• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Günter Grass przyjeżdża do Trójmiasta

Łukasz Rudziński
29 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Günter Grass zawsze czuł się bardzo związany z Gdańskiem, który uczynił miejscem akcji wielu swoich powieści. Świętował tu rocznicę 80-lecia w 2007 roku, przyjechał na inaugurację pierwszej edycji Grassomani w 2009 roku, a teraz - w roku swoich 85. urodzin - zobaczy m.in. spektakl "Idąc rakiem" Teatru Miejskiego w Gdyni. Günter Grass zawsze czuł się bardzo związany z Gdańskiem, który uczynił miejscem akcji wielu swoich powieści. Świętował tu rocznicę 80-lecia w 2007 roku, przyjechał na inaugurację pierwszej edycji Grassomani w 2009 roku, a teraz - w roku swoich 85. urodzin - zobaczy m.in. spektakl "Idąc rakiem" Teatru Miejskiego w Gdyni.

Każdy przyjazd Güntera Grassa do Trójmiasta to wydarzenie. Urodzony w międzywojennym Gdańsku pisarz z okazji obchodów 85 urodzin przyjedzie do Trójmiasta w piątek wieczorem 29 czerwca i pozostanie do poniedziałku 2 lipca.



Jak odbierasz postać Güntera Grassa?

Wizyta niemieckiego noblisty w Trójmieście możliwa jest dzięki kontaktom Krzysztofa Babickiego, dyrektora Teatru Miejskiego w Gdyni, który zaprosił Grassa do Gdyni z okazji premiery spektaklu "Idąc rakiem" (w reżyserii Babickiego), na podstawie "gdyńskiej" powieści Grassa - "Idąc rakiem" (adaptacji tekstu dokonał Paweł Huelle). Spektakl grany jest pod pokładem "Daru Pomorza". Jego galowy pokaz, z udziałem pisarza zaplanowano na piątek 29 czerwca o godz. 20.

- Günter Grass przylatuje do Gdańska około godz. 18 i prosto z lotniska jedzie do Gdyni na przedstawienie "Idąc rakiem" - przyznaje Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. - Z kolei w sobotę 30 czerwca zaplanowany jest udział pisarza w dwóch eventach - Grass spotka się ze studentami germanistyki na Uniwersytecie Gdańskim, a o godz. 18 weźmie udział w wernisażu wystawy "Akwarele" w Gdańskiej Galerii Miejskiej.

Na wystawie "Günter Grass - Akwarele" zobaczyć będzie można wybrane akwarele z tomików Grassa "Rzeczy znalezione" i "Mojego stulecia", które w połączeniu z poezją Grassa tworzą "wierszo-obrazy". Na wystawę składa się kilkadziesiąt prac, w tym akwarele pisarza z lat pięćdziesiątych XX wieku (wystawa czynna do 26 sierpnia). Zamknięte spotkanie ze studentami germanistyki odbędzie się w ramach "Międzynarodowych Warsztatów Letnich. Günter Grass - twórczość i recepcja", organizowanych w na Wydziale Filologicznym w dniach 27 czerwca - 1 lipca.

W niedzielę pobyt autora "Blaszanego bębenka" będzie miał już charakter prywatny. Noblista wylatuje z Gdańska w poniedziałek około południa. Program wizyty pisarza może ulec zmianie, bo z jego zdrowiem wciąż nie jest najlepiej.

Günter Grass urodził się 16 października 1927 w Wolnym Mieście Gdańsku (Freie Stadt Danzig). Jego ojciec był kupcem niemieckim, matka Kaszubką. Dzieciństwo spędził w Wolnym Mieście Gdańsku, mieszkał przy ulicy Lelewela we Wrzeszczu. W 1944 został wcielony do Waffen-SS w dziesiątej dywizji pancernej "Frundsberg". Od 1993 roku jest Honorowym Obywatelem Miasta Gdańska. Sławę przyniosła mu tzw. "trylogia gdańska", złożona z dzieł: "Blaszany bębenek", "Kot i mysz", "Psie lata", opisujących rozwój faszyzmu - akcje tych powieści rozgrywają się w Gdańsku. W 1999 roku otrzymał Literacką Nagrodę Nobla.

