• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Fahrenheit 451 (55 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 301-13-28
wystawia:
Teatr Wybrzeże
czas trwania:
2 godz. 40 min. (jedna przerwa)
data premiery:
6 lutego 2016
6.4
41 ocen
Fahrenheit 451
Marcin Cecko, na podstawie powieści Raya Bradbury'ego "451 stopni Fahrenheita"

Antyutopijna opowieść o świecie przyszłości, w którym indywidualizm jest całkowicie stłamszony, wiedza nikomu niepotrzebna, a analfabetyzm mile widziany. Książki są złem, za ich posiadanie grozi kara, a strażacy palą je na wielkich stosach. Adaptacja najsłynniejszej powieści jednego z najwybitniejszych amerykańskich twórców fantastyki, sfilmowana w 1966 roku przez François Truffaut. U nas w reżyserii jednego z najgłośniejszych młodych inscenizatorów Marcina Libera, laureata Lauru Konrada i szeregu innych nagród i wyróżnień.

Reżyseria: Marcin Liber
Adaptacja i dramaturgia: Marcin Cecko
Scenografia: Mirek Kaczmarek
Muzyka: Fiip Kaniecki alias MNSL
Kostiumy: Grupa Mixer
Asystent reżysera: Katarzyna Z. Michalska
Inspicjent: Jerzy Kosiła

Obsada:
W spektaklu występują: Dorota Androsz (Linda-Mildred), Katarzyna Figura (Kobieta / Gwiazda), Katarzyna Z. Michalska (Klarysa), Piotr Biedroń (Montag), Michał Jaros (Montag), Maciej Konopiński (Montag), Michał Kowalski (Kapitan), Jakub Mróz (Kaj), Cezary Rybiński (Profesor Faber) oraz Filip Kaniecki alias MNSL (muzyka na żywo).

Opinie (55)

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

    Bardzo aktualny (opinia sprzed 8 lat)

    Fantastyczny spektakl bardzo niepokorny politycznie w obecnych realiach, nic dziwnego, że dla wielu widzów niewygodny. Zmuszani jesteśmy do zakładania masek jednolitości, a pytanie o to jak Ty się w obec tego niewygodnego drenującego systemu zbuntujesz pada z każdym strzałem i z każdym wymierzonym w widownie celownikiem. Wiele mrugnięć okiem do intelektu widza, zarówno do aktualnych wątków politycznych, jak i literackich, kulturowych, naukowych, historycznych. Spektakl wymagający, często niewygodny i proszący się o wielowątkowe interpretacje. Owacje na stojąco. Zdecydowanie zasłużone.

    • 9 4

  • (opinia sprzed 8 lat)

    Po raz kolejny nie zawiodłam się...sarkazm taki....
    Teatr Wybrzeże kur.ami i golizną stoi:-(
    Nie wiem, kto co ma w zamyśle, ale ostatnie trzy sztuki, które widziałam - m.in Kto się boi Wirginii i rzeczony Fahrenheit - bez golizny, raczej nieuzasadnionej - i inwektyw - k..., pierd...porąb...ło - się nie obyły . Czemuto ma służyć? Przyciągnięcie widowni tanimi chwytami? Obiecuję, że więcej nie pójdę do Wybrzeże..ale jak ofiara przemocy - idę i łudzę się, że może tym razem reżyser....Wiedząc, że p. Figura figurę swoją ma - z pewną dozą nieśmiałości i obawy czekałam...czy ona też , tak jak p. Kolak zechce epatować swoim biustem w pełnej okazałości, biegając po scenie..Jak było? Zapraszam do teatru:-) Choć nie polecam, bo natłok przekleństw nie zachęca, choć utwierdza w przekonaniu, że TW kur..ami i cyckami stoi:-(

    • 6 0

  • przerost formy nad treścią (jaką treścią? chyba żołądkową) (opinia sprzed 8 lat)

    Powinien być zakaz tworzenia scenariuszy po narkotykach

    • 4 0

  • tragedia (1) (opinia sprzed 8 lat)

    Drugi raz w życiu zdarzyło mi się wyjść z teatru na przerwie! Niczemu niesłużące wulgaryzmy powtarzane na okrągło, kilka mądrych zdań nt kondygnacji współczesnego czytelnictwa i świata znika w gąszczu nachalnych przekleństw. Spektakl dla nikogo i o niczym w gruncie rzeczy. Starsi widzowie zażenowani, młodsi też wcale nie oczekują zgorszenia i golizny po teatrze. Pragniemy sztuki wysokiej, a nie chłamu!

    • 7 3

    • na przerwie? (opinia sprzed 8 lat)

      Podczas przerwy - chyba że stoi Pani na kasie, liczy regały na magazynie

      • 1 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

    rewelacja (opinia sprzed 8 lat)

    Teatr przez wielkie T, sztuka o wielu płaszczyznach i znaczeniach, wymagająca intelektualnie i niełatwa,
    aktorzy świetni, moim zdaniem brawa należą się szczególnie pani Michalskiej i panu Mrozowi
    zasłużone owacje na stojąco na środowym przedstawieniu

    • 15 11

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

    meduza (4) (opinia sprzed 8 lat)

    Wbrew niepochlebnej recenzji i złym opiniom wybrałam się wczoraj na to przedstawienie. I dobrze zrobiłam.
    Spektakl zdecydowanie dla ludzi szukających w teatrze nie tylko rozrywki. Znakomity jako komentarz polityczny, bardzo ciekawy wizualnie, bardzo dobrze zagrany. Na koniec owacje na stojąco, zasłużone!
    Ale rzeczywiście, jak ktoś zatrzymał się w XIX wieku to spektakl mu się nie spodoba...

    • 17 13

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

      (3) (opinia sprzed 8 lat)

      Jestem osobą, która nie szuka w teatrze taniej rozrywki, często bronię Teatru Wybrzeże, ale sztuka "Fahrenheit 451" zwyczajnie mnie zmęczyła.
      Nie chodzi już tylko o niewiele elementów wspólnych ze świetną książką. Spektakl mocno nierówny, zbyt głośny (uszy do dzisiaj mnie bolą, a siedzę z przodu zawsze), zbyt dużo wulgaryzmów, które wprawiają w pewnym momencie już w zażenowanie. Druga część po antrakcie to typowy przerost formy nad treścią, zupełnie zbędny "zapychacz czasu". Rozbieranie Katarzyny Michalskiej jak i "body" Doroty Androsz przemilczę, bo temat niepotrzebnej nagości w Wybrzeżu był poruszany wielokrotnie.
      Owszem jest druga płaszczyzna tej sztuki, sporo odniesień do obecnej sytuacji politycznej, ale czy one ratują? jedyne co ratuje to dobrze odebrane role Michała Jarosa i Katarzyny Figury, ale dla mnie to trochę za mało.

      • 4 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

        (2) (opinia sprzed 8 lat)

        Przyznam, że nie czytałam książki, więc oceniam wyłącznie przedstawienie jako takie. I ono się broni samo w sobie, przesłanie jest jasne.
        Moim zdaniem mocny temat często wymaga mocnych środków przekazu, zatem dla mnie zarówno wulgaryzmy, jak i krzyki, głośna muzyka (a właśnie - zapomniałabym pochwalić muzyki i Jakuba Mroza - wokalisty!) były zdecydowanie uzasadnione. A co do dobrych ról to oprócz wymienionej Figury na pewno na uznanie zasługuje i Cezary Rybiński i Michał Kwiatkowski i Piotr Biedroń.
        Scena po przerwie nie była zapychaczem czasu, w mojej ocenie budziła nadzieję, że człowieka nie da się zakneblować, zastraszyć i odebrać mu zdolności myślenia.

        • 8 5

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

          (opinia sprzed 8 lat)

          Zgadzam się w pełnej rozciągłości co do mocnych środków przekazu, ale jeśli wulgaryzm zamiast być wykrzyknikiem jest również przecinkiem, podmiotem i orzeczeniem, to po trzecim słowie na k... zwyczajnie się wyłączasz.
          Dla mnie przykładem gdzie wulgaryzm ma właściwy przekaz i jest niczym pocisk jest choćby w "KTO SIĘ BOI VIRGINII WOOLF?"

          • 4 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

          (opinia sprzed 8 lat)

          100 % zgody

          • 4 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

    To sztuka o... (opinia sprzed 8 lat)

    dzisiejszej Polsce i ekipie rządzącej. Znakomite przedstawienie

    • 15 6

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

    Fahrenheit 451 opinia (opinia sprzed 8 lat)

    jeśli teatr jest świątynią sztuki to ja do niej spektaklu Fahrenheit 451 nie zaliczam , kulturalne DNO, szmira, wulgaryzmy, wrzaski aktorów, dziwię się , że aktorzy grają
    w takim przedstawieniu ja bym się wstydziła , po prostu żenada , szkoda czasu i pieniędzy dla mnie to porażka i hańba dla teatru

    • 13 14

  • mieszane uczucia (opinia sprzed 8 lat)

    miał być mądry odbiór ale jak to zrobić skoro przekaz mało wyraźny... Pani Katarzyna "ciągnęła" sztukę. Bez niej byłaby lipa.

    • 4 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zniszczyć, spalić, zapomnieć - o spektaklu "Fahrenheit 451" Teatru Wybrzeże

    (opinia sprzed 8 lat)

    Byłam dziś - super adaptacja , ale nie dla wszystkich, trzeba trochę wyjść poza film i lekturę . Wytrawne .

    • 14 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery