• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blaszane bębenki pożegnały Güntera Grassa

Daga Ochendowska
6 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Parada blaszanych bębenków przeszła we wtorek ulicami gdańskiego Śródmieścia. Parada blaszanych bębenków przeszła we wtorek ulicami gdańskiego Śródmieścia.

Gdańszczanie symbolicznie pożegnali zmarłego 13 kwietnia pisarza, Honorowego Obywatela Miasta Gdańska i noblistę, Güntera Grassa.



Wtorkowa uroczystość pożegnalna rozpoczęła się w Centrum św. Jana, gdzie artystę żegnali przedstawiciele władz: prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, prezydent Lubeki Gabriele Schopenhauer oraz Kierownik Konsulatu Generalnego Niemiec w Gdańsku Cornelia Pieper. Oficjele wspominając i cytując w swoich przemówieniach artystę wyrażali swoją wdzięczność za ogromną spuściznę pisarską, jaką po sobie pozostawił.

- Pisarze tacy jak Günter Grass nigdy nie umierają całkowicie, gdyż przetrwają w swoich dziełach, na których wychowają się kolejne generacje - mówiła Cornelia Pieper.

Po oficjalnych przemówieniach rozpoczęła się część artystyczna, którą zainaugurowali aktorzy Teatru Wybrzeże. Dorota Androsz oraz Piotr Witkowski odczytali fragmenty dzieł pisarza, m.in. "Blaszanego Bębenka", "Psich lat", "Wróżb kumaka" czy "Turbota". Całość zwieńczył niezwykły koncert jazzowy Leszek Kułakowski Ensemble Piccolo, któremu towarzyszyła projekcja kolażu filmowego wspominającego artystę.

Wystawę prac plastycznych artysty oglądać można w GGGG do 26 lipca. Wstęp jest wolny. Wystawę prac plastycznych artysty oglądać można w GGGG do 26 lipca. Wstęp jest wolny.
Wraz z ostatnimi dźwiękami fortepianu Kułakowskiego film zakończył się, a przed kościołem rozbrzmiały dźwięki blaszanych bębenków, które rozpoczęły marsz sprzed świątyni pod Gdańską Galerię Güntera Grassa zobacz na mapie Gdańska. Tam odbył się wernisaż prac artysty.

Na wystawie zaprezentowana została bogata ekspozycja prac artysty, doskonale obrazująca, jak wszechstronną działalność artystyczną prowadził Günter Grass. Oryginalne grafiki, rysunki, szkice, akwaforty czy rzeźby to dowód na to, że oprócz doskonałego pióra posiadał również talent plastyczny. Choć noblista kojarzony jest głównie jako autor książek, należy pamiętać, że działalność plastyczna zawsze równolegle towarzyszyła jego twórczości.

Warto także dodać, że wystawa jest największą w Polsce, a także jedną z najpokaźniejszych na całym świecie kolekcji prac plastycznych artysty, które na stałe zdeponowane są w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa oraz w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Prace można oglądać do 26 lipca. Wstęp jest wolny.

Wydarzenia

Günter Grass - kolekcja gdańska

wystawa

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (34) 2 zablokowane

  • Bijąc w blaszane bębenki powinni recytować kilka jego "ciekawych" wypowiedzi... (4)

    • 13 25

    • jak (3)

      gość który niesiony sentymentalizmem do raju dziecinnego, odnoszący się w swojej twórczości jeśli nie z niechęcią to z protekcjonalizmem wobec Polaków i Kaszubów mógł zostać honorowym obywatelem Gdańska? Widać lubimy jak na plują w twarz, mówić że deszcz pada.

      • 21 24

      • odnoszący się obiektywnie i w specyficzny dla swojego pisarstwa sposób. (2)

        Ile gunterofob przeczytał książek Grassa? bo ja wszystkie. Nigdzie nie znalazłem niczego, co byłoby dla Polaków obraźliwe... PIsarz ma ten komfort, że jest artystą i może przenosić na papier wszystko co czuje a nie to co, co ktoś chciałby lub nie chciałby usłyszeć. Tacy pisarze otrzymują nagrody Nobla...
        Chyba poszybowałem - nie jestem pewien czy kolega jest w stanie zrozumieć ten poziom dyskusji... ;)

        • 15 10

        • a co Szanowy Pan Wasia (1)

          powie o sposobie w jaki zostali przedstawieni obrońcy Poczty Gdańskiej w ssztandarowym Bębenku? Poza tym zjadliwość imć Guntera polega na podskórnym sączeniu protekcjonalizmu nie zaś na łopatoligii. Co do Nagrody Nobla to nie oszukujmy się jeśli Doris Lessing mogła go dostać to znaczy, że nie warto o nią zabiegać... Co do szybowania - może imć Wasia jeszcze trenować, nadążam.

          • 4 5

          • Co Kolega ma na myśli pisząc o Pocztowcach?

            Jak zostali przedstawieni? Cóż tam było obraźliwego? A jak przedstawiony był wiec nazistów? A może obrazić się powinny żuławskie krowy - przecież Grass pisał o nich, że dają węgorzom ssać wymiona... Mam wrażenie, że kolega nic z Grassa nie przeczytał a jedynie powiela zasłyszane gdzieś opinie.
            Czy termin "hanzeatycki realizm magiczny" coś koledze mówi - to specyficzna estetyka, bardzo daleka od "polskiego" postrzegania rzeczywistości. Tutaj nie znajdzie kolega spiżowych postaci na cokołach. To że Grass odnosi się ironicznie np. do katolicyzmu świadczy jedynie o tym, że jest obdarzony świadomością wykraczającą daleko ponad to, czym obarcza nas społeczeństwo w którym żyjemy.
            Ponadto Grass był na poły Kaszubem i katolikiem, miał także polskich krewnych... Myśli kolega, że jedną soją połowę traktował "cacy" a drugą "be"? ;)

            • 7 2

  • Jak można tak hucznie czcić odejście człowieka, który należał do SS? (4)

    Nie rozumiem tego.. I co z tego, że żałował, że o tym mówił i się do tego przyznawał publicznie? Powinien siedzieć w więzieniu, zgnić w nim. A nie dostawać jeszcze od nas, Polaków ordery i honorowe obywatelstwa. Ręce opadają. Zupełnie nie rozumiem już dzisiejszej Polski.

    • 29 56

    • Bo jak widac sa w tym kraju sympatycy ss, jak i zreszta kgb. Nieliczni sympatyzuja z AK.

      • 12 9

    • jak mozna chwalic sie głupotą ręce opadają ..

      • 9 7

    • Byl Niemcem, to do czego mial nalezec? Do AK?

      • 23 9

    • Jesie oświecony u boku Pana siedzący święty/wielki Jan Paweł II

      Nie kiwnął palcem i nie zrobił nic dla żydów który byli masowo mordowani tuż pod jego nosem. A pomimo to, Polacy traktują go jak największą świętość, modlą się do niego i pagają na glebę z płaczem na widok kropli jego krwi... I co z tego?

      • 7 10

  • Kolejny niemiecki człowiek rozsławił Gdańsk i chwała mu za to!! (3)

    • 22 13

    • Grass nie był obywatelem Niemiec tylko Wolnego Miasta Gdańska (1)

      Danziger - to zupełnie inna kategoria niż Niemiec. Zapewne należałoby koledze uświadomić, że nie każdy Niemiec to NIemiec ;) tzn nie każdy kto mówi po niemiecku jest Niemcem. Nie wykluczone, że kolega słyszał o takich państwach jak: Lichtenctain, Luxemburg, Belgia, Austria, Szwajcaria... Wszędzie tam mówią po niemiecku, a nie są to Niemcy. Gdyby kolega znał Twórczość Grassa wiedziałby, że prawdziwi Gdańszczanie na kartach jego powieści mówią Danzingerem - językiem który tłumacze starają się przełożyć na polską "gwarowowość". Wypowiedź nie za długa? Główka się nie zagotowała? ;)

      • 16 5

      • Tak był Niemcem!!

        • 1 2

    • gdansk w swej historii

      Gdańsk w swej historii był zawsze miastem otwartym dla roznych nacji i ty tego homofobie nie zmienisz

      • 3 1

  • Kierownik Konsulatu Generalnego Niemiec w Gdańsku? Czy może jednak Konsul Generalna? (1)

    Wystarczy sprawdzić na stronie www konsulatu.

    • 13 2

    • 10 maja w niedzielę jest pożegnanie Grassa w Lubece

      • 2 1

  • Ten Noblista nigdy by nie otrzymał Nobla gdyby nie ukrywał, że był ochotnikiem w SS. (3)

    • 25 18

    • a skąd ta wiedza ? (1)

      • 5 7

      • bo się przyznał dopiero na starość.

        • 7 5

    • odezwała sie wszystko wiedzaca wyrocznia i madrala w jednym która sam w zyciu nic nieosiagneła

      • 5 5

  • A defilada była? (1)

    • 9 8

    • Przy radosnych śpiewach

      hajli halo.

      • 7 4

  • Agent, SSman, demoralizator. (1)

    • 13 28

    • a na czy polaga demoralizowanie przez Grassa?

      Kolega mógłby coś bliżej? Przeczytałem wszystkie powieści Grassa ni nie czuję się zdemoralizowany. Nie znalazłem tam nic, co mogłoby mnie zdemoralizować.

      • 11 2

  • Kaszub (1)

    Brawo mieszkańcy Gdańska lub jak wolicie Danzig dalej wysławiacie niemców i faszystów ,,pseudo stolica Kaszub" wstyd mi ze jestem waszym sąsiadem

    • 12 34

    • Szkoda mi Ciebie i tego, że jestem Twoim sąsiadem ....

      • 5 4

  • (1)

    A ja dziękuje panie grass za trylogię,za wielką miłość do naszego miasta, za to, że pan był Każdy z nas ma sentyment do miejsca swego urodzenia, dorastania - i cóż w tym złego?! Pan Grass więcej zrobił dla Gdańska niż ta cała dyplomacja opłacana z naszych podatków. A historia? No cóż? Był Niemcem a ileż Polaków zapisało się i służyło PZPR... Zbrodniczej - jak się okazuje partii. Jak wielu wierzyło w słuszność w to co robi. Dopiero potem przejrzeli na oczy. Młody człowiek poddaje się jakimiś tam ideologiom głęboko w nie wierząc. Myślę, że czas weryfikuje decyzje nasze i widzimy po czasie w jakie g*wno wdepnęliśmy... Niech bóg będzie z Tobąpanie Grass!!!

    • 32 12

    • Guenter Grass urodził się jako obywatel Wolnego Miasta Gdańska...

      Gdyby nie szaleństwo pewnego pana z wąsikiem, Grass nigdy nie byłby Niemcem....

      • 16 4

  • (4)

    Gunter Grass zdecydowanie opowiadał się za uznaniem przez ówczesną NRF granicy na Odrze i Nysie stwierdzając, że skoro Niemcy wywołali II wojnę światową to taka jest konsekwencja dziejów. Za co był w Niemczech atakowany. Jako nieformalny doradca kanclerza Willego Brandta miał duży wpływ na historyczny i symboliczny gest Brandta, który w 1970 roku ukląkł pod pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie.

    • 30 7

    • to prawda.często jeżdzę do niemiec..tam jest bardzo krytykowany za swoje wypowiedzi i przekonania,które często są nie na rękę niemcom..och..jaki on był wyrazity we wszystkim co robił..GRASS to GRASS

      • 14 2

    • (1)

      był jak chorągiewka za Hitlera faszysta z ss po wojnie anty faszysta punkt widzenia zmieniał się od punktu siedzenia fałszywy typ

      • 3 15

      • Pytanie, ile Grass miał lat jak wstąpił do SS? Pytanie ilu z nas było w stanie odpowiednio ocenić ważne sprawy w tym wieku. Ludzie opanujcie się bo staracie się zrobić na najświętszych i wszystko najlepiej wiedzących, a wychodzicie na totalnych ignorantów i ksenofobów.

        • 11 5

    • Na początku lat dziewięćdziesiątych Guenter Grass ostrzegał Polaków przed sprzedawaniem polskich gazet / o portalach internetowych jeszcze było cicho / niemieckim koncernom, zwłaszcza Springerowi. Wiedział,że media to dziś władza silniejsza od rządów. A media w obcych rękach to wielkie zagrożenie. Olano to ciepłym moczem i efekty widzimy codziennie. Gra na skłócenie społeczeństwa, szukanie wrogów na siłę, psychoza wojenna.

      • 10 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku powstało Muzeum Narodowe w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane