• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Artysta nie chce być głodny. Strajk galerii w Trójmieście

Aleksandra Lamek
24 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Do strajku przyłączyły się trzy trójmiejskie galerie: Gdańska Galeria Miejska, IS Wyspa i CSW Łaźnia (na zdjęciu). Do strajku przyłączyły się trzy trójmiejskie galerie: Gdańska Galeria Miejska, IS Wyspa i CSW Łaźnia (na zdjęciu).

Jeśli sądziliście, że w Polsce strajkują tylko stoczniowcy, górnicy i pielęgniarki, byliście w błędzie. W czwartek w całej Polsce, także w Trójmieście, zamknięte zostaną niektóre galerie - to znak solidarności ze strajkującymi artystami. Chcą oni zwrócić uwagę opinii publicznej na swoją trudną sytuację materialną i społeczną.



Odezwa strajkowa Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej. Odezwa strajkowa Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej.
O tym, że życie artysty w naszym kraju to nie bułka z masłem, można przekonać się odwiedzając stronę Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej. W odezwie towarzyszącej akcji protestacyjnej czytamy m.in., że "politycy chętnie wysługują się artystami", a jednocześnie "za ich sytuację socjalną nikt nie czuje się odpowiedzialny". W związku z tym, że "artyści nie są biznesmenami, nie tworzą z myślą o zysku", ich zarobki są często symboliczne.

Pod listem nawołującym do wzięcia udziału w ogólnopolskim strajku podpisała się już czołówka rodzimych twórców: Zbigniew Libera, Artur Żmijewski czy Katarzyna Kozyra. Artyści chcą zwrócić uwagę rządu na zły system wynagrodzeń i brak odpowiednich ubezpieczeń społecznych. W czwartek, 24 maja, ogłoszony jako Dzień Bez Sztuki, do strajku włączą się galerie i muzea. Ma to uświadomić odbiorcom, jak wyglądałby współczesny świat bez wszystkich dzieł, jakie możemy w nich na co dzień podziwiać.

W Trójmieście akcję poparły trzy placówki: IS Wyspa, Gdańska Galeria Miejska oraz CSW Łaźnia. W tej ostatniej prezentowana jest obecnie wystawa "Wonderful Life" Christy Sommerer i Laurenta Mignonneau. Ci, którzy w czwartek wybiorą się do Łaźni, nie będą mogli jej obejrzeć. Przeczytają za to informację o strajku - przed wejściem do Łaźni zawisną plakaty z listem protestacyjnym.

Czy artyści strajkują słusznie?



- Biorąc pod uwagę metody działań innych grup społecznych, nie wiem, czy ta akcja rzeczywiście coś zmieni - mówi Jadwiga Charzyńska, dyrektorka Łaźni. - Jednak zdecydowaliśmy się ją poprzeć, bo sytuacja artystów w Polsce wciąż pozostawia wiele do życzenia. Nadal pokutuje u nas XIX-wieczny pogląd, że tylko głodny i żyjący w nędzy artysta ma szanse na prawdziwe wizje artystyczne.

Tego dnia również drzwi do Instytutu Sztuki Wyspa i wszystkich trzech oddziałów Gdańskiej Galerii Miejskiej pozostaną zamknięte.

- Artyści w Polsce są traktowani w sposób bardzo niesprawiedliwy i krzywdzący -uważa Dorota Lewandowska z Gdańskiej Galerii Miejskiej. - Chcielibyśmy, aby rząd podjął dyskusję z twórcami na temat obecnego braku zabezpieczenia zdrowotnego i społecznego. Traktujemy zamknięcie naszych trzech galerii jako ważny gest solidarności.

Otwarte dla zwiedzających będą natomiast oddziały Muzeum Narodowego w Gdańsku oraz Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, które nie zdecydowały się wziąć udziału w artystycznym strajku.

Apel artystów Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej:

Szanowni Państwo, Panie Dyrektorki, Panowie Dyrektorzy!
Wzywamy Was do solidarności z artystami! W dniu 24 maja 2012 Obywatelskie Forum Sztuki współczesnej organizuje Artystyczny Strajk, akcję protestacyjną, mającą na celu zmuszenie rządu do podjęcia prac nad włączeniem artystów do systemu ubezpieczeń zdrowotnych i społecznych, stworzenie rozwiązań uwzględniających specyfikę naszego zawodu oraz zwrócenie uwagi mediów i opinii społecznej na problemy twórców.

Chcielibyśmy podjąć dyskusję na temat pozycji artysty - jego miejsca w systemie. Panie! Panowie! Artyści często stają po Waszej stronie, czas stanąć również po stronie artystów! Nie chowajmy głowy w piasek! Jedziemy na tym samym wózku. Nie byłoby galerii i muzeów, gdyby nie było artystów. Dlatego to właśnie instytucje kultury powinny wesprzeć artystów w ich proteście. Pokażmy, co byłoby, gdyby nie było sztuki, gdyby wyginęli artyści.

W imię solidarności z twórcami zamknijcie na jeden dzień wasze muzea i galerie! Dołączcie do nas! 24 maja zamknijcie drzwi do swoich instytucji, wywieszając petycję. Pokażcie że los artystów nie jest Wam obojętny. Prosimy o pilną odpowiedź. Mirosław Bałka Katarzyna Górna Katarzyna Kozyra Zbigniew Libera Artur Żmijewski i inni artyści skupieni w Obywatelskim Forum Sztuki Współczesnej.

Miejsca

Opinie (262)

  • Czy tylko mnie odezwa ze zdjęcia kojarzy się lewicowo? (50)

    • 34 11

    • bo artysta głodny jest bardziej płodny

      czerwony motłoch i tyle w temacie
      strajkuje ten co jest słaby, dobry artysta nie bierze pieniędzy od PAŃSTWA

      • 26 5

    • Bez czytania odezwy całość śmierdzi lewactwem na kilometr. Jestem ciekaw o jakie zabezpieczenie socjalne chodzi artystom, przecież mogą się zarejestrować jako bezrobotni. No chyba, że chcą min. 20 tys. zasiłku za to, że są artystami, a nie jak plebs 600 zł.

      • 23 3

    • (46)

      ot lewackie hipsterstwo chce ciągnąć kasę od obywateli. dla mnie to proste i banalne - jeżeli jakiś "artysta" coś tworzy, jednak nie przynosi mu to dochodu to:

      a) albo robi to dobrowolnie i altruistycznie

      b) albo ludzie nie chcą oglądać jego wypocin i zwyczajnie nie będą za nie płacić, tak jak się dzieje z każdym innym produktem czy usługą nie spełniających oczekiwań konsumentów - znika z rynku

      I tu się pojawia oburzenie. Jak to, ja wielki artysta takie dzieło stworzyłem, a prostactwo nie chce oglądać. I wyciąga się teraz łapę po kasę do tych ludzi którzy dzieło danego artysty odrzucili.

      Czyli dokładnie tak jakbym ja płacił podatki na ratowanie producenta którego produkty zwyczajnie nie znajdują nabywców.

      Recepta jest krótka - niech albo idą do normalnej pracy i normalnie sobie zarabiają, albo niech spadają na drzewo.

      Bo stworzyć zwykłe guano którego nikt nie chce oglądać a potem żądać z tego tytułu dotacji to potrafi każdy.

      • 21 2

      • (36)

        Sztuka to nie towar.

        • 2 11

        • nie wszystko sztuką co sie "sztuką" zowie.

          A poza tym jak nie towar skoro towar?
          Kupuje sie sprzedaje. W galeriach, na aukcjach, od artystów. Widać towar.

          • 12 0

        • (34)

          skoro sztuka to nie towar to znaczy że artysta nie produkuje. jak nie produkuje to nie zarabia. proste

          • 8 0

          • (33)

            Nauczyciel w szkole też niczego nie produkuje, co nie znaczy że nie wykonuje jakiejś pracy.

            • 1 6

            • i na prace i na towar musi być popyt (12)

              jak go nie ma, to niech się nie dziwią, że nie mają za co opłat zrobić

              • 6 0

              • (11)

                Sądze, że przciętny uczeń niespecjalnie przejawia popyt na pracę nauczyciela. Dopiero po jakimś czasie zdarza się, że zaczyna to doceniać. A w jaki sposób docenić prace artystów ma ktoś, kto unika zainteresowania sztuką?

                • 1 3

              • (2)

                Ale dlaczego każdy musi się uczyć i dlaczego każdy z automatu musi być zainteresowany sztuką? Czy ludzie którzy mają ambicje aby sprzątać chodniki oraz zainteresowani piłką nożną lub naprawą samochodów to jakieś gorsze gatunki człowieka?

                • 5 0

              • (1)

                Jako, że (przynajmniej pozornie) żyjemy w kraju demokratycznym, o którego losach decydujemy wspólnie dobrze by było, żeby chociaż większość przejawiała tenedencje do umysłowego rozwoju.

                • 1 3

              • I dlatego mamy obowiązek szkolny, tj chodzenia do szkoły. Natomiast nie ma obowiązku uczenia się. Nie ma nawet możliwości egzekwowania wprowadzenia takiego obowiązku. Non scholae, sed vitae discimus, i ostatecznie i tak informacje, które nie są nam potrzebne wypadają nam z głowy.

                Tak samo nie ma obowiązku zainteresowania sztuką i nie każdy musi doceniać pracę artystów. Np ja po odwiedzeniu kilku muzeów sztuki nowoczesnej nadal nie wydałabym kilku tysięcy złotych za płótno z wylaną na nie farbą albo biały kwadrat na białym tle.

                • 5 0

              • uczeń może i nie przejawia ale rodzice już tak. tak czy inaczej ludzie w szkołach są, w galeriach nie.

                • 0 0

              • Sokrates (6)

                Uczeń nie przejawia popytu na pracę, ale popyt na naukę dla ucznia przejawiają jego rodzice, którzy to finansują w podatkach.

                • 1 1

              • (5)

                W podatkach finansują też Ci którzy dzieci nie mają. Jaki z tego morał? W dodatku na ile rodzice (ich duża część) przejawiają popyt do tego aby kształcić dzieci a na ile żeby "skończyły szkołe" jak wszyscy?

                • 1 0

              • (4)

                to nie ma znaczenia. zawód nauczyciela jest realnie potrzebny, na jego pracę jest popyt.

                natomiast protestujący chcą aby państwo (czyli podatnicy) im skompensowali brak popytu na ich pracę.

                • 2 1

              • (3)

                Kwestia sporna czy jest realnie potrzebny a na ile wymuszony przez pewne zwyczaje. Szkoda, że nie ma powszechnego zwyczaju interesowania się sztuką.

                • 1 0

              • Popyt wynikający ze zwyczaju jest popytem REALNYM. Wokół zwyczaju wyprawiania wesela utworzyła się całkiem pokaźna gałąź gospodarki.

                • 2 0

              • (1)

                heh, ale to nie ma znaczenia z jakiego powodu istnieje ten popyt - istnieje i już. tak samo jak są np kursy tańca na rurze - laski chcą chodzić, mają na to pieniądze więc tworzą popyt, niezależnie czy to ich fanaberia czy realne zainteresowanie. to nie ma nic do rzeczy.

                a co do dzisiejszej sztuki, to coraz częściej to są zwykłe pierdoły którym nadaje się jakiś metafizyczny sens. tak jak niejaki ZENIAL o którym trójmiasto pisało - nagrał chłop szum z trzaskami i powiedział że to przemyślana muzycznie całość.

                • 2 0

              • Tak. W sprawie Zeniala też się spieraliśmy.

                • 0 0

            • (19)

              bzdura z tym nauczycielem. to jest usługa, ale to także produkt.

              • 4 0

              • (18)

                produkt jaki?

                • 0 0

              • (17)

                w cywilizowanych krajach 70% albo i więcej PKB (PRODUKT krajowy brutto) stanowią usługi. produkt to niekoniecznie musi być namacalny przedmiot. fryzjerka strzyże, masażysta masuje, doradca doradza, to także jest produkt

                • 3 0

              • (16)

                Widzisz. Tylko ja chciałem zwrócić na nieekonomiczny charakter pewnych zawdodów a ty starasz się zwrócić na ekonomiczny. Jasne że można usługi nazywać towarem tak jak można też marchewkę nazywać owocem jeśli komu tak wygodniej. Ale co z tego? Pisząc sztuka to nie towar mam na myśli, że raczej za sztukę nie zabierają się ludzie z myślą o zarabianiu dużej kasy. Co nie znaczy, że nie chcą zarabiać uczciwie.

                • 0 2

              • (15)

                kolego, już sama definicja słowa zawód zwraca dyskusję ku ekonomii. zresztą przecież tu chodzi o pieniądze, więc nie odwracaj kota ogonem.

                to się tak pięknie mówi, ze artyści nie myślą o zarabianiu dużej kasy. skoro tak to dlaczego domagają się dopłacania przez innych?

                Z tego co napisałeś wynika że artyści świadomie wybrali sztukę wiedząc że nie wiąże się to z pieniędzmi, więc teraz oczekują że inni zabezpieczą ich finansowo. bo ONI WYBRALI sztukę to teraz TY CZŁOWIEKU PŁAĆ.

                czym to się różni od sytuacji w której ktoś świadomie wybiera jakiś cholernie niedochodowy zawód a potem domaga się od innych aby mu płacili?

                ja też bym mógł otworzyć np budę z kurczakami z rożna w miasteczku wegetarianów, a potem domagać się dotacji od państwa ponieważ nie jestem w stanie na siebie zarobić.

                no i problem w tym że artyści nie chcą ZAROBIĆ pieniędzy a zwyczajnie je dostać.

                • 3 0

              • Albo plantację bananów w naszym klimacie. Oczywiście dotowaną, bo to performance.

                • 2 0

              • (13)

                Problem w tym, że gadamy nie na temat. Niepotrzebnie wyskoczyłem z tym "sztuka to nie towar", bo wdaliśmy się w bezowocny spór. Artykuł porusza temat ubezpieczeń, tymczasem większość forumowiczów wylewa na artystów swoje żale i szpanuje swoimi podatkami jakby na nic innego nie płacili tylko na innych.

                • 0 0

              • (5)

                Nie o żale tu chodzi tylko o jak najbardziej realne PIENIĄDZE. Nie dziw się, że ludzie podchodzą do tematu poważnie.

                • 3 0

              • (4)

                To ile to dokładnie z płaconych przez Ciebie podatków malwersują artyści?

                • 0 0

              • (3)

                Co za różnica ile? Pewnie jakieś grosze. Tu nie chodzi o kwoty tylko o zasady. Grosik na artystów, grosik na wcześniejsze emerytury, grosik na pomoc biednej Grecji, grosik na ECS i tak się tego uzbierało 20 000 na każdego Polaka od urodzenia +60-80% od wszystkich zarobionych pieniędzy.

                • 2 0

              • (2)

                To mnie właśnie martwi w tej dyskusji. Co drugi tu się mądrzy jakby był przymusowym mecenasem i w pojedynke utrzymywał całe tabuny artystów. Tymczasem nie o artystów chodzi tylko o podatki i każdy kto jakąś dotacje otrzyma jest dobrym celem ataku.

                • 0 1

              • Oczywiście, w zdrowym demokratycznym państwie każda złotówka wydawana z pieniędzy publicznych powinna być oglądana po 4 razy z każdej strony. W zdrowym, normalnym państwie nie ma podatków przekazywanych od pana X dla pana Y, tylko są podatki na rzeczy wspólne i rozwiązania systemowe.

                • 2 0

              • Policz sobie, ile w samym gdańsku jest instytucji kulturalnych i "eventów" finansowanych przez podatnika.

                • 1 0

              • (6)

                no ale dlaczego to inni mają bulić na ich ubezpieczenia? no sorry, ubezpieczenia to realne pieniądze a nie jakieś puste hasło.

                to nie jest szpan podatkami. w tym kraju i tak płacimy wysokie podatki. coś wytwarzamy, dzięki temu zarabiamy pieniądze i płacimy podatki. przede wszystkim normalna praca jest innym potrzebna - inaczej byśmy nie dostawali pieniędzy.

                a tutaj próbują się podłączyć ludzie którzy niczego takiego nie wytwarzają, bardziej tworzą dla siebie. krótko mówiąc, po prostu oczekują że ktoś im coś da za darmo

                • 3 0

              • (5)

                A kto mówi, że to inni mają bulić???
                I

                • 0 1

              • (3)

                No a kto ma bulić? Oni sami nie zarabiają, więc nie dokładają się do wspólnego kotła, a chcą z tego wspólnego kotła mieć ubezpieczenie. Więc będzie to na koszt tych, którzy do kotła się dorzucają.

                • 2 0

              • (2)

                Wow. To już dochodzimy do wniosku, że artyści w ogóle nie zarbiają ani grosza. To skąd mają pieniądze?

                • 0 0

              • Z działalności za którą ktoś chce im DOBROWOLNIE zapłacić?

                • 2 0

              • no to skoro zarabiają to niech sobie na to ubezpieczenie płacą. totalnie się pogubiłeś.

                • 2 1

              • no a niby kto? rząd wyciągnie z cudownej szkatuły bez dna i da? czy to właśnie podatnicy sfinansują ich świadczenia?

                • 1 0

      • a co powiesz o artystach, którzy za życia byli klepali biedę, a po latach ich obrazy sprzedawały się za (6)

        dziesiątki milionów dolarów? a co powiesz o artystach, którzy tworzą "guanianą" sztukę, a sprzedają swoje za dziesiątki milionów dolarów i są żywym przykładem kapitalistycznego porządku? pewno tak samo Cię wku... ą jak te.. no lewackie hipsterstwo, bo po prostu zżera Cię zawiść, że nie wstają rano do prowadzenia tramwaju czy hurtowni. Recepta jest krótka - żyj z tym.

        • 2 10

        • swoje pytania powinieneś raczej zadać artystom

          Mnie to nie wkurza i ja nie podpisuję odezw (z trzeciego mieszkania w trzecim kraju) o życiu w biedzie.

          • 5 0

        • (1)

          Ja powiem - gratuluję im! Powinni teraz wytłumaczyć swoim kolegom zaangażowanym w opisany projekt wyłudzania państwowych pieniędzy, że można się utrzymać SAMEMU ze sztuki, bo oni chyba tego nie wiedzą.

          • 8 1

          • trafiłeś/-aś w samo sedno

            krótko i wszystko w temacie

            • 2 1

        • heh, tylko ze ten co wstaje rano do prowadzenia tramwaju czy hurtowni nie musi potem żebrać o państwowe dotacje.

          • 6 0

        • (1)

          Jeżeli ktoś wykonał jakiś produkt, usługę, choćby najbardziej absurdalną i znalazł kogoś kto chce za to zapłacić to nikt o zdrowych, wolnorynkowych poglądach nie będzie miał do niego pretensji. Nergal profanuje krzyż i pani Nieznalska profanuje krzyż, Nergal uczciwe na tym zarabia, pani Nieznalska chce wyciągnąć kasę przy pomocy urzędniczego aparatu represji.

          • 4 0

          • ludzie pokroju Nergala, tzn muzycy uprawiający ekstremalne odmiany metalu zazwyczaj dokładają do swojej twórczości. Dobra gitara, wzmacniacz, kolumna, to wydatek rzędu kilku tys złotych, nagranie demówki w studiu to podobny wydatek. tylko że oni nie wyciągają łapy po kasę, tylko pracują, grając próby po godzinach. bardzo nielicznym jak np Nergalowi udaje się wybić i zarabiać na swojej muzyce. Ale to się dzieje po wielu latach dokładania do swojej twórdzości, bez postawy żebraczo-roszczeniowej ukierunkowanej w stronę innych ludzi.

            Teraz Behemotha słuchają miliony, jednak wtedy kiedy słuchacze kapeli Nergala ograniczali się do kilku setek on nie wrzeszczał że mu się należy coś od państwa.

            • 2 0

      • możecie teraz iść pyszczyć na rowerzystów. jest artykuł o masie krytycznej. (1)

        • 0 2

        • pewnie ci sie to w głowie nie mieści

          Ale jestem twórcą co sam na siebie zarabia.
          Na dodatek jestem rowerzystą co nie popiera masy krytycznej.

          • 6 0

    • Odezwy zazwyczaj są lewicowe.

