• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Gdański Festiwal Górski (40 opinii)

Przed nami kolejna edycja Gdańskiego Festiwalu Górskiego - imprezy, która z wieloma przerwami jest organizowana od 2003 roku. Tegoroczna edycja będzie odbędzie się w dniach 28 - 30 listopada tradycyjne w Domu Technika NOT w Gdańsku.


W programie spotkania z wybitnymi himalaistami - przyjedzie Piotr Pustelnik, zdobywca Korony Himalajów i medalu fair play za postawę w górach. Opowiadać będzie o swoich 6-cio letnich zmaganiach z Annapurną - ostatnią góra do Korony. Będzie też Adam Bielecki, który opowie o tegorocznej wyprawie na Kanczenczongę, wyprawie zakończonej sukcesem - szczyt zdobył Denis Urubko (gość festiwalu w roku ubiegłym) oraz o planowanej wyprawie na K2 - może to być ostatni moment do zadania pytań, bo za chwilę wyprawa wylatuje do Chin i Adam nie planuje więcej wystąpień.

Przybędą też tegoroczni uczestnicy wypraw Polskiego Himalaizmu Zimowego - gdańszczanin z pochodzenie, krakus z wyboru Kacper Tekieli (opowie o wyprawie na Broad Peak Middle) oraz Janusz Gołąb (tegoroczny zdobywca K2).

Adam Bielecki
Adam Bielecki
Zeszłoroczni zdobywcy nagrody publiczności - ekipa Mustang Art&Climb Expedition zaprezentuje swoje tegoroczne osiągnięcia w piątek. W piątek też będzie spotkania z Karimem Hayatem, himalaistą, pakistańskim przyjacielem polskich wypraw.

O bieganiu w górach, jak trenować, jak biegać i jak wyglądają starty w największych zawodach na świecie będzie mówił Piotr Hercog - jeden z najlepszych w Polsce biegaczy górskich.

O jaskiniach Meksyku opowie Kasia Biernacka, uczestniczka wielu wypraw i współautorka zdjęć do filmy "The Cave" Zacharego Finka - najlepszego filmu jaskiniowego na Festiwalu w Lądku. Film ten też zostanie pokazany.

Skoro już przy filmach jesteśmy, to nie sposób wspomnieć o zaplanowanych pokazach innych najlepszych filmów z Festiwalu w Lądku-Zdroju - będzie "Valhalla" - najlepszy film o sportach zimowych, "Crossing the Ice" - najlepszy fil przygodowy, czy "North Of the Sun" - najlepszy film o sportach ekstremalnych - dość przewrotnie nagrodzony w ten sposób przez jury - koniecznie warto zobaczyć.

Ponieważ impreza odbywa się w Andrzejki, nie mogło też zabraknąć wątku muzycznego - w sobotę wystąpi Backpackers Orchestra - projekt muzyczno-podróżniczy jakiego do tej pory jeszcze nie było.

PROGRAM

Bilety do nabycia w przedsprzedaży w cenie od 25 zł za całodniowy karnet.

CENNIK

Strona internetowa: www.gdanskifestiwalgorski.pl

Opinie (40)

  • Adam Bielecki to ten gość, który pozostawił bez pomocy (14)

    Berbekę i Kowalskiego na Broud Peak?

    • 19 51

    • Tak, to ten 'bohater'

      Ps. Broad Peak

      • 8 13

    • Zgadza się

      j.w.

      • 5 9

    • ulżyło ?

      • 10 5

    • Adam Bielecki to wybitny himalaista, odwalcie się kanapowcy. (8)

      nigdy nie byliście w strefie śmierci więc zamknijcie japy. nie wiecie jak tam jest. z kanapy łatwo grać bohatera. bielecki to jeden z najlepszych polskich himalaistów.

      • 28 10

      • Oj, jak mi dobrze na mojej sofie... Aż sobie pohejtuję - odwalcie się obrońcy antybohaterów

        • 5 13

      • i po kij tam lazł? (6)

        by móc powiedzieć, że był w "strefie śmierci"? lol. to takie śmieszne, wybacz :D

        Ich nie zabija głupota ani warunki atmosferyczne. Ich zabija przerost ambicji. I żaden z nich nie jest bohaterem. Bohaterem jest człowiek, który ratuje ludzkie życie - pierwsza lepsza pielęgniarka. A to? To jest śmieszne.

        • 11 12

        • (4)

          Gdyby ludzie myśleli jak ty, człowiek nie stanąłby na księżycu. Pierwsza lepsza pielęgniarka może ratuje życie, ale raczej nie inspiruje tysięcy ludzi. Nawiasem, a czy ty robisz coś sensownego w życiu? Uratowałeś może komuś życie? Czy może twoja wartość sprowadza się do kwoty którą możesz wydać co miesiąc?

          • 10 4

          • Na księżycu nikt nie lądował dla sportu - tego się w ogóle nie da porównywać! (3)

            Lądowanie na księżycu to jeden z pionierskich etapów kolonizacji kosmosu, jedno ze szczytowych osiągnięć nauki, natomiast wspinanie się na górki to tylko zabawa, która nikomu i niczemu nie służy jedynie realizacji chorych chorych ambicji jednostek!

            • 8 1

            • (2)

              widac, ze nigdy niczego nie odkryles i nie przekroczyles zadnej granicy.
              dokladnie ta sama idea sprawia, ze wchodzimy na Everest lub, ze ladujemy na Ksiezycu.

              • 0 1

              • (1)

                Księżyc to obca planeta i każde odkrycie cel naukowy, a himalaiści to bufony. Po co się wspinają? Żeby udowodnić sobie, że mogą? Rutkowska była taka sama. Za swoje napompowane ego płaci się cenę. Co ludzkości daje wejście Bieleckiego? Nic. Mnóstwo kasy wydane żeby jakiś koleś mógł sobie pstryknąć fotkę na górze. Oto wspaniały sport, rzeczywiście. Inspirowanie tysięcy ludzi? Do czego? Do poniesienia śmierci w górach kosztem towarzyszy? Już pędzę. Egoiści - myślą, że są Panami Świata.

                • 1 0

              • taaaaak

                specu wszechwiedzący, który wszystkie rozumy zjadłeś - od kiedy Księżyc to planeta? To Twoje najnowsze odkrycie naukowe? Czy pozostali astronomowie już je uznali teraz stukają się w głowy, że tyle lat sądzili że to satelita?
                A jeżeli chodzi Ci o wybitną polską himalaistkę Wandę - to nie Rutkowska, a Rutkiewicz.

                • 0 0

        • Wbij sobie do pustej główki, że nie musisz wszystkiego na tym świecie rozumieć.

          I że jeśli czegoś nie rozumiesz to nie znaczy, że coś od razu jest głupie lub śmieszne.

          • 2 1

    • Typowa

      polska świnia tak odpowiada na zaproszenie..!

      • 0 0

    • no jasne mógł poczekać, ty byś tak zrobił :o)

      ja kiedyś na przystanku 20 minut czekałem na dziewczynę. W listopadzie - było zimno i wiało. Tam na szczycie nie mogło być gorzej.

      • 1 1

  • a co? mial go na barana niesc?? (2)

    nie wiecie jakie tam sa warunki.... pewnych rzeczy sie nie da...

    • 25 10

    • ...

      nawet nie próbował... tego się nie wybacza...

      • 3 6

    • "a co? mial go na barana niesc?? "

      owszem, powinien

      • 3 6

  • Nie pomógł kolegom i zostawił ich na pewną śmierć (3)

    a ciągle jest promowany i wybielany. masakra. człowiek bez honoru i ambicji. antywzór. hańba

    • 19 37

    • Mógł pomóc tak samo, jak ci debeściacy, co lądowali we mgle. No bo polski pilot poleci na drzwiach do stodoły, a polski himalaista po zejściu z 8 tysięcznika, może sobie na niego wrócić i zabrać kolegę.

      • 10 3

    • Ma, trzeba przyznać, cholernie mocną konstrukcję psychiczną (1)

      żeby pokazywać się bez skrępowania na tego typu imprezach. Czy on w ogóle ma jakieś wyrzuty sumienia? Wszystkich już wkręcił, że musiał egoistycznie zapie... w dół, nie oglądając się za siebie za słabszymi kolegami (bo przyjaciółmi, to widać, że nie byli dla niego)? Co to w ogóle jest himalaizm zimowy - to chyba tylko chory do kwadratu, jakiś zmutowany pseudo-wyczyn paru rywalizujących ze sobą kolesi uzależnionych od adrenaliny, testujących granice wydolności ludzkiego organizmu, narażających rodziny - żony, matki, dzieci na nadejście najgorszych wieści. Czy trzeba z tego robić niemalże sport narodowy, dumę i chlubę, bo jeden z drugim wysportowany kolo ciuła u sponsorów w ciągu roku 100 koła, by je następnie wywalić na testowanie swego wybujałego ego w super ekstremalnych mrozach, huraganowych wiatrach i niedotlenieniu (bo maski tlenowej już nie wypada zakładać)? Zbocza Himalajów ponoć usłane są lodowcowymi, skalnymi grobami tych, których ambicje pokonały. Ok, facet chce się tam zabić, rozwalając czachę spadając w szczelinę lodową - jego wola, prawo, ale nie dorabiajmy ideologii, że to wzniosłe - odwieczne mierzenie się ze swoimi słabościami, że Góry uczą pokory i podobne bełkoty. Gdzieś po drodze śrubowania granicy wyczynu tacy bezempatyczni supermeni Bieleccy utracili to co najważniejsze - swoje człowieczeństwo - umarło razem ze śmiercią Berbeki i Kowalskiego.

      • 9 5

      • najmadrzejszy komentarz.

        • 2 1

  • Jak możesz WK????!!!!! (1)

    Tyle się słyszy ostatnio o wyprawach, zmaganiach w górach, wysiłku jaki trzeba włożyć na trasie, morderczej pracy, tam na górze, a u Polaków jak zwykle ciemnogród.

    • 11 6

    • Hej, zaraz! A ilu pomógł, a ilu uratował? U Polaków jak zwykle - indolencja albo kolesiostwo albo nepotyzm

      • 3 1

  • Bielecki to promocja strachu i egoizmu. (4)

    Bielecki wypaczył dawne idee himlaizmu, te z czasów Jurka Kukuczki. Teraz chyba jest inny swiat, liczy się tylko ty, tu i teraz.

    • 18 11

    • (1)

      Jurek Kukuczka musial dwukrotnie zostawic swojego towarzysza w gorach.

      • 0 1

      • troche pojechales z tym porownaniem

        tak ale okolicznosci byly zupelnie inne... co innego bielecki ktory zostawil kolegow nie zeby ratowac siebie i swoje zycie tylko zdobywac laury dla siebie. Widzisz subtelna roznice....

        • 2 0

    • (1)

      A Reinhold Messner musiał zostawić w górach swojego brata!

      • 0 2

      • A ilu już zostawił Bielecki?

        Także tych komercyjnych?

        • 0 0

  • przekraczanie granicy ludzkich możliwosci (4)

    przekraczanie granicy ludzkich możliwości to... Przekraczanie. Granicy. Możliwości... Człowieka - Jednego Czlowieka. Na raz.
    Nie dwójki, czwórki, czy jedenastki.
    Berbeka, Kowalski, Małek i Bielecki to jedyni ludzie na Ziemi, którzy zajrzeli zimą na drugą stronę lustra na szczycie Broad Peak.
    Każdy z nich decydując się na atak szczytowy ostatecznie i nieodwracalnie rzucił Górze wyzwanie i podjął własną, indywidualną i osobistą walkę na śmierć i życie.
    Maciek i Tomek zostali...
    Dobry Bóg oszczędził nam Artura i Adama.
    Cieszmy się razem z nimi ich życiem i zwycięstwem. Polacy zdobyli Broad Peak zimą. Kolejna wiktoria Polish Ice Warriors. - To Nasi.
    Zachować w najlepszej pamięci Berbekę i Kowalskiego - naturalne.
    Spotkać i posłuchać żywego Bieleckiego - bezcenne.
    Adamie Bielecki - Lodowy Wojowniku- K2 będzie Twoje. Będzie Nasze.

    • 11 8

    • Autorytet egoizmu i cynizmu (1)

      co ty pieprzysz mariok 2 jakiego Jednego czlowieka. ?... Jak ten egoista pseudo vip chcial sam to trzeba bylo od poczatku samemu isc na gore. jakbys doczytal i bardziej zainteresowal sie tematem to wyraznie bylo powiedziane i ustalone z nadzorujacym z obozu ze ostatni fragment trasy i zdobycie samego szczytu ida i zdobywaja RAZEM. A ten zalosny typek jak zobaczyl ze jeden z czworki nie domaga i jest szansa ze tak ich zwolni ze sie nie uda to poszedl w dluga i jeszcze potem radio przelaczyl na inny kanal zeby przypadkiem nie mogl go nikt o jakas pomoc poprosic. I niech teraz nie opowiada ze co on tez mial zginac? Jakby zostal przed zdobyciem szczytu z tymi dwoma to pewnie szczytu by nie zdobyli tego dnia ale zeszli by do obozu razem. przykre w tym wszystkim jest to ze zdobycie takiej gory w takich warunkach to mega wyzwanie ale wielokrotnie nad tym myslalem i jak dla mnie to zero radosci i satysfakcji jesli wiedzial bym ze wystawilem do wiatru kolegow zeby to osiagnac.

      • 7 2

      • Dokładnie - utrafione w sedno

        Bielecki, gdyby był himalaistą - człowiekiem, a nie wyrachowanym, cynicznym cyborgiem kolekcjonującym kolejne tytuły, gdy na szali było ludzkie życie dwóch kolegów z wyprawy i zaliczenie szczytu tego dnia - nigdy by nie wybrał drugiej opcji. Tą fatalną decyzją przekreślił na zawsze budowanie swojej legendy, zhańbił się maluczkością własnego egocentryzmu. Nawet jeśli wejdzie na K2, nie oczyści się ze straty honoru. Ten jest dany raz. Pewnie takich komentarzy w ogóle osobiście nie czytasz, ale wiedz Bielecki, że ludzie nie zapomnieli i nie zapomną.

        • 4 1

    • możesz mi jeszcze raz wytłumaczyć z czego ja mam się konkretnie cieszyć?

      co mnie obchodzi że jakaś banda wlazła na jakiś trudno dostępny szczyt (w dodatku zimą - szczyt w samej rzeczy, szczyt głupoty), co jest osiągnięciem, które nie dość że mnie zupełnie nie interesuje (ani praktycznie nikogo na świecie), ani nic ludzkości nie daje. Dajcie znać jak Polacy wynajdą lek na raka, albo coś.

      • 4 2

    • mariok2

      nie wachaj wiecej tego swinstwa

      • 3 0

  • Czy to nie ten ktory dwa razy pozostawil kolege samego w gorach!

    • 11 3

  • Głupota jaką jest gnanie z zbyt dużą prędkością po drogach publicznych jest powszechnie potępiana

    Podobnie jest z wieloma innymi przejawami narażania życia na szwank, choćby braniem narkotyków. Dlaczego więc nie potępia się Himalaizmu? Co więcej, nie dość, że się go nie popiera, to jeszcze się go promuje!

    • 2 6

  • Góry dla egoistów

    won w góry egoiści za swoje pieniądze

    • 8 2

  • Sami himalaiści... (1)

    Po komentarzach sądząc mamy tu samych speców od himalaizmu i dzielnych zdobywców szczytów... Jak się osądza z perspektywy wygodnej kanapy i ciepłych papci?

    • 5 6

    • A jak się osądza z pozycji wdowy i sieroty?

      bo szalony tatuś uznał, że jego dziecko może dorastać bez ojca.

      To w sumie nie wina Bieleckiego i w ogóle jego pokolenia, że wyścig szczurów przenieśli w wysokie góry - on nie miał innych wzorców rówieśniczych.

      • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Jaki autorski teatr tworzy znany trójmiejski performer Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz?