• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gord/On i operowa Burza

Michał Stąporek
7 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Monodram "Fal/staff" gdańskiego aktora Krzysztofa Gordona oraz włoska "Burza" Teatru Lunaria mają szansę pozostać w pamięci widzów X Festiwalu Szekspirowskiego. Oba z zupełnie odmiennych powodów.

Gord/On

Krzysztof Gordon wraca do Gdańska w niezłym stylu. Czy jego "Fal/Staff" to koniec samowolnej banicji, na którą zdecydował się po konflikcie z poprzednim dyrektorem Wybrzeża? Trójmiejska publiczność nie miałaby nic przeciwko temu.

Tak jak niewiele jest smutniejszych obrazów niż płaczący klaun, tak mało co brzmi równie szczerze jak rachunek sumienia zawodowego huncwota, hołysza, beztroskiego sowizdrzała i opoja, czyli Johna Falstaffa, którego Szekspir uczynił bohaterem swoich trzech sztuk: Wesołe Kumoszki z Windsoru, Henryk IV część I i II.

Gordon, aktor dziś sześćdziesięcioletni, pokazuje nam Falstaffa na życiowym zakręcie. Jego dotychczasowy mentor i zarazem towarzysz hulanek Henryk, książę Walii, świeżo ogłoszony królem Anglii, pod wpływem koronacji zmienia się i ustatkowuje. Tym samym odcina się od Johna Falstaffa, który liczył nie tyle na awans u boku nowego króla, co na spokojną starość.

Krzysztof Gordon jako kpiarz dokonujący rachunku sumienie jest wiarygodny. Choć początek spektaklu, gdy jego sytuacja nie jest jeszcze tak żałosna, poświęca głownie na robieniu min, im dalej w las, tym lepiej odnajduje się w swojej roli. Finałowa konfrontacja ze strażnikami, którzy nie wpuszczają go na koronację Henryka udowadnia, że Krzysztof Gordon i dobry monodram do synonimy.

Oceń Krzysztofa Gordona jako Falstaffa.

Operowa Burza

Aktorka wcielająca się rolę Mirandy jest piękną kobietą, a aktor grający Trinkula bardzo dobrze opanował sztukę przewracania się - to najlepsze co można powiedzieć o "Burzy", zaprezentowanej przez włoski Teatr Lunaria w ramach Festiwalu Szekspirowskiego.

Co prawda ci widzowie, którzy w sobotę dotrwali do końca spektaklu nagrodzili aktorów oklaskami, ale w czasie przerwy najczęściej zadawanym pytaniem było: czy to grupa zawodowa, czy może zespół amatorski? Trójmiejska publiczność miała poważny problem z docenieniem maniery scenicznej włoskich aktorów, która kazała im swoje kwestie deklamować do widowni, używając przy tym zestawu min i gestów zastrzeżonych - wydawałoby się - dla artystów operowych.

Burza to sztuka z jednej strony mroczna, ukazująca namiętności związane z walką o władzę i o miejsce w hierarchii, z drugiej zaś pozwalająca reżyserowi niezwykle plastycznie przedstawić sceny magii, ulotnych duchów i sennych wizji. Niestety nie widzieliśmy ani jednego, ani drugiego.

Być może przedstawienie dworu potężnego króla Neapolu jako ślepców z obrazu Breughla miało pokazać, jak niewiele dzieli zaszczyty władzy, od mizerii nędznych rozbitków na bezludnej wyspie. Być może ukazania rzekomo zaprzątniętych myślami o władzy i skrytobójstwie Antonia i Sebastiana jako rubasznych kompanów miało uzmysłowić nam, że od beztroski do szaleństwa jest tylko krok. Ale na Boga, Szekspir nie wymyślił postaci Stefano i Trinkulo po to, by bekali na scenie i się malowniczo wywracali, lecz by pokazać, że walka o dominację toczy się także w najniższych warstwach społeczeństwa!

Co do plastyczności przedstawienia to spektakl rozpoczął się kapitalną sceną, w której żagiel z wyświetloną burzą przeobraził się najpierw w spienione morze, a następnie w wyspę Prospera. Jednak później było już znacznie mniej spektakularnie, a najbardziej można żałować scen z udziałem Ariela: rzucane przez niego czary i odprawiane gusła mogły być ozdobą spektaklu. Niestety nie były.

Prof. Andrzej Żurowski, który dobierał spektakle prezentowane na tegorocznym festiwalu, jeszcze przed jego rozpoczęciem zaznaczał, że zależało mu na pokazaniu spektakli pokazujących Szekspira w bardzo różny sposób. Teatr Lunaria z Katanii tę różnorodność już zapewnił.

Oceń spektakl Teatru Lunaria

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ze spektaklem "Brzydkie kaczątko" Teatr Miniatura poleciał za granicę. Na Harmony World Puppet Carnival uznano go za najlepszy zespół teatru lalkowego. W jakim mieście został wystawiony?

 

Najczęściej czytane