      • 4 0

  • zróbcie śniadanie miszców (6)

    zaproscie bronka, donka & co. a oni wam naobiecaja...Jesteście ich zelaznym elektoratem (POdobnie jak więzniowie z zk )

    • 35 14

    • Moherowcom daleko do zrozumienia kultury (5)

      dla was wystarczy kiełbacha i wódka z biedronki,
      oraz co miesięczna wpłata dla ojca Tadeusza połączona z marszem pod pałacem prezydenckim

      • 8 28

      • (1)

        jakkolwiek wódki nie piję nie mam więc twoich doświadczeń
        to stwierdzam że wolałbym z ludźmi spod pałacu prezydenckiego zgubić
        niż z tobą znaleźć

        • 18 6

        • już zgubiłeś

          rozum

          • 4 14

      • teraz każdy byle idiota idzie strajkować bo euro (1)

        rodzice się na coś nie zgadzają, to jak przyjdą goście - n****m w przedpokoju na dywan, - pomyślał mały Jasiu.

        BRAWO ZA PODEJŚCIE, te całe związki zawodowe powinni pozamykać choćby za chamstwo.

        • 7 7

        • Oni nie strajkują w trakcie Euro.

          Oni nie blokują ulic, nie robią demonstracji w trakcie imprezy.

          • 4 4

      • stała śpiewka wszystkich lewicowych artystów - nie rozumiecie wielkiej sztuki, ale na nią płaćcie.

        ja nie jestem żadnym mocherem, kiełkasa i wódka z biedronki mi nie wystarcza, ale nie mam zamiaru bulić podatków na lewackich artystów. albo potrafią przyciągnąć widza i jego pieniądze albo nie potrafią. jeżeli nie potrafią to niech idą do roboty, jak każdy uczciwy człowiek.

        wy byście chcieli z hipsterstwa uczynić zawód

        • 8 0

  • murarz (3)

    Ja jestem murarz-artysta i na swój rachunek kładę tynki i gładzie. Z robotą różnie jest - raz się trafia, raz nie. Płacą też rozmaicie. Też bym chciał jak te oficjalne "artysty". Niech rząd podejmie ze mną dyskusję. Nie jestem sprawiedliwie traktowany.

    • 75 16

    • i to fakt, ze niejeden murarz jest artysta. Jak np. rozwinely sie freski? Od dobrego rzemiosla do sztuki jedynie jeden kroczek...

      • 10 1

    • (1)

      to może niech "artyści" oddadzą 50% kosztów uzyskania przychodów

      • 3 0

      • odwrotnie, niech wszystkim przedsiębiorcom dadzą 50% uzyskania przychodu i mozliwość nieregularnego płacenia składek

        a ta babcia w boxie w tunelu sprzedająca staniki nie płaci czynszu za wynajem?

        dentystka nie musi zainwestować w materiały i zapłacić czynszu? nie musi się dokształcać? nie ma raz mniej pacjentów, a raz więcej?

        a czemu prywatny ogrodnik miałby płacić ZUS regularnie? przecież jego praca jest sezonowa? a budowlaniec?

        • 1 0

  • Niezły performance

    • 12 5

  • Im się chyba we łabach poprzewracało (9)

    Kolejni którym się marzy życie z ręką w kieszeni sąsiada. Jak nie potrafią zarabiać na malowaniu obrazów, to niech się wezmą za malowanie ścian i nie zawracają głowy uczciwie i ciężko pracującym ludziom.

    • 98 37

    • Niewielu malarzy jest na etacie w instytucjach państwowych, (3)

      ale aktorów już sporo. Ci dostają grosze. Pomyśl, że bez nich nie było by chociażby wielu wspaniałych filmów z dawnej epoki.

      • 8 9

      • Ci dostają grosze (1)

        A Zaiks ? Przecież ściągają haracz od każdego i za każdego.Może się okazać, że artysta niekoniecznie jest artystą dla tych co w jego imieniu biorą pieniądze...

        • 6 2

        • Ja piszę o aktorach.

          Co ma zaiks do teatrów?

          • 2 3

      • Pytanie ile w tym samym czasie powstało filmów "niewspaniałych"

        Dlaczego mamy płacić w ciemno za coś co może być kompletnym dnem kulturalnym? Niech rynek zweryfikuje, czy na sztuce można zarabiać. A jeśli nie, to czy to oznacza, że nie można tworzyć sztuki w ramach wolnego czasu po pracy?

        • 13 0

    • Rozumiem, że artystę traktujesz jako osobę zarabiającą/pracującą łatwo i nieuczciwie (4)

      , bo tak wnioskuję z twojej wypowiedzi.

      • 6 3

      • artysta nie jedno ma imię

        ale niektórzy potrafią malować obrazy i je sprzedawać, robić biżuterie, wykonywać komercyjne projekty ect ect
        W każdym razie nie wyciągają łapy po pieniądze podatnika a sa w stanie sami na siebie zarobić i sami sobie zapewnić bezpieczeństwo.

        ot i wszystko w temacie

        • 19 3

      • Jeśli nie potrafi sam na siebie zarobić

        i wyciąga łapy po pieniądze to oczywiście że to nieuczciwy nygus.

        • 15 4

      • dobrze rozumiesz

        • 6 0

      • sorry, ale jeżeli czyjaś praca nie przynosi komuś dochodu albo uważa ten dochód za zbyt mały to niech szuka innej pracy a nie wyciąga do innych łapy po kasę

        może jeszcze mamy płacić ludziom aby kopali dołki i je zasypywali?

        • 17 1

  • (4)

    pupilki władzy
    żyjący w sporej mierze na koszt obywateli z naszej ciężkiej pracy
    jakże często kpiący z naszych świętości
    "strajkują"
    o co chodzi?
    o to by zabierać nam pod przymusem jeszcze wiecej kasy na ichne zabawy i figle
    oto cały "artyzm"

    chcesz pieniędzy otórz działalność gospodarczą sam opłacaj zus, stań na dlugiej i pokaż jaki z ciebie artysta czy artystka
    no ale to wymagałoby trochę własnego wysiłku potu i przedewszystkim byłoby to zdanie się na łaskę odbiorcy
    dam mu rozrywkę zapłaci
    zniesmaczę obrażę to jeszcze kijem obije
    więc lepiej stać w kolejce do urzędu
    i kożystając z państwowego przymusu dostać za nic swój kawałek CUDZEGO potu

    ps. libera, kozyra i żmijewski jako "czołówka rodzimych twórców"?
    taaaak gusta POrtalu są znane...
    nic dziwnego że "odezwa" przywodzi na myśl jedne tylko wzorce

    • 51 24

    • ! (2)

      boże, ludzie, jak wy mało o sztuce wiecie!
      a o pracy artystów jeszcze mniej.

      • 1 3

      • (1)

        Chcesz powiedziec ze istnieje jakis argument za tym zeby normalni ludzie ciezko harowali od rana do wieczora a jakis artysta za pochlapanie farba kawalka szmaty dostal ICH pieniadze?

        Ty tez nie wiesz nic o mojej pracy, moze na tej samej zasadzie oddasz mi swoja pensje?

        • 4 0

        • albo za wystawienie rurki przy ścianie

          • 0 0

    • nie trzeba szukać pupili ukladów w warszawce są oni w 3-mieście a ich dokonania nie sa kontrowersyjne tylko żalosne

      • 0 0

  • Bo to jakieś komusze nawyki by artysta nie pracował (5)

    a partia go utrzymywała w zamian za sławienie jej imienia.

    Zbigniew Herbert twierdził iż najzupełniej normalną sytuacją jest to iż pisarz/poeta normalnie pracuje a swoje dzieła tworzy po godzinach nie z chęci zysku i utrzymania sie z tego ale z czystej pasji twórczej.

    Nienormalną sytuacja gdy artysta wyciąga rekę po pieniądze do administracji państwowej miast zarabiać pieniądze poprzez sprzedaż swojej twórczości zwykłym ludziom.
    Muzycy sa w stanie działać komercyjnie nagrywać płyty, robić koncerty , starać sie z tego utrzymać. Dlaczego do jasnej anielki plastycy starają sie doić obywatela w ramach jakieś "misji" i ciągnąć publiczne pieniądze miast wziąć sie do roboty?

    • 70 15

    • odpowiedz znajdujemy dzięki wyszukiwarce google :)
      wpisujemy sobie w dziale grafiki nazwiska wyzej wymienionych
      i zobaczymy taaaakie "dzieła"
      że pytanie kto to kupi DOBROWOLNIE jest bezzasadne :)

      • 25 0

    • heh (2)

      ale artyści pracują!!! tylko wszyscy myślą "przecież to jego pasja" albo "lubisz to robić przecież nie? " to niech gra za grosze w filharmonii od zlecenia do zlecenia, stoi na deskach teatru 12 godzin 7 dni w tygodniu za półdarmo... no skoro lubi....

      • 0 1

      • zwróć uwage na drobny szczegół

        to nie filharmonia czy tetr bedzie strajkować ale galerie.

        • 1 0

      • Skoro dali się nabrać na mit wciskany od lat, że uczynienie z pasji chlebodajnego zawodu uczyni cię szczęśliwym... nie każda i nie zawsze. Z jednych form sztuki można wyżyć, inne z definicji trzeba traktować hobbystycznie a nie jako podstawowe źródło dochodu.

        • 2 0

    • nie tylko Herbert

      Szereg artystów każdą cenną wolną chwilę przeznaczali na uczciwą pracę twórczą.

      A teraz pieszczoszki systemu bezkrytycznie się skarżą, że władza najpierw się nimi wysługiwała, a teraz zapomina :D

      • 2 0

  • Pytanie z ankiety.. (1)

    "Czy artyści słusznie protestują?"
    I odpowiedź: "Tak. Ten zawód nie jest traktowany na równi z innymi"

    No przecież dlatego protestują, bo nie chcą, aby był traktowany jak inne zawody.

    "Chcielibyśmy, aby rząd podjął dyskusję z twórcami na temat obecnego braku zabezpieczenia zdrowotnego i społecznego. "

    A co stoi na przeszkodzie, aby uruchomić działalność gospodarczą i płacić ZUS i NFZ, mając w ten sposób "zabezpieczenie społeczne i zdrowotne"?

    • 41 11

    • nie wiesz co stoi na przeszkodzie? misja. dla artysty to co robi to misja społeczna. ale gdy za misję się oczekuje pieniędzy to wtedy jest to zwykła PRACA.

      piekarz też mógłby powiedzieć że ma misję ponieważ produkuje żywność dla ludzi, jednak on tą żywność sprzedaje, utrzymuje się z tego, to jest właśnie PRACA a nie misja. wszystkie firmy które istnieją realizują jakieś potrzeby społeczeństwa, ale nie słyszałem jeszcze aby informatyk wychodząc z domu do firmy mówił że ma misję do spełnienia, tylko zazwyczaj mówi że idzie do pracy.

      artysty chcą pod płaszczykiem misji bujać się na koszt innych.

      • 14 0

  • Artyści? (3)

    Penis na krzyżu to nie sztuka.

    • 41 19

    • chyba twój.

      • 3 2

    • z czym ci sie kojarzy krzyż?dla mnie z częścią pleców..

      • 4 2

    • ale tej pani się dobrze żyje teraz jeszcze lepiej dzięki stoczni m. lenina

      • 1 0

  • Łaźnia i Gdańska Galeria Miejska? (2)

    Dwie miejskie galerie, które przedstawiają nie wiadomo co, żyją z pieniędzy podatników i jeszcze nie dość tłusto?

    Jak dla mnie obie te galerie mogą w ogóle zamknąć, a ich pupilkowie niech startują w realnym życiu, bez performanca, wazeliniarstwa i poprawności politycznej.

    • 39 14

    • może pracownicy, ale już artyści tam wystawiający (1)

      pod twoją tezę się nie łapią. A to o to głównie chodzi.

      • 1 5

      • Pomijając aktorów, których praca jest specyficzna, absolwenci ASP czy szkół muzycznych starają się o stałe zatrudnienie. Oczekiwanie tłustego życia za utrzymywanie się wyłącznie ze "sztuki" , żądanie "miejsca w systemie" ??? Z polityką i modą nie wyszło "miejsce w systemie"? A to szkoda... :P

        • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka premiera otworzyła dyrekcję Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże?

 

Najczęściej czytane