- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (4 opinie)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 5 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 6 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Chóry z całego świata przyjadą do Sopotu
Wiosna w Sopocie należeć będzie do chórów. Już 21 maja rusza czwarta edycja międzynarodowego festiwalu chóralnego Mundus Cantat.
Podczas czterech festiwalowych dni do Tójmiasta zawita 730 artystów z 23 chórów. Wśród zaproszony gości znalazły się zespoły z tak egzotycznych krajów jak Filipiny, Brazylia i Singapur. Wszystkie będą ubiegać się o główną nagrodę w wysokości 600-1000 euro w trzech konkursowych kategoriach: "muzyka sakralna", "muzyka ludowa" oraz "jazz, gospel i spirituals".
- To jedno z największych przedsięwzięć chóralnych w Polsce - podkreśla Wojciech Fułek, zastępca prezydenta Sopotu. - Jeśli dalej rozwijać się będzie w tym tempie, niedługo będzie nam brakować miejsc hotelowych. Rozkręcamy formułę, która w tym roku nabiera zdecydowanie metropolitalnego charakteru.
Oprócz Opery Leśnej i sopockich kościołów festiwalowe koncerty będą odbywać się również w Pierwoszynie, Malborku, Gdańsku, Gdyni, Mostach i Dębogórzu. Jak zapewniają organizatorzy, atutem wszystkich występów będzie kulturowy koloryt, który wniosą do swoich występów zaproszeni goście.
- Festiwal otworzy parada chórów - mówi współorganizatorka festiwalu Anna Fiebig. - Parada rozpocznie się przy kościele św. Jerzego w Sopocie i przejdzie ulicą Bohaterów Monte Cassino.
Interesująco zapowiada się zakończenie imprezy. Podczas finału w Operze Leśnej zaprezentują się wszystkie zaproszone chóry, które, po występach indywidualnych, wspólnie odśpiewają wybrane przez organizatorów polskie kompozycje.
Każdy z 15 zaplanowanych koncertów, jak również przesłuchania w ramach przeglądu konkursowego, będą otwarte dla publiczności. Wstęp na wszystkie imprezy jest bezpłatny.
Wydarzenia
Opinie (3) 3 zablokowane
-
2008-04-12 23:13
600-1000 euro ?
Czy to jakaś pomyłka? Dowcip? Żart? Czy nagroda rzeczywiście jest tak żenująco niska?
Miasto chyba więcej wydaje na fajerwerki w noc sylwestrową... Nie wiem: śmiać się czy ubolewać...- 0 0
-
2008-04-13 00:45
wstyd. wielkie mi miasto sopot buehehe
takich ludzi powinno nagradzać się kwotami 600 000 -1 000 000 euro ! 600 -1000 euro to na powrót nie starczy dla jednej osoby do brazylii czy na filipiny !!
- 0 0
-
2008-06-08 11:18
wszystko ładnie pieknie ale nagroda powinna być wyższa bo ludziom sie nawet 1/4 kosztów transportu nie zwrci :/
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.