• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co pokaże Teatr Miniatura? Plany na nowy sezon

Łukasz Rudziński
4 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Najpierw "Brzydkie kaczątko", a potem? O najbliższych planach artystycznych rozmawiamy z Romualdem Wiczą-Pokojskim, dyrektorem Miejskiego Teatru Miniatura.



Romuald Wicza-Pokojski sezon artystyczny Teatru Miniatura zainauguruje premierą "Brzydkiego kaczątka" Hansa Christiana Andersena. Romuald Wicza-Pokojski sezon artystyczny Teatru Miniatura zainauguruje premierą "Brzydkiego kaczątka" Hansa Christiana Andersena.
"Brzydkie kaczątko" na projekcie Moniki i Adama Świerżewskich. Premiera spektaklu 13 października. "Brzydkie kaczątko" na projekcie Moniki i Adama Świerżewskich. Premiera spektaklu 13 października.
Łukasz Rudziński: Sezon zaczynacie bajką "Brzydkie kaczątko" Hansa Christiana Andersena. Będzie klasycznie i lekturowo?

Romuald Wicza-Pokojski: Zaproponujemy eksperymentalną formę przedstawienia, nawiązującą do chińskiego teatru cieni. Tekst baśni wykorzystaliśmy jako punkt wyjścia, ale przepisaliśmy go, pracując na próbach z aktorami. W ten sposób chcemy zapoznać dzieci z nowoczesnym myśleniem o formie teatralnej. Tworzenie spektaklu w warstwie wizualnej i dźwiękowej będzie się odbywało na oczach widza, będzie można podejrzeć, jak powstają obrazy na ekranie cieniowym. Elementy wizualne i bajkowe postaci stworzyli Monika i Adam Świerżewscy, gdańscy projektanci, pomysłodawcy niepowtarzalnego świata Bobomów. Do współpracy przy spektaklu zaprosiliśmy również jednego z najlepszych imitatorów dźwięku w Polsce, Henryka Zastróżnego.

Będziecie kontynuować pomysł, by premiery realizowali twórcy związani z Trójmiastem?

Przygotujemy co najmniej dwie pozycje pod kątem twórców lokalnych lub takiej tematyki. Pierwszą z nich będzie "Kamienica" na podstawie książki gdańskiej pisarki Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel w reżyserii uznanej Ewy Piotrowskiej, której dramaturgicznie pomagać będzie Małgorzata Sikorska-Miszczuk. Premiera w grudniu. Sami jesteśmy ciekawi, co z tego połączenia wyjdzie. Istotne jest dla nas tworzenie teatru jako miejsca spotkań, zwłaszcza osób, które dotąd ze sobą nie współpracowały. To zawsze wiąże się z podejmowaniem jakiegoś ryzyka, ale mówimy przecież o pracy artystycznej. W sztuce musi być miejsce na ryzyko. Efekty pracy mogą być istotne i ciekawe. Sam tego również nie unikam - przy "Balticu. Psie na krze" współpracowałem z Mariuszem Warasem, który debiutował wtedy w teatrze i uważam to spotkanie za bardzo owocne.

Drugą taką współpracą artystów z trójmiejskiego środowiska będzie premiera "Każdy przyniósł, co miał najlepszego" (luty/marzec 2014 roku). Spektakl na podstawie tekstu Mieczysława Abramowicza wyreżyseruje Marek Brand. Doprowadzamy więc do spotkania dwóch twórców uprawnionych do mówienia o tematyce żydowskiej. Kluczem do całości prawdopodobnie będzie opowiadanie o teatrze żydowskim w Gdańsku - rozczytywanie poprzez przedmioty, ślady.

W maju premierę będzie mieć wasza międzynarodowa produkcja "Błękitna planeta", przygotowywana przez islandzkich realizatorów. Czego można się spodziewać po tej współpracy?

Przyznanie grantu ze środków EOG i realizację spektaklu "Błękitna planeta" Andriego Snær Magnasona w reżyserii Erlinga Jóhannessona uważamy za nasz wielki sukces i dowód na to, że nasze działania zaczynają procentować. Książka Magnasona w Islandii dokonała rewolucji w myśleniu o korzystaniu z zasobów naturalnych, wywołała narodową debatę o tym, w jaki sposób styl naszego życia wpływa na innych w sensie globalnym. Bardzo nas cieszy, że udziału w tej realizacji nie odmówił nam zespół Múm. Ze strony polskiej będzie scenograf, którego wybierze reżyser spośród pięciu, których mu zaproponujemy. Wszyscy realizatorzy poza scenografem pochodzić będą z Islandii, ale spektakl przygotowywany jest z zespołem Miniatury i będziemy go grać repertuarowo. Premiera odbędzie się 17 maja, a wokół niej zorganizujemy wydarzenia, które ułożą się w program prezentujący kulturę islandzką. Reżyser i członkowie zespołu Múm przyjadą do nas pod koniec października, żeby poznać zespół i teatr.