W 2006 roku pisarz udzielił kontrowersyjnego wywiadu, w którym przyznał, że wstąpił do Waffen-SS jako ochotnik, w wyniku czego niektórzy gdańscy radni żądali odebrania Grassowi tytułu honorowego obywatela Gdańska - krytycznie do Grassa odniósł się wtedy też Lech Wałęsa. W 2012 roku Grass opublikował wiersz "Co musi zostać powiedziane", w którym zarzucił Izraelowi, że jest większym zagrożeniem dla pokoju na świecie niż Iran, przez co zarzucono mu antysemityzm. Ostatni raz Günter Grass przyjechał do Gdańska na festiwal Grassomania w 2009 roku.

Miejsca

Spektakle

Wydarzenia

Opinie (121) ponad 10 zablokowanych

  • Nareszcie ,juz nie mogliśmy sie doczekac (2)

    w koncu jestesmy takim artystycznym społeczeństwem

    • 30 17

    • chyba lekarstw dzis nie wziąłeś... (1)

      • 3 2

      • no nie ,zjadles wszystkie...

        • 7 1

  • czyli wracają z emigracji... (2)

    ...jednak jesteśmy zieloną wyspą

    • 46 9

    • wracają żeby zatankować 48% droższe paliwo niż 3 lata temu (1)

      • 13 5

      • sun of Peru

        • 3 5

  • WITAMY SERDECZNIE (9)

    Jeden z tych którzy odważyli się mówić o tym o czym inni wolą milczeć. Dziękujemy Gunter

    • 82 26

    • (6)

      Raczej czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąca. Oby tylko mu się inne hasła, które wyznawał w młodości nie przypomniały.

      • 14 20

      • Hasła, o których mówisz C.J. najlepiej realizowane są w kraju, który (5)

        dokonuje czystek etnicznych właśnie w tej chwili.

        • 14 5

        • (4)

          Ok, tylko, że tamten kraj jest mały,cholernie daleko i robi to swoim sąsiadom, a obok siebie mamy olbrzyma, który 2 pokolenia temu próbował to zrobić nam. Jak słyszę starego Niemca bredzącego o "zagrożeniu pokoju", to pora profilaktycznie szukać jakiejś broni.

          • 7 15

          • Ten Niemiec nas lubi. A to rzadkie, warte uwagi...

            • 11 3

          • Wielkość kraju nie ma tu nic do rzeczy (1)

            Ludobójstwo to ludobójstwo i nie przekonasz mnie, że próba wymordowania mniejszego narodu jest mniej ważna, albo że jak dzieje się to dalej, to i ranga problemu jest mniejsza. Problem jest taki jak wspomniałem: prawoskrzydłowi nacjonaliści pewnego państwa zaostrzają politykę czystek spotykając się z oporem zbrojnym, zaostrzając politykę czystek spotykają się z oporem zbrojnym i tak w nieskończoność. Hitlera pokonała antyhitlerowska koalicja. Natomiast ksenofobiczne państwo, o którym piszemy jest o tyle skuteczniejsze od III Rzeszy, że nikt się nie poważy zastopować zbrodni, które się tam dzieją: casus Libii nie będzie miał tam miejsca.

            • 5 2

            • Nie umniejszam rangi wydarzenia, po prostu niektóre osoby nie powinny się na pewne tematy wypowiadać, to kwestia zwyczajnej przyzwoitości. Nie jestem fanem działań Izraela, ale wam ta niechęć już pomału rzuca się na mózg. Gdybyś żył 70 lat temu, to Gunter Grass bynajmniej nie czytałby ci blaszanego bębenka, tylko chciałby cię wysłać na tamten świat, za sam fakt, że byłeś Polakiem, więc według ideologii, którą wówczas tak się fascynował, podczłowiekiem.

              • 2 3

          • nie tak calkiem sasiadom autonomia autonomia a ci nie zydzi ktorzy mieszkaja w Izraelu i bedac jego obywatelami sa traktowani jako ludzie II kategori to co?

            • 2 1

    • wybaczcie mu

      staruszek już pewnie nie kontroluje tego co mówi i pisze

      • 5 22

    • to fakt..

      • 2 5

  • zabierze blaszany bębenek i wraca

    • 29 8

  • bez wątpienia jest Grass historią miasta (2)

    Witamy go bardzo serdecnie

    • 55 32

    • bez wątpienia

      • 7 3

    • To prawda, dużo się tu pali !

