• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Chcemy odczarować Orunię". Kolejna dzielnica szuka Lokalnych Przewodników

Łukasz Stafiej
4 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Tak w latach 90. wyglądał budynek dawnej Drukarni Gdańskiej na Oruni.
  • Przed laty w Oruni mieszkali możni gdańszczanie. Na zdjęciu z lat 50. ubiegłego wieku dawny dwór rodziny Hoene.
  • Park Oruński pod koniec lat 50. ubiegłego wieku.

Kiedyś mieszkali tutaj możni i włodarze, uprawiano ananasy i kawę, a okolica tętniła przemysłem. Obecnie o gdańskiej Oruni pokutuje błędne przekonanie, że to dzielnica niebezpieczna i dla obcych nieprzyjazna. Okazją, aby to zmienić będzie cykl prowadzonych przez mieszkańców spacerów Lokalni Przewodnicy, który ruszy tutaj w wakacje. Już teraz można uczestniczyć w otwartych spotkaniach do nich przygotowujących. To gratka dla miłośników historii Gdańska.



Spacery z mieszkańcami-przewodnikami to:

Lokalni Przewodnicy to projekt gdańskiego Instytutu Kultury Miejskiej, który pięć lat temu został uruchomiony na Zaspie. Tamtejszych mieszkańców zaproszono do współtworzenia autorskich tras spacerów, podczas których opowiadali o historii dzielnicy, ale również dzielili się własnymi, lokalnymi opowieściami. Dzięki temu mieszkańcy Trójmiasta i turyści mieli szansę poznać na co dzień nieodwiedzaną dzielnicę mieszkalną z zupełnie nowej strony.

Zobacz także: Martyna Winnicka. Dziewczyna, która "pomalowała" Orunię Dolną

- Projekt świetnie się przyjął i cieszy się dużym zainteresowaniem - mówi Marta Bednarska, rzeczniczka IKM. - Dlatego w kolejnych latach podobne trasy uruchomiliśmy na Biskupiej Górce, Dolnym Mieście i Nowym Porcie. Lokalnymi Przewodnikami są mieszkańcy w przeróżnym wieku: od maturzystów, przez ludzi w średnim wieku, po seniorów. To pasjonaci swoich dzielnic. Podczas oprowadzania dzielą się nie tylko wiedzą, którą zdobywają podczas przygotowawczych wykładów, ale również własnymi doświadczeniami, historiami czy anegdotami.
W tym roku do grona dzielnic, po których oprowadzać będą Lokalni Przewodnicy dołączy Orunia. Zanim w drugiej połowie lipca ruszą pierwsze, otwarte dla wszystkich, bezpłatne spacery, organizatorzy muszą znaleźć osoby, które je poprowadzą. Dla wszystkich tym zainteresowanych oraz pasjonatów historii Gdańska 6 maja w Stacji Orunia GAK rusza piątkowy cykl spotkań.

Przez dziesięć najbliższych tygodni będzie można dowiedzieć się zarówno podstawowej wiedzy o Oruni, jak i wielu ciekawostek i anegdot. Spotkanie zakończą się egzaminem z wiedzy i próbnym spacerem, w których wziąć udział będzie mógł każdy chętny do oprowadzania.

  • Ulica Podmiejską w 2016 roku.
  • Ulica Brzegi na początku XX wieku.
  • Ulica Brzegi w 2016 roku.
- Na kolejnych wykładach mówić będziemy między innymi, skąd pochodzi nazwa Orunia i kreślić jej dawną historię, jeszcze z czasów, gdy był tutaj port. Będziemy pokazywać architekturę dawnych i obecnych budynków. Odkryjemy takie skarby dzielnicowe, jak sklep warzywny z kafelkami sprzed wieku czy zakład fryzjerski funkcjonujący w jednym miejscu od dziewięćdziesięciu lat, w którym zachowały się sprzęty z poprzednich epok. Będzie można posłuchać nie tylko opowieści historyków, ale również mieszkańców, między innymi orunianki Anity Charlotty Alot, która opowie o spędzonym tutaj przed wojną dzieciństwie - wylicza odpowiedzialna za koncepcję programu Aleksandra Abakanowicz.
Ważnym elementem opowieści będzie Park Oruński. Obecnie jest to jedno z ulubionych miejsc spacerowych mieszkańców. Kiedyś - bardzo ważna dla tej dzielnicy przestrzeń. To tutaj znajdowały się letnie rezydencje wpływowych gdańszczan, którzy traktowali Orunię jako miejsce do wypoczynku z dala od zgiełku Śródmieścia.

- W poprzednich wiekach ta dzielnica była zupełnie innym miejscem. Tętniła życiem i przemysłem. Mieszkali tutaj możni, a okoliczne pola i uprawy uważane były za spiżarnię Gdańska. Mało kto wie, że uprawiano tutaj nawet ananasy czy kawę - opowiada Abakanowicz. - Obecnie pokutuje trudny wizerunek tej dzielnicy jako niebezpiecznej i nieprzyjaznej, który w dużej mierze jest przesadzony i nieprawdziwy. Chcielibyśmy tym projektem odczarować Orunię.
Spis i terminy wszystkich spotkań przygotowujących do roli Lokalnego Przewodnika można zobaczyć tutaj.

Wydarzenia

Lokalni Przewodnicy: spacery po Oruni

wykład, spacer

Miejsca

Opinie (38) 2 zablokowane

  • Fajny pomysł, życze sukcesu. Jedna uwaga... ananasy i inne rosliny sie uprawia, hoduje sie zwierzęta.

    • 44 2

  • (3)

    To ,że wiele dzielnic jest zaniedbanych to wina socjalizmu. Kiedyś zabudowa była prywatna .Po wojnie w 95% zasiedlili to ludzie napływowi, mieszkania były komunalne wielu ludzi nie płaciło czynszu i brak remontów przez wiele lat doprowadził to do takiego stanu jaki jest. Przy tynkowaniu kamienic na dolnym mieście wiele ozdób elewacji zrzucono i otynkowano kamienice na szaro. Płyty kamienne które leża na długiej są w większości z dolnego miasta .Trochę tych płyt jest na ul Kamiennej Grobli.Wiadomo komunizm to syf i zaraza , Ludzie hodowali nawet świnie w wannach w łazienkach (nazwisk i adresów nie będę wymieniał) .Aby odczarować , te miejsca muszą być wspólnoty mieszkaniowe i mieszkańcy muszą płacić remontowe aby odnowić elewacje .Konserwator zabytków jest w wielu przypadkach kłopotem , bo wspólnota może zaciągnąć kredyt ale musi być zgoda konserwatora.Wiele kamienic zdewastowali sami mieszkańcy.Opowiadanie historii o regionie jest ok ( Ale musi to być historia prawdziwa i obiektywna ). Kiedyś w miescie była inna tkanka etniczna i były inne czasy.

    • 40 11

    • (1)

      Według takiego rozumowania, gdyby ci napływowi / których wyrzucono z naszych ziem na wschodzie / uczciwie zapłacili niemieckim właścicielom za ich kamienice i mieszkania wszystko byłoby w porządku.Prywatni sprzedali by prywatnym.To że ci pogardzani napływowi przyjechali z jedną walizką przewiązaną sznurkiem, bo w czasie wojny i po niej utracili wszystko to nieważne.Co do czynszów to tak jak dziś z abonamentem TV i biletami w tramwajach: jedni płacili i płacą drudzy mają to w d...A komunizm to może syf i zaraza ale czy na pewno twoi rodzice i krewni tego syfu nie tworzyli pracując w ich pojęciu uczciwie? Żyli w zakonach?

      • 8 2

      • Ja osobiście nikim nie gardzę (ludnością przesiedloną ze wschodu) ,ale faktem jest ,że zdemolowała komuna wiele kamienic ,dzielnic itd. Nie ważne jest czy dewastowali to przesiedleńcy ze wschodu , Kaszubi czy pozostali Niemcy ,Prusacy czy Holendrzy.Faktem jest ,że komunizm upodlił wszystko i prawie wszystkich.D9dam jeszcze ,że piszesz bzdury o jakiejś zapłacie Niemcom za kamienice i mieszkania.Po wojnie ludność była wysiedlana na zachód czyli z naszego regionu na teren dzisiejszych Niemiec a ludność z kresów na nasz teren .Jednych wywożono z Narwika w wagonach a drugich przywożono na dworzec południowy. Takie ustaliły granice po wojnie państwa zwycięskie . Rozwiazano Państwo Prusy , dzisiejszy obwód kaliningradzki czyli Rosja to teżbyły Prusy.

        • 11 0

    • Ludzie hodowali świnie w wannach? :)

      • 0 0

  • Na Oruni do dzisiaj (1)

    niezłe ,ananasy' mieszkają ;)

    • 45 6

    • Dlatego najlepiej, jak by taki ananas był przewodnikiem,

      po prostu musi być znany temu półświatkowi, żeby nie zostać obrobiony, on i reszta, a i w cymbał żeby nie dostać.

      • 2 1

  • X (11)

    Ta dzielnice i ich mieszkańców zrownac z ziemia ...
    Sam margines ,

    Murzynek bambo na oruni mieszkal ....

    • 12 67

    • (3)

      To widać, że tu nie mieszkasz i nie masz pojęcia jak tu jest na co dzień. Przez ostatnie 30 lat tyle sie zmieniło, że wypracowanie można by pisać. Te czasy zapomnianej dzielnicy już minęły, skoro młodzi ludzie tak chętnie tu domy stawiają. Coś jednak ich tu przyciąga. W zapadłej dziurze to nikt by nie chciał mieszkać.

      • 15 3

      • (2)

        Gdzie te domy niby stawiają? Bo oprócz raptem kilku domów na smolenskiej to nigdzie nic się nie buduje.

        • 1 1

        • Przy Głuchej w zeszłym roku rozpoczęła się budowa dwóch domów.

          • 0 1

        • W ciągu ostatnich paru lat za "moją miedzą" powstało kilka domów, a z okna zamiast widzieć pole jak zawsze to widzę całe osiedle Nowiny i Jodłowy Park, ale pewnie takiej masy domów to nie zauważasz skoro tu nie bywasz...

          • 0 0

    • Kretyn (2)

      Wszystkich mierzysz jedną miarą kretynie??? Jakbyś mnie poznał to byś się zapadł pod ziemię ze wstydu, że tak napisałeś! Mieszkałam na Oruni 30 lat od urodzenia i do marginesu nie należę.

      • 15 2

      • wyjątek nie stanowi reguły

        • 2 0

      • patrząc, jak się zwracasz do swojego adwersarza to chyba nadal należysz do marginesu

        • 1 1

    • Gdzie byłeś co widziałeś? (2)

      Mieszkam tu od blisko 30 lat. Pierwsze 20 z przymusu bo z rodzicami kolejne już z wyboru. Dlaczego nie przeprowadziłam się na Morenę/Przymorze lub do Wrzeszcza? Bo tu mam gdzie puścić psa żeby się wybiegał, mam gdzie pobiegać, mam gdzie wyjść z dzieckiem... Mam dookoła domu dużo zieleni, bardzo dobrą komunikację, wszędzie blisko. Nikt mi nigdy nic nie ukradł czy to bezpośrednio czy z piwnicy, domu. Nikt mnie nigdy nie pobił - sensacja. Kiedyś było tu naprawdę wesoło, ale to się zdecydowanie uspokoiło około 5-8 lat temu. O zgrozo skończyłam studia inżynierskie - to nie do pomyślenia wśród mieszkańców takiej dzielnicy przecież... Nie zamieszkuję 100 metrowego apartamentu a marne 60 metrów, ale mam fajnych sąsiadów... Mam tylko jedno ALE - spółdzielnia wywiesza kartki z zakazem wyrzucania woreczków z odchodami psimi do śmietników... to co ja mam z tym robić na spacerze? Do Raduni wrzucać?

      • 13 3

      • eeee

        Akurat Przymorze jest zarąbiste hehe

        • 5 7

      • "Marne" 60 metrów, hehehe :P

        • 1 1

    • Idiotów nie brakuje

      A może tak Ciebie zrównać z ziemią???

      • 8 1

  • Kiedyś... a konkretnie kiedy mieszkali w niej Niemcy, (3)

    Polacy byli w stanie tylko niemiecką spuściznę doprowadzić do poziomu patologii i ruiny.

    • 14 18

    • Po wojnie to wszysto było w totalnej ruinie i cud, że Polacy odbudowali tyle co budowało sie przez setki lat

      Poza tym po II w.św. Polska była uboga w materiały budowlane, ograbiona przez Twoich niemców ludobujców

      • 9 2

    • Niemcy nie tylko zapomnieli, że Gdańsk zniszczyła najgorsza w dziejach wojna, którą oni wywołali

      ale zapomnieli też języka niemieckiego, skoro piszą po polsku na polskojęzycznym portalu. Zapominalscy.

      • 7 3

    • niestety, ale to ruscy nas wyzwolili także od majątku po niemcach

      to czego nie byli w stanie wziąć, to zniszczyli.

      • 0 0

  • Kris (1)

    Orunia będzie najpiękniejszą dzielnicą gdańska jak się wszystko zburzy i pobuduje od nowa.

    • 7 39

    • Tak jak z Twoja glowa, jak sie wymieni mozg to bedziesz madry

      • 11 3

  • 4 mln zł rocznie - tyle wynosi roczna dotacja dla IKM z Urzędu Miasta Gdańsk

    • 3 2

  • Do oruńskich kamienic sprzed wojny te dzisiejsze ze Starego Miasta nie mogą się nawet odrobinę równać...

    • 15 2

  • co za pomysł (2)

    zróbcie w koncu coś z tym gdańskiem, bo w tyle za innymi polskimi miastami. Przewodnika to róbcie po starym mieście. A tam potrzebne inwestycje. Jak ten Gdańsk wygląda, jak speluna! W tych starych kamienicach wilgoć, smród i bród

    • 12 14

    • A co tam robiłeś... w tych szarych kamienicach? (1)

      • 2 2

      • Dawał od tyłu hyhyhyhy

        • 3 2

  • To że wiele dzielnic jest zaniedbanych to zasługa Platformy Obywatelskiej (3)

    z Pawłem Adamowiczem i panią Pomaską oraz młodym demokratą Nowakiem na czele. W Gdańsku nawet komuniści rasowi nie dopuszczali się do takich zaniedbań jak Platforma Obywatelska. Liczą się tylko stanowiska dla towarzyszy z PO i nic więcej.

    • 23 8

    • Już? A teraz rozumie tasujesz kapucyna czy jeszcze

      obowiazkowe wpiSiki na wp i onecie po 40 gr za jeden?

      • 5 5

    • tak masz rację le teraz już spokojnie oddychaj głeboko i weź wszystkie tabletki

      a rano do lekarza bo masz urojenia :) nikt nie pozwoli na nacjonalizm fundowany przez PISlamowców

      • 2 4

    • Nasz prezes jest nasza drogą i jako pierwsi powinniawiśmy mu postawić pomnik

      NIech pomnik prezesa o ojca dyrektora powstanie przy Grunwaldzkiej jak najszybciej .

      • 2 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka była pierwsza wystawa w Żaku w Gdańsku, podczas której pokazano m.in. wykopane karabiny z czasów wojny?

 

Najczęściej czytane