Po co uruchomiliście scenę w Sali Prób?

Zadecydowały o tym przede wszystkim dwa względy - artystyczne i ekonomiczne. Tam chcemy realizować spektakle laboratoryjne. Dzięki trzeciej scenie możemy też częściej grywać, również nieco starsze tytuły, które na Dużej Scenie nie zapewniłyby nam pewnej widowni. Nie zapominamy, że to ciągle jest także nasza sala prób.

Coraz chętniej zapraszacie do teatru starszych widzów...

Często słyszymy pytania o teatr dla dorosłych. Tak, jesteśmy nim zainteresowani, ale począwszy od gimnazjum. Nie chcemy, by ktoś czuł, że przyszedł na spektakl niedopasowany do jego oczekiwań. Gimnazjaliści to grupa najbardziej pomijana przy wyborach repertuarowych dyrektorów teatrów, chociaż właśnie wtedy zaczyna bardzo twórczy okres w życiu, kiedy każdy zaczyna się zastanawiać nad tym, co chciałby robić w życiu, ma najwięcej dylematów, rozstrzyga podstawowe kwestie.

Takim właśnie spektaklem dla dorosłych (począwszy od gimnazjum) będzie spektakl naszej aktorki Edyty Janusz-Ehrlich "Karakonia. Pieśni według Schulza". Przygotowujemy uteatralizowaną wersję jej recitalu na motywach "Sklepów cynamonowych" Bruno Schulza. Scenariusz będzie oparty o teksty poetyckie ze zbioru "Świat według Schulza" Leszka Pietrowiaka. Liczymy na twórcze zderzenie formy recitalu z teatrem plastycznym. Premiera 17 listopada.

Jak wyglądać będzie budżet Miniatury w przyszłym roku?

Tego nie wiemy. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Wyrażam więc nadzieję, że będzie co najmniej na tym poziomie, na jakim był, chociaż jesteśmy w nieustającym niedoborze. Pamiętajmy, że pozostawanie na poziomie takim, jak w ubiegłym roku i tak oznacza uszczuplenie dotacji, bo wszystkie koszty stale rosną, a funkcjonowanie dzisiaj jest droższe niż rok temu. Dlatego liczę na zwiększenie naszej dotacji. Jesteśmy oszczędni i każdą złotówkę oglądamy trzy razy zanim ją wydamy, ale nie można też zafiksować się na oszczędzaniu. Planujemy też inne spektakle - jeden dla "najnajów", drugi dla starszych widzów. Ale bez budżetu nie mogę nic więcej powiedzieć.

Plany artystyczne Miejskiego Teatru Miniatura:
13 października - "Brzydkie kaczątko", reż. Romuald Wicza-Pokojski
17 listopada - "Karakonia. Pieśni według Schulza" na motywach "Sklepów cynamonowych" Bruno Schulza, reż. Edyta Janusz-Ehrlich
grudzień 2013 - "Kamienica" Roksany Jędrzejwskiej-Wróbel, reż. Ewa Piotrowska
luty / marzec 2014 - "Każdy przyniósł, co miał najlepszego" na podstawie książki Mieczysława Abramowicza, reż. Marek Brand
17 maja - "Błękitna planeta" Andriego Snær Magnasona, reż. Erling Jóhannesson

Spektakl

8.7
39 ocen

Brzydkie kaczątko

spektakl dramatyczny, teatr dla dzieci

Miejsca

Spektakle

Opinie (26) 2 zablokowane

  • (8)

    chciałabym pójść z 2latkiem do teatru miniatura, ale nie wiem czy to dobry pomysł?

    • 6 10

    • z trzylatkami, przedszkolakami jest problem. jak wychodzimy z przedszkola do miniatury, to rzadko jada dzieci trzyletnie. dwulatek sie na tyle nie koncentruje - to po pierwsze. po drugie, moze sie przestraszyc. po trzecie, rodzice powinni wiedziec, czy ich dziecko jest gotowe na taka rozrywke czy nie..., ale jak w glowie dziura, to na fora:D

      • 3 9

    • nic o tym w artykule nie wspominają, ale Miniatura ma też w swoim repertuarze Afrykańską Przygodę, spektakl utworzony z myślą o tych najmłodszych, w wieku 1-3. na prawdę polecam!

      • 12 0

    • świetny pomysł:) sama byłam z 2 letnią córka na afrykanskiej przygodzie.polecam.

      • 10 1

    • Afrykańska Przygoda i szalone zoo (1)

      te przedstawienia sa dla takich maluchów

      • 10 0

      • No z tym "szalonym zoo"

        to zaszalałaś. To spektakl "dla nikogo".

        • 1 1

    • nie idź

      • 2 4

    • zrób mu teatrzyk w domu sama interpretując odpowiednie bajki - robiłem to z moją wnuczklą jak miała 2 lata i był dla wszystkich (1)

      niezły ubaw. Jak miała trzy poszliśmy na Afrykańską przygodę, jednak czasami zbyt głośna emisja głosu straszyła dzieci

      • 2 0

      • oczywiście sama też urządzam teatrzyki i jest świetna zabawa dlatego pomyślałam, że wycieczka do teatru byłaby udana :)

        • 1 0

  • Romek podnóżek budynia.......

    ...poprzedni dyrektor Krzysztof Andruszkiewicz kandydował w ostatnich wyborach na prezydenta miasta Gdańska miał czelność więc budyń załatwił sprawę szybko wymienił dyrektora i konkurent zlikwidowany.......

    • 9 4

  • szkoda (2)

    teatr miniatura pod aktualną dyrekcją-kolesiów z PO stacza się po równi pochyłej, szkoda tradycji i dokonań dotychczasowych

    • 14 6

    • chyba żartujesz??

      kiedyś a teraz - o niebo lepiej.....

      • 6 4

    • No tak,

      bo za Szacha co przez 10 lat fikcyjnie zatrudniał żonę, to były "wielkie arcydzieła". Kicz za kiczem...

      • 3 0

  • PRZYKRE... (1)

    że skazujecie nas rodziców na obowiązkowe chodzenie z dzieciakami do kina...a gdzie tę piękne baśnie, bajki czy legendy...?, czy naprawdę aktorzy "realizują się" tylko w tak ambitnych przedstawieniach, których de`facto i tak mało kto zrozumie? Proponuję zmienić nazwę Teatru...nie może się kojarzyć z tym czym kiedyś BYŁ Teatr Miniatura...

    • 18 6

    • Masz rację. Chyba dyrekcja zapomniala dla kogo tworzono ten teatr.

      • 4 3

  • zaskoczenie (1)

    to był teatr dla maluchów! dlaczego gimnazjaliści mają mieć swoj teatr?????? a maluchy dokąd mają pójść ????To jest chory pomysł!
    Panie dyrektorze ! niech pan eksperymentuje ,ale nie w teatrze dla dzieci !

    • 20 4

    • Ale kto powiedział, ze teatr lalkowy to ma być teatr dla dzieci?! Ja jestem dorosły i nie mam nic przeciwko temu, a nawet jestem za tym, by o moim świecie opowiadać mi przy pomocy lalek

      • 3 2

  • Co on gada...

    hmmm z moim gimnazjalistą chodzimy po prostu na normalne przedstawienia do teatrów trójmiejskich...Chodzimy też na koncerty i do opery.Dla gimnazjalistów naprawdę wybór jest duży.Zostawcie Miniaturę maluchom.

    • 10 3

  • Duren

    Nastepny duren wszedl na dyrektora a nie ma pojecia co ma robic

    • 8 5

  • zlikwidować ministerstwo kultury

    Dajmy wolność artystom! Wolność od naszych pieniędzy!

    • 3 3

  • marnowanie publicznych pieniędzy

    PO czego się nie dotknie do spartoli
    z własnymi dziećmi nie chodzę do Miniatury bo to strata pieniędzy
    Szkoda, bo np. w takiej Rabce jest świetny teatr dla dzieci. Za każdym razem jak tam jestesmy zaliczamy wszystkie przedstawienia.
    Co mnie obchodzą jakieś chińskie cienie? Co to ja Chińczyk jestem? A co z polską tradycją?
    W sumie i tak dobrze, że nie graja po niemiecku. Grass by się ucieszył...

    • 2 6

  • do komentujących (1)

    z komentarzy, które czytam wynika, że niestety zostaliście w poprzedniej epoce kultury... Jako mgr sztuki stwierdzam, że nie macie pojęcia o prawdziwej sztuce.. a szkoda... bo może gdybyście pooglądali trochę spektakli, zainteresowali się współczesnymi metodami pedagogiki szkolnej i wczesnoszkolnej to może byście zrozumieli to, co zrozumiała Miniatura. A tak pozostaje Wam bierne ustosunkowanie się do wywiadu a nie czynne zainteresowanie się tematem....

    • 7 5

    • Magister po zaocznych ?

      • 0 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdańska instytucja kulturalna zlokalizowana w zabytkowym budynku dawnej Łaźni Miejskiej nosi nazwę:

 

Najczęściej czytane