• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Crème Noir - szybki teatr przy fontannie (1 opinia)

MOLOLO to mini-spektakle plenerowe organizowane na Skwerze Kuracyjnym. W tym roku przyjęliśmy formułę "szybkiego teatru przy fontannie" - program jest podzielony na 3 części (po 20 minut każda) grane dzień po dniu. Scenariusz oparty jest na wierszach Joyce Carol Oates.

16 marca - 13 kwietnia 2024, godz. 18:30

Gdynia,
bilety 35 zł
cze 3

poniedziałek, godz. 18:00

bilety 60 - 80 zł
Kup bilet
czwartek | 23.05, g. 21:30 - część I
piątek | 24.05, g. 21:30 - część II
sobota | 25.05, g. 21:30 - część III

Magdalena Płaneta - reżyseria
Marcin Kulwas - scenariusz, muzyka, produkcja
Tatiana Kamieniecka - choreografia

występują:
Edyta Janusz-Ehrlich
oraz
Aleksandra Foltman
Kalina Porazińska
Rafał Alchimowicz
Adrian Kulesza


W 2012 roku zabytkowa fontanna na Skwerze Kuracyjnym została odnowiona i wyposażona w nowoczesne systemy sterowania. Od tego momentu organizujemy tam mini-spektakle plenerowe pod wspólną nazwą MOLOLO, które wykraczają poza standardowe pokazy typu "światło i dźwięk". W 2013 roku były to spektakle oparte na poezji Mirona Białoszewskiego, w 2014 występy Sopockiego Teatru Tańca, a w 2015 roku motywem przewodnim była poezja Krzysztofa Kuczkowskiego ("Anioły nad Sopotem"). W wakacyjnym szczycie każdy z pokazów śledziło po kilkaset osób.


W tym roku w ramach "szybkiego teatru przy fontannie" zostanie pokazany spektakl oparty na wierszach Joyce Carol Oates, jednej z najwybitniejszych współczesnych amerykańskich pisarek. Autorka osobiście wyraziła zgodę na wykorzystanie jej tekstów.


fot. Zuza Gąsiorowska
CRÈME NOIR czyli czarny krem
Ten osobliwy, nietuzinkowy uliczny tryptyk jest opowieścią o kobiecym, zawiłym świecie. Bohaterka wyrusza w wielowymiarową, metaforyczną podróż.
Dzieciństwo, dorastanie, a nawet czas życia prenatalnego okazują się drogą budującą samoświadomość jej kobiecej natury. Niestety droga ta wdrukowuje też w nią kody trudne do rozszyfrowania, schematy trudne do przełamania i rany, które zabliźniają się zbyt boleśnie i powierzchownie. Świadomie lub nie, przez całe życie wciera w siebie tytułowy czarny krem.
Poszukiwania kobiecej siły nie są w teatrze tematem nowym, ale w tym spektaklu są o tyle nadzwyczajne, że dzieją się w miejscu publicznym. Więź z czymś pierwotnym w kobiecym łonie, głowie i duszy stała się nadwyrężona i wyświechtana przez współczesną cywilizację. Czy zatem bohaterka odnajdzie w tym wszystkim siebie? Czy zetrze z siebie czarny krem? Czy jej podróż daje jakąś nadzieję? Na te pytania widz musi odpowiedzieć sobie sam.

Opinie (1)

  • Dzizas, znowu o babach. Już nudne to - 95 procent opowieści jest o kobietach.

    Może by tak zacząć wracać do równowagi opowiadając więcej o mężczyznach, albo, jeszcze lepiej, zaprzestać ciągłego dzielenia ludzi ze względu na płeć bo większość problemów mamy jednak wspólnych albo podobnych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

W którym roku gdańska publiczność miała okazję po raz pierwszy obejrzeć film "Blaszany Bębenek"?