      • 4 0

  • Nie zapomnijmy, że człowiek do czasu otrzymania pokojowej nagrody Nobla zataił, że służył w SS. (8)

    Na stare lata mądrze i rozważnie oczyścił się i przyznał się do przynależności do sił sprzyjających pokojowi...

    • 59 28

    • Pamiętajmy też,

      że ciągle nie dostał pokojowej nagrody Nobla.

      • 22 1

    • Wskazowka dla nieznajacych historii (5)

      Do Waffen-SS szlo sie na ochotnika. Prawdopodobnie do dzis ma pod ramieniem wytatuowany numer i symbol SS. W taki wlasnie sposob Himmler oznaczal swoich pupilkow.

      • 15 8

      • Wskazówka dla "historyka" (4)

        który z historią jest na bakier - od 1943 roku do Waffen-SS brano z poboru, nie na ochotnika. Grassa wcielono pod koniec 1944.

        • 15 9

        • hitstoryk ma rację

          Waffen-SS było niezależne od Wehrmachtu i nie wcielano na siłę ani z poboru, po za tym Grass sam przyznał, że się zgłosił na ochotnika. A z kolei Waffen-SS zostało uznane przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze za organizację zbrodniczą. Czyli Grass był zbrodniarzem.

          • 17 7

        • Luki w edukacji panie Slimaku (2)

          Do konca wojny do SS brali tylko ochotnikow, a i to nie wszystkich. Musieli byc sprawni i "czysci rasowo" do 3 pokolenia (bylo kilka wyjatkow, ale G.Grass do nich nie nalezal). Z poboru Niemcy brali do Wehrmachtu i Volkssturmu.

          • 6 4

          • Warto najpierw samemu się dokształcić (1)

            Mylisz, panie historyku, Waffen-SS z Allgemeine-SS - w tym drugim faktycznie do końca było tak, jak piszesz; w Waffen-SS tylko do pewnego momentu. Ponadto uznanie przez trybynał w Norymberdze członków Waffen-SS za organizację zbrodniczą nie dotyczyło tych wcielonych z przymusu - a więc także i Grassa.
            A jeśli chodzi o zgłoszenie się przez Grassa na ochotnika - owszem, zgłaszał się, ale kilka lat wcześniej i nie do Waffen-SS, a do Kriegsmarine, na podwodniaka - zaś jego podanie odrzucono.

            • 6 4

            • w 1939 miał 12 lat, w 1945 18 i to 16 października

              • 1 1

    • G.Grass nigdy nie był laureatem pokojowej nagrody Nobla.

      Otrzymał jedynia literacką.

      • 4 0

  • Ja też witam gdańszczanina Grassa (7)

    • 47 35

    • To sobie witaj... (6)

      "Ja też witam gdańszczanina Grassa " napisał gdańszczanin- to może przed przywitaniem Grassa przywitasz mojego dziadka pochowanego na Zaspie, też mieszkańca FSD zamordowanego w Stutthofie.Proponuje zapoznać się ze wspomieniami gdańszczanina p. Brunona Zwary.

      • 10 8

      • A czy to Grass zamordował Twojego dziadka ??? (1)

        • 10 7

        • ręce opadają

          Jemu podobni, nosili takie same mundury i stali na wieżyczkach.
          Nie mam pretensji ze przyjeżdża, tylko po co ten szum.
          W "Blaszanym Bębenku "z Polaków zrobił idiotów, widzę że mamy inne spojrzenie i inne korzenie.Moja rodzina mieszka w Gdańsku od 1895 r.

          • 11 3

      • Proponuje leczenie psychiatryczne,bo taka nienawiść do ludzi po prawie 70 latach może być groźna dla otoczenia. (2)

        • 5 9

        • jaki gdańszczanin?

          Czytanie tekstu ze zrozumieniem nie jest Twoja mocną strona, więc poprzestanę na tym. Braki w nauczaniu historii dają takie efekty.

          • 3 4

        • pamięć

          Jestem ciekaw, czy z uśmiechem witałbyś członka mafii, na której zlecenie zginął twój krewny.
          Popieram w tej kwestii Monę.
          To razi, że ludzie goniąc za swoim interesem i płaszczac się przed sławą, zapominają, że ktoś kto przystał do mafii i to na własne życzenie, powinien być okryty niesławą do końca życia. Grass to teraz siwy dziadek - poczciwina, ale wyobraź go sobie, jako pryszcza z Hitlerjugend, demolującego stragany, albo zarozumiałego SS-mana z karabinem na ramieniu, w hełmie, z blachą na piersi.
          Czas zaciera ślady i nikt nie wierzy pokrzywdzonym.

          Nie przeczę jego talentowi, nie mam nic przeciwko temu, żeby sobie tu przyjeżdżał i spotykał z zainteresowanymi jego osobą, ale nie róbmy z tego pompy i lawiny bezmyślnych wpisów "witamy gdańszczanina" w portalu.

          • 3 4

      • Właśnie czytam "Wspomnienia gdańskiego bówki"

        Zaczęłam już III tom i jestem pełna podziwu dla autora. Pan Brunon Zwarra jest Wielkim człowiekiem. Każdy gdańszczanin powinien obowiązkowo przeczytać Wspomnienia Zwarry

        • 0 0

  • Moja ciotka, Helena też przyjeżdza (8)

    Moja ciotka, Helena też przyjeżdza. Mam nadzieję że Trójmiasto napisze coś na ten temat...

    • 65 13

    • Przepraszam z całym szacunkiem dla cioci Heleny (3)

      ale wydaje mi się, że poza Tobą i Twoją rodziną nikt o niej nie słyszał. Dlatego trojmiasto.pl nie napisze o tym ważnym, ale tylko dla ciebie, wydarzeniu. W przeciwieństwie do przyjazdu do Gdańska noblisty.

      • 11 24

      • Dziękuję za pozdrowienia! (1)

        Napewno przekażę!

        • 17 0

        • Pozdrowienia dla cioci Heleny, witamy w Gdansku! :)

          • 17 1

      • Trochę szacunku...

        To jest ta słynna CZARNA HELENA! :D

        • 1 1

    • czy ciotka też ma n/j-obla ?

      • 0 4

    • A przywiezie Haribo? (2)

      • 10 2

      • (1)

        albo toblerone!?

        • 4 2

        • albo

          HAAKE BECK

          • 1 1

  • Won z Gdańska! (12)

    • 61 86

    • patriota z UPA prędzej... Widzisz, to jest właśnie 3miasto gdzie każdy gość jest mile widziany.

      • 19 14

    • Nie ma to jak wypowiedź jakiegoś warchoła spod Lwowa albo innego wschodniego zadupia,którgo rodzinę siłą przesiedlono (2)

      i który teraz się uważa za wielkiego Polaka-Gdańszczanina.
      Wracaj skąd przybyłeś elemencie napływowy!

      • 16 16

      • Zawijaj sie z tą propagandą volksdojcztrollu !

        • 11 14

      • Nic dodać, nic ująć.

        Na Kaszubach mówimy na nich Andule. Przyszli nie wiadomo skąd i się rządzą. Dziwna mentalność.

        • 4 3

    • (3)

      Won to chyba po rusku? Widać jakie ma sfołocz korzenie...

      • 10 11

      • Synonimy WON: fora, precz, wara, wynocha (1)

        Masz zaległości z J.Polskiego volksdojcztrollu.

        • 9 9

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Marszałka "won do pisu" Niesiołowskiego też zaliczasz do tej grupy?:)

        • 3 5

    • Ty chyba ZYDEK jestes ?

      To Ty won do Izraela !

      • 5 5

    • POPIERAM

      SS, GESTAPO, NSDAP, STAZI, WEHRMACHT...JEDEN PIES...

      • 7 6

    • To taki "patriota genetyczny"

      jak pewien poseł z jedynej partii prawej i s****iedliwej

      taki genetyczny patridiota ...

      • 5 3

    • Won z miasta PATRIOTO!

      To co prezentujesz to ksenofobia i nacjonalizm i nie ma nic wspólnego z patriotyzmem. Radziłabym wizytę u dobrego psychiatry.

      • 1 3

  • a czy wiecie, że...

    Grass ma zakaz wjazdu do Izraela, po tym jak publicznie powiedział o tym, że to IZREAL a nie Iran ma nielegalnie broń jądrowa i stanowi zagrożenie dla świata??

    Oczywiście po stwierdzeniu tylko i wyłącznie faktu został nazwany ANTYSEMITĄ :D

    Zobaczycie co teraz ci terroryści z izraela zrobią z Iranem lub Syrią...

    • 52 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Skąd się wzięły pierwsze szklane bombki?

 

Najczęściej czytane