• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Dziadek do orzechów (97 opinii)

balet
kasy:
58 763-49-06
wystawia:
Opera Bałtycka w Gdańsku
czas trwania:
2 godz. 30 min. (1 przerwa)
data premiery:
30 listopada 2017
6.4
64 oceny
Dziadek do orzechów
Francois Mauduit

Jeden z najpopularniejszych i najbardziej cenionych spektakli baletowych wraca na deski Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Baśniowa opowieść, rozgrywająca się podczas świąt Bożego Narodzenia, jest piękną historią dla całej rodziny. Niezwykła historia o przyjaźni, poświęceniu i wielkiej odwadze uczy młodych widzów najważniejszych rzeczy. Dla wszystkich natomiast wysłuchanie nadzwyczajnej i niezwykle zróżnicowanej muzyki Piotra Czajkowskiego będzie niezwykłym doświadczeniem.

Gdańską realizację przygotowali realizatorzy światowego formatu: uznany choreograf Francois Mauduit oraz utalentowany scenograf Justin Arienti. Dziadek do orzechów to spektakl idealny na długie zimowe wieczory - piękna muzyka, taniec i scenografia rozgrzeją serca wszystkich widzów.

Reżyseria, choreografia: Francois Mauduit
Scenografia, kostiumy: Justin Arrienti
Kierownictwo muzyczne: Szymon Morus
Asystentka scenografa i kostiumografa: Joanna Maciejewska
Dźwięk: Marcin Dąbrowski
Oświetlenie: Michał Stenzel

Wystąpią:
Klara - Maria Kielan / Min Kyung Lee
Tancerz-Étoile - Gento Yoshimoto / Michał Lewandowski
Searge Lifar, dyrektor opery - Ruaidhri Maguire / Filip Michalak
Dziadek do orzechów - Jakub Kiryk / Zuzanna Szatkowska (uczniowie)
Fritz i Marie - Maciej Duda, Zofia Korpacka / Julian Jędrzejczyk, Julianna Jelińska (uczniowie)
Laleczki, Ognisty Ptak - Jessica Allison-Walker / Beata Giza-Palutkiewicz / Maria Kielan
Pietruszka - Bartosz Kondracki / Roberto Tallarigo / Jean-Charles Dumont
Święto Wiosny - Sayaka Haruna-Kondracka / Agnieszka Wojciechowska / Magdalena Negowska
Matka - Aleksandra Michalak / Anna Wierzchucka-Tryksza
Służąca - Natalia Cedrowicz / Agata Steinke-Wojtala
Baletmistrz - Agnieszka Wojciechowska/Emese Biro
Garderobiane - Magdalena Negowska, Marianna Młynarska
Śpiewaczka - Elżbieta Czajkowska-Kłos
Fryzjerka - Aleksandra Michalak
Sekretarka - Ewelina Adamczyk / Natalia Cedrowicz
Obsługa techniczna - Jacel Logdański, Maciej Ruszkiewicz
Dyrygent - Jean-Charles Dumont
Policjant - Jacek Logdański
Sprzątaczka - Agata Steinke-Wojtala
Skrzypek - Roberto Tallarigo
Siergiej Diagilew - Bartosz Kondracki / Roberto Tallarigo

taniec z baletu "Don Kichote":
Michał Zelent, Jessica Allison Walker / Gento Yoshimoto, Beata Giza-Palutkiewicz / Ewelina Adamczyk

taniec z baletu "Szeherezada":
Sandra Springhorn, Roberto Tallarigo, Jean-Charles Dumont / Sayaka Haruna-Kondracka, Maciej Ruszkiewicz, Bartosz Kondracki

taniec z baletu Raymonda:
Min Kyung Lee, Maciej Ruszkiewicz / Clelia Averna, Jean-Charles Dumont

taniec z baletu Śpiąca Królewna
Monika Zaniewicz, Michał Lewandowski / Maria Kielan, Jacek Logdański

taniec z baletu "Jezioro Łabędzie":
Paulina Grodzińska, Julianna Jelińska, Zofia Korpacka, Agata Załuska / Maja Łukowicz, Ewa Lubian, Amelia Rytlewska, Mariia Nechosa (uczniowie)

Mademoiselle Yvette Chauviré, gwiazda francuskiego baletu - Beata Giza-Palutkiewicz / Jessica Allison-Walker
Corps de ballet - Ewelina Adamczyk, Jessica Allison-Walker, Clelia Averna, Emese Biro, Natalia Cedrowicz, Elżbieta Czajkowska-Kłos, Jean-Charles Dumont, Beata Giza-Palutkiewicz, Sayaka Haruna-Kondracka, Maria Kielan, Bartosz Kondracki, Min Kyung Lee, Michał Lewandowski, Jacek Logdański, Ruaidhiri Maguire, Aleksandra Michalak, Filip Michalak, Marianna Młynarska, Magdalena Negowska, Maciej Ruszkiewicz, Sandra Springhorn, Agata Steinke-Wojtala, Roberto Tallarigo, Agnieszka Wojciechowska, Gento Yoshimoto, Monika Zaniewicz, Michał Zelent

Uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej
im. Janiny Jarzynówny-Sobczak w Gdańsku
przygotowani przez Alicje Krawiec, Agatę Lechowicz:


Wiktor Bujacz, Julia Ciesielska, Maciej Duda, Żaneta Geryk, Sara Gniewkowska, Maja Górecka, Paulina Grodzińska, Martyna Jakubowska, Juliana Jelińska, Julian Jęndrzejczyk, Amelia Judzińska, Nina Karaszewska, Jakub Kiryk, Zofia Korpacka, Maja Kunicka, Zofia Kupczyk, Adam Lubian, Ewa Lubian, Maja Łukowicz, Marta Makurat, Klara Melerska, Paweł Michalski, Mariia Nechosa, Martyna Niedbała, Lena Nowak, Natalia Odrzywołek, Nikodem Polański, Amelia Pytlewska, Eliza Radomska, Agnieszka Sienkiewicz, Nikodem Stocki, Zuzanna Szatkowska, Aleksandra Szeląg, Szymon Szypulski, Julia Telej, Agata Załuska.

Recenzja Trojmiasto.pl

Opinie (97) ponad 10 zablokowanych

  • Czajkowski (opinia sprzed 2 lat)

    wygrał. Dobra muzyka na żywo , grana przez dobrą orkiestrę zawsze pozwala przeżyć piękno. Baletu widziałam kawałeczki z lewej, kawałeczki z prawej i od kolan w górę. Pan dyrygent zasłaniał środek sceny.

    • 0 0

  • Pierwsza scena zbiorowa (opinia sprzed 2 lat)

    Pani w pierwszym szeregu w niebieskim -przyjdę ponownie.Dla Pani!

    • 0 0

  • Mieszane uczucia... (opinia sprzed 2 lat)

    Właśnie wróciliśmy z opery. Cieszymy się, ze mogliśmy uczestniczyć w tym spektaklu po długiej przerwie. Niestety czegoś innego spodzieliśmy się po tym balecie. Atmosfery świat, pięknej scenografii, kostiumów, choreografii...zamiast tego dostaliśmy chaotyczny i niespójny pod względem przekazu balet, gdzie orkiestra kierowana przez "poprawnie" prowadzącego dyrygenta nie przekazuje wystarczająco dużo emocji swoja grą, tak, aby zachwycić pięknem muzyki Czajkowskiego. Rozczarowuje również choreografia z elementami tańca popularnego. Orkiestra na scenie to nietrafiony pomysł. Do opery idziemy, aby oglądać to co się dzieje na scenie, a nie orkiestrę... mimo wszystko dziękujemy zespołowi za ich zaangażowanie

    • 2 0

  • Rozczarowanie (1) (opinia sprzed 2 lat)

    Treść niedorzecznie odległa od oryginału nawet nie bardzo wiadomo o co chodzi. Do tego scenografia uboga i niedopasowana do atmosfery oryginału. Atmosfera świąt kompletnie nieobecna. Choinka schowana gdzieś w kącie tak że z pierwszych rzędów jej nie widać, zresztą całość nowatorsko wymyślona z dyrygentem i orkiestrą na pierwszym panie przesłaniającą do połowy scenę i tancerzy. Co to w ogóle było?

    • 2 0

    • Dawno tam nie byłem, a (opinia sprzed 2 lat)

      Twojej opinii treść pokrywa się z tym ,co widywałem onegdaj . Ta opera jest skazana na bycie prowincjonalnym teatrzykiem.

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

    Plecy dyrygenta (opinia sprzed 2 lat)

    Koncepcja by dyrygent zasłaniał centralną część sceny a orkiestra zasłaniała tancerzy od pasa w dół trzem lub czterem pierwszym rzędom jest nowatorska.... Może lepiej orkiestrę dać na scenie a tancerzy w miejscu orkiestry albo widownię w szatni .... Coś nie zagrało. Może to miejsce jest zbyt ciasne, ale nikt nie sprawdził jak to wygląda z perspektywy widowni. Scenografia, jej górna część, bo tyle widziałem wygląda jak połączenie rekwizytów z różnych przedstawień. Jesteśmy rozczarowani.

    • 4 0

  • polecam (opinia sprzed 4 lat)

    Wyobrażałam sobie bogato zdobioną scenografię, mocno świąteczny klimat i tancerzy w kostiumach dopasowanych do aury "Dziadka do Orzechów". Początek przypominał broadway'owe show,a nie tradycyjny balet. Dopiero druga część zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wtedy właśnie zaczął się prawdziwy balet. Całemu spektaklowi towarzyszyła orkiestra i chór, która dodawała wzniosłości. Przepiękne, wzruszające widowisko, warte polecenia dla każdego.

    • 2 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

    (12) (opinia sprzed 6 lat)

    Opera nie ma pieniędzy. Planuje Dziadka do Orzechów tak, że się wyprzedaje na pniu. I jakie wnioski. Zapewne żadne. Bo po co, skoro pieniądze płyną z dotacji z urzędów. Dlaczego skoro widowisko się wyprzedaje nie zrobić 3 razy więcej spektakli. Po 3 lub 4 dziennie. Balet nie da rady fizycznie? Orkiestra zmęczona? To ich praca, to niech pracują a nie strajkują. I koniecznie zlikwidować wszelkie dotacje. Gdy pieniążki płyną za nic z urzędów to motywacja do pracy mizerna. Nie będzie źródełka z kieszeni podatników to się wezmą do pracy.

    • 33 72

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

      (1) (opinia sprzed 6 lat)

      hahaha, 3 razy więcej spektakli??? Masz świadomość ile kosztuje premiera baletu/opery? Zapraszam na stronę Opery Bałtyckiej gdzie dyrektor wystawił pismo odnośnie tej sprawy a nie bezsensownie komentować, większych bredni nie słyszałam, przy premierze wartej koło 600 tysięcy zwróci się jakieś 15 tysięcy, 3 spektakle więcej raczej nie zmienią znacznie tej kwoty. Po to są właśnie sponsorzy, i nadal jest ich mało!

      • 0 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

        No to jak się nie opyla, to zamknąć ten biznes (opinia sprzed 4 lat)

        A nie dopłacać z podatków.

        • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

      Ahaha jakie dyrdymały (1) (opinia sprzed 6 lat)

      3,4 razy? To absolutna bzdura by sadzic tyle przedstawien dziennie! Widac wypowiada sie osoba, ktora nie wie nic o pracy tancerza czy muzyka. Dwa razy dziennie to juz ogromne obciazenie szczegolnie gdy spektakle grane sa pod rzad i oprocz tego pracuja nad innym programem.

      • 21 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

        pewnie nad Pinokiem bo przez (opinia sprzed 6 lat)

        1,5 roku nie udało się niczego więcej wystawić.Oper też nie ma.Jaki Pan taki kram ! Kiepsko!

        • 6 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

      (3) (opinia sprzed 6 lat)

      Szkoda, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że balet to ciężka praca. Fizycznie nie jest możliwe, żeby tak trudny spektakl tańczyć 3 lub 4 razy dziennie. Jest to po prostu niewykonalne.

      • 31 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

        (2) (opinia sprzed 6 lat)

        Wybacz, ale Dziadek do orzechów właśnie miał tradycję wystawiania przynajmniej dwa razy w tygodniu lub raz w tygodnie przez cały grudzień. Tak jest lub było w większości oper w miastach Europy. Anna Pawłowa nie zostałaby baleriną assoluta gdyby nie chodziła w matką na przedatwienia " Dziadka" w ten sposób zaszczepia się kulturę i chęc z jej obcowaniem.
        Dziś to nie możliwe - przynajmniej tutaj.

        • 5 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

          Zrywamy z tradycją (opinia sprzed 6 lat)

          Zamiast 2 razy w tygodniu gramy Dziadja67 razy w tygodniu.

          • 1 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

          (opinia sprzed 6 lat)

          Co Ty piszesz. Jest chyba że 13 Dziadków w grudniu, a jeszcze będą w styczniu

          • 4 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

      co ty proponujesz ? (1) (opinia sprzed 6 lat)

      do każdego spektaklu opera dokłada 16 tys. bo bilety są tak tanie że nie pokrywają nawet połowy kosztów
      więcej spektakli to większa dziura w kasie
      jak nie podniosą cen biletów do wszyscy musimy dokładać do tych przedstawień z podatków
      ceny powinny być przynajmniej takie jak w teatrze muzycznym

      • 6 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

        (opinia sprzed 6 lat)

        Mądra się znalazł. Bilety musiałyby kosztować 600 - 700 zł, żeby się opłacało

        • 7 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

      (opinia sprzed 6 lat)

      Przyjdź choć raz do opery, a potem pisz takie dyrdymaly

      • 16 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Klara w Operze Paryskiej. Recenzja "Dziadka do orzechów"

      (opinia sprzed 6 lat)

      12 godzin dziennie ma pracować balet i orkiestra??? Ot mądrala się znalazł :- DDDDDDDDD Takich nam trzeba dyrektorów !!! :-DDDDDD Pejcz do ręki i lecimy z koksem !!!!!

      • 34 2

  • Tragedia (opinia sprzed 5 lat)

    Spektakl nie miał sensu. Twórcy nie mogli się zdecydować czy zachowują klasykę czy idą w nowoczesność i wyszedł kompletny chaos fabularny. Z Dziadka do orzechów zostały karykaturalne strzępy fabuły i fantastyczna muzyka, która ratuje trochę widowisko.
    W drugim akcie zapowiadanie kolejnych tańców jest niepotrzebne - to kpina z widowni, jakby nie mogła się domyślić jakie tańce będą.
    Na plus należy zaliczyć taniec księcia i cukrowej wróżki - bardzo ładnie zatańczone.
    Odradzam pójście z małymi dziećmi. Okropne tańczące lalki w 1. akcie, cały obraz spektaklu raczej ponury, ciemny. No i brak myszy. gdybym poszedł z 3-letnią córką, która jest fanem dziadka do orzechów, nie wytłumaczyłbym jej tego.

    Czuję się oszukany. Na afiszach zamiast klasycznej baletnicy powinno być wielkimi literami napisane wersja współczesna. zaakceptowałbym całkowicie zmienioną fabułę. Natomiast takie karykaturalne, częściowe zmiany są naśmiewaniem się z oryginału i z najmłodszych widzów.

    • 15 2

  • (1) (opinia sprzed 5 lat)

    Jestem mocno rozczarowana. Brak spójnej historii. Wprowadzono wiele nowych elementów choreograficznych niekorespondujących w klasyką. Pady na podłogę, dziwne ruchy ramion wprost z dyskoteki. W pierwszym akcie istne namnożenie tancerzy na malutkiej scenie. Oczopląs. Co tam robiły fragmenty baletow Królewna Śnieżka i Jezioro Łabędzie? Wyjątkowo nieudane widowisko. To nie był Dziadek do orzechów, to było dziwne coś. Przykro mi... Liczyłam na podróż do pięknego świata. Wylądowałam w podmiejskim domu kultury, którego kierownik ma przerośnięte ego.

    • 12 5

    • (opinia sprzed 5 lat)

      Śpiąca Królewna, zbulwersowana pomyliłam tytuł.

      • 2 0

  • Jestem zbulwersowana i skrajnie rozczarowana, (2) (opinia sprzed 6 lat)

    za coś takiego twórcy powinni zwracać pieniądze!
    Co to - kurkA - było, jakiś wodewil??!
    Tańce z amerykańskich musicali, kompletnie zmyślona treść, z innych czasów, innych realiów (co najwyżej "na motywach" oryginału), ścieżka dźwiękowa mocno kulawa, z dużymi zmianami...
    No i moje dziecko pytało gdzie ten Dziadek i o co chodzi a ja nijak nie mogłam się odnieść do prawdziwego baletu "Dziadek do orzechów", mogłam tylko wyjaśniać że "wszystko pozmieniali".

    Zastanawiam się co za ułom za to odpowiada!
    Ja też tak potrafię, np "Jezioro łabędzie" - opowiada nam o losach pięciu pracownic korporacji w latach powojennych w Kanadzie (czemu nie?), włączę tam trochę muzyki z Tybetu i polskie tańce ludowe, wykonamy muzykę z wykorzystaniem pokrywek od garnków z mojej kuchni i powiemy (po francusku i w suahili), że widzowie mają się zachwycać.
    Kupujecie? Bilety będą po stówie.

    • 18 5

    • (opinia sprzed 6 lat)

      Niestety muszę się zgodzić. Byłam z nadzieją na coś wspaniałego. Było okropnie! Scenografia okej, niestety tancerze nie zachwycali (oprócz dzieci, które wspaniale tańczyły!)

      • 6 1

    • (opinia sprzed 6 lat)

      Muszę jednak dodać że najmłodsi tancerze zachwycali perfekcją, wyczuciem, nawet aktorstwem. To jedna z niewielu prawdziwych wartości tego... nie wiem jak to nazwać... czegoś baletopodobnego.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery