• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elegancja i perwersja. Dekadencka fotografia Erwina Olafa

Borys Kossakowski
26 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Portrety z cyklu "Dusk" Erwina Olafa. Portrety z cyklu "Dusk" Erwina Olafa.

W Zielonej Bramie można oglądać prace jednego z najważniejszych fotografów holenderskich - Erwina Olafa. Niezwykle wysmakowane, piękne fotografie Olafa często dotykają tabu: starości, nagości, śmierci, samotności, dyskryminacji rasowej. Holender lubi nawiązywać do arcydzieł malarstwa i filmu europejskiego. Jego prace pozostają jednak czytelne i komunikatywne dla masowego odbiorcy. Wystawa potrwa do 15 czerwca. Bilety kosztują 5 zł i 8 zł.



Erwin Olaf znakomitą większość swych fotografii wykonuje w studio. Jego prace są pełne odniesień - czy to do filmów Herzoga czy Felliniego, czy do malarstwa Vermeera; a w przypadku cyklu "Dusk" wystawianego w Zielonej Bramie - do prac Frances Benjamin Johnston, jednej z pierwszych na świecie fotografek, która tworzyła portrety ciemnoskórych studentów w Wirginii. Zaskakujące jest jednak to, że erudyta Olaf w ogóle nie wymaga erudycji od swoich odbiorców. Tworzy dzieła sugestywne, poruszające, często wywołujące kontrowersje, bez względu na stopień zaznajomienia z historią sztuki.

W przypadku Erwina Olafa zwrot "jeden z najważniejszych..." nie jest tylko wytartym frazesem, nadużywanym przez niektórych organizatorów imprez. Artysta ten fotografował niderlandzką rodzinę królewską, jest autorem awersów holenderskich monet euro, współtworzył wystrój ambasady holenderskiej w Warszawie, tworzył reklamy dla BMW, Nokii, Microsoftu czy Virgin. Choć często fotografował modę, nie bał się zadrzeć z największymi projektantami. Stworzył cykl "Fashion Victims" ("Ofiary mody"), w którym sfotografował perfekcyjne, nagie ciała modeli i modelek, których twarze skrywają papierowe torby z logotypami Gianni Versace czy Yves Saint Laurent.

Na gdańskiej wystawie możemy podziwiać cztery cykle Erwina Olafa: "Blacks", "Grief" oraz siostrzane "Dusk" i "Dawn", a także kilka prac wideo. "Blacks" to cykl monochromatycznych, stylizowanych fotografii, które przedstawiają czarnoskórych modeli i modelki w alegorycznych pozach. Niezwykle dopracowane, na pozór poważne fotografie, po bliższym wglądzie okazują się przekornie groteskowe, igrające z pornografią, dekadencją i czarnym humorem. Niepokój widza wzmaga fakt, że wszyscy bohaterowie fotografii mają w dziwaczny sposób zasłonięte oczy.

"Grief" ("Żałość") to stylizowany na lata 50. i 60. cykl eleganckich fotografii, ukazujących bogatych przedstawicieli wyższych sfer w chwili, gdy dowiadują się o... śmierci bliskich osób. Inspiracją dla Erwina Olafa była m.in. dramatyczna historia rodu Kennedych. Niewielki rozmiar fotografii kontrastujący z ogromnymi ramami potęguje wrażenie osamotnienia i smutku bohaterów.

Centralnym punktem wystawy są bliźniacze cykle "Dusk" ("Zmierzch") i "Dawn" ("Świt"). Pierwszy z nich ukazuje członków bogatej czarnoskórej rodziny sfotografowanych w eleganckich, ekskluzywnych wnętrzach z pierwszej połowy XX wieku - z okresu, kiedy status czarnoskórego człowieka w społeczeństwie wcale nie był rzeczą oczywistą. "Dawn" to niemal identyczne fotografie, ale przedstawiające rosyjską rodzinę szlachecką, ujętą w pałacowych wnętrzach, kto wie, może na moment przed Rewolucją Październikową. Zarówno utrzymany w czerniach "Dusk", jak i w bielach "Dawn" opowiadają o samotności, strachu i wciąż niepewnej przyszłości. Przyszłości, której nie mogą zagwarantować ani pochodzenie szlacheckie, ani pieniądze, ani dopiero co odzyskana wolność.

Wystawę uzupełnia film dokumentalny "On Beauty and Fall" - niestety w języku holenderskim, bez tłumaczenia. Pozwala jednak choć trochę podejrzeć warsztat Erwina Olafa, na przykład portretującego bramkarza reprezentacji Holandii i Manchesteru United - Edwina van der Saara.

Prace Erwina Olafa to rzadki przykład fotografii zaangażowanej społecznie, a jednocześnie wysmakowanej stylistycznie, perwersyjnej i eleganckiej, dekadenckiej i zbuntowanej. Pozycja obowiązkowa.

Wystawa potrwa w Zielonej Bramie zobacz na mapie Gdańska do 15 czerwca. Bilety kosztują 5 zł i 8 zł.

Wydarzenia

Erwin Olaf. Choreografia emocji (1 opinia)

(1 opinia)
8 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (11) 5 zablokowanych

  • ceny

    Hmm podane ceny biletów są trochę dziwne ;) najczęściej bilet normalny jest droższy ale je się nie obrażę jeśli podane ceny są prawdziwe ;)

    • 18 0

  • piękne zdjęcia ale... (1)

    Zdjęcia pokazane w Zielonej Bramie przez Erwina Olafa są dokłądnie takie, do jakich mnie od paru ładnych lat przyzwyczaił - świetne. Niestety oświetlenie zamontowane na wystawie jest koszmarne i dość poważnie przeszkadza w pełnym odbiorze fotografii. Kto wymyślił taką koncepcję oświetlenia i sięgnął po te żałosne halogenki i w dodatku tak niefortunnie je porozmieszczał?!

    • 18 0

    • foto

      To Mirek zrobił.

      • 1 0

  • (6)

    Kolejna wystawa rzekomego artysty, któren się swych lewacko-gejowskich i antychrześcijańskich wartości zupełnie nie wstydzi.

    • 5 41

    • (5)

      A dlaczego miałby się wstydzić? To chyba raczej katolicy powinni się wstydzić, że należą do kościoła, w którym księża wykorzystują seksualnie dzieci, a świętym właśnie zostaje człowiek, który przymykał na to oczy...

      • 13 7

      • Wejście do galerii 8 PLN + dojazd ZKM 6 PLN = 14 PLN (4)

        Do tego potrzebny czas na dojazdy i obejście wystawy pewnie z 2 godziny.
        I po co? Skoro można obejrzeć prace tego kolesia w necie. Za darmo i w kilka minut.
        Obejrzałem i stwierdzam, że nic ciekawego.
        Tak sobie myślę, że galerie i wystawy tzw. "artystyczne" służą tylko dwóm celom. Po pierwsze lansowaniu się, a po drugie łechtaniu swojego ego przez przedstawicieli pseudo elit pseudo intelektualnych.

        • 5 8

        • zapomniałeś o zatrudnieniu krewnych i znajomych królika w tych galeriach

          • 2 2

        • (1)

          to smutne, że nie widzisz różnicy między zdjęciem na monitorze w rozmiarze 20 na 30 cm a zdjęciem w galerii. Chociaż tu nie o rozmiar chodzi. O odbitkach barytowych nie wspomnę, bo pewnie nawet nie wiesz co to. A galeria dla Ciebie to zawsze będzie Bałtycka

          • 7 2

          • piękna odpowiedź

            • 0 0

        • Ty lepiej rzeczywiście nie wychodź z domu

          • 0 0

  • Piękna wystawa, piękne zdjęcia, niesamowity artysta. Cieszę się, że udało się zaprezentować jego prace w Gdańsku, a do tego możliwość za darmo posłuchania wykładu. Dziękuję organizatorom

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy istnieje specjalna osobna nagroda przyznawana tłumaczom zagranicznych dzieł?

 

Najczęściej czytane