Musicale w Sopocie? Czemu nie? Jednak Teatrowi Muzycznemu w Gdyni nie rośnie konkurencja. Sopocka Scena Musicalowa ma prezentować produkcje kameralne - będzie musical, muzyka rozrywkowa i prezentacje ciekawych zjawisk artystycznych. Kiedy? W już w 2012 roku.
| |
|
2011-09-05 08:12
sopocka tylko z nazwy i juz od poczatku aktorka spoza trójmiasta - istny cyrk fałsz i obluda
2011-09-05 09:30
A skąd to u Ciebie takie nastawienie ? Od kiedy to nazwa określa rodowód artystów? Ta nazwa to przecież tylko wyróżnik dla identyfikacji organizatora.A artyści niech będą najprzedniejsi.I z różnym ,też zagranicznym rodowodem.W końcu integrujemy się z Europą.Antoni ! Przyznaj się ! Ty tylko przekomarzasz się.
2011-09-05 17:38
2011-09-06 00:51
Panie Antoni!Z szacunkiem odpowiadam że "Sopocka Prywatka "ma byc sopocką, mimo że całe życie zawodowe przezyłam na scenie Teatru Muzycznego w Gdyni.Przy współpracy z Katarzyna Cygan, rowniez rodem z Teatru w Gdyni staram się utworzyc miłą Trójmiastu nowa scene muzyczna,ponieważ wiem że jest muzyka mile widzianą wszędzie.Obecnie mieszkam w SOPOCIE i nie ma w tym żadnego przekłamania.Potrzebuję wsparcia w walce , abym sie nie załamala , bo w dzisiejszych czasach twórcom i animatorom nowych projektów jest tym bardziej trudno iż kryzys dotyka bardzo głęboko kulturę.Z szacunkiem , potrzebuje pomocy a nie prześmiewczosci!Każda nowa scena muzyczna jest mile widziana tak przez widzow jak i wykonawcow , ktorzy maja nowe miejsce realizacji i zarobkowania.Wydaje mi sie że Pańska interpretacja poszła nie w tym kierunku!!Pozdrawiam.ANNIA...
2011-09-05 09:04
ehhhh, "Powód jest prozaiczny: nie ma budżetu. Czekam na propozycję z Urzędu Miasta"chcę zrobić, niech mi ktoś da na to kasę...i przy całym szacunku dla sopockiej publiczności - ale tą bardziej bawi umsa umsa, i sopot festiwal, a nie musicale.
2011-09-06 01:03
I cóz!W moim zamierzeniu jest ubarwić martwy sezon w SOPOCIE muzycznym spektaklem na scenie OFF de Bicz.Czyz to żle???Autor artykułu nie mógł napisac że już od wielu miesięcy walczę, a nie czekam na budżet.A co z tego wyniknie ????Na razie , w zwiazku z tym że nie zdobyłam budżetu na termin w ktorym chciałam odbyc premiere,zaprosiłam ciekawa propozycję z Krakowa.Relacje Kraków-SOPOT,myśle zaowocują ciekawymi rozwiazaniami artystycznymi.Mam nadzieje że sopcka publicznosć nie jest umsa umsa.Jest nią prędzej publicznośc przyjezdna!
2011-09-05 11:09
a co tam niepełne 38 tys. sopocian ma jeździć do Gdyni lepiej niech 250 tys. gdynian przyjeżdża do Sopotu;)) Coś takiego to tylko kobieta może wymyślać:))
2011-09-05 11:44
zacznijmy od tego iż CHCIAŁBYM pisze się w ten sposób , a potem polecam przeczytać parę książek i potem pisać na forum . Życzę dużo zdrowia !!!!!!!!!
2011-09-06 01:19
Panie Dociekliwy!Z szacunkiem ale chyba dobrze bedzie miec jeszcze jeden artystyczny,muzyczny przystanek SOPOCIE. Szczególnie w jego martwym sezonie .Prosze o bardziej racjonalne argumentacje.Sopot nie ma na dzień dzisiejszy mozliwości aby zrealizować marzenia najbardziej szalonej artystki!Pomarzyć panie Dociekliwy pozwól, poniewaz mnie wychowała Danuta Baduszkowa, która tworzyła Teatr muzyczny od podstaw.Nie widze żadnego powodu dla którego nie mógła by powstac w SOPOCIE scena muzyczna.
2011-09-05 12:37
w Sopocie potrzeba więcej miejsc pracy.
2011-09-06 01:24
Panie E-Tam, a czy nie sadzi pan,ze artystom rowniez przydało by się dodatkowe miejsce pracy?A tych w Sopocie mamy dosyć sporo!!Temat pozostawiam pod rozwagę.Artyści to tez ludzie!
2011-09-08 16:56
...tylko moron ;)
2011-09-05 15:03
to pewnie Opere Bałtycką z Gdańska do Gdyni "przeniesie"?
2011-09-05 23:00
na żałosną podróbkę muzyki, jaką jest musical?
2011-09-06 01:35
Byc może nie ceni pan muzyki, ale prosze mi uwierzyc ze jej zbawczy wpływ może Panu niejednokrotnie pomóc.Nie ma na razie mozliwosci na scenę musicalową, ale może uda się powołac do życia scenę muzyczną.Mam nadzieje że spotkam się z zyczliwoscia ,poniewaz zabiegi ,aby do tego doprowadzic zabrały mi juz trochę życia i wiele energi.Co z tego wyniknie ????Prosze mi wierzyc , że zgromadziło sie przy mnie sporo artystów , którzy pragna tworzyc nie podrobki muzyki, aczkolwiek nie wiem co miał Pan na mysli oceniając musical jako podróbke muzyki.Pozdrawiam
2011-09-08 20:24
ale gdyby tak fachowo zbadać walory muzyczne musicali, to poza kilkoma naprawdę dobrymi dziełami (ale do ich zliczenia wystarczą palce jednej ręki) nie da się tam znaleźć nic wartościowego. Niestety. Miło mi, że rzeczowo polemizujemy, ale proszę i mi wierzyć, że mając wykształcenie muzyczne trudno jest słuchać musicalu. Tym bardziej musicalu w wykonaniu ekipy zebranej w 3mieście, czy to włączając gdyński teatr, gdyńskie studium, czy wydział z AM. Naprawdę to jest słabizna i miałczenie zamiast śpiewu.
2011-09-08 00:02
Nie wiem dlaczego Pani polemizuje z negatywnymi opiniami, jakby to miało mieć jakiś wpływ na zmianę zdania paru zacietrzewionych i sfrustrowanych ludzi. Którzy zawsze znajdą argument na nie. Bo sami niczego nie potrafią stworzyć i zaproponować niczego co miałoby sens. Proszę nie nie tracić energii na jałowych ludzi, bo wygląda jak by się Pani próbowała za wszelką cenę reklamować produkt, którego jeszcze nie ma. Przedstawiła Pani swoją koncepcję w wywiadzie i wystarczy. Inaczej traci Pani w oczach tych, którym pomysł się podoba. A przy okazji to powiem, że nie wróżę długiej współpracy z Off de BICZ. To tak na marginesie
2011-09-08 02:04
Do samego pomysłu podchodzę z duuużym dystansem - mającym krótką pamięć przypominam promowaną na tym portalu życzliwie inną akcję - Teatr Tarasy i program artystyczny pani Wójcik. Skończyło się tak, że Aquapark połknął teatr i przejął działalność pani Małgorzaty, a przyjeżdżający z nią do Sopotu biznes Marka Kondrata - Winiarnia - kręci się dalej. Tylko po Teatrze Tarasy ślad zaginął...
2011-10-06 13:36
W Sopocie, mieście kultury może zabrzmieć wszystko: Wagner, Jazz, Pop...i musical również. Ale nie rozumiem dlaczego miasto ma do tego dokładać. Przygotuje pani spektakl proszę spróbowac go sprzedać, poszukać sponsorów, donatorów. Zaraz scena sopocka, ale że co konkurencja dla Teatru Muzycznego, po co i za jakie pieniądze, jak mamy potrzebę to wsiadamy w kolejke i jedziemy na dobry musical.Jak sopoccy animataorzy będą mieli zapotrzebowanie to wiedza gdzie mają szukać.Mamy w Sopocie scenę, z której lada moment Państwo skorzystacie i mysle że to wystarczy bo właśnie i temu to służyć również. Wagner, Jazz to potrzebuje wsparcia.... no i teatr .A tak przy okazji to w jakich teatrach(oprócz Teatru Muzycznego w Gdyni) Pani grała i kiedy bo w niecie nie mozna nic znaleźć...a i jakie szkoły musicalowe Pani kończyła...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Który duży gdański festiwal o zasięgu międzynarodowym kultywuje tradycje Solidarności w przejawach kultury?
