• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Damien Hirst - New Religion (5 opinii)

maj 9

czwartek, godz. 11.00

Gdańsk Nowy Port,
Wstęp wolny

10 maja - 2 czerwca 2024, godz. 18:00

Gdańsk,
Wstęp wolny
Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia - ul. Jaskółcza 1, Gdańsk - Dolne Miasto
Wernisaż: 24 lipca, godz. 18:00
24.07 - 27.09.2015
Kurator: Anna Szynwelska
Współpraca: Paul Stolper, Linsey Young


Nie rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie pokładają całkowitą wiarę w medycynę, a nie w sztukę, nie kwestionując żadnej z nich.
Damien Hirst, 1991

Na wystawie "New Religion" w ramach projektu Art+Science Meeting 2015, prezentowane będą prace jednego z głównych twórców sztuki współczesnej - Damienia Hirsta. Wernisaż odbędzie się 24 lipca br. w Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia" 1 na Dolnym Mieście w Gdańsku.

Wiara była w centrum twórczości Damiena Hirsta od początku jego kariery. Jego wczesne prace przedstawiające szafki apteczne, jak na przykład "Bóg" z 1989 roku, przeciwstawiały bezkrytyczną wiarę w naukowy racjonalizm - przekonanie, że dzięki tabletkom będziemy zdrowi - bardziej subiektywnej wierze w religię i zbawienną, uzdrowicielską moc Boga. To porównanie wyrażało rozczarowanie Hirsta faktem, że nie wierzymy w sztukę w taki sposób, w jaki bezkrytycznie wierzy się w Boga lub naukę. Bez tej wiary w sztukę, jakiekolwiek poczucie znaczenia jest roztrwonione - a to przecież przemyślne spojrzenie sztuki i jej struktury formalne umożliwiają poznanie się na iluzjach życia.

Projekt Hirsta, "New Religion", wywodzi się z pojęcia wiary i rozszerza tę perspektywę na nowe obszary. Poszczególne elementy wchodzące w jego skład tworzą kaplicę dedykowaną pragnieniu - pragnieniu poskromienia śmiertelności, które jednocześnie jest jednak zmuszone do konfrontacji ze śmiercią. Cała wiara w religię i medycynę opiera się na tym pragnieniu, potwierdzonym tutaj przez swoje przedstawienia w sztuce - gdzie, na przykład, Święta Trójca wyobrażona jest jako wykres kołowy, starający się logicznie udowodnić to, czego udowodnić nie sposób.

44 sitodruki i cztery rzeźby składające się na "New Religion" funkcjonują niczym cykl fresków - od stworzenia świata, przez drogę krzyżową aż do Sądu Ostatecznego - otaczających ołtarz, na którym stoi cedrowy krzyż udekorowany przypominającymi klejnoty pigułki, odlane w srebrze czaszka dziecka oraz serce owinięte drutem kolczastym i przekłute igłami i żyletkami, a także wielka tabletka wykuta z marmuru. Wokół tego wotywnego ołtarza widzimy cykl grafik, afirmujących wizję Hirsta jako mariaż sacrum i profanum. Karta leków przyjmowanych przez pacjenta - o pozornie racjonalnej kolejności i strukturze tabelarycznej - staje się nowym sposobem odczytywania Biblii. Poszczególne opowieści o cudach i proroctwach są wyrażone w formie różnych właściwości medykamentów, a nawet stają się nazwami specyfików, które mają nas uzdrowić. Grafiki na zmieniającym się tle - od srebrnego, przez czerwień zakrzepłej krwi po jasne, słoneczne niebo - sprawiają, że racjonalny szereg cudownych leków wydaje się na zmianę przerażający, drogocenny i eteryczny. Grafiki przedstawiające poszczególne pigułki dodatkowo podkreślają tę tematykę, podczas gdy inne - przedstawiające czaszkę i motyla - przywodzą na myśl życie zaklęte w śmierci. Wiara - czy to w religię, sztukę czy naukę - to sposób na zabezpieczenie się przed kruchą i ulotną naturą życia. Wiara pozwala nam żyć w cieniu śmierci, przed którą nie jest w stanie zaoferować żadnej prawdziwej ucieczki. Wiara, podobnie jak sztuka, stanowi - cytując słowa Karola Marksa o religii - iluzję, która spowija, a nawet odsuwa od nas rzeczywistość.

Trzynaście zestawów obejmujących pełne serie grafik i rzeźb znajdzie się w specjalnie skonstruowanych skrzynkach dewocjonalnych czy relikwiarzach, przywołując dalekie echa strategii Marcela Duchampa, który w Boîte-en-valise (1941-68) stworzył przenośne muzeum własnej kariery. "New Religion" nie stanowi jednak muzeum kariery Hirsta, za to zwięźle podsumowuje i rozszerza jego podejście do takich tematów jak wiara, śmiertelność, miłość, uwiedzenie i konsumpcja - która to tematyka dominowała w jego twórczości i nadawała jej znaczenie przez ostatnie z górą 15 lat.


Art+Science Meeting 2015 jest kontynuacją projektu realizowanego przez CSW Łaźnia od 2011 roku, na który składają się wydarzenia prezentujące dzieła najwybitniejszych światowych artystów współpracujących z naukowcami bądź działających na styku nauki i sztuki, które często podejmują zagadnienia dotyczące sztucznego życia i sztucznej inteligencji, wpisując się w dyskusję na temat kondycji postludzkiej. Promuje ideę interdyscyplinarności i komplementarności sztuki i nauki. Rozwijana od kilku lat ścisła współpraca i wymiana informacji pomiędzy CSW Łaźnia, a instytucjami naukowymi i edukacyjnymi w Polsce oraz za granicą (Politechnika Gdańska, Uniwersytet Gdański, Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku, Akademia Muzyczna w Gdańsku, Centrum Nauki Kopernik, Uniwersytety w Plymouth oraz w Bremie etc.) owocuje tym, że nasz wieloletni projekt postrzegany jest jako żywa platforma współpracy pomiędzy specjalistami różnych dyscyplin naukowych i inżynieryjnych a artystami i odbiorcami.

Projekt "Art+Science Meeting 2015" jest dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 

Opinie (5)

  • 7 zł (2)

    warto?
    może jest jakiś dzień gratisowy?

    • 5 0

    • środa

      • 1 0

    • warto

      Owszem, warto! Dzień bezplatny jest w środu 12-18
      zapraszamy :)

      • 1 0

  • warto!

    na pewno warto, szczególnie że taki tani bilet

    co by nie mówić Hirst jest na pewno jednym z ważniejszych współczesnych twórców - skoro jego autorska wystawa przyjechała do gdanska, to koniecznie trzeba skorzystać

    ekspozycja nie zawiera żadnych kontrowersyjnych czy brutalnych obiektów, raczej jest zbudowana jest z elementów tradycyjnych w formie (głównie sitodruki) i raczej bym powiedział medytacyjnych w treści
    nie wiem czy to są wielkie dzieła, ale na pewno autor ma coś ciekawego do powiedzenia

    a na dokładkę jest krótki film dokumentalny o artyście

    • 4 2

  • Marnotrawienie talentów artysty i przychodzących ludzi

    Żaden wytwór człowieka nie powinien być podmiotem religii. Porównywanie Boga z nauką lub sztuką i stawianie tychże na równi z Bogiem nie ma ani sensu ani celu ani logiki i świadczy o braku wiary w Boga. Czy osoba bez wiary w Boga powinna się wypowiadać na temat Boga? Czy gdyby osoba wierzyła w Boga, stwórcę wszystkiego, zarówno Stwórcę człowieka, jak i pośrednio lub bezpośrednio Stwórcę owoców twórczości człowieka, to czy osoba ta stawiałaby na równi Stwórcę i stworzenie takie jak sztuka? Jak można traktować naukę czy sztukę, wytwory i owoce pracy ludzkiej jak Boga? Niestety, ale brakuje refleksji artyście w tym temacie lub wiary. Obraża Boga i tych, którzy wierzą w Boga tego prawdziwego, nie wymyślonego przez człowieka. Nie dołożę ani 1 grosza to takiej inicjatywy, nie ma w niej nic pięknego, wręcz odrzuca mnie taka sztuka, jako fałsz, a nie piękno.

    • 2 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Jaki autorski teatr tworzy znany trójmiejski performer Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz?