W ostatni weekend kwietnia po raz 9 odbędzie się kolejna odsłona festiwalu filmowego IN OUT, tym razem wyjątkowo w Nowym Porcie w Łaźni 2 przy ulicy Strajku Dokerów 5 
. Do 31 marca zaś wciąż trwa otwarty nabór prac, zatem dla artystów to już ostatni dzwonek, aby zdecydować się na udział w konkursie.
Tegoroczna edycja skupiać się będzie na filmach o tematyce związanej z dźwiękiem i obrazem, co oznacza, że spektrum filmowych możliwości jest bardzo szerokie i w zależności od podejścia oraz interpretacji, pozostawia uczestnikom spore pole do popisu.
Konkurs, jak co roku, skierowany jest do pełnoletnich artystów wizualnych i filmowych, a nadsyłane prace mogą być: animacją, dokumentem, etiudą filmową, eksperymentem czy po prostu wideo, co otwiera perspektywy nawet początkującym filmowcom. Ponadto, jak zapewniają organizatorzy, nadsyłane prace wcale nie muszą być nagrywane w rozdzielczości Full HD, zatem użycie drogiego i profesjonalnego sprzętu nie będzie tu elementem decyzyjnym. Co w takim razie będzie mogło zadecydować o zakwalifikowaniu pracy do kolejnego etapu konkursu?
- Zdecydowanie liczy się pomysł i przekaz. Ważne jest, aby artysta zastanowił się, dlaczego realizuje tę pracę i co chce nią zmienić lub wnieść do danego tematu. Należy także zwrócić uwagę na warunki przyjmowania prac, które zmieniliśmy w tym roku. Praca nie może być starsza niż 3 lata. Zmienia się również rodzaj licencji, na podstawie której ją udostępniamy. Jeśli chodzi o wymagania techniczne, są opracowane tak, aby usprawnić działanie festiwalu. Akceptujemy również prace nagrywane sprzętem nietypowym, starszego typu - zapowiada kuratorka festiwalu
Jolanta Woszczenko.
Konkurs przebiegać będzie dwuetapowo. Spośród zgłoszeń nadesłanych do I etapu, którego jurorem jest
Adam Witkowski, wyłonionych zostanie 25 realizacji, a te zobaczyć już będzie można podczas dwudniowego przeglądu organizowanego w ramach 9 IN OUT Festival w CSW Łaźnia 2 w Nowym Porcie w dniach 25.04 - 26.04.2015. Projekcje wybranych prac wyświetlane będą w blokach filmowych, a na czas festiwalu do Gdańska zaproszeni zostaną wszyscy laureaci I etapu konkursu. Natomiast podczas II etapu tegoroczne jury, w składzie:
Mikołaj Trzaska, Wojciech Bąkowski oraz Frieder Schlaich, zdecyduje o przyznaniu nagród ufundowanych przez
Marszałka Województwa Pomorskiego Mieczysława Struka i Narodowy Instytut Audiowizualny, który jest także współorganizatorem całego festiwalu.
Choć termin nadsyłania prac jeszcze nie minął, to już teraz wiadomo, że jurorzy będą musieli stanąć przed nie lada wyzwaniem, gdyż dotychczas na adres CSW Łaźnia 2 napłynęło ponad 320 prac z całego świata i ciągle ich przybywa! Pośród nich znajdują się realizacje m.in. z Serbii, Albanii, Argentyny, USA czy Bułgarii. Kuratorka festiwalu komentuje, że poziom prac jest bardzo dobry, a z roku na rok coraz wyższy i jest wśród nich większa różnorodność.
Na zdobywców I i II miejsca czekają nagrody pieniężne w wysokości 8 i 4 tys. złotych. Dodatkowo także najlepsze prace wideo zostaną umieszczone w NINATECE na stronie Narodowego Instytutu Audiowizualnego oraz zostaną wydane na płycie DVD po zakończeniu festiwalu.
Sądząc po ilości napływających na adres festiwalu prac nie tylko polskich artystów, ale także światowych, wywnioskować można, że cieszy on się niemałym zainteresowaniem wśród artystycznych kręgów filmowych. Jednak czy wśród trójmiejskiej publiczności cieszy się on podobną popularnością? Po liczbie lajków na Facebookowym fanpage'u festiwalu stwierdzić można, że niekoniecznie, choć oczywiście to nie zawsze najlepszy wykładnik. Jednak IN OUT Festival zdecydowanie godny jest uwagi, a ci, którzy jeszcze go nie widzieli podczas 8 wcześniejszych edycji, najbliższą okazję będą mieli już za niecały miesiąc. Z pewnością będzie to świetna możliwość, aby poznać światowe trendy oraz problemy, które nurtują filmowców stających do walki o pierwszą nagrodę.
Festiwal zamknie organizowany we współpracy z Teatrem Szekspirowskim koncert zespołu Mouse on Mars.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy