

  • Taki sobie rok (1)

    W Wybrzeżu jedna z lepszych z premier to "Ksiądz H.czyli Anioły w Amsterdamie",może jeszcze by coś Pankowskiego teatr wystawił?To bardzo ciekawy ,mało znany i mało ograny autor.

    • 1 0

    • pankowksiego gra Off de bciz

      w spoocoe

      • 0 1

  • Najłatwiej oszukać widza wystawiając klasykę ( np.Szekspir ,Czechow)

    Przodowało w tym Wybrzeże . Wystarczy zaoszczędzic na kostiumach i scenografii z epoki gdy brakuje kasy i talentu , aktor występuje w tym czym chodzi na co dzień , rzuca aktualnym slangiem( niby problemy ponadczasowe, drugie i trzecie dno tylko trzeba to wyczuć + psychodeliczna muzyka) i mamy awangardowe przedstawienie które ukryje hochsztaplerstwo i brak weny u reżysera.Młodzież zawsze da się nabrać.

    • 6 2

  • adam nalepa + teatr wybrzeze = sukces

    czy to znaczy ze sukces - adam nalepa = teatr wybrzeze

    • 1 1

  • NUDNO

    a jak może minac rok w teatrze ? - n u d a i pianie bez sensu - to juz nie jest sztuka i kultura - to po prosty baaardzo nudne widowisko - nie pojde do teatru nigdy ,bo tam pieja i mysla ,ze sa fajni - sa tak samo fajni jak ci co przyjmuja kolede - sa smutni i umrą smutni - szkoda

    • 0 1

  • Warto do tego zestawienia dodać, że aglomeracja trójmiejska wzbogaciła sie o

    nową scenę letnią teatralno - koncertową, jaka powstała w Pruszczu Gdańskim. W amfiteatrze w Faktorii przy współpracy Teatru Wybrzeże i Miasta przedstawiono kilka sztuk kameralnych przeniesionych na plenerową scenę. Bardzo duża frekwencja i żywa reakcja publiczności świadczy, że był to strzał w dziesiątkę. Mam nadzieję, że inicjatywa będzie kontynuowana i rozwijana w kolejnych latach. Brawo pomysłodawcy!

    • 1 1

  • Upadek Teatru Wybrzeże

    Coraz gorzej jest z repertuarem Teatru Wybrzeże. Nie ma co oglądać nowe inscenizacje są niestety coraz gorsze. Czara goryczy przepełniła się podczas spektaklu "Ożenek". Widok znanych i cenionych aktorów miotających się po scenie, podrygujących i trzęsących w takt psychodelicznej muzyki spowodował, że razem z żoną po raz pierwszy w życiu, wyszliśmy w trakcie przedstawienia. Przykre to, ale niestety sztuka którą z wielkim zadowoleniem obejrzałem w okresie świątecznym w tradycyjnej archiwalnej inscenizacji Teatru Telewizyjnego, w pseudo nowoczesnej wersji Teatru Wybrzeże była niestrawna. Teatromanom z trójmiasta chciałbym polecić położony w odległości 1 godziny jazdy teatr w Elblągu . Byłem tam na "Kolacji dla głupca", a wkrótce ponownie tam pojadę

    • 3 3

  • na plus

    Feta - zwłaszcza w nowej lokalizacji, w Operze - współczesne balety Izadory Weiss i nie tylko jej, teatry tańca.

    • 2 0

  • Sprawa Dantona

    Najlepsze wydarzenie teatralne 2009 => SPRAWA DANTONA J.Klaty !!!

    • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest Monumental Art?

 

Najczęściej czytane